Witam,
Na niektórych zdjęciach Tempesta zauważyłem że za skrzydłem u dołu kadłuba wystaje coś w rodzaju podnóżka, czy to naprawdę ułatwiało wejście do kabiny czy służyło do czego innego? Było to wyjmowane na czas lotu?
Tutaj widać to pod literami OQ na samolocie
Od krawędzi spływu skrzydła stojącego Tempesta do ziemi jest około 110cm. tam by trzeba było nieźle podskoczyć w ubiorze pilota z spadachronem na tyłku
żeby się załapać nogą na skrzydło. Ta stopka była wsuwana i wysuwana. I w kabinie pilot miał wajchę od tego, nie wiem czy można to było też obsłużyć z ziemi (sądząc po uchwycie pewnie tak)...
A tak całkiem z innej beczki. Ostatnio przez internet przetoczyła sie fala krytyki nad dokładnością odwzorowania makiety Łosia w Mielcu. Widzieliście ją?
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=8698
Zastanawiało mnie jak go pokazali w jaki sposób tam można wejść korzystając tylko z tego co było w oryginale. Przewymiarowane bardzo wyraźnie podwozie główne. Zrobili to chyba po to żeby nie znalazło się sporo ciekawskich skorych do zwiedzenia wnętrza... :mrgreen:
W Tempeście za literką Q widać w kadłubie kolejny schodek - kawał bydlaka to był.
A Łoś to w ogóle jakoś proporcji nie ma. Podwozie przesadzone sporo.
Tutaj widać jak się człowiek mieścił pod silnikami.
A nie bylo tak ze wysuwalo i chowało automatycznie wraz podwoziem?
taki sam system jest w Hurricane, ale czy była wajcha do tego w kabinie to nie wiem. Wiem, że chował to i wysuwał mechanik, nie miało to sprzężenia z podwoziem. Tam gdzie wskazał Kroolo to był uchwyt, żeby się ręką podciągnąć, dopiero jak pilot stał na skrzydle to wkładał w to buta. Po prostu był to stopień ułatwiający wchodzenie, miał to każdy samolot z hawkera, czyli hurricane, typhoon i tempest. W dodatku tuż pod limuzyną był kolejny uchwyt, na rękę. Jak to wyglądało widać na rysunku:
http://www.hawkertempest.se/Footstep.htm