PaperModels.pl

Pełna wersja: [R/G] Precyzyjny Pu29 - największy polski parowóz, czyli metr szczęścia - FINAŁ
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16
Zapomniałem napisać, że oba silniki wyszły ze zmywania bez szwanku. Jednak nasączenie kartonu klejem cyjanoakrylowym uratowało sprawę. Bez tego silniki byłby do wyrzucenia z powodu rozklejenia i deformacji papieru.

Tak wygląda jeden z silników po malowaniu na czarno, drugi jeszcze schnie.

[Obrazek: IMG_0220.jpg]

Teraz kolej na naniesienie śladów eksploatacji i postarzenie silników, to najbardziej pracochłonna czynność i decydująca o końcowym wyglądzie. Mam nadzieję, że się uda.
Witam w kolejnej odsłonie mojej relacji. Wszyscy się spodziewają, że w końcu pokażę zrobione silniki ze śladami eksploatacji, a tu nieee...

Silniki czekają na dostawę białego spirytusu ( white spirit ) firmy Talens. Wbrew pozorom i nazwie to nie ma nic wspólnego ze spirytusem, to jest olej mineralny. Specyfikiem tym rozprowadzam pigmenty i zmywam ich nadmiar. Są dwa rodzaje tego oleju, jeden ma numer 090, a drugi numer 089.

http://www.deovirarts.com/categories/Pai...-Solvents/

Ten pierwszy czuć, drugi jest bezwonny. Do tej pory używałem tego pierwszego, ale mi się skończył. Byłem w trzech sklepach, ale brakuje tego towaru, jest tylko ten bezwonny. Tego drugiego jeszcze nie używałem, czy ktoś wie, czy poza zapachem są inne różnice między tymi rozpuszczalnikami ? Czy oba nadają się do rozpuszczania pigmentów, czy oba tak samo szybko wysychają i nie powodują zmian (zmywania farby) na uprzednio pomalowanym modelu ?

Teraz ciąg dalszy prac przy modelu. Zrobiłem rury piasecznic, w lokomotywach z tego wysypuje się pod ciśnieniem piasek na tory, aby wyeliminować poślizg kół, np. gdy są oblodzone.
Najpierw wydrukowałem sobie projekt z układem rur i zrobiłem szablony z grubej tektury. Następnie powyginałem drut w izolacji wg szablonów i przykleiłem je do podpór, które ułożyłem odpowiednio na projekcie. Rury malowałem przyklejając je papierową taśmą klejąca do kartonowej ramki. Po wyschnięciu wszystkie rury przykleiłem do ostoi parowozu. Później te rury zostaną przedłużone do zbiornika piasecznicy, znajdującego się na szczycie kotła.

Zrobiłem też przewody doprowadzające olej do maźnic osi kół jezdnych. To te druty na górze ostoi, końce z jednej strony wygięte jest do góry, później będą one doklejone do smarotłoczni, końce z drugiej strony doklejone do takich trójników przymocowanych do ostoi. Brakuje tam jeszcze małych pokrętełek, będą doklejone później, bo mogłyby się uszkodzić.

[Obrazek: th_IMG_0230.jpg] [Obrazek: th_IMG_0233.jpg]

[Obrazek: th_IMG_0288.jpg] [Obrazek: th_IMG_0247.jpg] [Obrazek: th_IMG_0237.jpg]

[Obrazek: th_IMG_0236.jpg] [Obrazek: th_IMG_0235.jpg]

[Obrazek: IMG_0234.jpg]

[Obrazek: IMG_0246.jpg]

Zapraszam wszystkich do aktywnego uczestnictwa w mojej relacji i wpisywania uwag, propozycji mających na celu polepszenie wyglądu budowanego modelu.
Ależ tu nie ma czego polepszać! I bez niepotrzebnego słodzenia widać, że to modelarstwo najwyższych lotów! Kręcę i kręcę głową z niedowierzaniem.. że tak można :milbravo:
Witam,
Właśnie dzięki oglądaniu takich projektów postanowiłem sam spróbować swych sił z modelarstwem. Coś pięknego, niesamowite :milbravo:
Czas pokazać jak wykonałem koła napędowe. W końcu zakupiłem biały spirytus Talens nr 090, który okazał się przydatny w różnych etapach malowania i brudzenia kół, ale zacznijmy od początku. Po wykonaniu wszystkie koła ponownie pomalowałem szarym podkładem, ale w odróżnieniu od pierwszego malowania, tym razem już nie szlifowałem wszelkich niedoróbek. Ponieważ po malowaniu koła były mokre i trzeba było je gdzieś bezpiecznie odkładać, to zrobiłem sobie z tektury taki stojak, w który na ośkach wsuwałem koła.

[Obrazek: th_IMG_0290.jpg] [Obrazek: th_IMG_0301.jpg]

Następnie pomalowałem dwukrotnie wnętrza kół na czerwono (na zdjęciu u góry). Po wyschnięciu, dwa dni po malowaniu, rozpuściłem czarny pigment w białym spirytusie i pomalowałem tym to co było czerwone (na zdjęciu na dole).

[Obrazek: th_IMG_0310.jpg]

Wytarłem z pigmentu obręcz koła, tutaj znowu był przydatny biały spirytus i pomalowałem metalizerem Humbrol 27003 bieżnię koła. Metalizer prosto z puszki jest za gęsty, należy go rozcieńczyć w proporcji 1 część rozcieńczalnika na 2 części farby. Ja do rozcieńczenia użyłem znowu białego spirytusu. Metalizer nakładałem pędzelkiem, nie dbałem o to by uzyskać jakąś super metaliczną gładź, ponieważ koła w prawdziwym parowozie mają tą powierzchnię porysowaną. Po pomalowaniu metalizer jest ciemnoszary i matowy. Na drugi dzień po malowaniu wypolerowałem metalizer bawełnianą szmatką. 

[Obrazek: th_IMG_0329.jpg]

W dalszej kolejności pomalowałem na biało bandaże, przedtem jednak wytarłem je białym spirytusem, żeby zetrzeć metalizer, którym się pobrudziły przy malowaniu.

[Obrazek: th_IMG_0333.jpg]

Po wyschnięciu na białe bandaże naniosłem ślady zabrudzeń, podobną metodą jak na czerwone wnętrze koła. Tam gdzie za dużo naniosło się czarnego pigmentu, ścierałem go pędzelkiem zanurzonym, nie zgadniecie, w białym spirytusie.
[Obrazek: th_IMG_0340.jpg] [Obrazek: th_IMG_0343.jpg]

Zabrudzenia na kole z dalszej odległości nie są zbyt widoczne, poza tym mój aparat nie wychwytuje takich szczegółów. Ale w zbliżeniach w trybie makro widać wyraźnie wszystkie ślady eksploatacji. Czasami wytarłem farbę bardziej, aż do szarego podkładu, żeby uzyskać efekt obtarcia. Mam nadzieję, że udało mi się uzyskać efekt naturalnego zabrudzenia.
 
[Obrazek: th_IMG_0350.jpg] [Obrazek: th_IMG_0353.jpg] [Obrazek: th_IMG_0355.jpg]

I tak oto mój model parowozu stanął po raz pierwszy na swoich kołach, na razie tylko przyłożone na sucho, bez klejenia.
 
[Obrazek: th_IMG_0394.jpg]

[Obrazek: IMG_0378.jpg]

[Obrazek: IMG_0398.jpg]

Zapraszam wszystkich do aktywnego uczestnictwa w mojej relacji i wpisywania uwag, propozycji mających na celu polepszenie wyglądu budowanego modelu.
Jakich Ty uwag oczekujesz Mariusz ?. Siedzę i gapię się w te zdjęcia, wygląda to wszystko jak oryginał.
Pozdrawiam
(25-04-2012, 09:14)Janek link napisał(a): [ -> ]Jakich Ty uwag oczekujesz Mariusz ?. Siedzę i gapię się w te zdjęcia, wygląda to wszystko jak oryginał.
Pozdrawiam

Nie ty jeden....
Wspaniała robota.
Witam

Już prawie dwa miesiące nie pokazywałem nic nowego, ale to nie znaczy, ze przy modelu nic się nie dzieje. Oprócz sklejania sporo czasu zajmuje mi też projektowanie nowych elementów do modelu. Skończyłem właśnie rysować na nowo układ hamulcowy, ten z wycinanki był znacznie uproszczony.

Poprzednio Robert B. zwrócił mi uwagę, że źle wykonałem mocowanie silników do ostoi. Miałem zrobione więcej żeberek, między nimi była tylko jedna śruba. Na zdjęciach oryginału jednak można było z trudem dostrzec, że tych żeberek jest mniej i między nimi są po dwie śruby. Trochę mnie ta przeróbka kosztowała pracy, ale to poprawiłem. 

Czas pokazać jak ubrudziłem silniki, a właściwie silnik, bo tak się złożyło, że na zdjęciach jest widoczny ubrudzony tylko jeden. Niestety nie zachowało się żadne zdjęcie oryginalnego parowozu z detalami silnika z czasów jego służby. Na zdjęciach ze skansenu typowych zabrudzeń ze smaru i oleju nie ma, więc musiałem sam "wymyślić" jak to mogłoby wyglądać. Na zdjęciach czynnych jeszcze parowozów Pt47, Pm2 i Ol49 widać, że te silniki wcale nie są mocno jakoś zabrudzone, zwłaszcza bok silnika jest przeważnie czysty i suchy. Z przodu i z tyłu silnika oleiste zacieki są widoczne w miejscach gdzie dochodzi olej, ale na niektórych fotkach cały przód jest zupełnie suchy. Tak więc moje zabrudzenie jest jakby średnią wypadkową wszystkich posiadanych fotek, żeby coś tam było jednak widać. Na pierwszym zdjęciu z lewej silnik przed ubrudzeniem, z dalszej odległości niewiele różni się on od silnika już ze śladami eksploatacji. Na zdjęciach w skali makro widać jednak, że te ubrudzenia są całkiem mocno widoczne. Silnik na zdjęciu jest doczepiony tymczasowo na potrzeby zdjęć, zostanie on przyklejony na stałe po zrobieniu układu hamulcowego.

[Obrazek: th_IMG_0412.jpg] [Obrazek: th_IMG_0712.jpg] [Obrazek: th_IMG_0859.jpg] [Obrazek: th_IMG_0862.jpg]

[Obrazek: th_IMG_0880.jpg] [Obrazek: th_IMG_0967.jpg] [Obrazek: th_IMG_0982.jpg] [Obrazek: th_IMG_0983.jpg]


[Obrazek: IMG_0985.jpg]


[Obrazek: IMG_0986.jpg]

Zapraszam wszystkich do aktywnego uczestnictwa w mojej relacji i wpisywania uwag, propozycji mających na celu polepszenie wyglądu budowanego modelu.
No jak zwykle praca na wysokim poziomie.
Jedyne na co mogę zwrócić uwagę że jest do lekkiej poprawy to niedomalowany element ostoi w miejscu styku z silnikiem - biała kreska - widac to na ostatnim zdjęciu.
No chyba że mój monitor przekłamuje bo w pracy działam na terminalu który karte graficzną ma nędzną i wszytsko sie beznadziejnie wyświetla.
Pozdrawiam
Solo
Solo, Twój monitor działa dobrze, ale napisałem przecież, że "Silnik na zdjęciu jest doczepiony tymczasowo na potrzeby zdjęć, zostanie on przyklejony na stałe po zrobieniu układu hamulcowego." Dlatego jest tam widoczna kreska, bo silnik został doczepiony na dwie kropelki kleju bez jakiegoś dokładnego pasowania, po przyklejeniu na stałe zostanie zrobiony dokładny retusz. 
A no to wszystko jasne. Musiałem nie doczytać. Smile

Z przyjemnością śledzę relację.
Mam pytanie. W jaki sposób wykonałeś te tłuste zacieki na silniku, albo wcześniej oleiste plamy na ostoi?
Widzę, że na różnych forach pytacie o te same rzeczy.

Tłuste plamy to po prostu lakier błyszczący Humbrol rozcieńczony 1:1 białym spirytusem. Nic się nie lepi, po wyschnięciu jest całkowicie suchy.

Plamy na ostoi też są zrobione pigmentem tak jak plamy na silniku, z tą różnicą, że na silniku pigment był kładziony na sucho i dopiero przyklejany białym spirytusem, a na ostoi pigment był najpierw rozpuszczony w białym spirytusie i zabrudzenia robione były na mokro.
Dziękuje bardzo!
Hej Panie Mariuszu, jak tam postępy nad tym dużym czajniczkiem???
Model robi się nieśpiesznie, obecnie pracuję na wykonaniem układu hamulcowego, mam już zrobione wieszaki z klockami hamulcowymi i łączące je dolne rozpórki. Jak będzie co pokazać, to porobię fotki.

Modelarstwo nie jest moim najważniejszym hobby, jestem raczej modelarzem "przy okazji". Więcej czasu poświęcam na czytanie książek, mam ich ponad 1000 w swoim księgozbiorze, czytam 2-3 książki tygodniowo. Dodatkowo od lipca do listopada chodzę jeszcze 2 razy w tygodniu na grzyby.

Witam,
Nie musisz się tłumaczyć, prawie każdy z nas tak ma.
Ja od dwóch tygodni próbuję skończyć armatę na moim Piorunie i nie mogę. Zamiast usiąść i w jeden wieczór to załatwić to przysiądę na pół godzinki, poprzymierzam i już mnie coś lub Ktoś odrywa  Wink
Jeżeli chce się wykonać cokolwiek ponad standard z wycinanki to niestety ale trzeba czasu. No chyba, że ktoś jest już tak doświadczony, że na wszystkie problemy ma już patent...
Pozdrawiam

PS też namiętnie czytam...
Tak tylko pytam bo lubię oglądać parowozy w Twoim wykonaniu.

A na grzyby polecam las z jeziorem Serwent koło Olsztyna. Ostatnio w godzinę zebrałem ładnych parę kg grzybkówSmile
Witam ponownie w swojej relacji. Pora się przypomnieć, bo już od ostatniego wpisu minęło prawie pół roku. Tym razem zrobiłem cały układ hamulcowy parowozu. Jest on wykonany od podstaw, ten wycinankowy był za bardzo uproszczony. Hamulce w prawdziwym parowozie to jedne z bardziej brudnych elementów. Od dołu to zazwyczaj są tak brudne, że nie widać koloru farby, którą są pomalowane. Ja nie chciałem przesadzać z brudzeniem i wykonałem to delikatniej. Zdjęcia dzisiaj trochę kiepskie, ale jest totalne zachmurzenie, część fotek musiałem zrobić przy lampie. Jak widać na kilku zdjęciach, zabrałem się za budowę wiązarów, ale o tym w następnym odcinku.

[Obrazek: th_IMG_2647.jpg] [Obrazek: th_IMG_2655.jpg] [Obrazek: th_IMG_2658.jpg] [Obrazek: th_IMG_2661.jpg]

[Obrazek: th_IMG_2664.jpg] [Obrazek: th_IMG_2676.jpg] [Obrazek: th_IMG_2691.jpg] [Obrazek: th_IMG_2699.jpg]

[Obrazek: th_IMG_2702.jpg] [Obrazek: th_IMG_2706.jpg] [Obrazek: th_IMG_2718.jpg] [Obrazek: th_IMG_2727.jpg]

[Obrazek: th_IMG_2733.jpg] [Obrazek: th_IMG_2759.jpg] [Obrazek: th_IMG_2760.jpg] [Obrazek: th_IMG_2764.jpg]

[Obrazek: IMG_2682.jpg]

[Obrazek: IMG_2747.jpg]

Zapraszam wszystkich do aktywnego uczestnictwa w mojej relacji i wpisywania uwag, propozycji mających na celu polepszenie wyglądu budowanego modelu.
Witam.

Bardzo lubię oglądać Twoją pracę gdyż dużo ciekawych patentów można podpatrzeć, chociażby jak wykorzystać tekturę falistą jako pomocnik malarski, genialne  PDT_Armataz_01_34

Pozdrawiam.

Paweł O.
Świetny efekt metalicznego poleru od szyn na obręczach kół.
Witam,
A jak mamy niby uczestniczyć? :lol: Toż z Twojej relacji mogę się uczyć jak zbudowany jest parowóz! Jakieś rzeczowe uwagi to ewentualnie ktoś pokroju Stevensona albo Van Gogha (w przypadku malowania) mógłby wrzucić a nie my zwykli sklejacze... Już wcześniej pisałem, że czekam tylko na koniec i myślę, że rozpalisz pod tym kotłem, nalejesz wody i ruszy maszyna po szynach ospale...
Pozdrawiam
Genialny paten z kartonem!
O modelu nie wspomnę.
Skleiłem i pomalowałem podkładem większość elementów układu przeniesienia napędu z silników na koła. Na razie jest to faza wstępna, podkład miał na celu m.in. wskazanie niedoróbek, które będą wymagały jeszcze poprawek. Wszystkie elementy są od podstaw zaprojektowane przez mnie i różnią się znacznie od tych, które są w wycinance. Dodałem więcej detali jak kliny, śrubki, zawleczki, poprawiłem kształt wszelkich rozwidleń. Dzisiaj niestety zdjęcia przy sztucznym świetle, więc jakość zdjęć nie najlepsza.

[Obrazek: th_IMG_2863.jpg] [Obrazek: th_IMG_2915.jpg] [Obrazek: th_IMG_2932.jpg] [Obrazek: th_IMG_2944.jpg]

[Obrazek: th_IMG_2986.jpg] [Obrazek: th_IMG_2995.jpg] [Obrazek: th_IMG_3056.jpg]

Teraz czeka mnie pomalowanie i ubrudzenie powyższych elementów, a następnie ich zamontowanie, ale to po Nowym Roku.

Zapraszam wszystkich do aktywnego uczestnictwa w mojej relacji i wpisywania uwag, propozycji mających na celu polepszenie wyglądu budowanego modelu.
Wydaje mi się, że mógłbyś trochę poprawić szczelinę między nakrętką a pierścieniem zaciskowym, mocującym sworzeń korbowodu w krzyżulcu.
Na moje oko jest trochę za duża (ta szczelina) i trochę mało okrągła.
Na pewno zdjęcie wyolbrzymia problem ale Twój model jak najbardziej klasyfikuje się do oglądania w makro co by dostrzec wszystkie smaczki, które w niego wkładasz.
Ciekawostką jest to że nakrętka nie ma zawleczki.
Żeby zobrazować o co mi chodzi wklejam fotkę którą sam zamieszczałeś na forum
[Obrazek: IMG_18271.jpg]

PS Czy części wycinałeś laserem ?

Pozdrawiam
Solo
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16