Witam.
Po paru modelach latadeł, chciałbym spróbować sił z okrętami, nie ukrywam że zainteresowany jestem okrętami pancerno-pokładowymi z okresu I wojny światowej.
Pytanko do doświadczonych modelarzy. Czy możecie coś dla średno-początkującego polecić.Zastanawiałem się na modelami z JSC, nie posiadają one podwodnej części.
Myślałem też o modelach wydawnictwa ORIEL.(sporo tematów )
Z góry dziękuję za wszystkie sugestie i porady.
Pozdrawiam.
Witam
Nie jestem doświadczonym modelarzem
, ale trochę okrętów już skleiłem
Proponuję Ci zainteresować się tym Mały Modelarz HMS Rodney nr10-11/91 modelem. Możesz go sobie kupić za małą kasę na Allegro. Sklejałem ten model z MM dokładnie ten numer i powiem Ci, że bardzo fajnie się go sklejało. Stoi do dziś na honorowym miejscu i pięknie wygląda. Przemyśl moją propozycję bo warto zainteresować się tym modelem. Model dobrze został zaprojektowany wszystkie części są dobrze spasowane. Pozdrawiam i idę do swojego kolejnego modelu, w mojej stoczni klei się obecnie SIMARA ACE .
Dzięki za odzew.
Ostatnio zakupiłem SMS HELGOLAND z Modelika wraz z laserami i prawdopodobnie zmierzę się z nim za jakiś czas
Obecnie kończę dwa modele samolotów (Macchi C.202 Folgore - Answer i Jak 3 z Modelika) idzie mi to topornie ale "nie od razu zbudowano Rzym".
Jeśli zaś chodzi o Rodneya, to miałe tą wycinankę kiedyś dawno, jak za pierwszym razem coś dłubałem w papierze
, czyli wieki temu
Poszukam na Allegro może znajdzie się w przyzwoitym stanie.
Rodney to dobry pomysł już jednego wysłałem innemu koledze, czekam na relacje. Mam jeszcze jeden ładny egzemplarz, ale musze sobię go zostawić, żeby nie było, że pirace
, jak przeskaluje i będę kleił w 1:400. Co do modeli JSC, też dobry wybór, a dno to nie problem,zawsze można zrobić dioramkę, nie jest to takie trudne jak się wydaje.....
PZDR
Cytat:A relacje gdzie? Szczególnie tego pierwszego by się zdało, gdyż mam go od jakiegoś czasu w planach i każda relacja by się przydała Razz
Bullet niestety z relacjami będzie problem, przynajmniej na razie(nie mam stałego dostępu do neta, tylko praca), po za tym moje tępo klejenia jest zatrważające :mil1
brak czasu,budowa domu), no i efekty tego lepienia też mają wiele do życzenia(mnóstwo błędów) cały czas podpatruję i uczę się 8)
Jeśli chodzi o model Folgore to, nie należy on do skomplikowanych, części są dobrze spasowane(o ile jest dobrze wszystko wycięte.).Myślę że spokojnie sobie z nim poradzisz
Jedynym minusem jest.......tradycyjnie zresztą u Answera zbyt mała ilość rysunków montażowych.