02-03-2011, 03:01
W końcu udało mi się skończyć w tym roku jakiś model. :grin: Jak widać nie tylko mielę ozorem, jak niektórzy, ale również sklejam.
Padło na amerykańskiego dziwoląga co na dupie parkuje :mrgreen: . Model Lockheeda XFV-1 został opracowany przez BERP-a i HAV-a. Pozdrawiam i przepraszam że nie skleiłem go dostatecznie dobrze.
Co mogę napisać o budowie tego modelu, ano tylko to że składał się jak klocki lego, trudne klocki lego. Kilka rzeczy jednak umknęło projektantom. Pierwsza to brak oddzielnych lotek ( stery oddzielne są), za duże poszycie wewnętrzne owiewki kabiny, za krótka przednia krawędź obramowania limuzyny kabiny i źle zaznaczone pola przyklejenia łopat śmigieł. Szkielet jest bardzo rozbudowany i obejmuje praktycznie cały model łącznie z pylonami na skrzydłach i na statecznikach. Fantastyczna rzeczą są szablony do kształtowania łopat śmigieł. Rzecz w swej prostocie wprost genialna.
Zapraszam do galerii.
Padło na amerykańskiego dziwoląga co na dupie parkuje :mrgreen: . Model Lockheeda XFV-1 został opracowany przez BERP-a i HAV-a. Pozdrawiam i przepraszam że nie skleiłem go dostatecznie dobrze.
Co mogę napisać o budowie tego modelu, ano tylko to że składał się jak klocki lego, trudne klocki lego. Kilka rzeczy jednak umknęło projektantom. Pierwsza to brak oddzielnych lotek ( stery oddzielne są), za duże poszycie wewnętrzne owiewki kabiny, za krótka przednia krawędź obramowania limuzyny kabiny i źle zaznaczone pola przyklejenia łopat śmigieł. Szkielet jest bardzo rozbudowany i obejmuje praktycznie cały model łącznie z pylonami na skrzydłach i na statecznikach. Fantastyczna rzeczą są szablony do kształtowania łopat śmigieł. Rzecz w swej prostocie wprost genialna.
Zapraszam do galerii.