PaperModels.pl

Pełna wersja: GROM w grze
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jednostka specjalna GROM po raz pierwszy została uwzględniona w amerykańskiej wysokobudżetowej grze komputerowej. Nie tylko można zagrać polskim komandosem w rozgrywce wieloosobowej, ale także obecność JWG jest ważnym elementem fabuły.

25 października wchodzi do sprzedaży gra komputerowa typu FPS (First Person Perspective), w której gracz po raz pierwszy w dziejach będzie mógł się wcielić w postać polskiego komandosa GROM i patrząc jego oczami realizować misje na terenie całego świata. Co więcej, jest to nie rodzima, ale amerykańska superprodukcja. Dzisiaj miała miejsce konferencja prasowa, na której polski oddział wydawcy gry Electronic Arts, zaprezentował – przy współudziale dowódcy JWG – jak doszło do wykorzystania wizerunku polskich żołnierzy w grze komputerowej.

Na etapie planowania wysokobudżetowej produkcji Medal of Honor: Warfighter, przedsiębiorstwo Danger Close zajmujące się jej tworzeniem, zapytało współpracujących przy opracowaniu nowej części komandosów z amerykańskiej jednostki US Navy SEAL z pytaniem, jakie obce oddziały specjalne widzieliby w rozgrywce. Podobno odpowiedź padła natychmiast, jeszcze zanim pytający zdążył skończyć swoją kwestię i brzmiała jednoznacznie – Polish GROM! Okazało się, że żołnierze SEAL mieli okazję współpracować z Polakami w Iraku i bardzo dobrze wspominają rodzimych komandosów.

W związku z tym polscy przedstawiciele Electronic Arts, czyli wydawcy gry, zwrócili się do jednostki z pytaniem o pomoc w realizacji takiego zadania. GROM z kolei, aby zgłosić swój udział w takim przedsięwzięciu musiał uzyskać zgodę Ministerstwa Obrony Narodowej. MON, widząc w tym promocję polskich sił zbrojnych, wyraził zgodę. Warto dodać, że poprzednia część gry Medal of Honor sprzedała się w ciągu roku w ponad 5 mln egzemplarzy, a od 2010 wartość rynku gier komputerowych w Stanach Zjednoczonych przekroczyła wartość rynku filmowego. Co więcej, budżety takich produkcji są często porównywalne, a czasami nawet większe od sum przeznaczanych na hollywoodzkie megaprodukcje.

Jak twierdzi rzecznik jednostki, GROM ma nadzieję, że wykorzystanie wizerunku komandosów w grze komputerowej nie tylko przyczyni się do rozpowszechnienia w świadomości odbiorców zagranicznych faktu, że Polska ma prężnie rozwijające się wojska specjalne, które ramię w ramię z sojusznikami biorą udział w działaniach bojowych, ale na rodzimym podwórku pomoże to w uzyskaniu odpowiedniej liczby chętnych do jednostek specjalnych. Dowództwo Wojsk Specjalnych informuje, że tylko 3% populacji każdego państwa nadaje się – pod względem psychicznym, fizycznym i intelektualnym – do służby w oddziałach komandosów. Co gorsza, wojsko rywalizuje na tym polu z innymi pracodawcami, walczącymi o te same osoby. Nie jest to tylko polski problem (Problem z naborem do SAS, 2011-04-26; 11 tysięcy obcokrajowców w brytyjskich siłach zbrojnych, 2008-02-20).

Nie chcąc jednak narażać na ujawnienie aktywnych komandosów, dowództwo jednostki zwróciło się do osób kończących swoją służbę w JWG, a ci – jak się okazało, znający wcześniejsze części gry Medal of Honor – wyrazili chęć pomocy. Żołnierze – w różnych wariantach uzbrojenia i wyposażenia – zostali na wszystkie sposoby obfotografowani, aby przenieść ich wizerunki w świat rozgrywki. Co więcej, byli polscy komandosi uczestniczący w rozwoju nowej części gry brali udział także w specjalnym spotkaniu w Stanach Zjednoczonych – ku swojemu zaskoczeniu spotkali tam Amerykanów, z którymi służyli na misjach (skądinąd wpłynęło to nieco na fabułę i sposób powitania się jednostek w rozgrywce) – aby jeszcze bardziej urealnić wczucie się w rolę żołnierza GROM.

Obok GROM-u i amerykańskich formacji (nazwanych, niekoniecznie poprawnie OGA, SEAL, SFOD-D) w grze wieloosobowej pojawiają się też jednostki specjalne z Australii (SASR), Wielkiej Brytanii (SAS), Niemiec (KSK), Kanady (JTF2), Norwegii (FSK/HJK), Szwecji (SOG), Korei Południowej (UDT), czy Rosji (Alfa). Jednak tylko JWG została wyróżniona tym, że pojawia się w fabule rozgrywki jednoosobowej – w pewnym momencie amerykańscy bohaterowie rozpoczynają misję, w której współpracują właśnie z polskimi komandosami.

Co ciekawe, skuszony amerykańskim sukcesem GROM-u MON planuje… stworzenie podobnej gry komputerowej, promującej Wojsko Polskie. Na razie jest to jedynie pomysł i nieznane są bliższe szczegóły, ale tego rodzaju działania nie są niczym dziwnym. Do służby w amerykańskich, zawodowych siłach zbrojnych, które od dawna mają problem z zapewnieniem odpowiedniej liczby rekrutów, od 2002 zachęca gra America’s Army i jej kolejne odmiany.
O jak miło!
Szczerze powiedziawszy, GROM pod względem przeszkolenia i umiejętności operacyjnych to jedna z najlepszych jednostek tego typu na świecie. A sami komandosi część szkolenia (jeśli nie całe) przechodzą w Stanach. Koszt wyszkolenia takiego jednego żołnierza to coś ponad milion złotych (albo i więcej), a promocja polskich żołnierzy... nasuwa się na myśl przysłowie "cudze chwalicie swego nie znacie".

A jeśli chodzi o znajomość z komandosami Navy SEALs, to cytat z okładki książki "Cel snajpera" o najlepszym snajperze z Navy SEALs Chrisie Kyle:
"Żołnierze GROM-u nie tylko byli jego towarzyszami broni, ale też nauczyli go, czym jest żubrówka."
sugeruje moooocną znajomość  :lol:

Cytat:w grze wieloosobowej pojawiają się też jednostki specjalne z [...] Wielkiej Brytanii (SAS)

Ciekawe, czy w tworzeniu SAS-u brał udział Bear Grylls  :twisted:
Pzdr. Wojtek.
Przede wszystkim jednostki GROM będą dostępne tylko w trybie multiplayer - tak jak i inne jednostki specjalne. Gra wieloosobowa będzie oparta na systemie klas, dlatego też dostępne będą różne jednostki z całego świata. GROM obecny będzie chyba pierwszy raz w grze komputerowej (tak jak wiele innych jednostek specjalnych), ale to wynika z typu rozgrywki, który zaserwuja graczom twórcy. Jednostka taka nie będzie miała jakichś specjalnych umiejętności - będzie to tylko wygląd+typ uzbrojenia. I tyle. Będzie mozna po prostu walczyć pod "własnym" sztandarem. W trybie fabularnym nie będzie GROM-u. Fabuła oparta jest na kontynuacji wątków z pierwszej części gry (Medal Of Honor 2010), głównymi bohaterami będą zołnierze amerykanskich jednostek specjalnych: Preacher i Stump a akcja rozgrywać się będzie na arenach rzeczywistych konfliktów na całym świecie. Jeżeli ktoś nie widział pierwszej części gry to polecam bo mozna się przy niej świetnie bawić. Ale to tylko gra - jak kazda nie ma zbyt wiele wspólnego z prawdziwą wojną poza klimatem i realiami. A serwery rozgrywki wielosobowej obfitują w rzesze maniaków, którzy tzw. "headshotami" potrafią ograniczyć pobyt w grze do 20 sekund. Smile

A co do rewelacji dotyczących planów stworzenia gry przez MON to napiszę tak: niedawno pewna polska firma dosyć głośno reklamowała plany stworzenia gry o Powstaniu Warszawskim. W tzw. międzyczasie gra straciła wydawcę (początkowo nie było wiadomo dlaczego), w końcu wydawca sie znalazł i gra ukazała się. I to jedyna pozytywna rzecz jaką mozna o niej powiedzieć. Póki co w dziedzienie tworzenia gier jesteśmy - jak to się mówi - sto lat za afrykańskimi plemionami. Na zachodzie na gry takie jak Medal Of Honor wydaje się pieniądze rzędu budżetu hollywoodzkich produkcji filmowych. W Polsce gry tworzy się za nieporównywalnie mniejsze pieniądze. Wyjatkiem są tu "Wiedźmin" i "Sniper: Ghost Warrior". Obie przereklamowane, co nie zmienia faktu że są to najlepsze polskie gry ostatnich lat. Suma sumarum, jak gra o GROM-ie ma wyglądać jak wspomniany wcześniej przeze mnie Uprising44, to lepiej by pieniądze państwowe nie były na to marnotrawione. Dobre chęci nie wystarczą, trzeba mieć jeszcze pojęcie o tym co się robi.
to co napisali o jednostkach w tej recenzji to tylko marketing determinowany podnieceniem wynikającym z obecności polskiej jednostki w grze. Styl rozgrywki multiplayer wymusza na twórcach zachowanie proporcji w charakterystyce jednostek, by rozgrywka dawała jak największe szanse w bataliach na duzych arenach. Dlatego różnice jeżeli będą to tylko kosmetyczne. Nie ma co się nastawiać na cos innego bo póxniej będzie wielkie rozczarowanie. Ta gra to zwykły shooter - jak dziesiątki innych przed nią, tyle że jako jednego z zołnierzy można wybrać wojaka GROM.
  ... - a ja widziałbym na naszym forum modelarskim, skąd inąd, raczej wiadomości o sprzęcie rzeczonego GROMA, którego modele można by było wykonać, a nie o pokrętnych problemach finansowo - reklamowych i innych, tej, być może i dobrej w swej specjalności jednostki.
  Jaja ko zwykły, szary obywatel BOJĘ SIĘ, iż w ramach "pomyłki", które nb zdarzają się dość często tym różnym terrorystycznym siłom specjalnym będę potraktowany w specjalny sposób: nad ranem, z wyłamaniem drzwi, z hukiem, dzikimi wrzaskami, rzucaniem na glebę, kopaniem, biciem i łamaniem kości, totalnej demolki mieszkania - i tym podobnych "przyjemności".
  Widziałem to na własne oczy. Niestety.
  To im, tym siłom wychodzi pięknie; powtarzam: jeśli idzie o zwykłych, uczciwych, a najlepiej starych i chorych ludzi.
  Z prawdziwymi bandziorami już idzie im, bohaterom, troszeczkę jakby gorzej - vide: MAGDALENKA...
  Szkoda gaaaaaaaadać...
To ja dodam tylko tyle że Gromowcy noszą nieregulaminowe naszywki Polski Walczącej. I w grze chyba tez tak będzie
ZbiG - ale GROM to nie Policja. To że mają mundury, hełmy i broń???? Nie sądzę żebyś widział GROM w akcji, ta jednosta o ile mi wiadomo działa tylko poza granicami kraju. Nie mogą działać w kraju w czasie pokoju.
Teledysk Linkin Park - CASTLE OF GLASS promujący MOHa:
http://www.youtube.com/watch?v=ScNNfyq3d...r_embedded