PaperModels.pl

Pełna wersja: Morane Saulnier MS 406 Fly Model Nr 17
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć!
Pomimo iż od jakiegoś czasu: wymądrzam się, krytykuję (zupełnie bezpodstawnie) i (o zgrozo!) doradzam na łamach forum to do tej pory nic jeszcze nie zaprezentowałem. Co więcej rozbebeszyłem kilka modeli, a ich relacje znajdziecie gdzieś w formowych odmętach niedokończone. Żeby zatem nie zapeszać skleiłem „model” po cichu, po „partyzancku”, pierwszy od bardzo dawna (będzie z 10 lat!).
Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć modelu Morane-Saulnier MS 406 z wydawnictwa Fly Model Nr 17 autorstwa Leszka Lewandowskiego. Mój egzemplarz wycinanki niestety pod względem graficznym jest słaby – duże przesunięcia kolorów i niezgrywające się plamy kamuflażu. Wykonanie niestety także pozostawia wiele do życzenia, i nie będę zasłaniał się tu twardym kartonem.
Model nie był impregnowany. Na podstawie nowszych modeli MS 406 z AH (2/2006) i z Orlika (nr 029, 6/2006) dodałem kilka drobiazgów, a kilka zrobiłem inaczej.
Życzę miłego odbioru!
[Obrazek: b12d0f31.jpg]

[Obrazek: th_1-1.jpg] [Obrazek: th_2-1.jpg] [Obrazek: th_3-1.jpg] [Obrazek: th_4-1.jpg]
[Obrazek: th_5-1.jpg] [Obrazek: th_6-1.jpg] [Obrazek: th_7-1.jpg] [Obrazek: th_8-1.jpg]
[Obrazek: th_9-1.jpg] [Obrazek: th_10-1.jpg] [Obrazek: th_11-1.jpg] [Obrazek: th_12-1.jpg]
[Obrazek: th_13-1.jpg] [Obrazek: th_14.jpg] [Obrazek: th_15.jpg] [Obrazek: th_16.jpg]
[Obrazek: th_18.jpg] [Obrazek: th_19.jpg] [Obrazek: th_20.jpg] [Obrazek: th_21.jpg]

Wycinaka zaprojektowana jest poprawnie i klei się przyjemnie, nie jest jednak wolna od wad: za płytkie o 3-4 mm wnętrze kabiny pilota, kiepsko spasowane „gondolki karabinowe”. Trochę problemów sprawiło mi oprofilowanie przejścia kadłub – płat, element ten wymaga przycięcia na krawędzi spływu. Kolejnym problematycznym elementem jest chłodnica pod kadłubem. Siatka chłodnicy jest za krótka w stosunku do wręg. Kołpak okazał się niesklejany w standardzie, został zatem przeszczepiony z wycinanki Orlika (nr 029, 6/2006) i pomalowany, przy okazji śmigła także dostały trochę farby.
Na koniec chciałem gorąco podziękować wszystkim, którzy pomogli mi przy budowie MS-a, a w szczególności ZbiGowi i cevie. DZIĘKUJĘ!
   Uuuuuffff...
   Wreszcie....
   Wszystko pięknie, tylko, Panie Michale szybciutko Pan kółeczka podprostuj, tak być nie mogą. Albowiem.
   Sesja zdjęciowa - super. Ujęcia ciekawe. Modelik - cacy (no, kółeczka, ale to się zaraz zrobi).
   Ogólnie -  :milbravo: - GRATULUJĘ!
                      - ZbiG -
  edit: - kółeczek się już nie podprostuje... - ani zaraz, ani później.
popieram, model wykonany starannie, czego widać efekty. Oby więcej takich na forumSmile
Nic nie prostuj żadnych kółek, ten samolot słynął z takich koślawych.
   ... - rzeczywiście... - i czegóż te francuzy nie wymyślą, aby było zabawniej...
   Pozdrawiam - ZbiG.
    PS:  - ale plame dałem... - Fe!
Dziękuję za komentarze! Cieszy i mobilizuje fakt, że się Wam podoba.
Koślawość kółek jest względna  :mrgreen: i zależy od instrukcji modelu :wink:. I tak: najbardziej koślawe są kółka w modelu Fly-a, Orlik zaproponował trochę mniej koślawe, a u p. Halińskiego są „prawie” proste. Moim kołom najbliżej do koncepcji Fly-owskiej, a i tak są trochę za bardzo wygięte. Oddzielną kwestią są golenie podwozia, które są trochę za bardzo wysunięte do przodu. Efekt ten jest jeszcze spotęgowany przez osłony podwozia, które są jeszcze bardziej wysunięte do przodu. Można było to łatwo skorygować, poprzez odpowiednie przycięcie osłon w miejscu ich styku z płatem, ale podwozie montowałem w wielkim pośpiechu, co by zdążyć na zlot i o tym wtedy nie pomyślałem… :oops:
Bardzo starannie wykonany model  :milbravo:
No i chwali się, że "wymądrzanie się" zostało podparte czymś fizycznym Wink
bardzo ładny Morane    :milbravo:
Kółka chyba małe nie dopatrzenie heheh
:milbravo: A co mu się stało że lądował chyba na dachu budynku?  :wink:
Co do koślawości samych kół to bym polemizował, dla mnie wygląda że jest ok. Ale wszystko pewnie zależy od kąta z jakiego robiłeś fotki i żeby to dokładnie stwierdzić należałoby obliczyć kąt i porównać z planami. Tylko po co.  :grin:
Jeśli mowa o goleniach to może masz rację.
Sam model  PDT_Armataz_01_34
Hmmm no nie wiem :
Ze strony wydawnictwa znalazłem taką fotke:



[Obrazek: 8f77189541dcf1a8.jpg] [Obrazek: 95efad3af45b340c.jpg]

Hmmmm jest różnica.
  No proszę: dwa "krzywo", chociaż prawidlowo osadzone kółka, i - jeden jełop, który koniecznie usiłował je "na zdrowy, chłopski rozum" naprostować.
  I lawinowo merytoryczna ruszyła dyskusja.
  Oj, Panie Michał, Panie Michał... - zadałeś Pan klina...
  A zdjęcia i tak piękne. Samolocik również. Pomimo krzywych, jak u jamnika łapek.
  A jamniki to najpiękniejsze pieski na świecie!
  Pozdrawiam. ZbiG.
No i znowu zostałem w coś zamieszany. :roll:
Modelik zacny i w klimacie choć zdjęcia jakieś takie niekompletne. :neutral:
BRAKUJE MYSZKI cały model nią trąci, a jej brak.

Gratuluję i trzymam kciuki żeby twój trend w prezentacji ukończonych modeli nie wygasł. PDT_Armataz_01_34
No jest lekka krzywizna ale nie taka jak w prezentowanym modelu nie to ,że się czepiam wybaczcie chciałbym przedstawić swój argument .


[Obrazek: 1c3b496e92772da1.jpg]

A jeśli fotki oryginału nie kłamią to kto ma racje ?
Nie mam nic do żarzucenia sklejającemu może w instrukcji było podobnie.
Morane to nie jedyny samolot ,który cierpiał na krzywicę kółek  :mrgreen: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http:...m=1&itbs=1
Nasza P-11 -stka też ma coś z tym wspólnego hehe  ;D
Czekam na kolejne Twoje modele  ....
Jeszcze raz dziękuję za pochlebne komentarze na temat modelu. Są trochę na wyrost :oops:, ale to mnie mobilizuje i następny model będzie lepszy (mam nadzieję).
kajym, model wylądował na dachu mojej fabryki, to jedyne miejsce, gdzie mogłem w miarę spokojnie zrobić mu zdjęcia w dziennym świetle.
ceva… Ale ze mnie gupia cipa, zapomniałem o myszce! Poprawię się w najbliższej, nieokreślonej przyszłości  :mrgreen:.

Co się zaś tyczy kółek.
(28-06-2011, 08:33)Raduss link napisał(a):... żeby to dokładnie stwierdzić należałoby obliczyć kąt i porównać z planami. Tylko po co.  :grin:
I tego się trzymajmy  :wink: