PaperModels.pl

Pełna wersja: Pierwszego sierpnia...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Pierwszego sierpnia w mieście Warszawie
Się rozpoczęła okrutna draka.
Po jednej stronie stali germańce
Po drugiej stronie-chłopaki z AK-a.

  Germańce mieli szafy i krowy
  Tudzież dzikiego pomoc kozaka.
  Biedna Warszawa tego nie miała
  Lecz za to miała-chłopaków z AK-a.

Więc Bór-Generał rzekł do Churchilla
Ratuj powiada brata Polaka.
Ratuj powiada brata Polaka
Bo zginą wszystkie chłopaki z AK-a.

  I nadleciały nocne bombowce
  Na miasto spadła niejedna paka.
  Już są granaty,są automaty
  Niemcy się trzęsą na widok AK-a.

Po drugiej stronie stali sowieci
Co mieli pomoc nieść dla Polaka.
Ruskim sposobem nas wykiwali...
Taki był koniec CHŁOPAKÓW z AK-a.

...
Witam.

http://www.youtube.com/watch?v=kJoNLMBdNRQ

Pozdrawiam.
Paweł O.
Jesienny spacer poetów

Drzewa jak rude łby barbarzyńców
wnikały w żyły żółtych rzek.
Biało się kładł popiołem tynku
wtopiony w wodę miasta brzeg.

Szli po dudniącym moście kroków
jak po krawędzi z kruchego szkła,
pod zamyślonym grobem obłoków,
po liściach jak po krwawych łzach.

I mówił pierwszy: 'Oto jest pieśń,
która uderza w firmament powiek'.
A drugi mówił: 'Nie, to jest śmierć,
którą przeczułem w zielonym słowie'.

  Zastanawia mnie nasza Polaków, oczywista, prawdziwych! mentalność, która każe nam największe klęski obchodzić jako największe święta, a zwycięstwa raczej przemilczać, coby sojuszników (szczególnie ościennych) nie drażnić.
  A może to taka skromność wielka?
  Ci, co dali ofiarę największą, bo z życia swego, na całe szczęście nie widzą, o co walczyli, i za co krew i życie oddali...
  I smutek wielki, iż ofiara ich nie ze wszystkim była celowa. Albowiem, chociaż w wyniku cierpień niewymownych i ofiary życia wyzwolenie spod okupacji przepięknej germańskiej kultury przyniosła, to przecie zgraja hien różnej maści na kraj nasz spadła, i dusi go do dzisiaj. I kto wie, czy właśnie to "dzisiaj" nie jest w perspektywie historii straszniejsze, niż to "wczoraj"...
  Durne i bezmyślne potrząsanie szabelką nigdy nam nic dobrego nie przyniosło. I to w całej naszej historii...
  Za nastrój cośkolwiek minorowy przepraszam. Wspomnienie Powstania do refleksji nastraja: kto na tym stracił?
  I najważniejsze: kto zyskał!!!
  Ja wiem.
  Pozdrawiam. ZbiG.
Prawda panowie historia nasz naród nie rozpieszczała
dlaczego tylko w obliczu daramatu potrafimy być dla siebie ludzmi ???
a bo to taka nasza Polska mentalność...
To trzeba tą mentalność zmienić, a nie tylko narzekać.

Może i powstanie było bezsensowne i niepotrzebne jak to niektórzy mówią w telewizji i w innych mediach, lecz nie dla mnie!
Kim dzisiaj byśmy byli jak by nie było powstania, może nadal bylibyśmy po okupacją komunistyczna?
Po co takie powstania i ruszenia narodowe przecież można nic nie robić. Czyż nie poprzez strajki mamy dzisiaj ustrój demokratyczny?
Nie możemy takich działań krytykować, nawet jeśli są to małe sprawy, ale w historii są ważne.
Można tak samo powiedzieć o innych powstaniach, czy o wybuchu II WŚ mogliśmy się 1 września od razu poddać tak jak Czechosłowacja, bo przecież też zginęło wielu i na darmo. Z góry przecież było przesądzone że przegramy z nowoczesną armią niemiecka. Takie wydarzenia uczą nas że my Polacy, tak szybko się nie poddamy i nie pozwolimy by nami kto pomiatał.
  Pozostaję przy swoim: durne i bezmyślne wymachiwanie szabelką nie dało nam nic. Nawet udziału w paradzie zwycięstwa po II WŚ I to zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Olali nas wszyscy. I sprzedali nas nasi najlepsi "sojusznicy". I, nie "nauczyliśmy" nikogo, iż "my, Polacy..." itd, itd...
  To raczej nam pokazano, czym jesteśmy: niczym! "Pod okupacją komunistyczną" nasz kraj liczył się w świecie.
  Proszę to porównać z naszą "potęgą" dzisiejszą... - pomiatają nami wszyscy. I się śmieją z durnych Polaków. A Czechami nie pomiatają. I nie śmieją się już tak głłośno. I Czechów zginęło znacznie mniej, z rąk niosących bardzo wysoką kulturę mordowania całych narodów niemców. Czy to świadczy o ich, Czechów, głupocie?
  Chiny również są komunistyczne... Zresztą.
  I co?
  Stwierdzam, iż wypaczony i zbyt jedostronny pogląd ma Pan, Panie Bizon na miniony ustrój. Nie może go Pan zbyt dobrze pamiętać. Albowiem.
  Pozdrawiam. ZbiG.
Owszem nie pamiętam, ale żeby o nas wszyscy pamiętali to my o to musimy się postarać.
Nie zauważyłem byśmy w tamtych latach byli potęgą tak samo jak i dzisiaj. Co to za potęga była w latach komunizmu skoro nic dostać nie można było, ani kupić, a Związek Radziecki okradał nas z wszystkiego co się dało cennego.
Świetna postawa Panie Zbig, uważa Pan, że lepiej siedzieć na dupie i nic nie robić?
Oni wiedzieli co robili, wiedzieli że przegrają, nikt z nich nie myślał czy to da jakieś korzyści czy nie. Walczyli tylko o to aby być wolnym.
I jestem dumny że jestem polakiem i dziękuje im za to, bo pokazali i nauczyli czym jest walka o wolność nawet za cenę życia.

Pan też pewnie uważa że niepotrzebnie się sprzeciwialiśmy Niemcom 1 IX. Armia Polska w dniu wybuchu wojny zakładała że utrzyma się do tygodnia góra do 2 tygodni, a walki trwały ponad miesiąc.
Teraz pytanie, czy jak byśmy się poddali tak jak Czechosłowacja, to czy dzisiaj nazywalibyśmy się Polakami czy Niemcami?
Ech panie Zbigu w czym to bylismy taką potegą za komuny ?? W produkcji stali , czolgów ?? Kto się z nami liczył ?? Ruscy planując wojne na naszych terenach ?? eee takie tworzenie historii alternatywnych. Można gdybać co by było i jakie by były straty gdyby Polska poszła z Hitlerem na Rosję . Tak czy siak były Stalingrad i przetoczyłby się Ruski walec. I nie skończyliby z nami jak z Finlandią.
Prawda niestety jest taka że komuna to zmarnowany potencjał pokolen Polaków.
Cóż z tego że tyrali po 20 h/doba, 300 % normy jak to szło w gwizdek ?? Niestety ekonomia wygrała i wydajność pracy.
System który reglamentuje "srajtasme" upaść musi i dobrze że upadł.
Wieczornie pozdrawaiam wszystkich
Zbig dawno takich bredni nie czytałem nawet na onecie .To ,że wypisujesz  często pierdoły na tematy modelarskie to już " normalność " ,to że wazelinujesz na forum w okrutny sposób to też "klasyka " , to że od momentu pojawienia się na forum propagujesz lenistwo ,frajdolarstwo i zwyczajną bylejakość to "oczywista oczywistość " ,ale na litość boską chociaż daruj sobie głoszenie takich bredni na tematy historyczne ,bo to w czasach powszechnego dostępu do książek ,internetu jest  kompromitacją - Twoją . Być może na forum Konradus ,gdzie się ostatnio zarejestrowałeś znajdziesz więcej zwolenników swoich " wyszukanych " teorii ,ale tu raczej sobie odpuść głoszenie takich " prawd " .
Akurat ZbiG ma trochę racji ....

"Za komuny" sporo wynalazków powstawało w Polsce, wynalazków, które potem "wypływały" na Zachodzie, jako ichniejsze....
Nasi - tj. polscy specjaliści budowali - najczęściej jako podwykonawcy - drogi, fabryki, budynki w Egipcie, Iraku, Tunezji i innych krajach Arabskich.
To "Nasi" konstruktorzy nie jeden raz zadziwiali świat pomysłami.

Niestety - byliśmy "bratnim krajem" i "dobrze było by", gdyby to produkcja ZSRR była dla nas najlepsza ...
Poczytajcie, poszukajcie ...
Przemysł samochodowy, okrętowy, lotniczy ... było tego sporo.
To jest niestety szukanie na siłę plusów w całym tym syfie; to co u innych było normą i codziennością u nas teraz przedstawia się jako "osięgniecie" sukces, wiodąca myśl światową.
Więc nie ma co gloryfikować systemu który nie potrafił wykorzystać mądrości jednostek i musiały "wyplywać " na zachodzie jako "ichniejsze" co tu gadać ...
  Polska to wolna kraj. I mam prawo do swoich poglądów. Nawet do ich okazania, czego, muszę przyznać, w poprzedniej dobie nie było. I, za co w poprzedniej dobie ścigany byłem.
  Są jednak fakty, którym zaprzeczyć się nie da. Żyło się spokojniej. Chociaż skromniej. Była praca. Dla każdego obywatela. Mało tego; brak udokumentowanego zatrudnienia miał przykre często następstwa.
  A z ofiar, które w imię pięknych ideałów ponosiło nasze społeczeństwo w każdym "zakręcie historii" zysk ma tylko wąska grupka cwaniaków, która potrafi zawsze dobrze się ustawić. I, dorwawszy się do narodowego, naszego wspólnie wypracowanego (ktoś tam wspomniał o 300% normy? - bywało i więcej!) majątku sprytnie, za bezcen go rozdać. Np. Arabom z Kataru...hehe. Albo inszym Hindusom, czy zgoła Indianom...
  To prawda. Liczy się kasa. A najlepiej ta nieopodatkowana. I ulokowana na kontach w bezpiecznych bankach. Na bahamach i inszych bermudach, czy seszelach.I, nic poza tym...
  A historia..., - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
  I dlatego, pomimo wszystko, pozostaję przy swoim.
  Interlokutorów pozdrawiam.
  I baaaardzo dużo zdrowia życzę.
                        - ZbiG -
 
Zbig ma wiele racji. Zresztą on jako najstarszy z nas najlepiej pamięta tamte czasy.

Wracając do sensowności powstania. Tamci ludzie w obliczu zbliżania się Armii Czerwonej wierzyli w jego sukces, ale wujek Stalin dał im pstryczka w nos i poczekał spokojnie aż się wykrwawią wtedy tryumfalnie wszedł do Warszawy.
Dombeer jeżeli dla Ciebie sam wiek wypowiadającego się  określa ,czy pisze on z sensem czy wręcz przeciwnie ,czy przedstawia prawdy ,czy pół - , ćwierć prawdy ,czy po prostu pisze co mu akurat pasuje to Twój problem . Chcesz się czegoś dowiedzieć o kulisach wybuchu Powstania Warszawskiego i Wyzwolenia Warszawy to - szukaj ,szukaj i jeszcze raz szukaj ... ale uważaj bo możesz czytając różne fakty i " fakty " mocno się zdziwić  :mrgreen:
I jeszcze jedna sprawa ,jeżeli na forum coś się cytuje to może warto podać chociaż autora ,jeżeli chodzi o wiersz ,który zacytował Uri to autor - Krzysztof Kamil Baczyński , a to co zacytował Oldboy to mniej więcej to http://www.youtube.com/watch?v=ose38Oy2D0c
Passerku mój drogi, z zamiłowania i wykształcenia jestem historykiem, choć nie wszystko wiedzącym, ale jednak cośik się znam na tamtych czasach. Przede wszystkim staram się to poznać nie przez pryzmat wszechobecnej propagandy, a poprzez ludzi żyjących w dobie PRL skoro o tym mowa.
  Panie Dombeer.
  Słów i miejsca na forum szkoda. Taką osobę, która widzi tylko to, co chce widzieć nie przekona nic i nikt.
  Zresztą, po cóż to robić?  - Każdy prawo ma do swoich poglądów na daną sprawę. A, jeżeli je ma - bóg z nim! Niechaj sobie je ma. I należy nawet wysłuchać racji innych, choćby nawet utopią one trąciły. Ale, niekoniecznie dać się do nich nakłonić...
  To się nazywa: tolerancja.
  A, jeżeli ktoś w niemocy swojej inwektywami i epitetami zaczyna operować, pokrzykiwać i innych "ustawiać" narzucając im swój punkt widzenia - dowodzi tym tylko kultury swojej dość ciekawie pojętej. Albo określa się stan taki odpowiednią nazwą w terminologii medycznej. Niechaj się wykrzyczy. To dobry środek na uspokojenie. Środek ten działa nawet zapewne dłużej, niż środki farmakologiczne?
  Pozdrawiam. ZbiG.
Bizon: ocenianie dziś, czy powstanie było potrzebne czy nie, jest sporem nieco jałowym. Różne są opinie wśród historyków tego okresu, jedni piszą że to było bezsensowne marnotrawienie życia ludzkiego i to nie byle kogo ale ludzi odważnych, którzy potrafili wszystko poświęcić, drudzy piszą, że jakby nie powstanie, to Polska stała by się kolejną republiką sowiecką. Opinie są różne a gdybanie co by było .... to właściwie do niczego nie prowadzi. Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że aktywność na rzecz kraju rozumiesz jako walkę zbrojną, strajki a przecież to są rodzaje aktywności stosowane w ekstremalnych sytuacjach stąd jednak stanowią/stanowić powinny margines. W to czy kampania wrześniowa była z góry przegrana nie chce mi się wierzyć. Przeczytaj monografię bitwy nad Bzurą T. Jurgy (dosyć pobieżna ale daje jakie takie rozeznanie) i zapoznaj się z ogólnym planem obrony (czyli jakie były cele).

Źródło osobowe wspominające czasy minione jest nieocenione ale powinno być konfrontowane z innymi podobnymi źródłami. Nie zawsze uczestnik wydarzeń widzi wszystko a z reguły nie wie wszystkiego. Mimo to taka osoba daje często zupełnie nową wiedzę jaka jest nie do uchwycenia przez dokumenty itp źródła pisane.

Co do bycia potęgą za czasów PRL... nie jest to mój ulubiony okres historyczny, jednak wystarczy powiedzieć sobie co to znaczy być potęgą. Niestety argumenty Cieciwy wypadają na niekorzyść Polski. Bo być potęgą to samemu decydować jak się rozwijać i co robić. Tego niestety nie było. A jednocześnie fakt, że mnóstwo przedsiębiorstw upadło po zmianie systemu nie da się wytłumaczyć tylko ich nierentownością. Największą kasę robiono na prywatyzacji takich zakładów.

Samo powstanie wybuchło trochę z przymusu chwili, nie było najlepiej przygotowane i Niemcy podejrzewali że coś się szykuje.

Dombeer: czy ludzie wierzyli w sukces, na pewno musieli ale tez szybko sobie uświadomili, że sowieci nie są wymarzonym sojuszniekiem:
http://foxiak.wrzuta.pl/audio/2U3ClOydsg...ona_zaraza

Pozdrawiam
Dombeer ,każdy normalny człowiek ,który zna dobrze historię swojego kraju po przeczytaniu takich słów " ... durne i bezmyślne wymachiwanie szabelką nie dało nam nic ... " , " ... Pod okupacją komunistyczną"  nasz kraj liczył sę na świecie ... " powinien zareagować ,a szczególnie człowiek ktory tak jak Ty jest z zamiłowania i wykształcenia historykiem . Tak w ogóle to jesteś historykiem od całej historii ,czy jakiejś jej  cząsteczki ? Jak na historyka z zamiłowania i wykształcenia to widzę ,że na przykład z obecnych wydarzeń  w  Polsce to niewiele rozumiesz  ,o czym świadczą te Twoje wypowiedzi http://www.papermodels.pl/index.php?topi...8#msg80048

Zbig to właśnie Ty jesteś osobą ,która widzi tylko to ,co chce widzieć , zaloguj się na jakimś solidnym forum historycznym i napisz to co napisałeś o durnym wymachiwaniu szabelką itd. a dowiesz się kim jesteś :mrgreen:
No niestety muszę się zgodzić ze ZbiG-iem, o tym "wymachiwaniu szabelką" ....
Passer sam zapytaj, a zdziwisz się odpowiedziami. Patriotyczne to było, ale ekonomicznie-społeczne niespecjalnie.

Zresztą ocena każdego "naszego" zrywu jest negatywna pod względem rozwoju.
Nie miejsce na dokładne tłumaczenia, ale poszukanie na pewno wyjaśni Ci pewne aspekty.
Passerku  w Twoim mniemaniu nic nie rozumiem. Za to Ty w moim jesteś człowiekiem, który nie potrafi patrzeć na nic z przymrużeniem oka. Za bardzo poważnie podchodzisz do tego i strasznie się bulwersujesz. Wyluzuj.
Poza tym wyraźnie dajesz znać, że kto ma innego poglądy od Twoich ten gówno wie Wink
[Obrazek: ty.gif]
  Dajmy sobie spokój, Panowie, z tym biciem piany. To jest coraz mniej zajmujące. I przypomina nasze środki masowego rażenia. Otuż. Jest jak jest. I nie zmieni tego absolutnie żadna polemika. :Smile
  ...więc dowiem się, kim jestem. PDT_Armataz_01_06
  Fascynujące.  PDT_Armataz_01_34
  Słowo daję. PDT_Armataz_01_29
  Pozdrawiam. I wiele, wiele zdrowia życzę. ZbiG. PDT_Armataz_01_01
Siemanos.

[Obrazek: th_Dzieci_01.jpg]  [Obrazek: th_Dzieci_02.jpg]  [Obrazek: th_Dzieci_03.jpg]  [Obrazek: th_Dzieci_04.jpg]

Hey, hipokryci. Odpowiedzcie sobie sami, ale szczerze, bo odpowiadacie własnemu sumieniu, nie mi. Dlaczego patrząc na zdjęcia powyżej myślicie: "dranie wykorzystują dzieci, tak nie powinno być, powinno się ich za to rozliczyć, dlaczego świat nie reaguje, pod sąd z tymi co ich tam wysyłają ... itp." Natomiast patrząc na zdjęcia poniżej nucicie: "Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój, Za każdy kamień Twój, Stolico, damy krew! Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój, Gdy padnie rozkaz Twój, poniesiem wrogom gniew!" oraz myślicie: "ci mali bohaterowie i obrońcy ojczyzny" ....

[Obrazek: th_Dzieci_11.jpg]  [Obrazek: th_Dzieci_12.jpg]  [Obrazek: th_Dzieci_13.jpg]  [Obrazek: th_Dzieci_14.jpg]

Czy tak powinno się postrzegać historię ??? Dlaczego Afgańczycy broniący swojego kraju przed okupantem to terroryści, a Polacy to partyzanci ??? No i dlaczego teraz my jesteśmy okupantami ???
Stron: 1 2 3