PaperModels.pl

Pełna wersja: IV Konkurs Pancerny - Orlik / Komatsu G-40 (Cotlet Ironworks Corp.)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Pasuje i mi zaklepać sobie miejsce w konkursie :mrgreen:

Pamiętam,  że jeszcze jak z ukrycia podglądałem Pampersy to marzyło mi się, żeby wziąć udział w tego typu projekcie grupowym. Ograniczony czas, towarzyska, ale mobilizująca konkurencja wydawały mi się fajnym podejściem do sklejania. Wreszcie mam okazję spróbować czym to smakuje  :mrgreen:

Będę budował niedawną nowość Orlika, japoński buldożer Komatsu G-40.
Krótko o historii pojazdu dla zainteresowanych.
Firma Komatsu rozpoczęła produkcję gąsienicowych traktorów w 1932 (wcześniej zasłyneła między innymi z produkcji pierwszego japońskiego samochódu - Datsun). Traktor G-40 został opracowany już 1935 roku. Kiedy dwa lata później podczas testów w Mandżurii porównujących go do innych konkurencyjnych konstrucji z różnych stron świata okazało się, że traktor bije konkurencję pod każdym względem oprócz ekonomiczności spalanego paliwa postanowiono zmienić silnik z benzynowego na disela. Kiedy w 1942 roku ze strony Japońskiej Marynarki Wojennej pojawiło się zapotrzebowanie na buldożery do budowy lotnisk polowych, Komatsu szybko wypełnił zadanie dodając do traktora G-40 pług wraz z układem siłowników. Zbudowano 148 tego typu maszyn.
Pamiętam, czytając kiedyś jakieś wspomnienia japońskich pilotów IJN, jak narzekali na brak wystarczającej ilości ciężkich maszyn do budowy lotnisk i jak byli pod wrażeniem amerykańskiej logistyki w tym aspekcie, zwłaszcza ich zdolności do szybkiej odbudowy zniszczonych bombardowaniem pasów. Najwyraźniej Amerykanie albo mieli więcej takiego sprzętu na Pacyfiku, albo wykorzystywali go lepiej niż strona japońska. Choć może to nie oczywisty fakt na pierwszy rzut oka, ale tego typu sprzęt odgrywał znaczącą rolę w działaniach wojennych. Wojnę wygrywało się nie tylko sprzętem do zabijania ...

Mam nadzieję, że w trakcie budowy pomocne będą dosyć szczegółowe zdjęcia, które udało mi się znaleźć w sieci  (część 1, cz. 2, cz. 3, cz. 4, cz. 5)

Jako że mój modelarski rok 2012 jest już przeładowany  pozwoliłem sobie na małe skróty w postaci laserowych wręg.

[Obrazek: th_IMG_0391.jpg] [Obrazek: th_IMG_0394-1.jpg]

I obowiązkowe zdjęcia z początku pracy. Na razie bez uwag  :mrgreen:

[Obrazek: th_IMG_0407.jpg] [Obrazek: th_IMG_0404.jpg]

Model będę starał się wykonać w podrasowanym standardzie (cokolwiek by to miało znaczyć...). Dokładnej koncepcji jeszcze nie mam...
Uprzedzam, że nadal moim priorytetem będzie DH.6, a tutaj będę na razie jedynie powoli rogrzebywał wycinankę.
Czołgiem Tomku! :tankfront:
Fajnie, że pomimo innych modelarskich priorytetów rozpocząłeś już dziś konkursową relacyjkę. PDT_Armataz_01_34 Włącznie z twoją mamy już trzy relacje konkursowe i conajmniej drugie tyle zadeklarowanych pewniaków, także będzie fajnie. Czas trwania konkursu jest na tyle długi, że powinieneś bez problemu uporać się z tym buldożerkiem w ramach czasowych.
Prawdę powiedziawszy o mały włos to właśnie Komatsu nie wylądował u mnie na tapecie, no ale ostatecznie padło na makarona. PDT_Armataz_01_18 Jak na razie żaden model nam się nie powtórzył, ale warto wspomnieć, że taka sytuacja może zaistnieć i nie trzeba koniecznie wybierać takiego modelu, którego jeszcze nie rozpoczęto w konkursie. Może być nawet i pięć takich samych konserw, a jeden uczestnik może skleić nawet kilka modeli.
Fajnie prezentują się te dodatki laserowe, na pewno sporo przyspieszą budowę.
Także wiernego widza w mojej osobie już masz, bo zaiste wspaniałym modelikiem jest ten japoński traktorek gąsienicowy, powodzenia. PDT_Armataz_01_01 
Witam współzawodnika.

Widzę, że popularnością jak na razie cieszą się modele Orlika wydane nie tak dawno temu - ciekawe, czy ktoś zabierze się za węgierskie puszki  PDT_Armataz_01_01

Pozdrawiam i radochy z klejenia życzę - bo głównie o to w tym chodzi  PDT_Armataz_01_01
Witam
Tomku ... ale odmiana no ,no ... Wink
ale nic mi nie pozostało jak tylko kibicować !!  PDT_Armataz_01_34
Więc cichutko będę podpatrywał Wink
Pozdrawiam
Witam.
No to Tomku jak mawia pewien jegomość, Alleluja i do przodu !!!!!!!

Pozdrawiam.
Paweł O.
Dzięki za zainteresowanie!
No to Alleluja i (pomału) do przodu!
Trzeba trochę podgonić JaCykLa i pomęczyć Wasze oczy pomarańczą :mrgreen:

Przed oklejeniem poszyciem kadłuba traktora wyciąłem i przetłoczyłem otwory na “masce” (oj będę miał problemy z nazewnictwem w tym modelu;-)) . Najpierw zrobiłem “żeńską” matrycę z kartonu na podstawie zeskanowanego elementu. Tylko pierwszy po lewej otwór służył do przetłaczania, pozostałe otwory miały za zadanie zrobić miejsce dla zrobionych przetłoczeń w miarę jak posuwałem się od pierwszego otworu do ostatniego. BCG i metalowy pręt służyły do nadawania odpowiednich kształtów. Przetłoczenia wyszły tak sobie, ale są jakimś ulepszeniem w stosunku do banalnego nadruku, tak przynajmniej się pocieszam.


[Obrazek: th_IMG_0436-1.jpg]

W trakcie pracy (czyli jak zwykle za późno) przyszedł mi pomysł, żeby następnym razem połączyć żeńską matrycę z “męską”, tj. wystrugać z kartonu odpowiednio obły prostokącik, który służyłby do korekty kształtu od zewnątrz. Po wypchnięciu kartonu od wewnątrz, jak na zdjęciach powyżej, można by wsunąć taką “męską” matrycę w powstały otwór i docisnąć odpowiednie miejsca palcem, zwilżając wszystko BCG …. Hmmmm, coś mi kartoniarstwo zaczyna zalatywać jakimś erotyzmem  :oops: ….  To o czym ja to mówiłem? Ach tak, poszycie.

Po zrobieniu przetłoczeń, poszycie uformowane i gotowe do przyklejenia.


[Obrazek: th_IMG_0440.jpg]


Nie bawiłem się w żadne usztywnienia. Po raz pierwszy kaponowałem wycinankę i wydawało mi się, że wszystko jest wystarczająco sztywne (tzn. sprężynuje, ale się trwale nie zapada).
Miałem trochę problemów z pasowaniem poszycia na wręgach 4 i 5, wychodziła mi szpara, jakby wręgi te były ciut za małe (lasery?). Obyło się bez jakiegoś docinania, jedynie BCG i siła woli  :roll:. Błotniki jak JaCykL napisał są świetnie spasowane. Starałem się trochę model ożywić dodając zwichrowania na lewym błotniku, tak jakby został uszkodzony przez coś co się dostało między błotnik a gąsienicę przy cofaniu się spychacza.

[Obrazek: IMG_0455-2.jpg] [Obrazek: IMG_0460-1.jpg]
[Obrazek: IMG_0456-1.jpg]

[Obrazek: IMG_0464.jpg]

Na razie tyle, czas zmienić temat na chwilę.
Cześć Tomku Wink
No ciekawie, ciekawie fajny pomysł z tymi zwichrowaniem widać, że model  pracował lub będzie mocno zaniedbany przez operatora, który był strasznie nie uważny .  ;D
Wiem , że model w TWOIM WYKONANIU na pewno pokaże jak mocno był eksploatowany w tamtych czasach i do czego tak na prawdę służył .
Widzę, że pomysłów Ci nie brakuję . Wink
Tak więc obserwuję i kibicuję .
POZDRAWIAM  Wink
Witam.

To koniecznie dorób młotek i inne takie sprzęty do prostowania tego błotnika bo dowódca tego nieszczęsnego operatora gotów go zamęczyć na śmierć za uszkodzenie Cesarskiej własności  PDT_Armataz_01_29

Pozdrawiam.
Paweł O.
Zasiadam i oglądam a jest co, szczególnie chodzi mi o przetłoczenia które zrobiłeś  PDT_Armataz_01_01, bardzo fajnie one wyglądają.
Też miałem zamiar wystartować z Komatsu w konkursie ale 3 to było by za dużo  PDT_Armataz_01_03
Powodzenia w klejeniu  PDT_Armataz_01_34
Antonio, obawiam się, że mnie przeceniasz  :oops:.  Co prawda plan co do modelu mi się krystalizuje, ale doświadczenia z wykonywaniem takich rzeczy u mnie brak. Będę się uczył po drodze  :mrgreen:
Bronek, T-12 był pierwszym modelem jaki rozważałem, choćby dlatego, że go już miałem w kolekcji. W 2D wycinanka wygląda fantastycznie, więc po sklejeniu nawet w samym standardzie powinien się prezentować imponująco. Model zbyt pracochłonny dla mnie, żebym mógł myśleć o skończeniu go na czas. Z tego powodu odpadł. Cieszę się więc, że będę miał okazję poprzyglądać się Twojej budowie.
Dobry patent z przetłoczeniami, choć tak naprawdę powinny być mniejsze i w większej ilości Smile W standardzie trudne do zrobienia, także gratuluję efektu. Za to pognieciony błotnik jakoś do mnie nie przemawia, nie pasuje mi i już. Widać, że mamy inne podejście do tego samego modelu Smile
Pozdrawiam PDT_Armataz_01_36
Trochę jeszcze udało mi się pogrzebać.

Cały czas się JaCkyL zastanawiam, czy nie podoba Ci się sama idea pogniecionego błotnika, czy moje wykonanie? To ostatnie łatwiej bym przełknął Wink. Szczerze mówiąc, nie było prosto wykonać coś takiego i się sporo przy tym napociłem - nie dziwiłbym się, że efekt Ci się nie podoba.

Malutkie uaktualnienie, niestety przez najbliższy czas muszę zupełnie odstawić spychacz, inne zobowiązania wołają. Poza tym kolejnym krokiem powinno być pewnie nitowanie (wycinanka ma spory zapas koloru  :mrgreenSmile i jakoś bez entuzjazmu patrzę na ten kolejny krok.

Podoklejałem elementy spodu pojazdu:

[Obrazek: th_IMG_0468.jpg]

U mnie wszystko się zgrało. Łatwo jednak przy przyklejaniu kolejnych elementów zgubić milimetr lub dwa. Dzięki ostrzeżeniu JaCkyLa skupiłem się nad tym podwójnie i się udało bez docinania. Coś tam od siebie też udało mi się dodać z tyłu spychacza.

[Obrazek: IMG_0475-1-1.jpg]

[Obrazek: IMG_0476.jpg]
Mnie też nie przekonuje ten błotnik.
W stanadardzie to uszkodzenie nie będzie dobrze wyglądać.  W malowanym można osiągnąć efekt obtarć, obić, podrdzewiały metal. Na ten moment wygląda to raczej na uszkodzony model niż na sfatygowany spychacz.
Ale to na ten moment. Może na koniec złudzenie będzie pełniejsze.
Witam.
Ale gonisz z robotą, zaczyna to przypominać spychacz  PDT_Armataz_01_34

Pozdrawiam.
Paweł O.
(03-04-2012, 06:56)stary link napisał(a): [ -> ]Mnie też nie przekonuje ten błotnik.
W stanadardzie to uszkodzenie nie będzie dobrze wyglądać.  W malowanym można osiągnąć efekt obtarć, obić, podrdzewiały metal. Na ten moment wygląda to raczej na uszkodzony model niż na sfatygowany spychacz.
Ale to na ten moment. Może na koniec złudzenie będzie pełniejsze.
Dzięki za krytyczne spojrzenie. Znaczy się trzeba zdwoić wysiłki w tym aspekcie  :mrgreen:
Rzeczywiście na razie nie wygląda to zbyt przekonywująco, ale od początku zakładałem, że na samym odkształceniu błotnika się nie skończy. Wrócimy do tego tematu przy brudzeniu modelu. Sam nie wiem jak to wyjdzie, chce po prostu przetestować pewien pomysł.

Trzeba coś podgonić budowę.
Kolejnymi elementami było zawieszenie z główną ośką. Popełniłem przy tym dosyć karygodny błąd przy zwijaniu ośki - nie zrobiłem tego wystarczająco ciasno i w rezultacie miałem i będę miał problemy z tego powodu. Mam nadzieję, że uda mi się odpowiednio poszerzyć otwory w kołach, tak jak to zrobiłem na pokazanych "tarczach".

[Obrazek: th_52fdd007.jpg] [Obrazek: th_f7e1f33d.jpg]

JaCkyL szaleje z dodawaniem detali to i ja nie mogę zostać gorszy  :mrgreen:
Trochę utrudnia życie fakt, że trzeba to robić w standardzie, tzn. bez malowania. Dodałem nity i śruby. Te pierwsze zrobione z kulek BGA, spłaszczonych z jednej strony i pomalowanych przed przyklejeniem. Paweł O. zauważył kiedyś, że kulki te są w miarę plastyczne i dociskając je do maty tworzą pókulę.  Skorzystałem po prostu z jego spostrzeżenia. Jakoś wycinanie mniejszych nitów od 1mm przy pomocy igły za bardzo mi nie wychodziło (choć wiem, że niektórzy to potrafią).
Wkleiłem też podłogę w przedziale kierowcy i dodałem wzmocnienia błotników. Te ostatnie z rozpędu przykleiłem odwrotnie  :oops:. W tłoku powinno się zgubić...

[Obrazek: 203ff1d1.jpg]

[Obrazek: b0cb8f09.jpg]

Na razie "zawieszenie" jeszcze nie jest przyklejone.

[Obrazek: f9f2a52f.jpg]
[Obrazek: 8defd114.jpg]
[Obrazek: 30b2a0b4.jpg]
[Obrazek: d197c8ac.jpg]

Na razie tyle...

Dla mnie bomba Smile
Piękne toto będzie! A ja chciałem się za niego zabierać niebawem...
Staram się, żeby JaCkyL poczuł mój oddech na swoich plecach [Obrazek: 0pleasantry.gif]

Czas ucieka więc postaram się skupić na spychaczu przez najbliższy czas. Mam nadzieje, że nie za późno się za to zabrałem.

Rozpoczałem, wyposażać "kabinę" kierowcy. Na pierwszy ogień poszło siedzenie, które wzorem Jacka starałem się troche dodatkowo zdetalizować ozdabiając je nitami i wycierając skórę na obiciach. To ostatnie za pomocą skrawka gąbki na wykałaczce, aby uzyskać w miarę niereguralne drobne ślady. Na razie wygląda jakby obicia były dobłocone, ale myślę, że po dodaniu błotka/mokrej ziemi do modelu będzie to trochę bardziej oczywiste ze względu na różnicę kolorów. Tak czy siak kolejnym razem, pasowałoby torchę bardziej poeksperymentować w poszukiwaniu lepszych efektów.

Wypukły przód i tył zbiornika paliwa w wycinance ma nadrukowane linie cięcia, które skutecznie psułyby końcowy efekt (generalnie wycinanka ma za grube jak dla mnie linie obrysowe). Postanowiłem wyciąć identyczne koła z zapasu koloru i spróbować te części zrobić bez rozcinania. Po ukształtowaniu, jak można się było spodziewać z powodu dużej krzywizny jaką chciałem uzyskać, pojawiły się załamania kartonu na zewnętrzenej stronie kół. Poratowałem się więc zbiornik superglue, zeszlifowałem i pomalowałem wszelkie przetarcia do białego kartonu. Wyszło być może nie do końca idealnie, ale przy końcowym brudzeniu wszelekie różnice powinny zginąć  Wink

[Obrazek: th_tank_zps535031b2.jpg]

Od siebie dodałem jeszcze szczątkową tablicę rozdzielczą traktora, której dopatrzyłem się choćby na tym zdjęciu, a której w wycinance brak. Jak widać na zdjęciach poniżej pomagam sobie jeżeli chodzi o niektóre rozwiązania relacją JaCkyLa  :mrgreen: . W modelarstwie to nie grzech, prawda ? :mrgreen:

Ujęcia detali:

[Obrazek: th_IMG_1247_zps87874410.jpg] [Obrazek: th_IMG_1245_zps5525b7ce.jpg] [Obrazek: th_IMG_1238_zps99166d6d.jpg] [Obrazek: th_IMG_1249_zps3d3f3287.jpg]

I zdjęcia całości:

[Obrazek: th_IMG_1243_zpsfae3f567.jpg] [Obrazek: th_IMG_1242_zps47079993.jpg] [Obrazek: th_IMG_1236_zpsace6118e.jpg] [Obrazek: th_IMG_1234_zps537e0269.jpg]

Teraz czas na zajęcie się plątaniną przeróznych rur i generalne skończenie kabiny.
Strasznie fajny ten pelzacz  :milbravo:
Tak sobie mysle ze jakby go tak zmniejszyc do 1/33 to by w sam raz pasowal do kompletu z jakims Japonskim samolotem  Wink
Bedzie sie chyba trzeba zaopatrzyc w ten model...
(07-10-2012, 08:35)shoki2000 link napisał(a): [ -> ]Tak sobie mysle ze jakby go tak zmniejszyc do 1/33 to by w sam raz pasowal do kompletu z jakims Japonskim samolotem  Wink
Bedzie sie chyba trzeba zaopatrzyc w ten model...

Przeszło mi przez głowę coś odwrotnego, tj. zmniejszyć jakieś skrzydło japońskiego samolotu, urwać kawałek kadłuba, rozbebeszyć i potrzaskać to wszytko i wstawić jako element dioramy - "spychacz sprząta pas startowy po amerykańskim ataku"  :mrgreen:
Czasu, ani pewnie umiejętności mi nie starczy....
Jak na razie mogę go z czystym sumieniem polecić. Wszystko pasuje jak ulał, a wszelkie usterki to tylko i wyłącznie moja wina.

Udało mi się skończyć plątanine rur. Zamiast drutu, postanowiłem wykorzystać plastikowe patyczki o odpowiednich rozmiarach. Starałem się też te rury torchę "uplastycznić", robiąc rózne kolanka, nakrętki, etc.

[Obrazek: th_IMG_1254_zps071a74c6.jpg]

Po pomalowaniu i przyklejeniu wygląda to tak:

[Obrazek: th_IMG_1258_zps27ba531e.jpg] [Obrazek: th_IMG_1257_zps0c97b0db.jpg] [Obrazek: th_IMG_1256_zps956c4089.jpg]

Z przyjemnością zabiorę się teraz za jakieś większe części :mrgreen:
Z dużymi częsciami pracuje się fajnie PDT_Armataz_01_34

Najpierw hydrauliczne (?) ramiona spychacza.

[Obrazek: th_komatu1_zps529f5e4f.jpg]

[Obrazek: th_IMG_1335_zps4f997fb1.jpg] [Obrazek: th_IMG_1338_zps28165712.jpg]

Po złożeniu (oczywiście trzeba tu i ówdzie jeszcze podmalować Wink:

[Obrazek: IMG_1342_zps19d2e61c.jpg]

[Obrazek: th_IMG_1345_zps4a652f67.jpg] [Obrazek: th_IMG_1346_zpsa069dd08.jpg]

Dzięki za zaglądnięcie!
Jak "zywy" ten spychacz  :milbravo:
Kazdy Twoj model to prawdziwa uczta dla oczu.
No nie wiem, Mike, czy tak dobrze to wygląda. Mam trochę odmienne wrażnenia na żywo  :-P
Mam nadzieje, że końcowe "upiększanie" poprawi moją niestaranną robotę.

Czas na koła:

[Obrazek: th_IMG_1348_zps98a9d632.jpg] [Obrazek: th_IMG_1349_zpsb8ddbfd7.jpg]

Wymagają jeszcze trochę pracy, podmalowania tu i ówdzie, symulacji zużycia, itp. To wszystko później.

[Obrazek: kola_zps5efd7684.jpg]

Teraz kolej na "wózki"...
Ufff, już się przestraszyłem, że skończyłeś przede mną ;-)
:milbravo:
(31-10-2012, 08:37)JaCkyL link napisał(a): [ -> ]Ufff, już się przestraszyłem, że skończyłeś przede mną ;-)

Taaa ... Mam nadzieje, że się wyrobię przed terminem. Dużo części już nie zostało ;-)

Rolki wózków jedynie częściowo podrasowałem. Są uproszczone w stosunku do oryginału, ale i tak lepiej wyglądają niż płaska wersja drukowana. Nie tyle wynikło to z lenistwa, co po prostu się zagalopowałem w sklejaniu i zorientowałem się dopiero jak już wszystko było sklejone. Może ujdzie w tłoku  :roll:

Same rolki pomalowałem na tym etapie. Chciałem uzyskać kolor ciemnego metalu, więc wykorzystałem MM burned metal. Dodatkowo krawędzie potraktowałem ołówkiem, żeby bardziej się świeciły. Jak widać nie każdą rolkę udało mi się starannie pomalować, ale po brudzeniu może to się zgubi  :mrgreen:

[Obrazek: th_IMG_1351_zpsbc697bff.jpg] [Obrazek: th_IMG_1355_zps3945e78d.jpg]

Do następnego!
Stron: 1 2