Witam.
Czas na nowe wyzwanie. Tym razem będzie to Rosyjski krążownik pancernopokładowy
"ROSSIJA".
Okręt oddany do służby w 1897 roku. Brał czynny udział w wojnie z Japonią ( która zakończyła się
bitwą pod Cuszimą 27 maja 1905r.) operując z portu w Władywostoku. W tym okresie najbardziej
znanym akcentem była bitwa pod Ulsan, kiedy to rosyjskie krążowniki ( Rossija, Gromoboj i Ruryk)
starły się z krążownikami japońskimi ( Izumo, Tokiwa, Azuma i Iwate). W wyniku tej
potyczki zatopiony został Ruryk, zaś reszta okrętów odniosła uszkodzenia ( Rossija bardzo
ciężkie). W czasie trwania I wojny światowej terenem działań krążownika był Bałtyk.
W 1922 przeznaczony na złom.
Tyle z krótkiego zarysu historii. Wracając do modelu.
Planuję zrobić podposzycie tylko w części podwodnej. Na burtach nie będę tego robił, gdyż
szkielet ma małe odstępy między wręgami a podłużnicami. Sama wycinanka jest
zrobiona na dość grubym kartonie, więc nie powinno być problemu z "krowimi żebrami".
Szkielet na razie złożony "na sucho".
Model należy do raczej trudnych (jak dla mnie). Co z tego wyjdzie? Zobaczymy.
Może coś podobnego do tego -
http://www.papermodeling.net/forum/viewt...85&start=0
Tyle na dzisiaj.
Pozdrawiam
Super, że startujesz z kolejną relacją
Powodzenia, pamiętam jak pokazywałeś wycinankę i znacznie zwiększyłeś sobie poziom trudności. Jak długi jest cały szkielet?
Widzę, że złożyłeś najpierw poszczególne regiony szkieletu i dopiero potem je skleiłeś. Nie lepiej byłoby wzdłużnicę i podłużnice najpierw skleić ze sobą? Nie boisz się, że coś ci się zwichruje?
Bardzo podoba mi się kierunek kolegi, bardzo.
Pomimo jęków o efekt finalny jestem raczej spokojny.
Pzdr
No, wreszcie wystartowałeś!
Życzę powodzenia!
Konkursik?
Ciekawy wybór! Relacje podglądową masz rzetelnie poprowadzoną z pięknym efektem końcowym tak więc, teraz tylko żeby czas wolny znaleźć i do przodu
Powodzenia!
Alleluja - i do przodu! Jak mawiali starożytni... (Tfu! Co ja mówie! Jacy tam starożytni!)
Sposób składania poszczególnych części szkieleta rzeczywiście raczej nietypowy; - no, ostatecznie wiesz, co robisz...
Tak sądzę.
Więc - czekamy na nasz ulubiony ciąg dalszy!
Champion powrócił :-D
Poprzeczka poszła w górę, więc już małe brawka się należą
pikowski, ZbiG - toć napisałem, że szkielet złożony "na sucho". Nic nie jest przyklejone.
dokker - to Ty, czy Twój miły klon?
Tuco - ano wystartowałem, konkursik ?
yogi - trafiłeś w sedno, wolny czas...
ceva - ? ? ? ?
radzias - jeszcze się trafisz a za brawka dziękuję :mrgreen:
Wojtek napisał: - "Brawo, Jasiu!"
Nie masz co stawiać, Robercie, znaków zapytania. :roll: Zapewne chodzi tutaj o wielce pouczające przysłowie: - "Czego się Jaś nauczył..." (czy też: nie nauczył - interpretacja do wyboru!) :mrgreen:
Wojtku, - czy mam rację?
Bardziej obstawiałbym za "Nie ma róży bez ognia"... czy coś wygrałem? :mrgreen:
Swoją drogą gęba się cieszy na widok starszego brata Piotra.
(03-02-2014, 08:47)malimon link napisał(a): [ -> ]Bardziej obstawiałbym za "Nie ma róży bez ognia"... czy coś wygrałem? :mrgreen:
W końcu ktoś się domyślił, co miałem na myśli z tym
"brawo Jasiu"
Czy coś wygrałeś? Oczywiście.
Dwa Essexy z MM-a wyd. pierwsze. Jak Ci odpowiada to prześlij dane do wysyłki na PW.
Witam.
Miałem dać aktualkę dopiero po zakończeniu części podwodnej, ale postanowiłem wyciągnąć
z czeluści otchłani moją relację. Co prawda na daną chwilę jest troszkę
nie poprawna politycznie, przy części podwodnej jeszcze sporo pracy - retusz, śruby, ster, trzeba
podkleić parę rzeczy. Ogólnie jestem średnio zadowolony z pracy. Myślałem, że będzie lepiej.
No cóż, taki ze mnie sklejacz
Tyle na dzisiaj.
Do zobaczyska za..... za raczej długo :twisted:
Pozdr.
Chłopie, Putin jeszcze w planach nie był jak ten okręcik pływał po oceanach :-)
Wiec od polityki mu daleko. No chyba że masz na myśli flotę zaborcy.
No ale na pocieszenie; trochę kadry MW się wyszkoliło na ich pokładach.
Więc przestań chlipać na sobą, wysmarkaj nosek i działaj :-)
Pzddr
:lol: :lol: :lol: ceva, wisisz mi za czyszczenie koszulki z kawy
Francuski Champion powrócił :-D
Widać, że jesteś po dobrej stronie mocy i dalszą część niebawem zobaczymy
mile:
Ja osobiście czekam na pokłady i na cuda które tam stworzysz.
Pozdrawiam.
W życiu bym się nie podjął lepienia kadłuba w standardzie, co to to nie. Nieźle Mistrzu, czekamy na więcej!
Robert, Ty powinieneś nosić ksywkę Maruda... hmm, nawet lekko z francuska trąca :twisted:
Nie marudź tylko klej bo medale czekają :milbravo:
Cześć.
dokker - wszystko to prawda, ale sama nazwa okrętu obecnie działa na niektorych
jak przysłowiowa płachta na byka :twisted:
ceva - mówisz i masz:
I tyle na razie
yogi - oxy white :mrgreen:
radzias - cuda??? Chyba pomyliłeś mnie z kimś innym :evil:
bonk - i Ty przeciwko mnie? Zapamiętam...
Lesio - nie marudzę, tylko wiem co bym chciał osiągnąć, a co mi wychodzi (raczej nie wychodzi).
Zabezpieczyłem wycinankę fliksatywą (chyba tak to się nazywa), co było błędem. Karton podczas
obróbki mechaci się i co gorsza w miejscach cięcia traci kolor. Następny błąd, to wybór kleju.
Kupiłem jakiś "ruski" butapren, z wyglądu ładny, ale część poszycia już zaczyna odklejać się :evil:.
Nauczka na przyszłość - żadnych więcej eksperymentów.
Teraz dłuższa przerwa, czekają mnie działa, pokłady i burty. Jak wyjdzie? Mam nadzieją, że
DUŻO lepiej niż do tej pory.
Tyle na dzisiaj.
Pozdr.
Że niby w którym miejscu przeciwko Tobie?! Toż ja jedynie na kunszt Twój i modelarski polot uwagę śmiałem zwrócić...
Pozdrawiam
Maciej
Robciu-
A tak w ogóle to brawo Jasiu! :roll:
ps.
(22-05-2014, 02:38)Japończyk link napisał(a): [ -> ]sama nazwa okrętu obecnie działa na niektorych
jak przysłowiowa płachta na byka :twisted:
Że co? A niech się w d..ę pocałują. :evil:
(22-05-2014, 02:38)Japończyk link napisał(a): [ -> ]... sama nazwa okrętu obecnie działa na niektorych
jak przysłowiowa płachta na byka ...
Zgadzam się z Tobą sam przez to przeszedłem i nie miło to wspominam ...
Ładny kawał kajaka się robi.
Pozdrawiam.
Cześć.
Dzisiaj niewiele, jedynie wycięte pokłady (bez przyklejania jeszcze). Dzięki nim
model zaczyna powoli przypominać okręt :mrgreen:
seb - kawał kajaka to tak, a czy ładny to dopiero się okaże.
Tyle na dzisiaj.
Pozdr.