Jak zawsze na 5. Tylko zniweluj odcienie błota,bo monotonne za bardzo.
Podoba się!
Wytarty zimowy kamuflaż (nie jestem specjalistą :roll
jest rewelacyjny. Wygląda bardzo przekonująco :milbravo:
Mam wrażenie, że nakładałeś błoto już po sklejeniu modelu i to się zawsze negatywnie odbija (nie można dotrzeć do wszystkich zakamarków, itd.). Dobry efekt daje też dodanie jakiś włosków (sztuczna trawa?), piachu, etc. do mieszanki błota. Myślę, że udałoby Ci się zmiejszyć trochę kontrast między zabłoconym podwoziem a nadwoziem ... brudząc bardziej górną część. Trochę bardziej wyrazisty wash, jakieś zacieki, brud w zakamarkach, odpryski. Poprawiłoby to odbór.
Mam nadzieję, że nie przyjmiesz tego jako czepiania się - masz we mnie stałego fana. Na pewnym etapie po prostu nie można zatrzymać się na jednej czy dwóch sztuczkach - trzeba iść na całość :mrgreen:.
Malowanie i brudzenie to ta dziedzina, na której jeszcze się nie znam, więc nic merytorycznego nie dodam.
Mi się wszystko bardzo, bardzo podoba. :milbravo:
Gratulacje model Super, jak zawsze,
jedyne do czego się przyczepie to błoto. Jakieś takie "jednokolorowe", monotonne, może pigmenty by pomogły, coby trochę nie było takie jednolite.
Dziękuję wszystkim za opinie i konstruktywną krytykę to motywuje do dalszego rozwoju warsztatu.
Będzie dogrywka.
Odnośnie malowania, nie mogę się wypowiadać , ponieważ jest to dziedzina , której nie znam .
Mam nadzieję że kiedyś poznam , jednak zawsze miałem bzika na punkcie zimowych kamuflaży
Model przyciąga moją uwagę , takie konserwy lubię :milbravo: :milbravo: :milbravo:
Sam ten model kleiłem w zeszłym roku, i zdobi moja półkę, lecz Twój jest świetny
Malowanie bardzo mi się podoba, i waloryzacja. Pozdrawiam
Model jak zawsze u Ciebie super :milbravo:
Natomiast mam pewne uwagi do brudzenia/malowania - ja też się nie znam na tym ale męczy mnie pewna niekonsekwencja widoczna na modelu:
góra jest "za sucha", dół jest "za tłusty" ... o co mi chodzi? O różnicę temperatur :mrgreen: Otóż góra jest pobrudzona w sposób wskazujący na duże mrozy (nawet to co powinno być lekko tłuste zmatowiało) a błoto jest niezwykle soczyste - zbyt soczyste jak na duży mróz. Jest to praktycznie niemożliwe w przyrodzie...
Obsychające błotko wyszło przecudnie :milbravo:
Krystian, Kawulec jest świetny, zarówno przed wjechaniem w głębsze błocko, jak i po. :milbravo:
Co prawda nie jestem zwolennikiem tak wielu technik malowania na jednym modelu, tak jak to robią plastikowcy, ale chylę czoło przed takimi umiejętnościami. Tak pomalowane modele są według mnie za kolorowe.
Pierwsza galeria była ekstra, tylko te ciemniejsze błotko nie wszędzie dotarło. Natomiast po tej intensywniejszej kąpieli wcale nie jest gorzej, tylko trochę szkoda zachlapanych detali samego czołgu. Chociaż po tak intensywnym brodzeniu są jeszcze miejsca na kołach gdzie paciaja nie dotarła, a chyba powinna.
Eksperymentujesz, próbujesz nowych technik, i to jest fajne. Ja jakoś mam obawy przed taką ekwilibrystyką. Gratulejszyn!
Ciągle szukam nowych "podniet" modelarskich. :mrgreen: Jak się czegoś nie skopie to się człowiek nie nauczy. :twisted: W końcu to tylko model.
Na pierwszy rzut oka za dużo błota - tak sobie pomyślałem.
A potem postanowiłem przegrzebać pospiesznie internet w poszukiwaniu odpowiednich zdjęć i...
Zwracam honor!
Choć tak umorusanych pojazdów znalazłem niewiele to jednak są
Na moje oko wygląda jak wyciągnięty z bagna i odstawiony do obeschnięcia ;D ;D
Poprzednie wykonanie byłe jednak trochę nierealistyczne tak to jest bardzo "ładne".
Jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam.
Teraz jest miodzio :milbravo: