PaperModels.pl

Pełna wersja: Kradzież zdjęć przez użytkownika "pomidor-janek125" allegro
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witajcie,

ostatnimi miesiącami z braku czasu zaglądałem na forum tylko z doskoku bez logowania się. Wchodząc dzisiaj na allegro odkryłem coś takiego:

http://allegro.pl/syrena-105-fso-model-k...71792.html
http://allegro.pl/syrena-105-fso-model-k...07113.html

Pomijam fakt zdzierstwa jeśli chodzi o cenę ponieważ nie jest to moja sprawa. Natomiast zdjęcia zamieszczone w aukcji pochodzą z moich galerii, wykonanych przeze mnie modeli i nie było to w żaden sposób ze mną uzgodnione. Kojarzę że był już ten wątek chyba poruszony kiedyś na forum ale nie jestem tego pewien i nie wiem czy uda mi się go znaleźć w czeluściach forum. Czy macie może jakieś propozycje wyjścia z sytuacji? Czy wiadomość do allegro może coś pomóc?

Pozdrawiam
Jacek
Wiadomość do allegro na pewno powinna pójść. Umieszczając jakąkolwiek aukcję, sprzedawca poświadcza że zdjęcia zamieszczone na aukcji są jego własnością i/lub nie naruszają praw osób trzecich. W tym wypadku Twoich praw autorskich. Z drugiej strony możesz się skontaktować z tym gościem i może coś wynegocjujesz w ramach za użyczenie (już zgodne z prawem) tych zdjęć. Zauważ że na Twoich zdjęciach podpisał się swoim logo co jest ewidentnym naruszeniem praw autorskich.
Pozdrawiam
Łukasz
Cześć
Był taki wątek, sam go zakładałem;-) http://www.papermodels.pl/index.php?topic=13396.0
Ja sprawę załatwiłem gnębiąc sklep telefonami i mejlami. Z allegro ciężka sprawa. Zgłosiłem im sprawę, opisałem że ktoś wykorzystuje moje zdjęcia, wskazałem gdzie były zamieszczone na samym początku itd. Odpowiedź jaką dostałem od allegro można streścić następująco: właściwie to nie możemy ustalić kto użył czyich zdjęć (niestety to było dawno i mejla zdążyłem już wykasować). Możesz spróbować napisać do gościa i powołać się na odpowiedni paragraf. No chyba, że chce Ci się szarpać w sądzie.

A tak nawiasem mówiąc to on coś strasznie kombinuje. Zdjęcia wziął stąd: http://ru.aliexpress.com/store/403832  - na tej stronie jest mnóstwo naszych zdjęć - co z resztą swego czasu też było poruszane w osobnym wątku na forum. Z opisu aukcji wynika, że on sprzedaje drukowane w chinach piraty polskich modeli. 
POgadaj z cevą, on ma podobny problem opisany tutaj
Widzę, że allegro ładnie zabezpieczyło się przed podobnymi roszczeniami, ponieważ chcąc zgłosić naruszenia wybieram hasła podane przez nich bez możliwości opisania o co dokładnie chodzi. Proszą o podanie numeru aukcji i tyle. I dziękują za zgłoszenie i sprawdzą. Czyli nic nie zrobią, nie ma nawet do nich maila w zakładce kontakt a i użytkownik nie podał do siebie numeru mimo że w opisie są podane godziny w których można dzwonić.

Dziękuję Wam za odpowiedzi.
Dane Kontaktowe:
"POMIDOR" Jan Czopek
Dalno 21c/3
73-150 Łobez
tel: +48 605738276
Widzę, że kradzież nastąpiła dużo wcześniej....

http://www.aliexpress.com/store/403832/s...chText=105

U nich raczej nie mam szans nic wskórać.
Zdjęcia jak zdjęcia ale niezły tupet na ten Czopek skoro sprzedaje piraty Modelika, Answera i fiacik z Małego Modelarza jest jeszcze...
A jak by napisać do allegro ze sprzedaje pirackie wersje?
i jeszcze paczka idzie z Chin Smile
(18-04-2015, 01:08)Bizon link napisał(a): [ -> ]A jak by napisać do allegro ze sprzedaje pirackie wersje?

To co wtedy by było, jakbyś napisał?
Allegro może usunąc aukcje. Lepszy efekt dałoby doniesienie do prokuratury, że użytkownik sprzedaje pirackie produkty.
To jakby ktoś faktycznie gdziekolwiek napisał, to dajcie znać, czy pomogło.
(18-04-2015, 03:43)raziel79 link napisał(a): [ -> ]Allegro może usunąc aukcje. Lepszy efekt dałoby doniesienie do prokuratury, że użytkownik sprzedaje pirackie produkty.
buahahaha Smile poważnie ?
Temat wałkowany miliony razy. Jako że mam styczność z prawem autorskim i takie tam, udało mi się skorzystać z pomocy prawnej. Ochrona praw występuje wtedy kiedy mamy z wynikiem niepowtarzalnym i artystycznym. Zdjęcia przedmiotu jakim jest model nie stanowią w rozumieniu prawa takiego wytworu artystycznego i nie podlegają ochronie. Po prostu jest to zdjęcie modelu. Owszem sam model jest już takim wytworem ale tutaj trzeba by skopiować sam model.
Kruszyć kopii o samo umieszczenie zdjęcia nie ma sensu. Zgłosić się do prokuratury ?? raczej do proboszcza bo weźmie za poradę mniej.

Allegro może usunąć przedmiot ale nie dlatego że jest umieszczone zdjęcie nie tego użytkownika tylko że narusza prawa producenta wycinanki. W tym przypadku chyba firmy Answer i to tylko poszkodowany może to uczynić. Idąc dalej tym tokiem myślenia. Jeśli Answer poda do sądu skończy się na tym, że jest zbyt mała szkodliwość uczynku i sprawę umorzy. Poszkodowanym i to podwójnie będzie Answer ponieważ nie zarobi paru złotych na tych 10 modelach i poniesie koszty sądowe (sporo większe).
Więc nic się nie stanie w tym temacie, oprócz tego że nikt tego nie kupi ponieważ oryginał kosztuje 20 złotych a w tych aukcjach chcą po 80 !!!

Pozdrawiam serdecznie Dexter
Zgadzam się z Dexem. Allegro ani tym bardziej prokuratura się tym zbytnio nie zainteresują. Bardziej bym się kierował w stronę zgłoszenia tego do Modelika czy Answera, i niech oni straszą kolesia paragrafami.
Zostaje sam fakt, że ktoś wykorzystuje zdjęcia tego czy innego użytkownika bez jego wiedzy i to na dodatek do nabijania niezorientowanych ludzi w butelkę.
Znaki wodne z loginem pewnie rozwiązały by sprawę, ale to z kolei psuje zdjęcie  :-\
Czyli krótko mówiąc jak wstawiam jakiekolwiek zdjęcie czegokolwiek do Sieci to automatycznie tracę nad nim kontrolę?? (jak to i tak wiem oczywiście...)
Ale idąc tym tokiem rozumowania to taki artysta fotografik umieszczając w swoim portfolio piękne zdjęcie łowiącego orła nad taflą jeziora w blasku porannego słońca z delikatną mgiełką w tle automatycznie zgadza się żebym takie zdjęcie (nota bene nagradzane w najpoważniejszych konkursach) sobie ściągnął, przykleił do sprzedawanych przeze mnie filtrów do aparatów fotograficznych i spowodował przez to wzrost sprzedaży swoich produktów, oczywiście nie uzgadniając tego z fotografem i nie dzieląc się z nim swoim dochodem. Raczej nie sądzę...

Czy zrobione przeze mnie zdjęcie modelu (nota bene pięknie wykonane, z odpowiednim oświetleniem, odpowiedniej jakości) nie jest "wynikiem niepowtarzalnym i artystycznym"? Już nie zrobię powtórnie takiego zdjęcia ponieważ tłem dla fotografowanego PWS-10 stanowił piękny zachód słońca nad trawiastym lotniskiem w środkowej Polsce. Cóż - po prostu "zdjęcie modelu"

Nie kupuję tego. Dla mnie fotka cyknięta przy żarówce wieczorem, modelu samolotu jest właśnie takim " niepowtarzalnym i artystycznym" wytworem. I uważam, że ktoś kto chce wykorzystać je do ozdoby swojego produktu czy sklepu (jak np. na Allegro) powinien przynajmniej uzyskać moją aprobatę.

I przykrym jest fakt, że trzeba ukraść 1000 złotych ze sklepowej kasy albo 10 milionów z kasy Państwa albo wręcz kogoś pozbawić życia by ktoś mógł mieć szansę na wygranie sprawy w sądzie.\

A jeszcze bardziej przykrym jest to, że pozwalamy na to bo "kruszenie kopii" o takie "błahostki" jest nieopłacalne. Sądzę Dexter, że nie powinieneś tego jeszcze potwierdzać publicznie. I nie ma chyba znaczenia, że tego nikt nie kupi bo za drogo. Skoro jest do sprzedaży to jest duże prawdopodobieństwo, że to ktoś kupi - jest popyt jest podaż. Czy jakoś tak.

Pozdrawiam

Hejka nie tylko zdjecia podprowadzaja ale takze sprzedaja Podrobione modele wszystkich Polskich Wydawcow  to jest "firma" z Chin,kiedys pisalem o tym w watku z budowy "Sary"
tu macie link zeby nie bylo ze bajki opowiadam...
http://www.aliexpress.com/store/403832
Ale watpie ze ktos cos z tym zrobi...Chociaz typ handluje podrobionym towarem..moze mozna by bylo to podcos podciagnac..?
Pzdr.
(10-05-2015, 06:29)Lukee link napisał(a): [ -> ]Czy zrobione przeze mnie zdjęcie modelu (nota bene pięknie wykonane, z odpowiednim oświetleniem, odpowiedniej jakości) nie jest "wynikiem niepowtarzalnym i artystycznym"?

Oczywiście że jest. Nikt tego tutaj nie będzie próbował negować. Że trzeba tępić takie zachowania również nie trzeba nikogo przekonywać.

Pytanie tylko brzmi jak daleko Ty czy inny użytkownik będziecie w stanie się posunąć żeby to wyegzekwować? Jeśli pomidor i jemu podobni będą odstępować od takich praktyk po paru mailach czy telefonach to ok. Jeśli to nie odniesie efektu to zostaje tak na prawdę tylko droga sądowa (bo nie wierzę że Allegro będzie się tym zajmować), która jest w naszym pięknym kraju po pierwsze bardzo czasochłonna, a po drugie nie jest darmowa.

Co do artystów fotografików i innych które czerpią ze zdjęć profity to na większości ich prywatnych stron, lub na stronach na których zamieszczają zdjęcia, są zapisy o zakazie kopiowania bez zgody itp itd.
Dlatego w tym wypadku kierował bym się w stronę doniesienia o całości wydawnictwom, które ze sprzedaży odnoszą bezpośrednie i namacalne zyski.

Kolejna rzecz, jak słusznie zauważył marlonzg owa firma z Chin sprzedaje piraty wszystkich Polskich Wydawców. Więc równie dobrze może być tak, że to oni "pożyczają" zdjęcia tak samo jak robią to z projektami modeli, a pomidor tylko na ich piractwie próbuje się dorobić (co też oczywiście nie jest fair).
Lukee, no nie do końca zrozumiałeś. Jeśli robisz zdjęcia modelu gdzie fotografujesz przedmiot to jedna sprawa a tworzenie czegoś co stanowi formę artystyczną to druga sprawa. Owszem publikując zdjęcia tracisz kontrolę ponieważ nie wiesz na kogo trafisz.
Dexter - oczywiście, że zrozumiałem. Dla mnie fotografia modelu jest na przykład formą artystyczną. Konia z rzędem temu kto postawi granicę między tymi pojęciami. Obecnie wystarczy nas.ać na płótno i wystawić w galerii by uznać je za sztukę  Wink

Znaczącym jest to, że wydawnictwa nic z tym nie robią dając tym samym zły przykład pozostałym.
Wiem, wiem, że to kosztuje itd. itp. i nie warta skórka za wyprawkę ale... Może wydawnictwa na wzór producentów muzycznych i filmowych też powinny się jakoś skrzyknąć i coś wspólnie uradzić? Oczywiście, że nie ma co porównywać naszych wydawnictw do ogólnoświatowych koncernów ale może znalazłyby jakieś rozwiązanie prawne czy nawet ustawodawcze?

Zdjęcie jest jak najbardziej produktem jednorazowym i niepowtarzalnym i jako takie podlega ochronie autorskiej. Tylko który sąd w tym chorym kraju wyda wyrok skazujący? Lepiej wsadzić złapanego z batonikiem za 99 groszy.
(10-05-2015, 09:32)Lukee link napisał(a): [ -> ]Dexter - oczywiście, że zrozumiałem. Dla mnie fotografia modelu jest na przykład formą artystyczną. Konia z rzędem temu kto postawi granicę między tymi pojęciami. Obecnie wystarczy nas.ać na płótno i wystawić w galerii by uznać je za sztukę  Wink

No nie koniecznie, ponieważ nie zawsze tak będzie więc zdjęcia z pierwszego przykładu nie są objęte ochroną i nie zgodzę się z z Panem Prezesem, każdy przypadek jest odrębnie rozpatrywany.
(11-05-2015, 06:22)dexter link napisał(a): [ -> ]No nie koniecznie, ponieważ nie zawsze tak będzie więc zdjęcia z pierwszego przykładu nie są objęte ochroną i nie zgodzę się z z Panem Prezesem, każdy przypadek jest odrębnie rozpatrywany.

No dobra, za słaby jestem w tym temacie i widzę, że wiesz coś więcej więc podziel się ze mną i wytłumacz dlaczego nie koniecznie każde zdjęcie jest objęte ochroną. Czym różni się moje zdjęcie działa okrętu na macie Olfy od zdjęcia z fotoreportera National Geografic?
Tak sobie teraz myślę, że gość złamał by prawa autorskie jeśli by na tym zdjęciu zarabiał, tzn sprzedał je np do gazety
  Jeżeli zdjęcia np moje przyczyniają się do popularyzacji kartoniarstwa - no, to niechaj sobie je kradną. Oczywista, te, które są na forach, czy w innych publicznych takich tam... - domach. To nie kradzież - to popularyzacja!
 
Stron: 1 2