PaperModels.pl

Pełna wersja: Bezczelność nie tylko kartonowa...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
(05-12-2020, 12:22)ZbiG napisał(a): [ -> ]BONCZEK! - Żyjesz, bracie! Smile  Odezwałeś się wreszcie przecie; aliści trzeba było aż jakiegoś obrazka, aby do odzewu Cię ruszyło? Proszę, podaj na privi-e swój nomer telefona, to troche pogadamy - OK?

Pewnie, że żyję! Forum cały czas przeglądam, ale się nie odzywam bo nic nie kleję to i nic mądrego do powiedzenia nie mam Wink
Numer w wiadomości prywatnej przesyłam Smile

Pozdrawiam!
Skupić się nie mogę. Siedze w swojej budzie na "wachcie" i ciężkie myśli mię gniotą...
[Obrazek: 438_19_12_20_12_30_24_134731601.jpeg]

[Obrazek: 438_19_12_20_12_30_27_1347559.jpeg]

[Obrazek: 438_19_12_20_12_30_24_13473945.jpeg]

[Obrazek: 438_19_12_20_12_30_27_134762033.jpeg]

[Obrazek: 438_19_12_20_12_30_28_13477685.jpeg]

[Obrazek: 438_19_12_20_12_30_29_134781115.jpeg]

[Obrazek: 438_19_12_20_12_30_30_13479229.jpeg]

Za przesunięcie w czasie opisu obrazków przepraszam; myśle, że nie trzeba będzie zbyt wiele pisać? Stałe obserwatorzy wiedzą, w czem sie rzecz macała, a nowym - uprzejmie objaśnieniami usłużę. 
  W kwestii śmigów na obrazkach widać w zasadzie wszystko. 
  Maska, czyli kapot...  - jedynym odstępstwem od projektu jest łączenie poszczególnych pierścieni na sklejkie integralną zes cienkiego papierka wykonaną, przez co uzyskuje sie piękne, czyste i dopasowane do kształtu danego elementu połączenie. Jako że oryginalne paski łączące są pokolorowane (i - za grube!) - paski wykonane przeze mnie są zamazane mnientkim ołówkiem, coby białą golizną, niby doopa zes porwanych majtek nie świeciły. Poza tem - usztywniają one całość w sposób całkowicie zadowalający! Niestety, a obrazkach nie umniałem tego ukazać. Ogólnie rzec biorąc - jak na razie spasowanie dobre. Jak będzie dalej - obaczym.
  Tera małe gówienka na tenże kapot naklejać przyńdzie, przez co cholery już dostaje, do małych takich i wypukłych obrzydzenie czuje ja bezmierne...
STAGNACJA. - Sie popili wszystkie wew te święta i pisać nie mogo, cyco? Wykorzystując zatem bezczelność moją bezmierną  przesyłam dla wszystkich życzenie serdeczne: 
             ŚWIĘTUJMY DOBRZE I ZDROWO!
Bóg Wam zapłać dobry człowieku.
Jako tenże solenizant zbolały, już w pierwszym dniu Świąt dochodząc do siebie na pomysł życzeń wpadłem,niemniej w jakowyś sposób nieznany członki moje bezczelnie odmawiając posłuszeństwa odmówiły współpracy.
Czując nieodpartą jednakże potrzebę, pomimo stalowej obręczy na głowie i słupa ognia w gardle, w dniu dzisiejszym składam Ci szanowny Zbigu życzenia zdrowia i spokoju w świętowaniu.
Taaa... - ŚWIĘTOWANIU! całe te tzw "święta" to dla mnie, ciecia na budowie - MARATON! Do domu, praktycznie zachodzę tylko coś zjeść i sie przespać. I - znów na wachte... - taki: [w]uj na [ch]arcie!
Jako stary zgred, w ramach okrutnej bezczelności kartonowej i nie tylko, pozwalam sobie bezczelnie na złożenie najlepszych życzeń noworocznych wszystkim sklejaczom - i - nawet - niekoniecznie sklejaczom!
                                                                                                             - ZbiG -
i jak najbardziej, wszystkiego nawzajemnie bądź co bądź, odwzajemnion będzie niech  Wink
[Obrazek: 438_02_01_21_11_01_35_13592568.jpeg]

[Obrazek: 438_02_01_21_11_01_35_13591108.jpeg]

[Obrazek: 438_02_01_21_11_01_36_135931314.jpeg]

 ... i, coby postronni po kątach nie mówili, iż ZbiG rozleniwion okrutnie na laurach spoczął i nic zes papierkamy nie czyni!
  I - owszem. Prawie nic... - wydajność z metra kartonu nikłą jest nadzwyczaj, niemniej jednak cóś tam widać... Elementy kadłuba - podklejone kartonem "160" wydają sie być całkiem sztywne i jest nadzieja, iż byle co ich nie odkształci... W tylnej części kokpitu zmuszon byłem dokleić dwa "skrzydełka", coby "zaplecek" fotela dobrze do burt przykleić. Pan autor "na styk" przewidział to połączenie, a to wydało sie mnie troche rachityczne; co sklejka, to sklejka! 
  Otóż.
  Pierwszy mój wpis wew tem roku na "bezczelności" życzeniami dobrego roku DLA WSZYSTKICH zatem zakończe.
                                                                                  - ZbiG -
Do życzeń się przyłonczam w całej rozciągłości - Wszystkim Wszystkiego Najlepszego na ten Nowy Rok 2021.

A mimo ogromnego zaangażowania w pracy odnotowujesz postępy w modelach. Gratulacje!
Piknie!
[Obrazek: 438_04_01_21_4_26_43_135941389.jpeg]

 Niewiele, co prawda, aliści zawsze to deczko do przodu. cały kadłub podklejony i łączony na podklejkie integracyjną. Jak na  razie - spasowanie piękne: wycinasz i sklejasz, nie martwiąc sie, że może nie pasować. Wszelako błędy są - to wynik mojej nieudolności i brak precyzji. Cóż, zawsze mogę powołać sie na przywilej wieku; - i co mnie zrobicie? A?
Co prawda nie rozeznaje się w skrzydlatych, ale na moje amatorskie oko, oto temu latadle niczego nie brakuje, ani wspomnianych niepasowań lub błędów nie dostrzegam
pozdr,
[Obrazek: 438_06_01_21_1_50_54_13601950.jpeg]

[Obrazek: 438_06_01_21_1_50_54_13601907.jpeg]

[Obrazek: 438_06_01_21_1_51_00_13604364.jpeg]

[Obrazek: 438_06_01_21_1_51_00_13603954.jpeg]

[Obrazek: 438_06_01_21_1_51_04_136051355.jpeg]

[Obrazek: 438_06_01_21_1_51_04_13605782.jpeg]

[Obrazek: 438_06_01_21_1_51_12_136071849.jpeg]

 Na specjalne życzenie JE Prezesa postarałem sie o wstawienie kilku obrazków, które ukazują, co ostatnio w swojej bezczelności kartonowej popełniłem. Postarałem sie uwidocznić, po raz któryś zresztą, istotę podklejania elementów  modelu. Nie wiem, czy to sie udało. Tym, którzy życzyliby sobie temat bardziej sobie przybliżyć - uprzemie służę dodatkowymi objaśnieniami.
  Pisząc: "JE Prezes" mam oczywiście na myśli prezesa PRAWDZIWEGO, o pełnych gabarytach i wszystkim znanego (chociaż nieco szpitalem nadgryzionego), a nie tego niechlujnego kurdupla, któren, jak słyszałem, gdzieś tam sie po Warszawie pęta i prezesa udaje.
NIE ROBIE DZISIAJ NIC! ŚWIĘTO! Upijam sie na ciężko, a modelik odstawiam od siebie.
  Po półrocznej ciężkiej walce z rozmaitymi urzędami udało sie dzisiaj uzyskać POZWOLENIE NA PRZYŁĄCZE WODY I KANALIZY! Prosze ja kogo! Wew dwudziesty pierwszy wiek wchodziem! Mało, że woda z rury cieknąć będzie, to jeszcze gówna drugo ruro odpływać będo; - cud natury! To nie żarty! I to wszystko - w Gdańsku! Sam projekt 2500 zł kosztował! Jestem zachwycony i wyluzowany.
  Tera tylko znaleźć firme z odpowiedniemy uprawnieniamy, która odpowiednie moce przerobowe posiadać będzie, zgodzi sie wew drodze łaski wykonać kosztorys, a może nawet i rzeczone przyłącza? No, i uzyskać zgode współwłaściciela posesji. I - obliczyć sie z KASĄ. Czy wystarczy? A jak nie? Eee - to nadal, jak dotychczas, wew dołek będziem srali.
Jak bezczelność, to bezczelność! Nie kartonowa, co prawda, ale zawsze... - Upiłem sie dzisiaj na cacy i, chociaż to prawie trzecia w nocy - ŚPIEWAM! Pół roku zabiegań i walki z urzędasami... - nerrrrrrrwy już mnie odpuścili... - "Kwiaty we włosach potargał wiatr..."... ... ... Rolleyes Rolleyes  Rolleyes Rolleyes Rolleyes Rolleyes Rolleyes Rolleyes Rolleyes Rolleyes
Z czego się Zbig-u cieszysz? Z tego, że guuuuwno ,równo rurą pójdzie w kanał?
I tak przyjdą po nas !
Ciesze sie z wygranej z urzędasami półrocznej batalii! Wygrałem, co prawda tylko na "głównem kierunku", aliści te pomniejsze utarczki powinny już być łatwiejsze; chociaż... - któż to wiedzieć może? Ponoć diabeł we szczegółach tkwi...
  A dzisiaj... - czy pamiętacie zespół (kapele) "Tropicale Tahiti Granda Banda"? Otóż - chodzi mi o jeden z ich kawałków pt "Marzenia zwariowanego elektroakustyka", a konkretnie o końcowy jego fragment, gdzie: - "w uszach szumi, we łbie grzmi - cały szpital śpiewa z nim...". Oczywiście, szpital psychiatryczny, oddział zamknięty...
  To tak mniej więcej, po nocnem zwycięstwa świętowaniu, i ja sie czuje...
  SZADZIU, przepraszam: - gÓÓÓwno, nie gUwienko... - poza tem - to gówno w naszem przypadku musiem skłonić do płynięcia POD GÓRĘ! Przeciw grawitacji.
Celowo napisałem "u" coby nikt nie powiedział, że wyrażam się na forum. Mała zmiana i po sprawie.
Jak zwał tak zwał.... a i tak wszystko pójdzie w kanał.
Zdrowia życzę Adam
... - a jak nie chcesz sie wyrażać, to pisz: goowno, doopa, qrwa, itp...
Bardzo piękne podziękowanie panom: Lechowi Kołodziejskiemu - za dokładne narysowanie projektu - i panu Marcinowi   Dworzeckiemu za piękną grafikę modelu - wycinanki "Bloch MB. 152C1. Panu Przemkowi Boguszowi z wydawnictwa WAK za przesłanie do mnie tejże wycinanki - i - to pomimo trudności stwarzanych przez kuriera.
  Dzięki Wam, moi mili, spędziłem kilka wieczorów przy naprawdę przyjemnym sklejaniu Waszego modelu. Model naprawdę przyjemny i efektowny, pomimo,że "prosty". Model przeznaczony DLA WSZYSTKICH!
  Jeszcze raz - DZIĘKUJĘ!
  Modelik, co prawda jeszcze nie ukończony, ale robótka przy nim - to PRZYJEMNOŚĆ PRAWDZIWA. Obrazki wstawimy, kiedy tylko będzie możliwość.
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_45_136901795.jpeg]
. Dzisiaj - mały wykładzik.
  Jako że wycinanka (Bloch z WAK-u) na delikatnem kartonie wydrukowan został, uznałem, iż podklejenie  go koniecznym jest. 
  Na cel wźmiem skrzydło.
  Odrysowujemy zewnętrzne kształty na kartonie "180" kształtów poszczególnych elementów, które będą spełniały role podklejek; - pomniejszamy te podklejki na obwodzie o ok. 4 mm, aby po zmaknięciu i sklejeniu elementu podklejki zmieściły sie we środku tego elementa. Na końcówkach podklejek płatow nacinajem wcięcia i te końcówki uwypuklamy. Ja uwypuklam rękojeścią nożyczek. Podklejki centropłata są niesymatryczne - jedna z nich służy zarazem jako sklejka dwóch połówek tegoż centropłata - drugą połówkie podklejki robiem mniejszą o te sklejkie. Pdklejki płatów skracamy o szerokość ząbków, które wystawać będą z centropłata.
  
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_46_136911441.jpeg]
.Podklejki centropłata wklejone, ale centropłat w jedne całość jeszcze nie sklejon...
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_47_13692421.jpeg]
.Centropłat w jedne sklejon całość. 
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_47_13693351.jpeg]
.Do centropłata wklejamy wszystkie flaki - dźwigar, żeberka i klocki, w których wyborujem dziurki do osadzenia goleni podwozia. Klocki są z jakiejś płyty, jakby KGB? czy jakoś tak... - wymiary - 6x17x30 [mm] - w miejscach przewidywanych otworów nasączone są cyjanikiem. 
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_48_136952198.jpeg]
.Tera płaty: - tutaj już podklejone podklejką. Te podłużne kawałki tekturki to wzmocnienia wypełniające, coby poszycie sie od śmiechu nie zapadało. Doświadczenie wykazało, iż żeberka są niekoniecznie skuteczne. A pomocnicze dźwigary - sprawdziły sie w dziesiątkach modeli. Na bank. Osobno doklejane górne końcówki płatów to zbędna komplikacja; - no, niech tam...
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_47_136942106.jpeg]
.Zamknięty moduł centropłata z wystającymi ząbkami. Ząbki zamazane mnientkim ołówkiem, coby bielizno nie świecili.
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_48_136961969.jpeg]
.Moduły płatów zamknięte i gotowe do montażu.
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_48_1369742.jpeg]
.Płaty montujem nasuwając je na dźwigar i ząbki posmarowane uprzednio butaprenem.
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_49_136982493.jpeg]
.Tutaj widziem sklejone moduły motorka, skrzydła i kadłuba. Do gotowości jeszcze daleko...
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_41_1368797.jpeg]
.A tera - podwozie.
  Najsampierw - kółka, wycięte zes piwoszki. Aby podczas wycinania nie zrobiła sie od igły cyrkla duża dziura, środek kółka, po nakłuciu igłą minikropelką cyjanika wzmocnion został. Kółka wyszli w miare równe.
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_41_136721199.jpeg]
. Po sklejeniu i nasączeniu cyjanikiem trza toto opiłować na kształt opony. Kółka sklemy i nasączamy nawleczone na igłe.
  UWAGA!!! - Cyjanika nie wąchać! Ustawić obok wiatraczek, któren smrody na bok będzie odganiał!
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_44_136881836.jpeg]
.Kółka opiłowane (ręcznie, w paluchach) i pomalowane - humbrol MAT 32.
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_44_136891426.jpeg]
.Wykroiłem i przykleiłem do kółek "felgi".
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_49_136992008.jpeg]
.Golenie podwozia - drut stalowy śr. 1,2 [mm] i koszulka igelitowa z przewodu elektrycznego. Paski z offsetu na naklejenie obudowy amortyzatora i obejmy zamocowania siłownika. Troche to uczenie brzmi, ale to proste, jak szczanie z wiatrem!
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_49_13700389.jpeg]
.Golenie i klapy zakrywające komory gotowe do montażu.
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_50_137011327.jpeg]
.Podwozie zamontowane; - ujęcie od ogona.
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_50_13702402.jpeg]
.Inne ujęcie podwozia...
[Obrazek: 438_10_01_21_2_19_50_13703971.jpeg]
. I- jeszcze raz! Tą razą ode przoda. Chcieliśta obrazków - to mata!
  Prawda, że proste? A najważniejsze: - MOCNE. Model do transportu specjalnych opakowań wymagał nie będzie; można go wrzucić nawet do worka od śmieci.
Pamiętam ja Zbyszku te modele w worku na śmiecie na konkursie w Olsztynie i nie tylko.
Podziwiam Twój warsztat i jestem pełen podziwu tych prostych technik jakich używasz a  jakie zapomnieliśmy w pogoni za doskonałością.
Zacna robota, zacna.
Jak to dobrze mieć takiego mentora pod bokiem.
Dzięki ZbiG'u za lekcje!
[Obrazek: 438_13_01_21_4_34_52_13733865.jpeg]

[Obrazek: 438_13_01_21_4_32_41_137301096.jpeg]

[Obrazek: 438_13_01_21_4_32_44_137311185.jpeg]

[Obrazek: 438_13_01_21_4_32_41_1372976.jpeg]

[Obrazek: 438_13_01_21_4_32_38_137281418.jpeg]

[Obrazek: 438_13_01_21_4_32_38_13727677.jpeg]

 Dzięki panom: L. Kołodziejskiemu, M. Dworzeckiemu - i P. Boguszowi powstał taki sobie modelik. Mój udział ograniczył sie do wycięcia i sklejenia. Modelik spasowan IDEALNIE.
  I toby było na tyle.
no i zaiste, klasa jest Big Grin
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47