PaperModels.pl

Pełna wersja: Bezczelność nie tylko kartonowa...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
[Obrazek: 438_02_03_23_4_13_18_184402378.jpeg]

[Obrazek: 438_02_03_23_4_13_17_184392001.jpeg]

[Obrazek: 438_02_03_23_4_13_17_18438892.jpeg]

[Obrazek: 438_02_03_23_4_13_17_18437762.jpeg]

[Obrazek: 438_02_03_23_4_13_16_184351279.jpeg]

[Obrazek: 438_02_03_23_4_13_16_18435447.jpeg]

.
nosz kurczę, róg obfitości Smile
Po półtorarocznej przerwie przyzwyczajam do kartonu moje kalekie "rence"...
Z dobrym skutkiem!
Reszta słów zbędna.
Czekamy na kolejne.
[Obrazek: 438_23_03_23_3_50_58_18534544.jpeg]
[Obrazek: 438_23_03_23_3_50_59_18534492.jpeg]
[Obrazek: 438_23_03_23_3_51_00_185361935.jpeg][Obrazek: 438_23_03_23_3_51_00_185361436.jpeg]

Model - jaki jest - każden widzi. Tym razem to "ALBATROSS BI CWAJ"...
Szanowy Zbigu,
zazdroszczę i podziwiam.
Z ukłonami,
Marcin Molekularny
Nie ma czego zazdraszczać. Każden może sobie cóś takiego ulepić! To naprawdę nic trudnego - słowo harcerza! Ten, hmmm... "model" kosztował mię dziewięć dni pracy przy jego sklejaniu z papieru.
Bardzo ładnie, nowy model!
Na dodatek ładnie sklejony.
Te krawędzie natarcia jakieś takie wytarte, czy mnie się wydaje?
Masa odciągów super.
Ogólnie - gratulacje za wykonanie!

Powodzenia w kolejnych lub na razie odstawionych.
Zdrówka!
Krawędzie natarcia byli obsrane przez kamary, muchi oraz wszelkie inne latające badziewie napotkane w locie i rozbite o krawędź natarcia; mechanicy odczyścili - i już jest czysto! Smile
   Jeśli wziąć pod uwagie stan moich rąk po kilku (nieudanych!) operacjach, to stan tego papierowego dzieła nie jest aż tak tragiczny; nie byłem pewien, czy w ogóle cóś z tego wyjdzie? Jestem zadowolony, iż cóś w ogóle mogie jeszcze ulepić... Rolleyes
  Wszystkie moje "modele" klejone po operacjach, po ponad rocznej przerwie traktuję raczej eksperymentalnie: - czy uda sie jeszcze cokolwiek ulepić? Niedociągnięcia sam widze; niestety, sprawność paluchów pozwala na to, co widać na załączonych obrazkach... Dlatego nie będę pisał żadnych tłumaczeń i BEZCZELNIE (tak, jak w tytule!) wstawiał tylko obrazki na zasadzie: - model, jaki jest - każden widzi! Ocena oglądających powinna być raczej z przymrużeniem oka i poprawką na moją niesprawność.  Big Grin
  Mógłbym tych obrazków wcale nie pokazywać, ale ilość oglądających zachęca mię do ich wstawiania niestety.
chcemy wincyj!
Miałeś wątpliwości i co? Wyszło!
Nie tylko ten ale i poprzednie.
Oczywiście uwaga o krawędziach była raczej retoryczna, a i tak dziękuję za wyjaśnienia, które są ogólnie znane i zrozumiałe.
Czekamy na kolejne! (modele!)
Cieszy Zbigu, że walczysz i się nie poddajesz. Samoloty równe i starannie, czego więcej chcieć.
pozdr zdrowia i wytrwałości.
[Obrazek: 438_28_03_23_11_32_16_185532197.jpeg]

.

[Obrazek: 438_28_03_23_11_32_17_18555993.jpeg]

.Nie wszystko jest tutaj o modelach stricte KARTONOWYCH; - tytuł wątku jednakowoż w jakiś sposób to usprawiedliwia?...
rewelacja Big Grin
i do czego "kumulator" służyłby będąc?
[Obrazek: 438_02_04_23_5_08_48_185611220.jpeg]

.

[Obrazek: 438_02_04_23_5_08_46_185592217.jpeg]

.

[Obrazek: 438_02_04_23_5_08_45_18559917.jpeg]

Moje osiem sztuk modelików samolotów na WYSTAWIE w Redzie. Dzięki uprzejmości Organizatorów ustawione bez żadnych opisów. 
  Tajemnicze  ANONIMY...
Chyba sie z radości upije, cyco? Liczba wejść na wątek "Bezczelności..." przekroczyła - DWIEŚCIE TYSIĘCY!!!
   DZIĘKUJĘ!
Wygląda na to, iż wątek powinienem chyba kontynuować?... 
Dobrze byłoby wrócić do relacji z budowy poszczególnych model, ale nie mam po temu możliwości...



   
gratuluję, jak widać, rzesza podglądaczy jest obszerna: ]
ZbiG-u.....

Może nie jestem aktywnym modelarzem w Twoich postach i nie znamy się z konkursów czy wystaw. Nie mieliśmy pewnie okazji wymienić się poglądami czy choćby spojrzeniem na jakimś konkursie, ale ten wątek jest dla mnie jak dobra książka. Widząc nowy wpis w tym wątku, już nie mogę się doczekać co tym razem się Ci przydarzyło. Jaka ciekawa historia spokała Cię w ostatnim czasie... Fajnie, że mimo problemów z rękoma w dalszym ciągu jesteś aktywny modelarsko.... I tak jak koledzy pisali.... Nie koniecznie musisz dalej robić modele. Wystarczą chociażby wpisy z Twoich wcześniejszych dokonań, czy problemów z kartkami do modeli jak to miało miejsce na ostatnim konkursie. Fajnie, że można Cię zobaczyć na zdjęciach z wnuczką. Nie wiem czy Ona też skleja ale wspólnie spędzone chwile to coś pięknego. Osobiście czekam na kolejne Twoje wpisy w tym temacie.

Na nadchodzące Święta, życzę Ci spokoju ducha... Jeśli będziesz czuł się na siłach, może palce jeszcze pozwolą Ci coś pociąć. Zawsze może to być wielkanocny króliczek z pasków papieru, sklejony razem z wnuczką. Chwili zadumy na popełnionymi projektami. Spoglądając na nie, nie pojawi się uśmiech u Ciebie na wspomnień czar, kiedy budowałeś ten czy drugi samolot. Wspomnienia to rzecz cudowna a i fajna. Wielu radosnych chwil w gornie najbliższych. Niech bedzie to rodzinny czas. I do kolejnego wpisu, w tym jakże ciekawym wątku jaki tutaj prowadzisz.

Do następnego Smile
Bardzo ładnie napisane - DZIĘKUJĘ!
[Obrazek: 438_10_04_23_4_34_18_186612164.jpeg][Obrazek: 438_10_04_23_4_34_18_186611878.jpeg][Obrazek: 438_10_04_23_4_34_19_18663905.jpeg][Obrazek: 438_10_04_23_4_34_19_186641615.jpeg][Obrazek: 438_10_04_23_4_34_20_18665747.jpeg]
[Obrazek: 438_10_04_23_4_34_20_18666789.jpeg][Obrazek: 438_10_04_23_4_34_21_186671610.jpeg][Obrazek: 438_10_04_23_4_34_21_186681323.jpeg]

 Jaki model jest - każden widzi. Wydawnictwo MPModel. Skala 1:33. Papier - KREDOWY! Ze względu na moje "rence" nie jest to wykwit sztuki kartonowej... Samolocik powstawał jednocześnie z "ALBATROSSEM B II", któren w transporcie szwank poniósł. Chciałem, z różnych względów ukończyć go do 10 kwietnia. I - SIE UDAŁO niestety. Teraz zapowiada sie dłuuuuuuga przerwa. A być może - całkowita "NIEMOC KARTONOWA". Może być to zatem mój OSTATNI model. 
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cholera. Zapomniałem założyć przyrządy celownicze...
I jest wymarzony model.
Z trudnościami podczas klejenia, a jednak powstał.
I ładnie się prezentuje.
Gratulacje Zbysiu za wytrwałość.
Co do "niemocy..." nie wydawaj wyroków przed procesem.
Wiemy czyją matką jest nadzieja ale nie warto z niej rezygnować!
Czekamy na CIĄG DALSZY, o którym już chyba zapomniałeś. A my pamiętamy jak wracał do Ciebie.
ZDRÓWKA!!!!!!!
ZDRÓWKA!!!
Przy okazji zapytam o pierwszą (jajowatą, a może raczej elipsoidalną) wręgę P.24. Czy zrobiłeś coś w tej kwestii, czy kleiłeś jak Pan autor zaprojektował? A modelik zgrabny bardzo!
Z tego co wiem to ZbiG kleił model wg koŃcepcji autora. I spieszył się mocno bo dzisiaj mieli mu po raz trzeci i ostatni pokroić rękę.
Niezupełnie w/g koncepcji JWP Pana Ałtora. Pomijając silnik - wręga A jest jednak okrągła. Tę zachowałem; do niej przyklejona jest IMITACJA silnika wraz z aerodynamiczną osłoną i śmigłem albowiem. Następną wręgę: - B - pominąłem. Jest ona całkowicie zbędna i utrudnia tylko prawidłowe sklejenie części "12" z częścią "13". Część 12a zrobiłem z miękkiego papieru offsetowego z tym, że wykorzystałem tylko przednią połowę tej przerobionej części, aby mieć miejsce na ząbki podklejki wystające z części 11. WSZYSTKIE segmenty kadłuba są podklejone kartonem "160" i wszystkie paski łączące, zarówno poprzeczne jak i wzdłużne są w tym układzie całkowicie zbędne. Nie muszę dodawać, że kadłub uzyskuje w ten sposób znakomitą WYTRZYMAŁOŚĆ! Zademonstrowałem to na wystawie w Redzie WYSYPUJĄC kilka modeli z worka na śmieci wprost na stół. I - modelom sie nic nie stało. Dopiero w transporcie do Warszawy daliście radę "ALBATROSSOWI"; - a zdawało sie, że jest mocny?... Moja więc rada: jeżeli to takie słabe gówno - to - UTYLIZOWAĆ! Nie nadaje sie zatem on, ten model, do dalszego użytku: - ZA SŁABY.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cosik chyba źle poszło z tą operacją: - nie mogie zatamować krwotoku z rany pooperacyjnej; - leci i leci! Co piętnaście minut mniej więcej wymieniam nasiąknięte tampony i nie widze poprawy.  Z bólu nie śpie, łykam prochy przeciwbólowe, aliści oni, te prochi, nie działają.
  Ot, i kłopot... - MURWA KAĆ!
Krwawienie ręki opanowane w przychodni chirurgii ortopedycznej. Ból również powoli przechodzi... - aliści co dostałem, to dostałem!
  Odsypiam...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47