PaperModels.pl

Ju-huu! Mustang na wybiegu.
Brawo ZbiG!
Kolekcja Karasi super.
Był jeszcze wydany w 1969 r. autorstwa L.Komudy.
Pięknie się prezentował po sklejeniu. Późniejszych nie znam.

Byłem ze ZBiGiem na Dropzone 2024. To impreza rekonstruktorów Armii Brytyjskiej połączona z małym konkursem modelarskim (tylko modele sprzętu brytyjskiego lub przez Brytyjczyków używanego). Niestety nie było to za bardzo rozgłoszone, więc było może 50 modeli. Rozmawiałem z organizatorami i może za rok uda się zrobić coś większego i ogłosić to na forach.

Zbyszek prosił mnie o wrzucenie zdjęć w tym wątku:

.

.

.

Model jaki jest - wszystkie widziem. A widziem modela hitlerszmita Bf 110C z okresu kampanii wrześniowej 1939. Wydanie - MPModel nr 46  - 2/2019. Projekt - pan Marek Pacyński. Skala 1:33. Na pewno nie jest to wycinanka typu "lekka, łatwa. przyjemna"! Czasem dobrze trzeba było sie nagłowić, aby rozkminić, "co pan autor ma na myśli"... Dla początkujących - zdecydowanie NIE POLECAM! Należy pochwalić bardzo dobrą jakość kartonu i staranny druk.

Bardzo ładne i staranne wykonanie – gratulacje!

Zbysiu coś skleił!
I nawet pokazuje!
Brawo Kolego, oby tak dalej i dalej.
Czekamy na K... (kolejne).

Model ładnie zrobiłeś choć niektórzy narzekają na Pacyńskiego.
Cztery zdjęcia - no ilością to Ty nie zgrzeszyłeś. 
Gdzieś pisałeś że pewne sprawy musisz już zamykać. Masz na to zakaz, jak przyjdzie czas to same się zamkną.

KAJYM. 
Projekty PANA Pacyńskiego również nie bardzo mam za co chwalić. Przy tym modelu miałem problemów mnóstwo; - szkoda nawet pisania... - po prostu potrzebowałem zrobić model takiego hitlerszmita, a nie miałem innej możliwości. Kilkadziesiąt lat temu skleiłem takiego modela z MM-a, ale zaginął on gdzieś w czasie i przestrzeni...
Cztery zdjęcia... - no cóż... Uważam to za wystarczającą ilość obrazków, aby ukazać, iż sklejony model po prostu - JEST. Nie jestem fotografikiem; - podziwiam za to Twoje zdjęcia i zachwycam sie nimi; - jest na co popatrzeć! 
 Zaś po ostatniej czarnej serii moich urazów "sprawy zamykają sie same"! I to w zastraszająco szybkim tempie niestety.
WINKU i HENKOSIE - dziękuję za dobrą ocenę, jakkolwiek uznaję ją za nieco subiektywną...

.

.

.

.

.


  Model jaki jest - każden widzi. To pierwsze wydanie "Karasia" w wydawnictwie FLY MODEL z początku lat dziewięćdziesiątych ub. wieku. Skala 1:33. Autorem projekta jest nieżyjący już p. Tadeusz Grzelczak. 
 I to by było na tyle...

Stery ,dobry projekt sp.Pana Grzelczaka. Gratulacje ZbiG-u. Dałes rade mimo  problemów z ,,ręcami''. No to teraz  Stukas.

Z przyczyn technicznych zmuszon jestem zmienić plany...

Tyle narzekania na ręce (co zrozumiałe), na model, a jednak dało się skleić bardzo fajny model.
Zbysiu, sprawdziło się "chcieć to móc".
Najważniejsze, że dajesz radę i kleisz. I wychodzi Ci to bardzo dobrze.
Czekamy na następne!

.

.

.

.

.


  Model jaki jest - każden jeden widzi. I każden widzi, że jest to HITLERSZMIT (tfu! Messerschmidt!) Bf 109 E-1. Z papieru. Skala 1:33. Autor - przepraszam: Pan Autor - Pan Marek Pacyński. Kto ma wyobraźnię, może sobie wyobrazić, iż pod maską jest motor, któren na osobnej kartce do wycięcia i sklejenia był. Nie obejszło sie bez "ingerencji w projekt", ale o tym pisał nie będe, coby po sądach nie być włóczonem za sponiewieranie założeń Pana Autora. Model sklejon sie został, albowiem jego "dorosły" odpowiednik w kampanii wrześniowej 1939 roku prawdopodobnież sie udzielał... Kartoniak sklejał sie raczej poprawnie.

piękny kawał "hitlerszmita"

Model za modelem i kolekcja Zbysia rośnie.
Brawo Kolego, oby tak dalej.

A to tu kryłeś galeryje tego modelu.

No powiem Ci Zbigu że wygląd zacnie, jest na co popatrzeć. Podoba mi się jak wykonałeś kołpak razem ze śmigłami.

I ty o wielki twierdzisz że ręce już nie tak sprawne - bzdura 

.

.

.

.

.

.

  
  Model jaki jest - każden widzi. I każden widzi, że ten junkiers to nie służy do grzania wody w łazience... - krótko mówiąc: - niemiecki bombowiec nurkujący z okresu II WŚw Junkers 87 B - słynny "STUKAS". Wydawca - to Fly Model. Nr 53 - prawdopodobnie sprzed roku 1995, kiedy to jeszcze działała cenzura i z tego to powodu nasza sierota pohitlerowska hakienkrojca na ogonie nie posiada.   Skala tego bandyty - to 1:33. Autor opracowania to pan Tadeusz Grzelczak; - nieżyjący już niestety... Model, chociaż projektował go znakomity projektant nie należy do modeli  łatwych i przyjemnych - ma wiele wad charakterystycznych dla wycinanek z tamtego okresu: gruba, niejednolita linia, gruby, kruchy i rozwarstwiający sie karton, przesunięte kolory w wielu przypadkach brak symetrii... - i takie tam...

cóś przepięknie sztukasowego!!!

Podziwiam. Zaparcie i zaciętość wykonawcy. Ten model wyjątkowo został skopany przez autora. Projektowo i graficznie /co widac na łączeniu kolorów/. Zbig wyrysował na nowo dzwigar główny skrzydła i zaczęło mu pasować. Łączeń na owiewkach kół nie udało sie zniwelować i straszą rozstepami. Ale ,,podlaski Kaszeb"z Brętowa uparł sie mieć Stukasa do kolekcji i ma.
Brawo za wykonanie mimo niesprawnych rąk.

Chciałbym mieć takie niesprawne ręce..
Gratulacje!

Kolejny model do rosnącej kolekcji.
Brawo Ty.
A sam model mimo wielu trudności zarówno ze strony wykonawcy jak i projektanta z wydawcą jednak sklejalny.
Czuję, że będą następne.
Czekamy Zbysiu.

Zbyszku, moje zdanie znasz... model bardzo się mi podoba... i cieszę się, że dana mi była możliwość podglądania postępów budowy

Gratulacje!

Powiem tak. Choć to nie ładnie to zazdroszczę Ci pewnej ręki a zwłaszcza dobrego wzroku. Mnie on, ten wzrok, ostatnio dość szybko się pogarsza i choć różnica wieku między nami nie jest olbrzymia, to co będzie jeśli mi się uda dociągnąć do obecnego Twojego wieku. Za model oczywiście gratulacje.

Za gratulacje dziękuję. 
  Wzrok? Hmmm... Jak uda sie 3 do 4 godzin na dobe jako tako przy papierkach posiedzieć widząc cóś niecóś to już dobrze... Wzrok po tym czasie wysiada i... - sam wiesz, co chcę powiedzieć! Dlatego to wycinanie i sklejanie nie idzie tak, jak powinno. Aliści to NAŁÓG. Z nałogu zaś niełatwo wyjść...
                                      Pozdrowienia i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
                                                                                                                         - ZbiG -

.

.

.

.

.

.

.

  Model jaki jest - każden widzi. A  widziem tutaj papierowego modelika pod tytułem Jak 18. Wydawnictwo - "Kartonowe Hobby" - ANSWER. Skala tego papierzaka to 1:33. Autor opracowania - pan Andrzej Maciejczak. Uwagi: BRAK RYSUNKÓW MONTAŻOWYCH! To, co jest - to rebus z cyklu: "co pan autor miał na myśli"? Poza tym - przeciętniak, dupy nie urywa; przy pewnej inwencji twórczej i zacięciu do wynalazczości można, jak widać na załączonych obrazkach skleić nawet papierowy model...
  PS: -  przepraszam, zdjęcia są fatalne - coś stało sie z moim aparatem ...

no i właśnie od tego jest emeryturka
brawo!