PaperModels.pl

Pełna wersja: Bezczelność nie tylko kartonowa...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
[Obrazek: IMG_2261_JPG_300x300_q85.jpg][Obrazek: IMG_2264_JPG_300x300_q85.jpg][Obrazek: IMG_2268_JPG_300x300_q85.jpg]
A co to za bezsenność jak Ty zdjęcia wrzucasz o godzinie 11 w dzień???
Dzbanek też w 1:24?
Już z wyjaśnieniem śpieszę otóż. 
To, co widać na zdjęciach, to rzeczywiście owocem bezsenności jest. I - jak to w nocy: różne głupie pomysły do głowy przychodzą! Mnie, na przykład, karton od czasu do czasu kusi. A, że najbliżej "renców" ta właśnie wycinanka leżała, więc ją - ciach!
Tak, to "dzbanek", 1:24 z JSC. 
Zdjęcia wstawiane zaś są wówczas, gdy wnuczka z prawnuczką wizytę u nas składa, ja ich, znaczy tych zdjęć, wstawiać, na szczęście, nie umiem. To w kwestii nietypowej pory. I we w kwestii tej, iż relancji żadnej z tegoż powodu nie zakładam: - ot, jak to w nocy - raz taki model, raz inny... - na przykład ostatnio - "Olimpię" sobie ulepiłem, jeszcze przed tym - "messerka"... - i tak dalej... Trudno przewidzieć, co następna noc bezsenna przyniesie.
Pozdrowień moc dla Olsztyna przesyłam!
[Obrazek: IMG_2276_JPG_300x300_q85.jpg][Obrazek: IMG_2277_JPG_300x300_q85.jpg][Obrazek: IMG_2278_JPG_300x300_q85.jpg][Obrazek: IMG_2279_JPG_300x300_q85.jpg]
Fajnie... PDT_Armataz_01_34

Proponuję przenieść tę nie-relację do działu "Relacje"... Big Grin - mimo deklaracji z drugiego postu Autora odnoszę wrażenie, że doczekamy się galerii końcowej.
Trochę bałagan się zrobi jak każdy będzie wrzucał gdzie popadnie. Rolleyes Myślę, że moją następną galerię wrzucę  np do "Zlotu Forumowiczów"... Może być ciekawie nie?


Choć tu czy tam to działaj ZbiGu dalej bo fajny samolocik będzie.


Pozdrawiam
Relancji być nie może. Nie wiem, co mi pod "rence" przy następnej bezsenności wpadnie... - poza tem - obrazki. Nie jestem w stanie ich wstawiać otóż; nie posiadłem tej sztuki albowiem. Te, które widać, wstawiane są na zasadzie "od przypadku do przypadku" - tylko wówczas, gdy wizytują nas: wnuczka z prawnuczką.
Nie mam poza tym parcia na kończenie i posiadanie modeli; robię sobie to, na co akurat mam ochotę. Taki galimatias, całkowicie odpowiadający działowi, w którym aktualnie figuruje. Z galeriami w pełnym tego słowa znaczeniu - również koniec. Na "czarnym" jest ich pięćdziesiąt - i - wystarczy. Nie widzę przyczyny, dla której miałbym wstawiać dziesiątki jednakowych zdjęć tego samego obiektu: trzy, cztery zdjęcia - i - widać już wszystko! Sztuka się liczy. Należy wspomnieć przy okazji, iż modele moje nie spełniają  kryteriów modeli pięknie wykonanych; mogą służyć jedynie za przykłady, jak nie należy ich, tych modeli, budować. Wykonawstwo moje raczej do sposobów pana Adama Słodowego przystaje, więc nie będziemy psuć młodego pokolenia modelarzy, a modelarze starszego pokolenia wiedzą, jak się według starych metod buduje.
Reasumując: niechaj te moje nocne zamachy na karton w tem dziale już sobie zostaną. To dobre miejsce. I - do niczego nie zobowiązuje. Ot, takie sobie "na temat". I mam nadzieję, iż kultury tutaj zbytnio nie łamię.
Pozdrawiam -
                              - ZbiG -
Prawie nieprzespana noc już ustępuje, a ja przeglądam sobie "Elektrę", którą tytułem eksperymentu sobie nabyłem. Karton barwiony w masie na srebrno. Grubość kartonu to 0,3 [mm], a twardy jest on, jak sumienie komornika! Sporo roboty ten model będzie mnie kosztował, o ile się do niego zabiorę! Przewiduję dużo "ingerencji w projekt" albowiem. Poza tym - DRUK. Jest on, ten druk, cyfrowy i specjalnego traktowania wymagał będzie niestety. Poprawek wymagać będą również pewne "anachronizmy", jak na przykład łączenie elementu kadłuba "na własną sklejkę". Łączenie zaś tych elementów "na dwie wręgi" absolutnie mi nie odpowiada otóż. Od dawna łączę je na "podklejkę integracyjną", która świetnie zdaje egzamin łącząc bez krowich żeber i dodatkowo usztywniając całą konstrukcję. 
To tyle uwag. Reszta - w trakcie cięcia i sklejania, o ile w ogóle dojdzie do tego.
Jak widać, relancji żadnej zakładać więc nie powinienem - każdej nocy może być to inny model albowiem!
No, za oknem już widno: może uda się pospać?
(06-06-2017, 04:03)ZbiG napisał(a): [ -> ]Prawie nieprzespana noc już ustępuje, a ja przeglądam sobie "Elektrę", którą tytułem eksperymentu sobie nabyłem. Karton barwiony w masie na srebrno. Grubość kartonu to 0,3 [mm], a twardy jest on, jak sumienie komornika! Sporo roboty ten model będzie mnie kosztował, o ile się do niego zabiorę! Przewiduję dużo "ingerencji w projekt" albowiem. Poza tym - DRUK. Jest on, ten druk, cyfrowy i specjalnego traktowania wymagał będzie niestety. Poprawek wymagać będą również pewne "anachronizmy", jak na przykład łączenie elementu kadłuba "na własną sklejkę". Łączenie zaś tych elementów "na dwie wręgi" absolutnie mi nie odpowiada otóż. Od dawna łączę je na "podklejkę integracyjną", która świetnie zdaje egzamin łącząc bez krowich żeber i dodatkowo usztywniając całą konstrukcję. 
To tyle uwag. Reszta - w trakcie cięcia i sklejania, o ile w ogóle dojdzie do tego.
Jak widać, relancji żadnej zakładać więc nie powinienem - każdej nocy może być to inny model albowiem!
No, za oknem już widno: może uda się pospać?

Zbyszku ruszyłbyś z relacją tej Electry L 14 co by pokazać profesjonalną robotę i tym samym ułatwić proces sklejania mniej doświadczonym modelarzom jak ja.
A, że ten model jest na tzw. dwie wręgi (...) to mnie mocno zaskoczyłeś, w tych czasach ?
To, co piszę nocną porą relacją być nie może, to jasne. Założenie relacji przeze mnie nie może dojść do skutku; otóż, nie opanowałem niemożliwej dla mnie sztuki wstawiania obrazków na forum. I - obiecałem sobie, iż tej sztuki nie opanuję. Te obrazki, które czasami się pojawiają, to wynik wizyt mojej wnuczki u nas. Poza tym: nie ma w moim sklejaniu nawet odrobiny profesjonalizmu! To, co opisuję, to raczej metody pana Adama Słodowego, które mogą dotyczyć tylko takich, jak ja sklejaczy, i takowym pomagać. A  poważnych modelarzy nie powinno to interesować. To zbyt prymitywne... Dlatego prosiłbym Cię o zwrócenie uwagi na poważne relacje Poważnych Modelarzy - i - od Nich się uczyć.
(07-06-2017, 10:11)ZbiG napisał(a): [ -> ]otóż, nie opanowałem niemożliwej dla mnie sztuki wstawiania obrazków na forum. I - obiecałem sobie, iż tej sztuki nie opanuję.

Zbyt mało wiary we własne umiejętności .

(07-06-2017, 10:11)ZbiG napisał(a): [ -> ]Poza tym: nie ma w moim sklejaniu nawet odrobiny profesjonalizmu! . To zbyt prymitywne... Dlatego prosiłbym Cię o zwrócenie uwagi na poważne relacje Poważnych Modelarzy - i - od Nich się uczyć.

Zbyt dużo skromności Smile
Przyjechała wnuczka z prawnuczką. Po przywitaniach poprosiłem wnuczkę,
aby wstawiła zdjęcia modela, przy którym ostatnio trochę popracowałem.
Oto i on: B 424 w całej okazałości. Nie jest to model jakiejś konkretnej jednostki. Jest to model tzw. "ofertowy" prezentowany przez ówczesne ZPO (Zjednoczenie Przemysłu Okrętowego), a konkretniej - przez Stocznię Gdańską. Taki statek badawczy został zamówiony przez Morski Instytut Rybacki i przez tę stocznię zbudowany, a nazwany został "Profesor Siedlecki".
Aliści to już trochę inna bajka...

[Obrazek: IMG_2360_JPG_300x300_q85.jpg][Obrazek: IMG_2362_JPG_300x300_q85.jpg]
Wszystko fajnie, pięknie ale czemu tych zdjęć tak mało? Model wygląda bardzo zacnie, ale chciałoby się jakieś zbliżenia Smile.
Obrazki wstawione za pomocą "wstaw org" dają się pięknie powiększać, więc zbliżenia nie są potrzebne. Poza tym zbyt wiele zdjęć tego samego modelu uważam za swego rodzaju "modelarski narcyzm"... - model, jaki jest, każden widzi; cóż więcej można dodać?
Zbyszku, a czy mógłbyś zdradzić cóż to za model i jakie wydawnictwo to wydało na świat ?
Nie jest to model kartonowy, więc przez nikogo nie został wydany. Jest za to piękny model "rybaka", trawlera przetwórni B 414 "REGULUS" w skali 1:100 wydany przez FLY MODEL (nr 116) którego teraz buduje kolega ALSKI. Nawet jest gdzieś w czeluściach forum Jego relacja.
I również tutaj zobaczyłem.
Piękny model ZbiG wyfasował. Gratuluję.
Ponieważ najczęściej "diabeł tkwi w szczegółach", oglądam drobiazgi na statku i oddaję wielki szacunek dl Ciebie Zbyszku.
Może i nie kartonowy, ale fajnie wygląda. Ja również prosiłbym o więcej zdjęć ( jak wnuczka przyjedzie ).
Super klimacik Zbysiu, super. O wykonaniu nie wspomną, bo u Ciebie każdy model jest na bardzo wysokim poziomie.
Pozdr.
Ajajajaj! - Zapomniałem , iż na pampersach bezsenność kartonowa istnieje! Postaram się to w najbliższym czasie nadrobić. Bezsenność zamieniła się w BEZKARTONOWĄ. Chociaż modelarską pozostała; aktualnie buduję modele dwóch statków rybackich dla armatora z Norwegii. Skala - 1:75. Więcej na razie pisać na ten temat nie mogę. Modele te budujemy w zespole (dwie osoby). Tak jest łatwiej, a przede wszystkim SZYBCIEJ - termin goni albowiem.
Zbigu, ty zapomniałeś ale bot weronika nie Smile
Nie pisz do ZbiGa o botach bo pomyśli ,że U-booty wróciły na Bałtyk.
Przecie U - booty nowej Bundesmarine nie musiały wracać: one były, są i będą. W wodach Bałtyku kąpią się także U - booty kilku innych państw...
Nasze dzielne maleństwa - kubeny na Zatokę Gdańską to jeszcze jako tako się nadają, aliści wypływanie w dalszy rejs to już ryzyko. Dlatego jeden z nich ustawiony został na lądzie - przy Akademii Marynarki Wojennej, której biblioteka nosi dumne imię naszego WIELKIEGO MARYNISTY i  ZASŁUŻONEGO CZŁOWIEKA MORZA - Lecha Kaczyńskiego. "Orzeł" całkiem skutecznie rozbity przez skandalicznie nieudolne manewry portowe i po pożarze, do pływania raczej się nie nadaje. Nasze statki bojowe "Pułaski" i "Kościuszko" wyglądają na to, iż za główne uzbrojenie mają super ostre dzioby. Oraz potężne kropidła bojowe. W razie zagrożenia uruchamia się specjalne drużyny różańcowe, co zdało już egzamin na naszych granicach. Nasi zagraniczni sąsiedzi zostali obezwładnieni - ze zdziwienia w przysłowiowe słupy soli się pozamieniali i oprócz histerycznego śmiechu do żadnych innych reakcji zdolni nie byli.
To jest siła! Możemy czuć się z niej dumni i bezpieczni przed każdą agresją.
Dzisiejszy wieczór potraktowałem ulgowo: ukończyłem maszty (wieże?) radarowe i teraz siedzę sobie słodkiemu nieróbstwu się oddając.
Nocnym Markom zasyłam pozdrowienia, a śpiochom - snów o San Escobar z piękną plażą o nazwie Esperal...
Kartonowe modele są tymczasem przed moimi zamachami na karton zupełnie bezpieczne. I - to się zanosi na dłużej niestety. Ale - mam co robić.
I to jest najważniejsze.
(20-10-2017, 10:45)Andrzej Px48 napisał(a): [ -> ]Nie pisz do ZbiGa o botach bo pomyśli ,że U-booty wróciły na Bałtyk.

No i widzisz doigrałem się. Nastąpiło sprzężenie Smile
Jestem nieco zaniepokojony: - czyżbym napisał coś nieprawomyślnego? Sprzężenie? Zwrotne? Czy kogoś niechcący obraziłem?
Jeśli tak, to bezwiednie - i - serdecznie przepraszam. W nocy czas na przemyślenia jest, więc czasami myśli takowe się zapisuje. 
Aliści w gestii CARA leży usunięcie tekstu takowego, czy, nawet nieprawomyślnego forumowicza. Nie chciałbym jednakowoż poglądów swoich się wyrzekać; chociaż mogą one, te poglądy, ulec zmianie - wszak tylko krowa poglądów nie zmienia...

PS: - czy wyjaśni mi ktoś, co oznacza słowo "bot"? - Na Kaszubach, na Jez. Wdzydzkich "bot" to nazwa miejscowej łodzi, takiej do wszystkiego - długiej na około 5, a nawet 10 metrów.
Co to jest bot? Robot udający człowieka.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bot_(program)

Dokładamy z przodu literę U  i mamy całkiem inny temat.
No gdzieś dzwonią ale nie wiadomo w jakim kościele Smile
Zbigu kochaniuńki. to coś co co dopisało się do tematu było botem jednostką gupią nie mającą z forumowiczem nic wspólnego. Bot to inaczej automat. Nie mylić z UBootem.

Czasami warto się zastanowić co się czyta. Pan Prezes miał racje nie pisać o botach bo będziesz chciał je od razu torpedować Smile

Co najwyżej usunąłem tego spamera Wink

A UBoty całkiem ciekawy temat Smile