Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R] Me-262 A-1 (KA 1-2/2014)
#1
Chciałem wstawić zdjęcia, ale wstaw.org nie działa :-|

A zatem jedno zdjęcie w pełnym rozmiarze:

[Obrazek: DSCN2779%2B%25281280x853%2529.jpg]

Link do bloga, gdzie można znaleźć dalsze 30 ileś tam zdjęć: TUTAJ

Przepraszam, że w ten sposób.

Opis:

Z początkiem maja na moim warsztacie pojawił się nowy model. Jak zazwyczaj będzie to samolot z okresu drugiej wojny światowej, tym razem jednak bez śmigieł. Tematem najbliższych kilku postów będzie model pierwszego użytego w boju samolotu z napędem odrzutowym - Messerschmitt Me-262. "Jaskółka" ("Schwalbe") została wydana w Kartonowym Arsenale. Opracowanie sprawiało od początku wrażenie pracochłonnego i skomplikowanego, co z resztą potwierdziło się zaraz po rozpoczęciu budowy.

Części modelu rozłożone są na dziewięciu arkuszach. Trzeba przyznać, że jest ich na prawdę sporo jak na stosunkowo niewielki samolot, a to oznacza, że jest na prawdę mocno zdetalizowany. Wnętrze kabiny jest jak zwykle bardzo szczegółowo opracowane, ale to nie ono jest tutaj gwoździem programu. To co znajduje się pod kabiną i między nią, a poszyciem doprowadziło, że pierwszy raz stwierdziłem, że jest tego trochę za dużo. Jeszcze kilka elementów więcej i granica zdrowego rozsądku zostałaby przekroczona. Jako przykład podam, że pod drążkiem i orczykiem znajduje się wiernie odtworzony mechanizm poruszania sterami i lotkami, tak samo jest z dźwigniami sterującymi klapami. Dzięki dobrym rysunkom montażowym udało mi się przebrnąć przez tę mieszankę drutów i zawiasów. Nie dam sobie jednak ręki uciąć, że wszystko dobrze podłączyłem.

Początkowo myślałem, że cała ta konstrukcja nie będzie dobrze widoczna i w kilku miejscach się nie przyłożyłem. Parę drobiazgów można było zrobić lepiej, ale efekt i tak mi się podoba. Jak do tej pory model jest genialnie spasowany, do pewnego miejsca wszystko pasowało idealnie...ale wkradł się jeden mały bubel, który nawet mnie rozbawił. W modelu, którego instrukcja podaje, że gotowy segment kabiny powinien mieć 79,95 mm (i tyle ma po sklejeniu) pojawiła się różnica w położeniu otworu na poszyciu wewnętrznym i zewnętrznym. Mowa tu o przesunięciu o 1,5 mm. Oba poszycia pasują do siebie na długość, przesunięcie dotyczy tylko otworu. Zaznaczyłem na zdjęciach o co chodzi. Nie jest to jednak błąd, który będzie miał wpływ na całość, można go łatwo wyeliminować. To tyle na dziś, odezwę się jak zbuduję nosek :-)

--
Odpowiedz
#2
Będę wiernym kibicem. Wiem od pewnego czasu jak ten model się skleja. Smile 
Otwory w poszyciu wewnętrznym nie zgadzały się z zewnętrznym to fakt.
Będziesz robił wszystkie łopatki w silnikach?
Miałem też w relacji takie zdjęcie:
[Obrazek: thumb_654_28_05_18_9_15_30.jpeg]
Powodzenia!
Odpowiedz
#3
Stasiu, gorąco kibicuję Smile
Odpowiedz
#4
Zbin - odnalazłem Twoją relację, ale niestety zdjęcia diabli wzięli. Wspominałeś o problemach z formowaniem slotów, czy na coś jeszcze powinienem uważać? Co do łopatek jeszcze nie zdecydowałem, ale ja lubię takie rzeźby więc jest szansa że zrobię wszystkie.

Lesiu, wezmę kadłubek do Warszawy, to poogladamy :-)
Odpowiedz
#5
Zdjęcia jak to bywa, kiedyś zawsze znikną i narzekanie na hostingi jest i będzie.... przerabiałem to już wiele razy. Teraz zrobiłem się leniwy i nawet nie chce mi się uzupełniać zdjęć w relacjach wolę ten czas poświęcić na klejenie. No właśnie najgorsze były te nieszczęsne sloty, reszta to z górki PDT_Armataz_01_01
Odpowiedz
#6
Lejesz mniut na moje serce - już mi się gęba śmieje na myśl o spotkaniu na Babarybie
Odpowiedz
#7
W niecały tydzień udało mi się skleić dziób oraz ogon modelu Me-262. To oznacza, że miałem bardzo dużo czasu, ale także to, że te segmenty nie należały do skomplikowanych.

Oba segmenty posiadają bardzo rozbudowany szkielet, ale dzięki zestawowi laserowo wyciętych wręg montaż przebiegł bardzo sprawnie. Jeżeli chodzi o przednią część kadłuba mam nieodparte wrażenie, że była ona zaprojektowana pod otwarty przedział uzbrojenia, którego ostatecznie w modelu nie ma. Mimo to, jeżeli ktoś miałby ochotę, może bez przeszkód go dorobić.

Komora przedniego podwozia była bardzo prosta. Pasek za paskiem, oklejając je na szkielecie powstała skorupka, która sama trzyma swój kształt Smile Do środka należało jeszcze wpasować wyrzutniki łusek, otwory wylotowe działek oraz szkielet. Na tym zakończyły się prace nad nosem.

Prace nad ogonem również przebiegły sprawnie. Tutaj, zgodnie z instrukcją skleiłem tylko część skorupy, a resztę elementów okleiłem już na szkielecie. Dokleiłem jeszcze stateczniki poziome i połączyłem kadłub w całość. Retusz w kilku miejscach wyszedł za ciemny (nosek, łączenie przed statecznikiem pionowym), ale z tym już nic nie zrobię. Stery wysokości i kierunku skleję później, pod koniec budowy. Teraz czas na skrzydła. I tu zaczną się schody...

[Obrazek: 1komorapodwozia%2B%25281400x935%2529.jpg] [Obrazek: 1komorapodwozia%25282%2529%2B%25281400x934%2529.jpg] [Obrazek: 2szkieletnosa%2B%25282%2529%2B%25281400x933%2529.jpg]
[Obrazek: 2szkieletnosa%2B%25284%2529%2B%25281400x936%2529.jpg] [Obrazek: 3poszycienosa1%2B%25281%2529%2B%25281400x935%2529.jpg] [Obrazek: 3poszycienosa1%2B%25282%2529%2B%25281400x933%2529.jpg]
[Obrazek: 3poszycienosa1%2B%25283%2529%2B%25281400x967%2529.jpg] [Obrazek: 4szkielettyl%2B%25281%2529%2B%25281400x935%2529.jpg] [Obrazek: 4szkielettyl%2B%25282%2529%2B%25281400x935%2529.jpg]
[Obrazek: 5poszycietyl%2B%25281%2529%2B%25281400x967%2529.jpg] [Obrazek: 5poszycietyl%2B%25282%2529%2B%25281400x968%2529.jpg] [Obrazek: 6tyl%2B%25281%2529%2B%25281400x971%2529.jpg]
[Obrazek: 6tyl%2B%25282%2529%2B%25281400x972%2529.jpg] [Obrazek: 6tyl%2B%25283%2529%2B%25281400x972%2529.jpg] [Obrazek: 7caloscsucho%2B%25281%2529%2B%25281400x969%2529.jpg]
[Obrazek: 7caloscsucho%2B%25282%2529%2B%25281400x970%2529.jpg] [Obrazek: 8nos%2B%25281%2529%2B%25281400x970%2529.jpg] [Obrazek: 8nos%2B%25282%2529%2B%25281400x970%2529.jpg]
[Obrazek: 9%2Bspod%2B%25281%2529%2B%25281400x967%2529.jpg] [Obrazek: 9%2Bspod%2B%25282%2529%2B%25281400x970%2529.jpg] [Obrazek: 9%2Bspod%2B%25283%2529%2B%25281400x970%2529.jpg]
[Obrazek: 10lewaprawa%2B%25281%2529%2B%25281400x971%2529.jpg] [Obrazek: 10lewaprawa%2B%25282%2529%2B%25281400x969%2529.jpg] [Obrazek: 10lewaprawatyl2%2B%25281400x968%2529.jpg]
[url=https://1.bp.blogspot.com/-X7ou-5LJr8c/WxOmXb_i-VI/AAAAAAAAM48/BFMhm-4wjAA6G8XbaXTTUrEFQTGCe91owCEwYBhgL/s1600/10lewaprawatyl%2B%25281400x970%2529.jpg[Obrazek: 10lewaprawatyl%2B%25281400x970%2529.jpg][/url] [Obrazek: 11tylcaly%2B%25281400x970%2529.jpg] [Obrazek: 12goragora%2B%25281%2529%2B%25281400x967%2529.jpg] [Obrazek: 12goragora%2B%25282%2529%2B%25281400x970%2529.jpg]
Odpowiedz
#8
Twoje relacje są szalenie inspirujące i pouczające. Najgorsze, że ten model po sklejeniu wygląda dosyć skromnie...
Odpowiedz
#9
(03-06-2018, 11:08)Lesio73 napisał(a): Twoje relacje są szalenie inspirujące i pouczające. Najgorsze, że ten model po sklejeniu wygląda dosyć skromnie...

Dzięki, cieszę się. Ale pamiętaj, że też robię błędy i nie zawsze mi wszystko wychodzi ;-)

Po sklejeniu fakt, wygląda skromnie, trzeba go będzie jakoś atrakcyjnie wyeksponować Smile
Odpowiedz
#10
Przyzwoite tempo; - to może na BABERYBE zdążysz? A? Wszak najgorsze już za Tobą!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#11
(03-06-2018, 02:11)ZbiG napisał(a): Przyzwoite tempo; - to może na BABERYBE zdążysz? A? Wszak najgorsze już za Tobą!

Oj nie, najgorsze przede mną :Smile Dziś deszczowa pogoda i robię sobie szkielet skrzydeł. Takich puzzli jeszcze w życiu nie składałem. Miałem parę dni zwolnienia lekarskiego (nie wychodzić z domu, nie dźwigać, nie przemęczać się, odpoczywać) więc zrobiłem ile się dało :-) Na Babarybę na pewno nie, celuję na Paprykarz.
Odpowiedz
#12
Tym razem bardziej od patrzenia na model, czekam na spotkanie z jego Twórcą na Babarybie   PDT_Armataz_01_40
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych  Big Grin 
                  Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
                  Schwimmdock + SMS Undine


[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]  
Odpowiedz
#13
(03-06-2018, 08:06)radzias napisał(a): Tym razem bardziej od patrzenia na model, czekam na spotkanie z jego Twórcą na Babarybie   PDT_Armataz_01_40

ja też!!! [Obrazek: t0301.gif]

ps. nosek miodzio wyszedł
Odpowiedz
#14
Staszek, pięknie oddana bryła i łączenie. Nosek oczywiście obciążyłeś?

PS
Coś się jeden link wykrzaczył.
Na macie: DARDO, BIEZSZUMNYJ

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]


Odpowiedz
#15
Oj, Panowie, cieszę się bardzo na to spotkanie!

Nosek oczywiście obciążony :-)

Faktycznie jeden link nie działa, ciekawe bo tekst skopiowany jest z konradusa a tam wszystkie działają.
Odpowiedz
#16
Co tu gadać. Do spotkania Stachu!
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#17
Piękna jaskółeczka nam się tu buduje... PDT_Armataz_01_34

Czekam cierpliwie na kolejną aktualizację, no i oczywiście życzę powodzenia w dalszej budowie PDT_Armataz_01_29
Odpowiedz
#18
Melduję się ponownie, tym razem Me-262 ma już skrzydła. Zgodnie z przewidywaniami, ich budowa kosztowała sporo pracy, ale z drugiej strony była to prawdziwa modelarska uczta. Po prostu dobrze się to kleiło.

Szkielet skrzydeł to najbardziej złożone puzzle 3D z jakimi miałem do czynienia. Sam szkielet składa się z 80 elementów (+11 stelaż, który później należy oddzielić od całości). Złożenie wszystkiego w całość zajęło około 6 godzin. Cieszę się, że korzystam z laserowo wyciętych części, bo bez nich zajęłoby to znacznie więcej czasu. Efekt końcowy jest naprawdę fajny, ale podczas budowy zadawałem sobie następujące pytanie - czy szkielet rzeczywiście musiał być taki skomplikowany? Odpowiedź przyszła sama, ale o tym dalej.

Rozbawił mnie jeden z fragmentów instrukcji, mianowicie: "Jeżeli chcemy wykonać klapy w pozycji "wysunięte" (...) należy pomalować na kolor wnętrza fragmenty dźwigara W21a bezpośrednio za popychaczami klap (6 miejsc po około 1mm szerokości)." ... Spędziłem właśnie 6 godzin na składaniu szkieletu skrzydeł i nie miałem już ochoty malować zebry na dźwigarze. Farby u mnie dostatek, pomalowałem całość. Dobrze wyczułem, że nie ma sensu bawienie się w odmierzanie, gdzie powinien być ów milimetrowy pasek, bo ostatecznie po doklejeniu poszycia wewnętrznego i tak prawie nic nie widać. Następnym krokiem było przygotowanie dalszych elementów, tj. poszycia skrzydeł, wnęk podwozia oraz sporej ilości drobnicy. Najwięcej czasu poświęciłem na wycięcie i wyretuszowanie zawiasów klap oraz popychaczy slotów. W dolnym poszyciu skrzydeł oraz centropłata wykonałem rowki ułatwiające zagięcie i uformowanie tych elementów na krawędzi natarcia. Jest ona bardzo ostra i myślę, że bez rowków ciężko by było uzyskać odpowiednie zagięcie. We wspomnianych elementach, przed montażem na szkielecie należało umieścić "kieszenie" popychaczy slotów oraz komory podwozia głównego. Po kilku przymiarkach i szlifowaniu postanowiłem usunąć stelaż z centralnej części szkieletu i przymierzyć wszystko razem z kadłubem. Tutaj omal nie doszło do katastrofy, ponieważ konstrukcja szkieletu po usunięciu wzmocnienia stała się bardzo wiotka (mimo usztywnienia cyjanoakrylem). Po drugiej bądź trzeciej przymiarce szkieletu z kadłubem i poszyciem centropłata tylna środkowa część dźwigara po prostu pękła (zaznaczyłem strzałką na zdjęciu) jeszcze bardziej osłabiając konstrukcję. Natychmiast wkleiłem szkielet w kadłub z nadzieją, że mimo pęknięcia będzie równo. W pewnej chwili myślałem, że już jest po modelu. Dodatkowo wklejenie szkieletu na tym etapie utrudniło naklejanie poszycia, musiałem manewrować całym modelem. Na szczęście wszystko się udało. Końcówki skrzydeł oraz popychacze slotów zostawiam na później.

Wrócę jeszcze do mojej myśli o tym, czy szkielet musiał być taki skomplikowany. Po tym jak genialnie oklejało się go poszyciem stwierdzam, że tak. Konstrukcja jest zaprojektowana z ogromną dokładnością i dobrze przemyślana; każdy element gra tutaj swoją rolę. Doskonale było to widoczne na krawędzi natarcia, tam gdzie górne poszycie musiało być naklejone na nakładkę do dolnego. Dzięki różnej wysokości żeberek (różnica o grubość kartonu) wszystko się pięknie zazębiło. Jedyną wadą szkieletu jest to, że po usunięciu stelażu w części centralnej szkielet traci sztywność i robi się wiotki.

Błąd opracowania (przesunięcie otworu w poszyciu wewnętrznym i zewnętrznym względem siebie) nie będzie widoczny po zamontowaniu oklejek pomiędzy skrzydłami, a kadłubem.

Na koniec chciałem podzielić się jeszcze jednym spostrzeżeniem. Kilka dni po opublikowaniu poprzedniej części relacji zaobserwowałem, że łączenie przedniej części kadłuba z sekcją kabinową nie wygląda zbyt dobrze. Klej (BCG) zasychając ściągnął karton i miejsce gdzie pod spodem jest pasek łączący delikatnie się zapadło, sam pasek łączący odbił się na poszyciu, a na samym łączeniu zrobiła się delikatna szparka. Spotkałem się już parę razy z tym zjawiskiem i muszę przyznać, że nie wiem jak nad tym zapanować (zaznaczyłem strzałką na zdjęciu). Skaza nie jest widoczna ze wszystkich stron, ale przy odpowiednim świetle i kącie spojrzenia, rzuca się w oczy i psuje mi nieco ten model. Niestety taki jest karton, popełnione błędy potrafią wyjść z opóźnieniem i są bardzo trudne, bądź niemożliwe do poprawienia. Nie będę z tym nic robił, bo zdaję sobie sprawę, że mogę tylko pogorszyć. Czas na silniki Smile


[Obrazek: czesctrzecia%2B%25281%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%25282%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%25283%2529.jpg]


[Obrazek: czesctrzecia%2B%25284%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%25285%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%25286%2529.jpg]


[Obrazek: czesctrzecia%2B%25287%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%25288%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%25289%2529.jpg]



[Obrazek: czesctrzecia%2B%252810%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252811%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252812%2529.jpg]



[Obrazek: czesctrzecia%2B%252813%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252814%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252815%2529.jpg]


[Obrazek: czesctrzecia%2B%252816%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252817%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252818%2529.jpg]

[Obrazek: czesctrzecia%2B%252819%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252820%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252821%2529.jpg]









[Obrazek: czesctrzecia%2B%252822%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252823%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252824%2529.jpg]





[Obrazek: czesctrzecia%2B%252825%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252826%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252827%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252828%2529.jpg]





[Obrazek: czesctrzecia%2B%252829%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252830%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252831%2529.jpg]




[Obrazek: czesctrzecia%2B%252832%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252833%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252834%2529.jpg]

[Obrazek: czesctrzecia%2B%252835%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252836%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252837%2529.jpg]

[Obrazek: czesctrzecia%2B%252838%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252839%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252840%2529.jpg]
[Obrazek: czesctrzecia%2B%252841%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252842%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252843%2529.jpg]

[Obrazek: czesctrzecia%2B%252844%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252845%2529.jpg] [Obrazek: czesctrzecia%2B%252846%2529.jpg]
Odpowiedz
#19
Pięknie Stasiu, pięknie.
Nie mogę się napatrzyć na czerwony dziób.
Reszta równie doskonała.
Ciągnij dalej. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam Wszystkich

Winek (WiesławK)

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#20
Dzięki za uświadomienie mi na jakim etapie modelarstwa aktualnie jestem Smile
Odpowiedz
#21
Lesiu, odnoszę podobne wrażenie, pomimo tego, że aktualnie cały czas siedzę w pancerce  PDT_Armataz_01_42  PDT_Armataz_01_12 PDT_Armataz_01_12

Stachu, mistrzowska robota  PDT_Armataz_01_37
Odpowiedz
#22
Po montażu skrzydeł nadeszła pora na zbudowanie silników. Messerschmitt Me-262 był napędzany dwoma silnikami odrzutowymi zamontowanymi pod skrzydłami.

Projekt daje możliwość wykonania silników w mniejszym lub większym stopniu skomplikowania. Trudniejsza wersja zakłada wykonanie łopatek turbin wewnątrz i tę opcję wybrałem. Jest to ponad 200 dodatkowych drobnych elementów. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że po co to robić, skoro praktycznie nie będzie nic widać. Ja uwazam, że jest to doskonały trening cierpliwości i dokładności. Poza tym sklejenie tych elementów dalo mi sporo satysfakcji. Łopatki zostały delikatnie wygięte, tak aby miały odpowiedni kształt. Gotowy zespół przedniej turbiny pomalowałem bardzo rozrzedzoną srebrną farbą. Tylna część (stożek wylotowy) okazal się być bardzo upierdliwy do uformowania, cztery paski szerokosci jednego milimetra dały wycisk, ale ostatecznie udało się to jakoś skleić. Równolegle powstały szkielety centralnych części silników.

Po ukończeniu elementów znajdujących się wewnątrz (wraz z poszyciem wewnetrznym) przyszła pora na dokończenie szkieletów i oklejeniu całości poszyciem zewnętrznym. Jest ono drobno poszatkowane, dzięki czemu ksztalt gondoli silnikowej powinien być wiernie oddany. Oznacza to także, że będzie wymagać od modelarza sporo formowania i precyzji. Na początek wyciąłem wszystkie elementy wraz z paskami łączącymi i na wewnętrznej stronie opisałem co jest czym. Następnie zabrałem się za retusz i formowanie. Z przodem i częścią centralna nie było problemów, poszło gładko. W kość dały za to trzy ostatnie paski poszycia. Wyjatkowo wredne do uformowania. Poza tym twierdzę, że mogłem się pomylić przy szkielecie tylnej części, musiałem tam nanosić na bieżąco poprawki papierem ściernym. Niestety wielokrotnie formowane przyklejanie i odklejanie elementów zostawilo ślady tych działań. Karton pamięta bledy i ich nie wybacza. Gotowe gondole silników pasują perfekcyjnie do skrzydeł. Ostatnim etapem było doklejenie przejść. O ile pomiędzy kadłubem, a skrzydłami poszło lekko, to pomiędzy silnikami, a skrzydłami tak łatwo nie było. Trochę jakby chcieć złożyć z powrotem posiekaną pietruszkę. Udało się.

[Obrazek: nacelles%2B%25281%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%25282%2529.JPG] [Obrazek: nacelles%2B%25285%2529.jpg]

[Obrazek: nacelles%2B%25286%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%25287%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%25288%2529.jpg]

[Obrazek: nacelles%2B%25289%2529.jpg]

............................................................................................................................................................


[Obrazek: nacelles%2B%25283%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%25284%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%252810%2529.jpg]

[Obrazek: nacelles%2B%252811%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%252812%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%252816%2529.jpg]

[Obrazek: nacelles%2B%252815%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%252814%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%252813%2529.jpg]

[Obrazek: nacelles%2B%252817%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%252818%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%252819%2529.jpg]

[Obrazek: nacelles%2B%252820%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%252823%2529.jpg] [Obrazek: nacelles%2B%252822%2529.jpg]

[Obrazek: nacelles%2B%252821%2529.jpg]


---------------------------------------------------------------

[Obrazek: rnacelles%2B%25281%2529.jpg] [Obrazek: rnacelles%2B%25282%2529.jpg] [Obrazek: rnacelles%2B%25283%2529.jpg]

[Obrazek: rnacelles%2B%25284%2529.jpg] [Obrazek: rnacelles%2B%25286%2529.jpg] [Obrazek: rnacelles%2B%25288%2529.jpg]

[Obrazek: rnacelles%2B%25289%2529.jpg] [Obrazek: rnacelles%2B%252810%2529.jpg] [Obrazek: rnacelles%2B%252812%2529.jpg]

[Obrazek: rnacelles%2B%252813%2529.jpg] [Obrazek: rnacelles%2B%252814%2529.jpg] [Obrazek: rnacelles%2B%252815%2529.jpg]

[Obrazek: rnacelles%2B%252816%2529.jpg] [Obrazek: rnacelles%2B%252817%2529.jpg] [Obrazek: rnacelles%2B%252818%2529.jpg]
Odpowiedz
#23
Po pierwsze niezły masz czas klejenia. Pewnie masz sporo wolnego skoro Ci tak szybko idzie.
Po drugie, okropnie mi się kolory nie podobały w tym modelu, ale jakoś na Twoich zdjęciach wygląda to wszystko dość dobrze.
Po trzecie fantastyczna robota. mimo małych niedokładności jakie napotkałeś, ładnie z nich wybrnąłeś i model obecnie wygląda konkret.
Po czwarte, żeby się przyczepić Smile , z przodu masz sprężarkę, a z tyłu turbinę. Więc nazywanie sprężarki turbiną jest błędem merytorycznym. Ale oczywiście to taka ciekawostka Smile

Podsumowując, świetna robota i proponuję, przy budowie podwozia, wykorzystać te koła:
https://www.eduard.com/store/eduard/me-2...-32-1.html
https://www.hobbysta.pl/262-wheels-132-r...57718.html

Z całym szacunkiem do Twojego talentu modelarskiego, nie jesteś w stanie ręcznie zrobić tak dobrych kół, a żywiczne będą idealnie współgrały ze świetnym modelem.
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"

Spitfire mk.Vb     Spitfire mk.Vc     Spitfire mk.XVIe     PZL P.11c     JU-88D-1     B-239     P-40E     Jak-1b     P-47D-11     Spitfire LF.IX     Spitfire mk.Ia


Piotr Rowiński
Odpowiedz
#24
Zastanawiałem się już nad tymi żywicznymi kołami, wyglądają bardzo dobrze. Z drugiej strony, mam już wyszlifowane na gładko koła i chce spróbować zrobić bieżnik. Jak nie wyjdzie to kupię żywiczne. Jest wyzwanie:https://goo.gl/images/zZwoQb
Odpowiedz
#25
Cudo Stachu, aż szkoda zasłaniać te silniki... Smile
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [R] s/y SPRAY - jacht kapitana Slocuma - W.M.C. 04/2014, 1:50 Hastur 50 16,583 01-10-2022, 08:36
Ostatni post: Tomasz K
  USS ESSEX w.(2014) - RELACJA Z BUDOWY Peno 4 3,455 02-04-2021, 11:24
Ostatni post: Hastur
Photo PW-5 Smyk (Kartonowa Kolekcja 1/2014) 1:33 Dronarro 1 2,273 28-11-2019, 12:48
Ostatni post: Raven
  [R/G] Dewoitine D.520C1 1:33 WAK 10/2014 dla początkujących :) KONIEC Rafał Ż. 12 8,062 23-11-2015, 11:27
Ostatni post: Tuco
  [Relacja] Kawasaki Ki-61 I Hien - Hei (Model Hobby 1/2014) Papa_Smurf 44 18,788 10-08-2015, 11:58
Ostatni post: Bizon
  [R] Me 262A-1 KA 1-2/2014 zbin 42 22,027 06-01-2015, 12:43
Ostatni post: zbin
  [R] "ISKRA" - WAK 7-8/2014 - skala 1:100 autor: T. Król ZbiG 15 8,362 31-10-2014, 08:56
Ostatni post: radzias

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości