Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
28-09-2007, 12:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-01-2011, 11:10 przez Piterski.)
Witam wszystkich serdecznie i zapraszam do udziału w mojej pierwszej relacji na tym forum.
Nie będę ukrywał że do tego kroku w dużej mierze przyczynił się konkurs który ogłosił Uri :lol:
Długo zastanawiałem się z czym wystartować.Pierwszym moim zamierzeniem był mustang który spokojnie czeka w kolejce na swoją kolej.Ale namnożyło się tych koników w konkursie więc zacząłem myśleć o czymś innym. :ble: I tutaj jak z nieba spadł mi projekt autorstwa naszego kolegi Łukasz F. Jak-3 wydany przez wydawnictwo Orlik.Nie wiedziałem jeszcze czy maszyna ta spełnia wymagania konkursowe ale z pomocą przyszedł mi kolega Piterski który potwierdził moje przekonanie że na tym samolocie latali także Polacy.
Więc oto jestem :grin:
O samym samolocie nie będę się rozpisywał bo dużo było dyskusji prowadzonych na jego temat na różnych forach,ograniczę się jedynie do podania jego danych technicznych:
Rozpiętość - 9,2 m
Długość - 8,5 m
Wysokość - 2,42 m
Masa wł. - 2150 kg
Prędkość maks. - 646 km/h
Pułap - 10400 m
Zasięg - 648 km
No to jadziem z tym koksem,aby tradycji stało się zadość na początek okładka:
Nie planuję żadnych fajerwerków pragnę jedynie w miarę moich skromnych możliwości(nożyczki,słoik wikolu,skalpel,farbki plakatowe i nie najwyższych lotów pędzel)zbudować model który choć w części przypominał by tego z okładki.
Na początku zabrałem się za centralną część kadłuba.Konstrukcja ta po wycięciu i złożeniu wygląda tak:
Następnym krokiem będzie mozolna dłubanina przy wyposażeniu kabiny.
Pierwsze koty za płoty i wyszło coś takiego:
A tu już na swoim miejscu:
Postanowiłem także spróbować swoich sił w walorce i zastąpić boczne kratownice z kartonu na konstrukcję rurową i wyszło mi coś takiego:
Idąc za ciosem poskładałem lewy panel sterowania:
i zegary:
A tak to już wygląda razem:
Kończę już ten przydługawy wstęp i lecę dalej dłubać w tej kabinie :roll:
Efekty wkrótce.
Co o tym sądzicie......nada się?
Pozdrawiam Toni :lol:
Liczba postów: 78
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04 2007
No ładnie! :wink: Kratownice szczególnie, jak je zrobiłeś?
Liczba postów: 1,791
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Cześć Toni!
Bardzo ładnie Ci ta kabina wychodzi :grin: szczególnie ta kratownica rzuca się w oczy oraz detale wyposażenia
Ja bym jeszcze spróbował zegary lakierem zalać, poza tym jest ok
A tą kratownicę to z papieru zwinąłeś czy to konstrukcja druciana?
Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg :wink:
Jaroslav
Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
Witam pierwszych gości w mojej relacji :mrgreen:
Jeżeli chodzi o kratownicę to jest to drut ze spinacza owinięty kartką z zeszytu.Jako szablon użyłem tych z wycinanki,przycięte na odpowiednią długość odcinki górny i dolny przykleiłem do tego szablonu ale tylko po dwie kropelki kleju na każdy żeby można je było później łatwo oderwać.Następnie te wewnętrzne słupki ale tylko też śladowymi ilościami kleju.Po odcięciu tego szablonu pozostało tylko łączenia zalać wikolem i pomalować.
Co do zegarów dobra myśl Jarosław ale takowego lakieru nie mam bo nie używam więc chyba zostanie tak jak jest.Gdybym w domu zaczął smrodzić to wątpię czy ta relacja doczekała by końca he he(żona by mnie wyeksmitowała)
Oczywiście bardzo mi miło że się podoba i dziękuję za te opinie.
Pozdrawiam Toni
Liczba postów: 1,791
Liczba wątków: 52
Dołączył: 03 2007
Toni zawsze jest nadzieja, że Twoja Żona stosuje bezbarwny lakier do paznokci :grin:
Jeżeli tak jest rzeczywiście to już masz odpowiednie chemikalium, a i Twoja Lepsza Połowa na smród narzekać nie będzie, bo to zapach skądinąd kobietom dobrze znany :grin: :wink:
Pozdr!
Liczba postów: 1,665
Liczba wątków: 38
Dołączył: 02 2007
Cieszę się Toni że zacząłeś relacyjkę na papermodels. Jak na razie modelik wychodzi ci bardzo ładnie, kratownica faktycznie śliczna. Zasiadam do oglądania i kibicuję. Co prawda nie odzywam się za często przy relacjach lotniczych ale będę pilnie oglądał, życzę powodzenia i zadowolenia z budowy.
Czołgista!
Liczba postów: 643
Liczba wątków: 48
Dołączył: 02 2007
Witaj Toni !!!
Zaglądam od początku do Twojej relacji i z tego co widzę będe zaglądał tutaj za każdym nowym postem, jest SUPER :milbravo:
Pozdrawiam Janek
Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
Jarosław muszę sprawdzić czego też moja żonka używa do upiększania a za dobrą radę dziękuję :grin:
Witam Cię kujot w mojej relacji,wiem że interesujesz się inną dziedziną więc tym bardziej jest mi miło gościć Cię w moim hangarze.Pancerka także nie jest mi obca i kto wie może jak uporam się z tymi samolotami wezmę na warsztat coś na gąsienicach.Takie moje ciche marzenie to zrobić teciaka od Hala.
Ps.
Wysyłając tego posta nie było Janku Twojego wpisu i Ciebie pominąłem.Dlatego już to naprawiam.Cieszę się że i Tobie podoba się moja dłubanina :oops:
Witam Cię serdecznie :grin:
Pozdrawiam Toni
Liczba postów: 1,014
Liczba wątków: 11
Dołączył: 06 2007
Kolego miło patrzy się na to co tworzysz rób tak dalej to jescze przeciągniesz mnie na strone lotnictwa....
a tak szczerze to pancerka jest mi najbliższa sercu ale niewykluczone że kiedyś jakiś taki modelik wykonam....
Pozdrawiam :mrgreen:
Ukończone: Mi-2 / Pantera G / T-34|85 / Ba-64 / KW-1 / Su-100
Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
Gacek było by mi miło gdybyś za sprawą mojej relacji stworzył jakieś latadło :grin:
A pancerka jak pisałem powyżej też nie jest mi obojętna.
Witam w hangarze :grin:
Pozdrawiam Toni
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 74
Dołączył: 05 2007
Toni ,a ja myślałem ,że ta kratownica to zrobiona z makaronu. Ja też potwierdzam swój udział jako widz tej relacji i czekam na kolejne postępy w modelu. A na razie jest super.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
Partyzant z makaronu powiadasz he he :mrgreen: nawet o tym nie pomyślałem i witam oczywiście w mojej relacji.Cieszę się że i Tobie się podoba.
Jarosław od żony dowiedziałem się tylko tyle cytuję:"stary capie lakieru ci się zachciewa a działka nie skopana"koniec cytatu.Ale się nie poddaję :mrgreen:
Wracając do tematu zegarów to czy ten lakier nie wejdzie w jakąś reakcję z pleksi którą tam mam bo jak mi wiadomo taki specyfik rozpuszcza folię?
Pozdrawiam Toni :grin:
Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
To ja się wychylę :mrgreen:
Potrafisz Toni ładnie sklejać i tylko prosi się jeszcze o kilka trików by było superrr :wink:
Co ja bym zrobił ano pocienił krawędzie takich elementów jak oprofilowanie, przy tej precyzji jaką prezentujesz było by super malina.
Druga sprawa to lakierowanie i mikro szpachlowanie SG. Powinieneś już stosować takie sztuczki. Przy takiej precyzji klejenia łączenia znikną Ci zupełnie.
No i mam pytanie o cięcie tektury czy to tniesz? Jak odpowiesz to rozwinę temat :grin:
Liczba postów: 111
Liczba wątków: 3
Dołączył: 06 2007
Piknie Panie, piknie. Model bardzo mi się podoba (mimo, że osobiście latadła omijam) i kilka fajnych rzeczy z Twojej relacji już skopiowałem na mój warsztacik, szczególnie te przetłoczenia. Czekam na końcówkę i pozdrawiam tzw. Old School.
Zjednoczone Stany Unii Europejskiej - język urzędowy angielski - moje marzenie :-)
Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
Witam Piterski w mojej relacji.
Dziękuję Ci za tak przychylną ocenę mej radosnej twórczości :lol:
Co do pocieniania krawędzi przyznaję Ci zupełną rację,próbuję to robić lecz jak widać jeszcze w pełni mi to nie wychodzi :oops:
Jeżeli chodzi o lakiery pisałem o tym we wcześniejszych postach,a bez tego(lakierowania) to raczej nie ma co mówić o mikroszpachlowaniu SG.Tak prawdę mówiąc to z tym klejem też za bardzo nie mam styczności.Jeżeli uda mi się przełamać opory mojej małżonki dotyczące smrodu to na pewno spróbuję poeksperymentować.Ja wbrew pozorom też wszystkiego uczę się od nowa bo od czasu gdy zacząłem "forumowanie"uświadomiłem sobie że "wiem że nic nie wiem" :grin:
Tekturę zaś tnę nożyczkami(jeżeli chodzi o łuki),proste odcinki i wszelakie otwory skalpel Ak-3 i najzwyklejszy nożyk do tapet.
Ps.
Dzięki mrymacki i jest mi niezmiernie miło że na coś ta moja relacja się przydała.
Pozdrawiam Toni
Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
Witam!
Zdjęcia miały być wczoraj ale się nie wyrobiłem i zastał mnie zmrok,a nie chciałem robić ich przy sztucznym świetle.Tak więc dzisiaj wstawiam gorące jeszcze fotki prawie gotowego ogona(klapy kółka zainstaluję później) :grin:
Oto one:
Czy warta była "skóra wyprawki"oceńcie sami :roll:
Teraz by dokończyć kadłub przenoszę się na przód i czeka mnie tam znowu misterna dłubanina przy wydechach.
Na próbę zrobiłem pierwszy,czeka mnie jeszcze 11 takich maleństw:
To ja lecę zwijać a Wy sobie oglądajcie.
Ps.
Piterski miałeś rozwinąć temat.Doceniam każdą Twoją radę jakiej mi udzielisz i czekam niecierpliwie na dalsze.
Pozdrawiam Toni :grin:
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Cytat: Jeżeli chodzi o lakiery pisałem o tym we wcześniejszych postach,a bez tego(lakierowania) to raczej nie ma co mówić o mikroszpachlowaniu SG. [...] Jeżeli uda mi się przełamać opory mojej małżonki dotyczące smrodu to na pewno spróbuję poeksperymentować.
Ja mam małe dziecko w domu więc wiadomo ze wielkie smrodzenie nie wchodzi w rachubę, ale radzę sobie z tym tak że lakieruje Humbrolem ze słoiczka. Smród jest na pewno o wiele mniejszy niż klasycznymi specyfikami.
Inni koledzy natryskują akrylowy lakier bezbarwny w spreju. Jest to jakieś wyjście z sytuacji, ale doświadczeń osobistych w tej materii nie mam.
Cytat:Tekturę zaś tnę nożyczkami(jeżeli chodzi o łuki),proste odcinki i wszelakie otwory skalpel Ak-3 i najzwyklejszy nożyk do tapet.
Nie neguje stosowania nożyka do tapet, ale musi mieć dobre mocowanie ostrza. Byle co nie zda egzaminu. To już przerabiałem.
Co do cięcia łuków porzuć metodę nożyczkową i przestaw się na dzięciolenie trochę ćwiczeń i efekt cię samego zaskoczy.
Właśnie co do cięcia to zastanawiałem się jak ty to wycinasz bo w kilku miejscach na kratownicy widziałem jak Ci coś nie wyszło.
Może mówię Ci banały, ale ja pierwsze cięcie robie lekko i koncentruje sie na dwóch aspektach. Prowadzenie noża po linii i tego by było prostopadle. Potem jeszcze ze dwa trzy przejścia z ciągła kontrolą prostopadłości prowadzenia nożyka. Nie zawsze mi to wychodzi idealnie, ale metoda daje bardzo dobre rezultaty. No i często zmieniam ostrza muszą być ostre jak brzytwa.
PS. Teraz dopiero zobaczyłem zdjęcia i łałł... hock:
Co do cieniowania to widać że Ci wychodzi tylko nie wszystkie wycieniowałeś. Mówię o tych na styku z poszyciem ogonowym kadłuba.
Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
Bardzo dziękuję Piterski za tak szybki odzew,możesz być pewien że wszystkie te uwagi skrzętnie notuję i na pewno nie podzielą losu niepotrzebnych skrawków kartonu lądujących w koszu. mile: O lakierze humbrola słyszałem wiele dobrego(i podobno nie żółknie)ale tylko ten w słoiczku.Jeżeli uda mi się dorwać ten specyfik to na pewno poeksperymentuję.
Kratownica ..tu mnie masz :oops: nie wyszła może tak jak bym tego oczekiwał ale doszedłem do wniosku że i tak nie będzie jej widać więc zostało tak jak jest.Trochę winy zwalę na zbyt miękką tekturę która "uciekała "mi spod skalpela przy cięciu tych wąskich pasków ale jak to mówią "złej baletnicy"etc.Mea culpa i tyle.
Bardzo przyda mi się ta instrukcja cięcia skalpelem.Jeszcze nie opanowałem do końca tego narzędzia ale wszystko jest na dobrej drodze (mam nadzieję)by osiągnąć ten cel.Gdybyś widział jakiego nożyka używałem do niedawna aż wstyd by go było pokazać :mrgreen:
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.A tak na marginesie co z sumem bo coś ostatnio cicho w tej relacji.
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Głupio się trochę czuje jak zwraca uwagę modelarzowi wykonującemu model na takim poziomie jak twój. Pomyślałem jednak, że może jednak podpowiem Ci coś nowego.
Tym bardziej ciesze sie z pozytywnego odbioru moich uwag. Co do kratownicy to równiez bym jej nie poprawiał ale pozwoliło mi to zobaczyć że coś tu nie gra.
Sumik utknął czasowo ze względu na zbieg niesprzyjających okoliczności. Miałem problemy z przełamaniem się do wykonania wewnętrznej konstrukcji szkieletu, więc w tym czasie przykleiłem skrzydła do innego mojego modelu. Prace miały być wznowione właśnie w miniony weekend, ale choróbsko mnie meczy i nie pozwala zasiąść do modelu.
Obiecuje, że jak trochę wydobrzeje to relacja znajdzie swój ciąg dalszy.
Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
Piterski dobre rady zawsze w cenie,wszak nikt nie jest doskonały :mrgreen:
Tak więc nie musisz się czuć głupio,a z tym poziomem to trochę przesadzasz choć nie ukrywam że bardzo miło zrobiło mi się na sercu słysząc te słowa :grin:
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i wracaj do modeli!
Pozdrawiam Toni
Liczba postów: 643
Liczba wątków: 48
Dołączył: 02 2007
Toni nie bądź taki skromny, Twój poziom jest naprawdę bardzo duży. to co do tej pory skleiłeś i co widać na fotografiach jest super.
Pozdrawiam Janek
Liczba postów: 78
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07 2007
Toni, świetnie wyszły Ci te stery Metoda jak widać nie jest trudna, tylko może trochę czasochłonna...Z przyjemnością obejrzę zdjęcia z dalszych etapów budowy.
Pozdrawiam!
------------------------------------------------------------------------------
"Nie możesz w życiu mieć wszystkiego. Gdzie byś to trzymał?"
Liczba postów: 213
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2007
Dzięki koledzy ,dzięki :mrgreen: tylko co ja zrobię z rękami po przeczytaniu tego zaczynają mi z wrażenia coraz bardziej latać.
Witaj Marcin :grin: Jednak się nie myliłem że to Twoja metoda i widzę że nie masz nic przeciwko że ją wykorzystałem.Masz rację że jest czasochłonna ale efekt końcowy to wynagradza.Oczywiście cieszę się że mogę tu Ciebie gościć i czuję się zaszczycony Twoją obecnością :grin:
Pozdrawiam Toni
|