Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[relacja] Yamato AH '04
#76
Oklejki dna jak na razie są wystarczająco długie, pasują na styk, co zwiastuje poroblemy.

Okleiłem gruchę, częśc od linii wodnej do połowy gruchy wyszła bajecznie, dla równowagi częśc poniżej to jakiś koszmar :evil:

[Obrazek: th_HPIM0828a.jpg]

Winik niedopasowania szkieletu gruchy do oklejki to pomarszczony i wymięty papier, błeee :evil: Nie mogę dopasowac retuszu do koloru poszycia, jest jakiś taki mało nasycony i jakakolwiek mieszanka jest nieco inna, bo wypełnia równomiernie, a nie w małe nierównomierne ciapki, jak to jest wydrukowane. Wprawdzie odbłysk lampy wyolbrzymia różnicę, ale na żywo nie wygląda to dużo lepiej. Może uda mi się znalęźc lepsze rozwiązanie, póki co zostanie jak jest. Natomiast poszycie wychodzi... to oceńcie sami
Z odległości 60-70 cm
[Obrazek: th_HPIM0830a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0831a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0832a.jpg]

I w makro.

[Obrazek: th_HPIM0834a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0835a.jpg]

I uwaga, zbyt mocne pocieranie spoconymi paluchami powoduje ścieranie farby z oklejek dna.

Pozdrawiam.
Odpowiedz
#77
niesamowite, jeszcze nigdy nie widzialem tak sklejonego poszycia standardowo, chylę się przed Tobą i czekam na kolejne fragmenty!!
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Odpowiedz
#78
Normalnie grucha pierwsza klasa, nie tak łatwo idealnie taki kształt wykonać z kartonu, także Leszku nie masz co sobie zarzucać złego wykonania, jest super. Najgorsze właśnie jest to że przy takiej większej powierzchni dobranie idealne retuszu graniczy z cudem. Ja bym na twoim miejscu pomalował samą część podwodną i będzie ok. Poza tym łączenie burt z oklejkami dna, oraz samego dna, rewelacyjne.
Czołgista!
Odpowiedz
#79
Patrzę na zdjęcia i zastanawiam sie jak to jest możliwe Confusedhock: takie połączenie. Chociaż stuknąłem się teraz w głowę i zatrybiłem KTO to robi. Skoro robisz to TY to nie może chyba wyjść inaczej PDT_Armataz_01_34 .
Odpowiedz
#80
Dzięki Wojciechu. Takie łączenia nie powinne Cię dziwic, oglądając relację z budowy Thunderbolta zastanawiałem się jak robisz łączenia segmentów jakby tych łączeń nie było :?:

Rafale, nie będę malował dna z kilku powodów. Po pierwsze primo, zaczynając model założyłem, że nie będę go malował. Po drugie primo nie umiem malowac modeli, a po następne primo babol wyszedł w mało eksponowanym miejscu, po ustawieniu na podstawce będzie pod spodem. Nie pozostaje mi nic innego jak przełknąc tę gorzką pigułkę :roll: Yamato nie musi byc idealny, wystarczy że po ukończeniu będzie przynajmniej dobry.
Odpowiedz
#81
Leszku, mimo wszystko ładnie to wychodzi i chciałbym, abym choć w części wyrzeźbił takie poszycie. Co do retuszu na poszycie (jeśli nie jest za późno) to spróbuj rozjaśnić brązową farbę czerwonym kolorem. Kolor do retuszu poszycia zamierzam dorabiać jutro, więc może wieczorem będę mógł podać chociaż z grubsza skład koloru.

P.S. Zajrzyj Leszku do mojej relacji, specjalnie dla Ciebie zdjęcie z instrukcją - chociaż w taki sposób mogę się odwdzięczyć za lekcję klejenia, którą prowadzisz u siebie. Mam nadzieję, że pomogłem.
Zjednoczone Stany Unii Europejskiej - język urzędowy angielski - moje marzenie :-)
Odpowiedz
#82
Leszku nic nie będe pisał bo nic dodać nic ująć po prostu w ciszy bedę obserwował budowę tego modelu Smile.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#83
Dzięki Michale :grin:

Będzie mi trudno nabyc takie farbki, bo na całym Podhalu nie ma Lidla.

Do retuszu krawędzi mam dośc dobry odcień matowej emalii Revella, problemem jest zrobienie retuszu powierzchni zadrukowanej tak aby nie odróżniała się zbytnio od oryginalnej, a to jest dużo trudniejsze. Poeksperymentuję jeszcze, może uda mi się coś wykombinowac. Z odl większej od pół metra i w dziennym świetle wyglada całkiem dobrze, sztuczne oświetlenie a zwłaszcza odbite światło lampy błyskowej uwypukla różnicę, ale sama grucha ma ładny, zaokrąglony kształt, bardzo trudny do uformowania z kartonu.

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Odpowiedz
#84
Nie trzeba pisać, że model jest super :wink:, bo to widać na pierwszy rzut oka.

Może zamiast retuszować zadrukowaną część podszycia, po skończeniu dna wypróbuj technikę suchego pędzla i ..niewidoczny retusz''. tu masz opisane jak to zrobić
Odpowiedz
#85
Znam technikę retuszowania suchym pędzlem, ale do tego trzeba idealnie dobrac odcień, albo zrobic cały kadłub a to jest dosyc ryzykowne, ale przyznaję, jest to wykonalne. Przydałoby się trochę wprawy.Pocwiczę trochę na boku i zobaczę co wyjdzie. Cool

Oklejania cd

[Obrazek: th_HPIM0836a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0837a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0839a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0843a.jpg]

Oklejki z oddzielnych arkuszy różnią się nieco odcieniem, ale można wytrzymac.

Jestem w połowie kadłuba i sporo czasu zabiera dopasowanie i retusz najdłuższych oklejek, nudy straszne. Za to sporo emocji przy naklejaniu poszycia. Trzymam się osi narysowanej na dnie kadłuba, a na oklejkach są maleńkie kreseczki, też w osi. Po posmarowaniu klejem poszycia i płaszczyzny na kadłubie, przykładam oklejkę do dna idealnie w osi i naciągam oklejki w stronę burt z jednej, potem z drugiej strony. Nawet minimalne przesunięcie może spowodowac najście oklejki na burtę z jednej strony a szparę z drugiej. Nie ma miejsca na pomyłkę ani poprawki, próba oderwania poszycia jest równoznaczna z jego zniszczeniem. Jak dotąd idzie dobrze (odpukac w niemalowane drewno).

Pozdrawiam.
Odpowiedz
#86
Leszek, Górale rządzą!. Oglądałem twoje wcześniejsze relacje i tą sobie też podpatruje. Może nie wiesz , ale twoja praca cały czas powoduje u mnie tęsknotę i inspiruje mnie żeby skleić coś co pływało. Jeszcze trochę sobie tak popatrzę, a skleję jakieś pływadło :wink: . Do twoich wyczynów z tym modelem nie mam słów.Dobra idę bo zaraz zacznę przeglądać pływadła jakie mam w swojej kolekcji. Od czasu do czasu jeszcze tutaj sobie zajrzę :mrgreen: .

Pozdrawiam.
Odpowiedz
#87
Yes yes yes Smile Standard forever !!!
Cały czas podglądam i podziwiam i uczę się... Kurde, duże, wielkie powierzchnie tak skleić to sztuka!
Co do retuszu... Moja metoda to:
- zrobienie skanu części w danym kolorze
- idealne zgranie tego na ekranie z tym co na kartonie
- potem przerobienie w photoshopie na cmyk
- farbki akrylowe renesans i mieszanie
- no i powinno być dobrze Smile

Pozdrawiam
Odpowiedz
#88
Witam wszystkich na forum. Zarejestrowałem się dużo wcześniej, ale teraz postanowiłem śledzić relację z budowy Highlander'a na bieżąco - on line.Widzę tu rękę mistrza- wszystko super dopracowane, sam okręt jest wart włożonej weń pracy. Po ukończeniu będzie się naprawdę świetnie prezentował.

Sam mam wydania Yamato Halińskiego- wszystkie jakie się ukazały, ale szczerze się przyznam na razie za nie się nie zabieram....aby czegoś nie zepsuć.

Będe Ci Leszku wraz z innymi kibicował na forum Trzymam kciuki :grin:
Odpowiedz
#89
Standard w standardzie :wink:
Leszek kapitalna robota , dopracowałeś oklejanie powierzchni do maxa!!!
Odpowiedz
#90
Dziekuje za doping i wsparcie, to bardzo motywuje do kontynuowania prac.
Niestety brak czasu nie pozwala mi na poświęcenie go na budowę Yamato w takim wymiarze, jakbym chciał. I tak przez ostatni miesiąc męczyłem poszycie i w końcu je ukończyłem. Wyszło tak:

[Obrazek: th_HPIM0844a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0845a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0847a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0848a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0851a.jpg]

Udało mi się złapac trochę słońca i wyszły mi nienajgorzej ujęcia deskowania pokładu i ryfli

[Obrazek: th_HPIM0852a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0853a.jpg]

I zdjęcie dla podniesienia morale:

[Obrazek: th_HPIM0854a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0855a.jpg]

Nie wszystko wyszło tak jak chciałem, głownie przez sklejanie po robocie (fizycznej) i przy nienajlepszym oświetleniu, gdzieniegdzie wyszły szparki, choc z odległości pół metra ich nie widac. Przy skomplikowanej bryle kadłuba i długich oklejkach nie sposób ich uniknąc, nawet po bardzo dokładnym dopasowywaniu. No, mi się to nie udaje Cry Spróbuję je zalac superglutem i podretuszowac. wypróbowałem sposób w kilku miejscach i wychodzi to dośc dobrze.

Białe nacięcia na poszyciu będą zakryte stępką p.pochyłową.

Pozdrawiam.
Odpowiedz
#91
Miodzio! Wink a co do tych rzekomych szparek to gdzie one? bo moje oko ich nie dostrzega z wyjątkiem dobrej robótki ręcznej!
Czekam na dalszy ciąg relacji i pozdrawiam!
ku chwale kartonu!Smile
[Obrazek: 350x38_02.png]
Odpowiedz
#92
Wyszło świetnie! :wink:
Marzy mi się żeby mieć kiedyś ( w dalekiej przyszłości :mrgreen: ) okazję, by postawić mojego Fuso koło tego cuda!

No to teraz zaczyna się prawdziwy poligon testujący cierpliwość i psychikę modelarza.
Trzmymam za Ciebie kciuki!
Pozdrawiam.
[Obrazek: luft-userbar.png]
Odpowiedz
#93
Wreszcie kadłub Yamato sklejony perfekcyjnie bez malowania i szpachlowania, teraz mam okazję zobaczyć jak to wygląda Big Grin
Dotychczas widziałem nie jedną przymiarkę i albo porażka modelarza niezbyt doświadczonego lub kadłub wymiętolony niemiłosiernie. A tu po raz pierwszy tak jak ma być, równo, czysto, symetrycznie. Niby normalna i zwykła rzecz, to podstawa szkutnictwa, lecz wydaje się, że w kartonówce nie tak częsta.

Jak tak patrzę na profil przeroju - integralne bąble przeciwtorpedowe, pancerz burtowy, a nawet kształt dziobu w rzucie z góry to jakoś tak podobne jest to to mojego amerykańskiego kajaka Big Grin

Mam tylko jedną prośbę, Leszek, nie zaczynaj w żadnym wypadku następnego okrętu tylko skup się na Yamato aż do ukończenia okey?Wink

Powiedz tylko, czy te nadbudówki o ile pamiętam z poprzedniego podejścia, wykorzystasz, czy wykonasz je od nowa? Będziesz waloryzował całą tą druciarnię?
[Obrazek: thumb_90_29_06_18_1_45_27.png]
Odpowiedz
#94
Dzięki :grin:

Szyszkownik z odległości pół metra szpar nie widac, z bliska je widac i troszkę mnie irytują :evil: Szczęśliwie nie ma ich zbyt wiele.

Szebi, może będzie okazja postawic nasze pływadła obok siebie na konkursie w Porąbce, oczywiście nie w tym roku, ale może już w następnym Cool

Svenie, przy takim ujęciu sprawy to można powiedziec, że japońskie samoloty są podobne do amerykańskich. :wink: Amerykańskie kajaki na szczęście sporo się różniły od cesarskich konserw :wink: i obydwie floty budzą jednakowo moje zainteresowanie.
Przy pierwszy podejściu, będzie już ze trzy lata temu, kadłub Yamato był skręcony i wymiętoszony i w rezultacie go nie dokończyłem. Teraz uniknąłem tamtych błędów, z czego bardzo się cieszę. Nic mnie tak nie motywuje do dalszej budowy jak dobrze zbudowany kadłub. Nadbudówki zbuduję od nowa, te już spłowiały, są uszkodzone i jest sporo błędów wykonawczych. Postaram się zwaloryzowac model o wszelką drutologię wg monografii pana Skulskiego. Odrutowanie komina to będzie wyzwanie :razz:
A nowego modelu nie tknę póki nie skończę choc jednego z już napoczętych. Obiecuję :!: :mrgreen:

Dziś wymęczyłem stery. Krawędzie części zeszlifowałem pod kątem 45 stopni i kleiłem na styk superglutem. Na fotkach, jeszcze bez ostatecznego retuszu.

[Obrazek: th_HPIM0860a.jpg] [Obrazek: th_HPIM0859a.jpg]

Pozdrawiam.
Odpowiedz
#95
Chodzi mi o porównanie przekrojów na śródokręciu: integralny bąbel przeciwtorpedowy, ukośny zewnętrzny pancerz burtowy, oraz dziób w rzucie z góry - bardzo zbliżone rozwiązania konstrukcyjne. To jedyne zbieżności między tymi okrętami.

A tak na marginesie przyznasz, że Yamato i Musashi (którego model starożytny posiadam Big Grin) znacznie rózniły się od pozostałych japońskich pancerników, które zazwyczaj były budowane w czasie I wś., miały anachroniczne kazamaty burtowe, itp podobne wynalazki, no może za wyjatkiem Nagato i Mutsu.

Jeśli byłby kiedyś nowy model to pomyśl o jednym z lotniskowców, których samoloty zatopiły Yamato Wink
[Obrazek: thumb_90_29_06_18_1_45_27.png]
Odpowiedz
#96
Racja Svenie, w tych punktach można znaleźc podobieństwa.

Trochę za wcześnie mówic o następnym modelu, wybór jest ogromny, a będzie jeszcze większy :grin:
Odpowiedz
#97
Leszku podziwiam twój model i prace jaką włożyłeś w niego. Standard w Twoim wykonaniu to coś co można oglądać i podziwiać godzinami. Martwi mnie tylko to, że jest trochę mało fotek. Ale z drugiej strony przecież nie będziesz wstawiał zdjęcia każdego elementu poszycia z osobna. Więc czekam aż zaczniesz zabudowę pokładu.
Ja przy swoim Yamato zrezygnowałem ze standardu ponieważ dla mnie linie które wydrukowane są na szarym kolorze są za mało widoczne. Postanowiłem wzbogacić burty o poszycie nitowane aby model był bardziej atrakcyjny.
Ostatnio zakupiłem lufy metalowe do tego modelu oferowane przez Pana Halińskiego, jeśli ich jeszcze nie posiadasz to polecam bo są naprawdę wykonane perfekcyjnie.
Czekam na dalsze zdjęcia ze stoczni i życzę powodzenia no i satysfakcji z pracy.
Pozdrawiam Witek
Na warsztacie Yamato , Scorpion, Amerigo Vespucci
Odpowiedz
#98
Leszek, podoba mi się pomysł szlifowania krawędzi oklejek steru pod kątem 45 stopni przed sklejeniem - w ten sposób niemal znika na łączeniu grubość kartonu. Myślę, że jest to świetne rozwiązanie nie tylko w przypadku kartonu o grubości standardowej, ale także w przypadku wycinanek starożytnych - kartonu pancernego Big Grin

Witaj Witku, jak widzisz siły stoczniowe sprzętu ciężkiego tutaj pracują pełną parą. Big Grin Mam nadzieję, że dołaczysz ze swoją relacją do nas bo Twój model jest wyjątkowy sam w sobie, wykracza znacznie poza "zwykłe" szpachlowanie i malowanie, to wyższa szkoła jazdy, widziałem przecież na żywo Big Grin
[Obrazek: thumb_90_29_06_18_1_45_27.png]
Odpowiedz
#99
Stery - podobnie jak cały kadłub - to robota MISTRZA. Aj tam, cicho być! Toż Leszku sam na pewno o tym wiesz :mrgreen:
Witek, witamy w naszym bardaku :mrgreen: Jak to mówią: ENJOY!!! :grin:
Odpowiedz
Leszku, kadłub prezentuje się super, bardzo podoba mi się pokład, widać na fotkach że trud włożony w pracę nad deskowaniem i ryflami się opłacił. Stery też eleganckie. Dziwię się trochę że będziesz robił od początku nadbudówki bo te które masz gotowe są ekstra, no ale twój wybór. Ja również stoję kiepsko z czasem i brakiem weny twórczej, także cierpliwie czekam na dalsze aktualizacje, powodzonka.

Tak przy okazji ja również witam Witka u nas na forum, bardzo się cieszę że jest z nami taki fachowiec, pozdrawiam.
Czołgista!
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [Relacja] Messerschmitt Bf 109E-4 [Kartonowy Arsenał 2/2007] cloudwalker 29 16,152 31-01-2022, 07:55
Ostatni post: Karas
  RMS TITANIC -Mały Modelarz, Relacja z budowy. Peno 6 4,048 14-08-2021, 09:30
Ostatni post: ZbiG
  [R] Trzy pokolenia... Jedna relacja tomo11 6 3,421 14-08-2021, 10:10
Ostatni post: tomo11
  USS ESSEX w.(2014) - RELACJA Z BUDOWY Peno 4 3,455 02-04-2021, 11:24
Ostatni post: Hastur
  [Relacja/Galeria] Das Boot U-116 typ. XB Fly Model nr.16 Dziadek 27 16,031 11-01-2021, 08:36
Ostatni post: Lesio73
  [Relacja/Galeria] Das Boot U-25 typ. IA Fly Model nr.16 Dziadek 39 20,604 11-01-2021, 08:30
Ostatni post: Lesio73
  [Relacja] Kościół w Porąbce - skala 1:100 Astra28 44 19,769 28-11-2020, 11:34
Ostatni post: Zeppelin
  [Relacja] Brytyjski monitor HMS "M15" Adrian Kacz 31 17,694 28-11-2020, 11:26
Ostatni post: Zeppelin
  [Relacja] T-34/85 "Rudy" MM 1-2 2005 czyli powrót do dzieciństwa :) Roland 5 4,361 27-04-2020, 09:57
Ostatni post: Karas
  [Relacja] Tobruk, eskortowiec z MM nr 2-3/1982 kokosz 2 4,371 09-07-2019, 08:08
Ostatni post: hajer_mihau

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości