PaperModels.pl
[N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - Wersja do druku

+- PaperModels.pl (https://papermodels.pl)
+-- Dział: Kartonowy świat. (https://papermodels.pl/forum-5.html)
+--- Dział: Zapowiedzi i nowości wydawnicze. (https://papermodels.pl/forum-14.html)
+--- Wątek: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO (/thread-11429.html)



[N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - Karas - 19-11-2020

hehehe

Wydawnictwo Haliński wydało zapowiedziany model japońskiego krążownika TAKAO 1944.
Z dodatków dostępne są lasery i lufy.
https://www.halinski.com.pl/index.php?link=0
[Obrazek: RWRW4Mg.png]

Jak tylko dotrze zamówienie, postaram się wrzucić kilka fotek i skrobnąć ze 2 zdania na temat jakości


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - Zeppelin - 19-11-2020

To wspaniała informacja, już się obawiałem że model się nie ukaże. Z niecierpliwością oczekuję na fotki arkuszy.


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - adi 13 - 19-11-2020

Karas czy TAKAO pójdzie na mate.


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - Karas - 20-11-2020

@adi 13 nie dziś i nie jutro, ale na pewno. Obecnie składam Shime i mam zamiar ją skończyć: ], potem zobaczymy, dużo czynników.


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - Lesio73 - 20-11-2020

OMG Smile
Czekam zatem na Twoją opinię.


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - radzias - 20-11-2020

(19-11-2020, 08:29)Karas napisał(a): hehehe

Wydawnictwo Haliński wydało zapowiedziany model japońskiego krążownika TAKAO 1944.
Z dodatków dostępne są lasery i lufy.
https://www.halinski.com.pl/index.php?link=0
[Obrazek: RWRW4Mg.png]

Jak tylko dotrze zamówienie, postaram się wrzucić kilka fotek i skrobnąć ze 2 zdania na temat jakości

Nie daj długo czekać na "skrobnięcie"  Smile


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - Piotreq - 20-11-2020

1. Takao pięknym okrętem był, to fakt.
2. Wydawca gwarantuje sklejalność i merytorykę.
3. Malowanie szare - takie, jakie lubię.

Ale jednak na razie się wstrzymam, chociaż ochota na dużego okręta jest.


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - Karas - 25-11-2020

No i mam hehe, swojego upragnionego Takao, leży, pachnie farbą i czeka. Jeszcze poczeka: ]. Obecnie pewnie nie napisze nic mądrego. Za dużo sprzecznych myśli, czy król jest nadal królem? Ciężko mi będzie obiektywnie na to spojrzeć, obok leży Maya dla porównania i powiem... Nie wiem. Tzn, to nadal Hal, ze wszystkimi tego zaletami i wadami. Problem jest taki, że mam wrażenie, że to ten sam Hal, którego kleiłem pod postacią Fuso, wycinanki z 2007. Tzn nadal jest to piękne opracowanie. Wysoka jakość druku, bardzo ładne kolory (zdjęcia mogą tego nie oddawać), Fajny karton, mam wrażenie, że poszycie jest na grubszym kartonie niż pozostałe elementy. Pokład na cienkim papierze, co według mnie jest fatalnym rozwiązaniem, bo łatwo, aby coś poszło nie tak podczas naklejania dużej cienkiej powierzchni, a wiadomo. POKŁAD jest najważniejszym elementem w całym modelu. Poza tym wszędobylski efekt 3d, który nie zawsze pasuje. Brak kratownic typu dźwigi w wersji z białym wypełnieniem, trzeba będzie wytrzeszczać ślepia, aby rozróżnić co jest elementem, a co bezsensownym wypełnieniem. Za to sporo widze zapasu koloru, który jest wszędzie gdzie się tylko dało go wcisnąć i coś co mi osobiście bardzo się spodobało. Bardzo wysoka jakość druku strony rewersu niektórych kart. Pozwoli to odzyskać sporo zapasu, którego kolor jest identyczny jak elementów.
Z nowości technicznych, to brak nadrukowanych na element krawędzi gięcia.
Generalnie, reasumując moje pierwsze wrażenie, jest to po prostu stary dobry Hal, jedynie taki, który podbijał serca 10-15 lat temu. Dziś nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym na tle konkurencji, brak tu jakichś ciekawych nowatorskich rozwiązań, jakichś smaczków, czegoś, co by znów utwierdziło, że Hal rządzi: ] Może i marudzę, ale jak się czeka na model od X lat, to oczekiwania zdążyły urosnąć. Nie mniej, jest to nadal solidny Hal, z przyjemnością go potnę jak tylko przyjdzie jego kolej: ].
Takao lewa, Maya prawa,
[Obrazek: WoNlUrw.jpg]

Reszta sam Takao
[Obrazek: j9uOLTw.jpg]
[Obrazek: pdoleyf.jpg]
[Obrazek: 7i4zxDY.jpg]
[Obrazek: OmNhYSO.jpg]
[Obrazek: JLEr92A.jpg]

rendery vs klasyczne rysunki, zdania są podzielone, ale obecnie chyba też bardziej preferuje rysunek kreską
[Obrazek: NwmsyoE.jpg]


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - radzias - 25-11-2020

Karasku, pokaż dno i burty


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - Karas - 25-11-2020

Hehehe, przepraszam, zignorowałem sekcję denną, bo za bardzo mnie ona nie interesuje. Jedynie co mogę napisać to, że jest z silnym efektem postpro, tzn nie jest gładkie czerwone. Zupełnie jak inne Hale: ],

Nie chciałbym wrzucać zbyt dużych fragmentów kart, mam nadzieje, że to wystarczy.

Można zauważyć ®, zapas koloru
[Obrazek: TtxF6Ij.jpg]
[Obrazek: WEdmBOu.jpg]


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - radzias - 25-11-2020

Starczy dzięki. Chciałem zobaczyć czy są może linie podziału blach i trochę szkoda, że ich nie ma.


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - Karas - 25-11-2020

Tak jak pisałem, Hal, stary dobry Hal: ]


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - zbin - 27-11-2020

Stary dobry Hal, jest 5 grubości kartonu:
- wręgi 0,09mm
- śliskie renderki 0,06mm
- pokłady i samoloty 0,14mm
- części 0,2mm
- poszycie kadłuba 0,29mm
Jaszcze okładka 0,19mm Big Grin


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - Spychacz - 27-11-2020

Ten grubszy karton do poszycia kadłuba to bardzo dobry pomysł. Inni wydawcy powinni iść w tym samym kierunku.


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - Karas - 29-11-2020

Zbin, info z 1 ręki, czy samemu robiłeś pomiary.
Ja jedynie na oko oceniłem, że da się wyczuć delikatną różnicę w sprężystości kartonu. Ale to chyba nie jest nowością u Hala, pamiętam że Fusiak miał coś podobnego.


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - zbin - 29-11-2020

Pomierzyłem suwmiareczką Wink


RE: [N]Kartonowy Arsenał 1-2/2020, TAKAO - janek102t34 - 24-11-2021

Cześć Karaś.Po rozmowie z mistrzem od pancerników panem S.pytanie do mistrza od ciężkich krążowników z tych trzech Suffolk,Maya,Takao, którego byś wybrał na pierwszy "ogień"
.pomijając że jednego już robisz