[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Wersja do druku

+- PaperModels.pl (https://papermodels.pl)
+-- Dział: Kartonowy świat. (https://papermodels.pl/forum-5.html)
+--- Dział: RELACJE z budowy naszych modeli. (https://papermodels.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: [Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 (/thread-1207.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - szebi - 10-08-2008

Witajcie

No więc obiecana relacja z zagranicy. Udało się skleić wyrzutnię samolotow oraz żuraw.
Zacznijmy jednak od początku:

Tymczasowy warsztat:

Wyrzutnia:

Zagięcia zrobiłem nacinając krawędzie, a następnie retuszując je Pactrą, mimo dużych trudnosci udało się.

Tak samo postapiłem z żurawiem. Udało sie wykonać ruchome ramię:

Brakuje jeszcze tylko olinowania (zapomniałem schematu, w modeu niestety nie jest to ukazane)

Na koniec zdjęcie całości:

A tu krajobraz pozytywnie wpływający na moje poczynania modelarskie: :grin:

Pozdrawiam
szebi

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Sven - 10-08-2008

Nic nie widać na zdjęciach, są chyba nieco za ciemne. Szczególnie dotyczy to sklejonej katapulty i dźwigu - nie sposób ocenić jakości sklejenia.

Wycinałeś kratownice bez uprzedniej impregnacji?

Łatwiej i lepiej byłoby rozciąć poszczególne elementy kratownic a nast.skleić. Tego typu zaginanie przez nacinanie w miejscach styku wąskich pól kratownic jest bardzo ryzykowne, karkołomne, trudne i nie warto stosowac tej techniki w takich przypadkach - nie przynosi najlepszych rezultatów.

Ale z tego co z trudem udaje mi się dostrzec na zdjęciach produktu finalnego wszystko jest w porządku. No i nie potrzebujesz fototrawek Big Grin

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Dombeer - 10-08-2008

To ja nie wiem Sven, , bo ja jakoś dostrzegam wszystkie szczególiki :wink:

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - hajer_mihau - 11-08-2008

Ja też je widzę. Choinka - bardzo ładna i czysta robota. Confused

hock: Nie wiem jak Ty to robisz, że wszytkie nacinane krawędzie są tak równe i nie postrzępione - pewnie impregnowałeś papier przed wycięciem? Może byś zdradził przynajmniej część tajemnicy! Pozdrawiam i życzę udanych wakacji!!! Cool

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Varran - 11-08-2008

hej szebi, w jaki sposób Ty to załamujesz? na 5 i 6 zdjęciu widac ze trzy scianki są już sklejone ze soba a jedna mocno odstaje, sprawia wrazenie że mocno będzie spręzynować, odginać się, "otwierac" a na kolejnym zdjęciu jak gdyby nigdy nic normalnie czwarta scianka katapulty jest zamknięta bez załamania i czysto sklejona ??

Confused

hock:

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Sven - 11-08-2008

Chodzi mi o miejsca klejone i zbliżenia zagięć - są słabo widoczne na zdjęciach. Pozostałe - precyzja wycięcia to widać.

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - szebi - 12-08-2008

hajer_mihau i Varran

Już tlumaczę :wink:

1. Kratownice zaimpregnowałem jedynie słabym lakierem do włosów, by zapobiec mechaceniu się papieru.

2. Naciąłem krawędzie na mniej wiecej 1/2 grubości papieru (rozcinanie wydaje mi się zbędne w tym przypadku i bardziej czasochłonne ze względu klejenia na styk, jeśli mogę unikam tego. W sposob przedstawiony przezemnie jestem pewien prostej krawędzi.) Krawędz jest na tyle plastyczna, ze po przychwyceniu pensetą i odgięciu palcem element sam się 'łamie'.

3. Ostatnią krawędz skleiłem na styk BCG.

4. Na szpilkę nabieram farbę (w tym przypadku wybralem humbrola) i ostrzem naprowadzam ją w szczeliny powstale po zgięciu elementu. Jeżeli powstawał jakiś nieoczekiwany zaciek, zniwelowalem go rozpuszczalnikiem humbrola. Zaimpregnowanie lakierem zapobiegło zmechaceniu, co jest częstym efektem po użyciu rozpuszczalnika bezposrednio na papier.

5. Krawędzie od wewnątrz usztywniłem Super Glue.

Sven

Przy olinowaniu żurawia postaram się bardziej ukazać krawędzie ramienia.

P.S. Wakacje wakacjami, praca przedewszystkim :twisted:

Pozdrawiam
szebi

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - szebi - 21-11-2008

Witajcie po długiej przerwie właściwej części relacji :grin:

Prace poszły do przodu. Skupiłem się na drobnicy tak jak zapowiedziałem. Udało się nią zalać 3/4 pokładu, wkońcu zmniejszyłem setki białych plamek, które raziły po oczach :grin: Na początku chciałbym pokazać kwiatki występujące podczas dalszej budowy okrętu.

Najwięcej kwiatków było z mylnym nazewnictwem części na pokładzie, więc na samym starcie miałem łamigłówkę na parę godzin...

Część 218 na pokładzie i na arkuszu z częściami jest częścią 218, natomiast na rysunku złożeniowym częścią 217...

Podobnie z częścia 199, na rysunku złożeniowym pokazana jako dwa bolce w środkowej częśći rufy, powinna to być część 195, natomiast jej prawdziwe przeznaczenie to usytuowanie pod kołem ratunkowym koło trapów łączacych poziomy pokładów.

Część 262 na pokładzie jest częścią 262 w częściach natomiast na rysunku złożeniowym to część 270....

Część za barbetą nr 5 ,na rysunku składa się z 5 części kartonowych w rzeczywistości są 4.... Tak samo z szablonami drutów...

Oraz wiele wiele innych, miedzy innymi:
-błędne oznaczenie żurawików
-brak namalowanych części na rysunkach montażowych, a istniejących na pokładzie.
- BRAK CZĘŚĆI!!! Musiałem dorobić jedną sztukę cześci 217.
- barbety wież nie pasują z ich szkieletami, raz trzeba szlifować szkieletu raz przycinać poszycia barbety :mrgreen: Dodam, że wręgi cięte laserowo, takżę jak na takie wydawnictwo to to bardzo istotny błąd. Każa barbeta pasuje inaczej, na obwodzie barbety nr 3 brakowalo 2 mm na obwodzie! Tylko jedna barbeta pasowała idealnie. Reszta to spontaniczna przygoda :neutral:

Uważam, że rysunki montażowe należałoby gruntownie poprawić, podobnie parę błędów w modelu, które są mniej liczne niż błędy na rysunkach.

A teraz pokażę parę ważniejszych bardziej złożonych elementów Confused

mile:

Skleiłem wózki pod samoloty:

Kotwice rufowe:

Trapy na różnicach poziomów pokładów:

Trapy burtowe:

Koła ratunkowe:

Różne serie wywietrzników znajdujących się na pokładzie:

Cztery z ośmiu wyciągarek:

Zaspawane iluminatory:

No i na koniec parę zdjęć tego wszystkiego sklejonego do kupy Confused

mile:

Strona lewa:

Strona prawa:

No i parę zdjęć z perspektywy Confused

mile:

Wszystkie uwagi apropo modelu są mile widziane! PDT_Armataz_01_01

Pozdrawiam was gorąco i dzięki za cierpliwość :mrgreen:
szebi

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Sven - 21-11-2008

Przy wykonaniu tego całego odrutowania relingi fototrawione jakoś nie pasują do reszty, choć na pewno przyśpieszają budowę. Ja bym je wykonał na końcu bo operujac w obrębie zabudowy pokładu przy gotowym relingu wokół pokładu głównego, oraz detalach bardzo łatwo to zniszczyć. Dlatego zazwyczaj wykonuje się to na końcu. Ale jak widzę to tutaj z zabudowy brakuje wyłącznie pagody więc reszta jest tak jakby na ukończeniu i nie ma problemu. Taka drobnica to super zabawa i na pewno "mały oddech" od szalonej ekwilibrystyki nadbudówek japońskich wielkich okrętów.

Jeżeli chodzi o poziom sklejenia to nie będę powtarzał kolegów bo tutaj nic mądrego ponad to nie napiszę Big Grin

Mam tylko nadzieję, ze dołączysz do naszego projektu, nawet z czymś mniejszym, np. jako przerywnik od Fuso. A ja być moze za jakiś czas zacznę jednego z egzekutorów Fuso spod bitwy pod Leyte Wink

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - szebi - 22-11-2008

Sven

Co do relingów masz rację, mogłyby być własnej roboty tym bardziej, że na Otsu-Gasie wyszły mi znośnie, ale jak dostałem to wziąłem :wink: Druga sprawa jest taka, że chciałbym poza Fuso jeszcze coś w zyciu posklejać, a nigdy nie wiadomo co będzie potem :razz: Ale przynam się bez bicia, chciałbym wkońcu zobaczyć efekt całej sylwetki, bo czas studenta też jest ograniczony i jeśli jest to trzeba go należycie wykorzystać Confused

mile:
Sam reling przyklejam po zakończeniu drobnicy na pokładzie i jadę z nim etapowo ku dziobowi, tzn.: pewien obszar drobnicy a potem reling; zauważ, że na 1/4 pokładu jeszcze go nieprzykleiłem Confused

mile: Natomiast w miejscu tam gdzie jest zostało mi tylko przykleić działka 25mm. Z drugiej strony dobrze, że najpierw nie sklejałem pagody, bo klejąc drobnicę na śródokręciu pouszkadzałem maszt i komin, manewrując ręką- było dodatkowe naprawianie, tak więc zdecydowałem się najpierw na drobnicę. Nad projektem się zastanowię :grin:

Pozostałym, których nie nadmieniłem dziekuję za bardzo miłe słowa w moją stronę, cieszę się, że to co robię zasługuje na taką opinię Confused

mile:

Pozdrawiam
szebi

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Wuk - 05-12-2008

Interesuje mnie kolor (numer) farby użytej do retuszu. Przymierzałem paletę Humbrola i żaden nie pasuje. Confused

ad:

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - szebi - 05-12-2008

Było już wspomniane o tym wiele podstron wcześciej. Humbrol 126 medium grey.

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - szebi - 14-12-2008

Witajcie w kolejnym odcinku zatytułowanym "drobnica pokładowa ciąg dalszy" PDT_Armataz_01_01

I.
Zaczynając kolejną odsłonę chcę ukazać parę drobnych "kruczków" na które się natknąłem, POMIDOR...

1. Błędnej numeracji ciąg dalszy, znów część 195 stała się częścią 199 tak jak to było na rufie.

2. Brak namalowanych części i przy okazji ich sztukowanie! Czy owe części były zliczane na podstawie rysunków czy miejsc przeznaczonych na pokładzie? Czyżbym był ja winien? W sumie nie dziwiłbym się sobie gdyby tak, biorąc pod uwagę tyle rodzajów wywietrzników, pomyloną numerację i co najlepsze ich brak na rysunkach montażowych...
a) część 196 dosztukowana razy jeden
b) część 217 dosztukowana razy pięć
c) po przeglądnięciu reszty pokładu będzie dalsze sztukowanie części...

3. Przykład kruczka, który występuje również w innych podzespołach ale można to zrozumieć, bo do ponumerowania był naprawdę ogrom części.

4. Prawdopodobnie brak uwzględnienia grubości burty w przypadku kluzy.

5. W przypadku tego trału to chyba czeski błąd :wink:

6. Taka mała sugestia :

II.
Bardziej złożóne elementy pokładowe.

1. Kołowroty- nie sprawiały problemów, wszystkie precyzyjnie się dopasowywało :grin:

2. Kolejne różne rodzaje wywietrzników (w tym dosztukowane).

3. Trały- dla ciekawości liczyłem ilość części, które wchodziły w skład tego podzespołu okrętu; okazało się, że 4 sztuki to 104 części, o ile dobrze policzyłem Confused

mile: Sklejało się bezproblemowo. Choć efekt średnio mnie zadowala :ble:

4. Wyloty zainstalowane na barbecie nr 2

5. No właśnie... Trzy koncepcje: działko salutacyjne, działko ćwiczebne, a może armatka wodna? Rozmawiając ze znajomymi wszytko skłania się ku ostatniej opcji. Ogółem wyszło, że to 48 małych papiermarszczoszków :twisted: Części kartonowe sklejały się bez zarzutu, drucizna... no cóż "spontan" :mrgreen: Pasujemy wedle siebie, jakoś szablony dane w modelu nie podeszły mojemu zmysłowi modelarskiemu :ble: Z efektu nie jestem za bardzo zadowolony...

III.

Ogólny widok całości

Chyba trochę się zgiździłem :???: Confused

ad:

Pozdrawiam
szebi

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Dombeer - 14-12-2008

Ta cała drobnica na pokładzie robi na prawdę ogromne wrażenie PDT_Armataz_01_01

Cytat:Trzy koncepcje: działko salutacyjne, działko ćwiczebne, a może armatka wodna? Rozmawiając ze znajomymi wszytko skłania się ku ostatniej opcji.

ja jestem za tym działkiem salutacyjnym, chociaż sam nie wiem :???:
Może jakiś konkurs audiotele?? :twisted:

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Pawel_P - 14-12-2008

co do tych mniejszych elementów to według mnie powinieneś dobrać inny kolor podkładki, na przykład jasno zielony, o wiele lepiej by się ogladało i nie było by takiej różnicy w cieniach

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - radek - 14-12-2008

coby nie powiedzieć - dla mnie i tak wygląda zajePOMIDORZASTO :grin: :grin:

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - krzysiek_j - 14-12-2008

Cytat:ja jestem za tym działkiem salutacyjnym, chociaż sam nie wiem :???:
Może jakiś konkurs audiotele?? :twisted:

Oprócz salutacyjnego są jeszcze inne możliwości - może to być działko wodne - takie do gaszenia :wink: Lub treningowe artylerzystów. Ale na fotkach Fuso wygląda to raczej na armatkę wodną :???:

Szebi, bardzo miło się ogląda twoją pracę. Wymiatasz ta drobnicą :grin:

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Piotr C - 14-12-2008

Po co audiotele, lepiej poczytać mądre książki.
A z książek tych dowiedzieć się możemy że to "działko" służyło artylerzystom do ćwiczeń przy ładowaniu dział 127 mm czyli przeciwlotniczych gdzie szybkość i zgranie drużyny jest ważne, gdyż te pociski szły do lufy przez parę rąk a i odpalane były zazwyczaj od razu dwie lufy.

Takie same "działka" można spotkać na innych japońskich okrętach, głównie tych z dużymi pukawkami czyli pancerniki i krążowniki ale też i na lotniskowcach - nawet eskortowych.

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - krzysiek_j - 14-12-2008

Cytat:Takie same "działka" można spotkać na innych japońskich okrętach, głównie tych z dużymi pukawkami czyli pancerniki i krążowniki ale też i na lotniskowcach - nawet eskortowych.

Potwierdziłeś jedną z moich hipotez Wink

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Arovist - 15-12-2008

Szebucha, robota jak zwykle precyzyjna - a tempo normalnie... szalone :mrgreen: Wolę jednak oglądac zdjęcia w relacji, to jest to!!! Częściej aktualizować dozō, Szebi-san ("sama" będzie jak ukończysz model) :razz:

Cytat:lepiej poczytać mądre książki.

Będę wdzięczny za podanie zapisu bibliograficznego tej książki, chętnie się z nią zapoznam

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Wuk - 15-12-2008

Co to znaczy, że się "zgiździłeś" :?:

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - szebi - 15-12-2008

Cytat:co do tych mniejszych elementów to według mnie powinieneś dobrać inny kolor podkładki, na przykład jasno zielony, o wiele lepiej by się ogladało i nie było by takiej różnicy w cieniach

Sugerowałeś się zdjęciami naszego kolegi z Czech? Nie wiem czy zacząć stosować kolorki jeśli realcja już zaczęta na białym tle :ble:

Cytat:Częściej aktualizować dozō, Szebi-san ("sama" będzie jak ukończysz model) :razz:

szebi-san zrozumiał :mrgreen: Postara się częściej aktualizować, choć zdjęcia tego co przybywa na pokładzie będą dopiero gdy powstanie ich pewna ilość - lepiej nie manewrować takim okrętem co chwilę. Co do ukończenia to jeszcze parę wyzwań przedemną, ale damy radę, ai!! PDT_Armataz_01_01

Cytat:Po co audiotele, lepiej poczytać mądre książki.
A z książek tych dowiedzieć się możemy że to "działko" służyło artylerzystom do ćwiczeń przy ładowaniu dział 127 mm czyli przeciwlotniczych gdzie szybkość i zgranie drużyny jest ważne, gdyż te pociski szły do lufy przez parę rąk a i odpalane były zazwyczaj od razu dwie lufy.

Dzięki Piotrze, że rozwiałeś moje wątpliwości- fakt mogłem zajrzeć do profili morskich, moja culpa Confused

mile:

Cytat:Co to znaczy, że się "zgiździłeś" :?:

Krótko mówiąc-zeszłem z narzuconego sobie poziomu, lub stonowałem jakość na niższą półkę :ble: PDT_Armataz_01_30

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - szebi - 15-12-2008

Udało mi się wkońcu znaleść dowód zdjęciowy jednej z niepasujących barbet, które opisałem we wcześniejszych odsłonach.
Mimo, że element stounkowo prosty trzebabyło na niego uważac i nie kleić na ślepo.

- i po obróbce

Wątpię, by była to niedokładnie wycięta wrega (szary kolor), ponieważ pasowałem ją z laserowo wyciętą i nie było różnic.
Grunt, że problem dało się rozwiązać, gdyby model sklejało się idealnie, modelarstwo byłoby nudne i nie czulibyśmy się modelarzami :lol:

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Piterski - 15-12-2008

Cytat:gdyby model sklejało się idealnie, modelarstwo byłoby nudne

To ja jestem dziwny :vvv: i za takie pieniądze wole nudne modelarstwo

[Relacja] D.N.T.K. FUSO 1:200 - Vercyn - 15-12-2008

Dołączam do zwolenników nudnego modelarstwa za "takie" pieniądze . Bacznie obserwuję Twoją pracę na FUSO i bardzo mi się ona podoba . Budujesz model systematycznie , dokładnie i konsekwentnie - to robi wrażenie !!! Koledzy proszą o częstsze aktualizacje , a przy takich konstruktach szybciej po prostu się nie da . :wink: Na marginesie dodam , że i u mnie zdarzają się podobne problemy do braku elementów włącznie , ale model i tak trzeba skończyć i to właśnie jest nasze zadanie .
Jeszcze raz gratuluję i życzę uzyskania jak najlepszego efektu końcowego .
Pozdrowienia z Iławy , Vercyn .