![]() |
[R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Wersja do druku +- PaperModels.pl (https://papermodels.pl) +-- Dział: Kartonowy świat. (https://papermodels.pl/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: RELACJE z budowy naszych modeli. (https://papermodels.pl/forumdisplay.php?fid=11) +--- Wątek: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 (/showthread.php?tid=12480) |
RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - piotr d - 06-10-2024 Amerykańska praktyka była odmienna od brytyjskiej. W RN odsunięcie pokładu od krawędzi (gutter waterway) stosowano na dużych okrętach wyjątkowo, jeśli potrzebna była większa oszczędność wagi. Z okresu budowy Hooda tak wykonane były Renown i Repulse, które oryginalnie nie mały drewna wcale, albo małe jednostki w rodzaju oryginalnych Flowerów. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Spychacz - 07-10-2024 Na tym zdjęciu Hooda widać dość wyraźnie, że rynny nie było ![]() Tu jeszcze KGV. Projekt dużo późniejszy, ale wydaje się potwierdzać regułę dotyczącą okrętów RN ![]() RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Winek - 07-10-2024 Witam Kolegów Dziękuję Wam za obecność i uwagi. Olfan – dzięki za rysunek, tego konkretnego nie mam, możliwe, że na tej podstawie rysowano wszystkie inne. Wojtas – dzięki za zdjęcie; tak właśnie wyglądają pokłady raczej wszystkich okrętów; na zdjęciu Hood’a wprawdzie nie widać wyraźnie odwodnienia, zakładam jednak, że ono było. Piotr d – ta praktyka jest stosowana na prawie wszystkich okrętach, w tym polskich; więc taką wersję przyjąłem w modelu; zresztą zgodnie z samym opracowaniem. Spychacz – miło mi z powodu Twojego włączenia się do dyskusji; bardzo dziękuję za wspaniałe zdjęcia, chociaż z Hood’a trochę mało wyraźne; pokład mam już zrobiony według przyjętej koncepcji i muszę z tym żyć, nawet jeśli jest ona błędna. Do następnego. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - piotr d - 07-10-2024 Zdje sobie sprawę z radosnej twórczości autorów planów i staram się to zmienić metodą małych kroków. Wrzucę jeszcze zdjęcie QE, jako reprezentatywne dla Hooda i jego rówieśników. (obcięte IWM A23481) ![]() Widać szerokość waterwajsu, który miał jakieś 40 cm jeśli nie pół metra, później takie luksusy się skończyły. Widać rozmiar listwy (spurnwater), tudzież uszkodzenie, gdyby były wątpliwości co do materiału. Na koniec zwrócę uwagę na relingi, które mają równe odstępy linek. (później to się zmieniło). RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - 970 - 08-10-2024 dobra, jak już tak dywagujemy, to czemu z posiadanych 3 kluz kotwicznych, ta jedna, zawsze była zaślepiona? masa? wyważenie? braki magazynowe? RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Karas - 08-10-2024 stawiam na regulacje i ich zmiany. Pewnie był wymóg, a później okazało się, że może jednak niepotrzebny: ] RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - piotr d - 08-10-2024 Duże okręty miały historycznie trzy kotwice na dziobie, 2 "dziobowe" (bower) i jedna awaryjna (sheet), identyczna albo cięższa od bowera. Trzecia kotwica była stopniowo eliminowana dla oszczędności wagi, na nowo budowanych międzywojennych krążownikach były obecne tylko na dużych typów County i Southampton [edit "i Edinburgh"], później już tylko na pancernikach typu KGV. Na okrętach które były tak wyposażone sheet anchor była zdejmowana w przypadku potrzeby odchudzenia, podobnie jak drewniane pokrycie pokładu przed falochronem. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Winek - 08-10-2024 Witam Kolegów Dziękuję Wam za obecność i twórczą dyskusję. Podziwiam Wasze umiejętności wyszukiwania historycznych materiałów. Piękne zdjęcia, bardzo przydatne w naszej działalności. Piotr d – zdjęcia pokazujące stosowane w RN rozwiązania bardzo pouczające, sam nie wiedziałem, że tak wyglądały kiedyś brzegi pokładów; z pewnością się jeszcze przydadzą, na tę chwilę decyzję podjąłem i pozostaje jak jest. 970 – ciekawe pytanie, aż takim historykiem nie jestem; pewnie było wiele przyczyn; niektóre okręty naszej MW noszą zapasowe kotwice, a powodów takiego stanu jest wiele – wszystko zależy od zadań jakie dany okręt wykonuje. Karaś + Piotr d – dzięki za podpowiedzi, teraz więcej rzeczy staje się jaśniejszymi. Do następnego. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Olfan - 08-10-2024 Buduj, Winek, buduj... RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Winek - 09-10-2024 Witam Kolegów Cześć Olfan - robi się, robi. Mam zrobione pierwsze 2 łódki ze wszystkich 15-stu (chyba) jakie są na okręcie. Jak zrobię zdjęcia, zaraz się pochwalę. Do następnego. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Winek - 15-10-2024 Witam Kolegów Przez kilka ostatnich dni popracowałem nad modelem. Jednak najpierw to, co zrobiłem jeszcze w lipcu zaraz po przygotowaniu elementów szkieletu, które zaprezentowałem wcześniej. Otóż wykonałem podstawy głównej artylerii oraz stelaże wież. Zacząłem wycinać poszycie wież i w tamtym momencie stwierdziłem, że kontynuowanie tych prac nie ma sensu z powodu braku luf. Wrócę do tematu jak już będę miał wszystkie lufy do artylerii okrętowej, część już mam i jestem na dobrej drodze do zdobycia pozostałych. ![]() Po 3 miesięcznej, wymuszonej przerwie wróciłem do modelu i zacząłem od założenia tej relacji. Luf jeszcze nie mam więc swoim zwyczajem zabrałem się za inne drobiazgi – łodzie okrętowe. Zostało mi jeszcze 4, a już wykonane przedstawiają się następująco: ![]() W kilku łodziach nie pasowało mi poszycie dna. Na poniższym zdjęciu połówka oryginalnej oklejki dna jest na górze, a dorobiona z barwionki na dole. Musiałem ją lekko poszerzyć oraz całkowicie zmienić kształt w części dziobowej. Oryginalnej oklejki nie umiałem dopasować do dziobnicy. Po zmianie już wszystko pasowało. ![]() Teraz nastąpi kolejna, planowana, obowiązkowa, kilkutygodniowa przerwa, po której dokończę łódki i mam nadzieję będę mógł wrócić do artylerii. Do następnego. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Piterski - 15-10-2024 Fajna drobnica ale pamiętam, że właśnie te wszystkie drobiazgi są bardzo ważne w całościowym odbiorze modelu. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Winek - 05-11-2024 Witam Kolegów Miałem chwilkę więc dokończyłem łódki. To już ostatnie z 15-tu jakie były do wykonania. ![]() Mam trudny etap za sobą. Po kolejnej krótkiej przerwie będą dalsze drobiazgi. Pokażę jak będzie co. Do następnego. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Karas - 06-11-2024 Łódecki jak malowane, aż ciężko uwierzyć, że to 3oo: ] Widzę, że przypadła metoda od detalu do ogółu, hehe pozdr RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Winek - 28-11-2024 Witam Kolegów Powoli i do przodu. Łódki zrobione, przyszedł czas na zapowiadane uzbrojenie. Lufy do wszystkich armatek dotarły, można było zaczynać. Poniżej efekty. Na początku najmniejszy kaliber – 3 x czterolufowe karabiny maszynowe 12,7 mm ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Następnie 3 x ośmiolufowe działka przeciwlotnicze 40 mm ![]() ![]() ![]() ![]() Przed średnią artylerią przybyło jeszcze 5 wyrzutni niekierowanych pocisków rakietowych UP ![]() ![]() ![]() Artyleria średnia czyli 7 dwulufowych dział 102 mm. Zrezygnowałem z możliwości wykonania ruchomych wież oraz podnoszonych luf. ![]() ![]() ![]() Na końcu wisienka na torcie czyli artyleria główna – 8 dział 381 mm umieszczonych w dwulufowych barbetach A + B w części dziobowej oraz X + Y w części rufowej okrętu. Tutaj również zrezygnowałem z możliwości wykonania podnoszonych luf, natomiast wieże będą się obracały. Na pierwszym zdjęciu zasadnicze elementy wież (w tym zamocowane na sztywno lufy) przygotowane do montażu. ![]() ![]() ![]() ![]() Praca trudna ze względu na dużą ilość drobnych elementów. Cieszę się, że te etapy (łodzie, uzbrojenie) mam za sobą. Oczywiście czeka mnie masa drobnego wyposażenia pokładowego więc łatwo nie będzie. Prac nie przerywam, brnę dalej. Zapraszam serdecznie Kolegów do komentowania oraz dyskusji nad modelem. Do następnego. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - ZbiG - 29-11-2024 Mówisz: - "łatwo nie będzie"... - będzie łatwo! Tylko upierdliwiie i czasochłonnie... RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Piterski - 29-11-2024 Śliczna robota, ja zaś chciałem zapytać o źródło tych luf do karabinów maszynowych 12,7 mm. Gdzie takie można ewentualnie nabyć. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Winek - 29-11-2024 Witam Kolegów i dziękuję za obecność Zbyszku - trudności to nasza specjalność, a do tego potrzeba cierpliwości. Piotr - lufki pochodzą z zapasów Kolegi Pikowskiego, udało się jakoś dopasować; jeśli coś potrzebujesz niestety musisz szukać po Kolegach lub u producentów (np. Rafał - Rufio 3D). Poza tematem - z uwagą i wielkim podziwem obserwuję Twoje zmagania z Halnym. Do następnego RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - qn - 30-11-2024 Piękny wyrób artylerii. W i standardzie 300 to nie jest proste. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Winek - 30-11-2024 Witaj Qń - bardzo dziękuję za Twoją opinię, dużo dla mnie znaczy. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Wojtas - 01-12-2024 Piękne detale! Tak jak piszę QŃ, w 300 to nie jest takie proste. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Karas - 01-12-2024 Elegancko Wiesiu, 3oo to jednak ciężki temat. Ale kto jak nie ty ma temu podołać: ] RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Winek - 01-12-2024 Witam Kolegów Wojtas - dzięki, 200 jest trudne, 300 bardzo trudne ale 400 to już kosmos. Karaś - ten "ciężki temat" leżał 14 lat i trochę za długo; ciężko się robi; kiedyś jeszcze myślałem o 400 (np. Yamato z JSC) i stwierdzam, że chyba już nie dla mnie; walczę dalej z Hood'em. Do następnego. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - radzias - 02-12-2024 Myślałem, że z wiekiem to większe skale na mate trafiają, ale u Ciebie jak z dobrym winem ![]() Wiesiu, zdrówka i wytrwałości życzę. RE: [R] HMS Hood; 1:300; MM 10-11-12 / 2007 - Winek - 03-12-2024 Cześć Radzias Dzięki za obecność. Ta 3 setka w moim wykonaniu to taki wybryk wieku. Za życzenia zdrówka bardzo dziękuję, mocno się przydadzą. Wzajemnie zdrówka i sił. |