22-10-2017, 08:08
Czołem wszystkim, to że się nie odzywałem nie znaczy, że nic nie robię.
Dłubię sobie w Państwie Środka nad czymś takim.
Zacząłem od najbardziej nużącej roboty czyli okrągłych powtarzalnych elementów.
Skończone koła naczepy
Zapasowe koła jeszcze bez bieżnika
Oraz koła główne, część wewnętrzna i zewnętrzna - łącznie oczywiście 6 sztuk
Na jednej z opon skończyłem oklejanie bieżnikiem. Ale po kolei. Wycinanka oferowała taki szablon bieżnika: Natomiast oryginał powinien być coś jak to: Czyli schodzić się łukami a nie pod kątem prostym do środka opony. Środka za bardzo nie ruszałem ale brzegi zrobiłem aby to bardziej przypominało oryginał chociaż do ideału daleko.
Troszkę o elementach:
300 kostek bieżnika na oponę
wewnątrz felgi 17 nakrętek z gwintem z answera 1,2mm
6 śrub z gwintem 1,5mm
kolejne osiem nakrętek 1mm
3 nity 0,6 na szczycie
Koła laserowe, części opon wycinane cyrklem a mniejsze kółeczka wybijakami od Szkutnika- świetna sprawa te wybijaki do biopsji.
Felga oryginalna była troszkę za duża więc trzeba było przerobić aby się zmieściła pod pierścieniem i nie było żadnych szczelin. W związku z tym liczba śrub się zgadza ale odległości pomiędzy nimi są już raczej troszkę mniejsze.
A teraz pytanie do Was. Oczywiście bieżnik trzeba jeszcze odpowiednio przeszlifować aby wyglądało to tak jak trzeba. Kostki przyklejone do opony na wikolowatego "REDA", więc trzymać raczej nie będą za mocno i się pewnie pourywają przy szlifowaniu. Macie jakieś pomysły jak to zabezpieczyć aby nie odpadły? Zalać CA i jazda czy może coś bardziej wyrafinowanego?
Dłubię sobie w Państwie Środka nad czymś takim.
Zacząłem od najbardziej nużącej roboty czyli okrągłych powtarzalnych elementów.
Skończone koła naczepy
Zapasowe koła jeszcze bez bieżnika
Oraz koła główne, część wewnętrzna i zewnętrzna - łącznie oczywiście 6 sztuk
Na jednej z opon skończyłem oklejanie bieżnikiem. Ale po kolei. Wycinanka oferowała taki szablon bieżnika: Natomiast oryginał powinien być coś jak to: Czyli schodzić się łukami a nie pod kątem prostym do środka opony. Środka za bardzo nie ruszałem ale brzegi zrobiłem aby to bardziej przypominało oryginał chociaż do ideału daleko.
Troszkę o elementach:
300 kostek bieżnika na oponę
wewnątrz felgi 17 nakrętek z gwintem z answera 1,2mm
6 śrub z gwintem 1,5mm
kolejne osiem nakrętek 1mm
3 nity 0,6 na szczycie
Koła laserowe, części opon wycinane cyrklem a mniejsze kółeczka wybijakami od Szkutnika- świetna sprawa te wybijaki do biopsji.
Felga oryginalna była troszkę za duża więc trzeba było przerobić aby się zmieściła pod pierścieniem i nie było żadnych szczelin. W związku z tym liczba śrub się zgadza ale odległości pomiędzy nimi są już raczej troszkę mniejsze.
A teraz pytanie do Was. Oczywiście bieżnik trzeba jeszcze odpowiednio przeszlifować aby wyglądało to tak jak trzeba. Kostki przyklejone do opony na wikolowatego "REDA", więc trzymać raczej nie będą za mocno i się pewnie pourywają przy szlifowaniu. Macie jakieś pomysły jak to zabezpieczyć aby nie odpadły? Zalać CA i jazda czy może coś bardziej wyrafinowanego?
W warsztacie:
Ził-157 & SA-2, Messerschmitt Bf-110G-4
Ukończone:
Ferrari "Antares II", USS Nautilus, MLRS, M-977 HEMTT, LWS 14 "Czapla"
Ził-157 & SA-2, Messerschmitt Bf-110G-4
Ukończone:
Ferrari "Antares II", USS Nautilus, MLRS, M-977 HEMTT, LWS 14 "Czapla"