[Relacja/Galeria] Konkurs pancerny Małego Modelarza / KW-1 / walorka

[iron_84]

Witam.
Twój czołg wygląda z każdą aktualizacją coraz lepiej.
Jak skończę walkę z nyssanem to chyba będę musiał się zabrać za coś pancernego.
Szkoda tylko ze nie znam rosyjskiego i nie wiem co jest napisane na wieżyczce tego czołgu.
Pozostaje mi gratulować i trzymać kciuki za finisz prac nad modelem.
Pozdrawiam.

[Jaroslav]

No Gacek teraz to to jak czołg wygląda :grin:
Tylko 3 małe uwagi...
Jarzmo KM-u powinno być też przyśrubowane
i wsporniki błotników też
No i ten retusz.... :roll: siakiś taki nie do końca..... jak byś trochę khakiego domieszał np. H-26 albo nawet H-155 powinno pomóc :wink:
poza tym GOOD WORK
Pozdr!

[gacek9003]

W ramach jasności dzisiaj rano wstawiam ten post co jeszcze zostanie przypicowane przy wannie Kw-1.

Jak radzi Jaroslav ośrubuję Km oraz miejsca na błotnikach w niektórych troszkę ciężko będzie sie dostać ale mam nadzieję że dam radę, potem jescze śruby obok układu jezdnego no i koledzy nadeszła ta chwila którą tygrysy pancerni lubią najbardziej już niedługo ukochane koła oraz gąsienice :mrgreen:

Pozdrawiam

[czsochaj]

Gacku, śruby na wieży były tylko, jeśli był montowany dodatkowy pancerz. Na Twoim modelu być ich nie powinno, to była wieża spawana. Pancerz dodatkowy składał się z modułów, wyraźnie dzielony. Były też wieże odlewane, ale to już inna bajka. To jest ta sama wersja KaWuka, jaką i ja zrobiłem. Poza tym model przedstawia się ciekawie. Widzę znaczące postępy! Ten model który tak ,,dobrze'' życzy niemieckiej d..., ma pancerz dodatkowy, wyraźnie to widać, na wieży oraz na bokach kadłuba. Czołg pochodzi z nieustalonej jednostki, front wschodni, wrzesień 1941. A co do malowania, zastosował bym w tym wypadku Humbrola 150, a nie mieszaninę 26 i oliwe drab [155].W monografii Kw Maksyma Kołomyjca jest rysunek tego wozu. Z dodatkowym pancerzem fajnie wygląda, lecz wyraźnie widać że są to dwie oddzielne płyty, popraw to a będzie ciekawiej wyglądał. Gacku, mam rysunki techniczne tej wersji, pytaj jeśli będziesz miał wątpliwości. Modelik sie mi bardzo podoba, z naciskiem na bardzo! Pozdrawiam!

[gacek9003]

Kolego Czsochaj dziękuje za takie objaśnienie tematyki tego czołgu... Jak widać popełniłem bardzo duży błąd, jestem w tej tematyce zupełnym laikiem. Wieży myślę nie będę już poprawiał bo musiałbym zrywać te śruby, i tak jak widzicie odbiega on bardzo znacząco od oryginału, takie same śruby dorobiłem blisko układu jezdnego tak jak Pisał Czsochaj zapewne podtrzymujące płyty pancerne chroniące bok czołgu.Robię troszkę nierealne pojazdy ale mam nadzieję że zostanie mi to wybaczone. Zbyszku model będzie w tym kolorku nie będę go malował. Aktualnie jestem przy wachaczach kół picuje je jak mogę żeby ładnie to wszystko wyglądało bo od układu jezdnego dużo zależy w modelach pancernych... Muszę jescze dorobić kilkadziesiąt nakrętek w różne miejsca. Zbyszku przy następnym modelu postaram się jescze bardziej aby był podobny do oryginału mile: A układ jezdny będzie specjalnie dla Ciebie :razz:

Pozdrawiam :mrgreen:

[czsochaj]

Gacku, czy to duży błąd? Raczej nie, Ty to wiesz i ja to wiem, niech to będzie naszą tajemnicą, sza. Umówmy się, że te śruby zostały wkręcone bez pancerza, eszelon z częściami zbombardowały Ju-87. Po prostu, jak to w komuniźmie, chwilowe i przejściowe trudności. :mrgreen: Mimo to model jest naprawdę ładny, widać że się starasz, masz świetne pomysły na uplastycznienie modelu, widać duży skok jakościowy w wykonywanych przez Ciebie modelach. Nie bierz na poważnie gderania starego zrzędy, czyli mnie. :wink: Dzięki za dedykację, to bardzo miłe! :oops:

[gacek9003]

O nie nie nie Zbyszku nigdy nie nazwę takiego miłego kolegi "starą zrzędą" :lol: Wogóle jak mogłeś to wymyślić, wiecie co powiem, kiedyś gdy robiło się model to jak najszybciej chciało się go skończyć, częsci nie wychodziły równo model wyglądał słabo nie miało się takiego zapału do tego wszystkiego. Dzis porobiłem troszkę śrób oraz 6 wachaczy niby malutko ale przez 4 godziny hock: I wiecie co dokładność oraz to jak się przykładam i widzę że wychodzi mi to lepiej niż kiedyś daje wielką frajdę :!: :razz: Pomyślicie jakieś wywody Gacek idiota tutaj robi ale patrząc na Su-100 widzę że troszkę lepiej to mi wychodzi. Ale jescze długa droga przedemną... Dobra kończe już wstawiam jescze zdjęcia tych wachaczy z jednej strony kadłuba z dedykacją dla przesympatycznego kolegi z forum Czsochaja :mrgreen: Odzywaj się czasem i doradzaj bo brak tych cennych rad hejka :!: :razz:

Zdjęcia:

[mrymacki]

No i Gacek wprawiasz się nam coraz bardziej. Znalazłem takie zdjęcie (a dokladniej to Janek znalazł) i pozwalam sobie je wkleić (zrobiłeś coś na podobę):


Idzie Ci coraz lepiej i to mnie cieszy.

[gacek9003]

Hej :!: :razz:

Kolego Piterski wczoraj gdy tworzyłem te wachacze do Kw-1 naprawdę byłem sam zdziony, nie raz w modelach przeszkadzał mi pośpiech, pewnie kiedyś myślałbym że przez 4 godziny wykonam wszystkie koła nośne a tutaj udało mi się na spokojnie skleić 6 wachaczy dokładnie je retuszując i modelując przed sklejeniem oraz przykręcenie kilka śrubek. Jednak efekt jest zgoła inny :mrgreen: niewiem jak wy ale mi się wydaje że coraz lepszy... przy Su-100 robiłem wiele błędów kształtowanie części rękoma nie używając miekkich podkładek, gnałem niekiedy z cześciami jak szalony bo model chciało się jak najszybciej skończyć, teraz cieszę się bo troszkę się to zmienia nadal pośpiech istnieje ale to już mniejszy problem. Jeżeli uda mi się to w środę również przeznacze całe popołudnie na budowę tych wachaczy mam nadzieję że dokończe spokojnie je z drugiej strony no i drodzy koledzy zaczną się kółka. TUTAJ pytanie czy na kołach tez występowały śruby wstawie zdjęcie kółka z tego opracowania i doradzicie czy walić śróbki bo jest tak dość dużo takich miejsc a niewiem dokładnie czy tak te śruby występowały.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających moją relacje :mrgreen:

[gacek9003]

Hejka wszystkim :!:

Czas najwyższy pochwalić się tym co udało mi się przez ostatni dzień zrobić przy Klimie :mrgreen: Tak więc na samym początku muszę się pochwalić żę mój dzielny chłopiec stoi już o własnych siłach na wachaczach, troszke się bałem ale przeszedł tą próbę wytrzymałościową na 5+ :razz: Ok może troszkę rozjaśnie sprawę dlatego też zdjęcia tego co jest już w qpie na warsztacie :mrgreen:
Ps. Przepraszam za nieco ciemne zdjęcia ale nie były robione przy świetle dziennym

Zdjęcia :



Koła nośne są już powycinane czekają na retusz oraz na powolne składanie. Czeka mnie wypucowanie 12 kółek nie zamierzam się z tym spieszyć ma wyjść to ładnie i porządnie przynajmniej takie mam założenie na samym końcu pochwalę się dzisiejszym nabytkiem :mrgreen: Z podziękowaniem dla MRymackiego :razz:



Pozdrawiam wszystkich odwiedzających tą relacje :mrgreen:

Hej

[kujot666]

Tomku wahacze wyglądają bardzo ładnie, widać że się postarałeś przy formowaniu kartonu. Jedna rzecz nie daje mi spokoju, chodzi o pierwsze koło nośne te zaraz za kołem napinającym. Patrząc na wahacz wydaje mi się że jest za blisko koła napinającego, przerwa pomiędzy pierwszym a drugim kołem nośnym też wydaje się za duża. Tak więc zastanawiam się czy ten wahacz nie jest źle wklejony.

[gacek9003]

Rafale starałem się przy wachaczach żeby było cacy :razz: Miejmy nadzieje ze nadal tak bedzie.Co do pierwszego wachacza być może nie jest to odpowiednie miejsce robiłem to zgodnie z wycinanką i jeden i drugi symetrycznie sa położone w tym samym miejscu,układ kół na zdjęciach wydawał mi się dobry widać że pierwsze koło niemalże łączyło się z kołem napinającym. Ale moge się mylić :neutral:

Ciesze się że model może się podobać mile:

Pozdrawiam serdecznie

Ps. Spójrzmy tutaj I co sądzisz o tym Rafale jest chyba wszystko wporządku

[kujot666]

Tomku jeżeli pierwsze koło nośne zmieści się nie dotykając napinającego to ok. Tylko porównaj ze zdjęciem orginalnego czołgu i nawet z tym które wstawiłeś w poście wyżej, jakie odległości są pomiędzy kołami nośnymi: pierwszym, drugim i trzecim. Pomiędzy pierwszym a drugim kołem wydaje się być za dużo wolnego miejsca. Robisz zgodnie z wycinanką, więc może jest tam jakiś błąd, zresztą już coś poprawiałeś w tym modelu.

[gacek9003]

Tak Rafale przyznaje Ci całkowitą racje przy dłuższym sprawdzeniu odległości jest troszkę nie tak zaprojektowany ten układ jezdny. Było troszkę baboli w tym modelu ale nie psuły tak strasznie życia ale co można wymagać na egzemplarz z 1981 roku :mrgreen:

Pozdrawiam serdecznie Ciebie oraz reszte kolegów odwiedzających tą relacje :razz:

[czsochaj]

Z kołami nośnymi w KW rzecz ma się następująco. Amortyzacja kół była na wałkach skrętnych, inaczej niż w innych czołgach sowieckich tego okresu. Patrząc z boku na koła nośne nie powinny one być symetrycznie, lekko przesunięte, o grubość wałka. W tym wypadku, możliwe że autor wycinanki trochę przesadził, ale Ty Tomku świetnie sobie dałeś z tym babolem radę. Kilim nabiera wyglądu, Ty doświadczenia, relacja dramaturgii :mrgreen: :wink: a wszystko razem coraz bardziej mi się podoba. Szkoda tylko, że gąsienice, o ile dobrze pamiętam, to dwa paseczki. Do tego czołgu pasują gąski z JSów i dział JSU. Pozdrawiam Cię Gacku i życzę zadowolenia z modelowania! :lol:

[gacek9003]

Zbyszku aby Cie troszkę uspokoić gąsienice będą wykonane z pojedyńczych ogniw :mrgreen:

Pozdrawiam

[Piterski]

Kujot ma rację z pierwszym kołem nośnym może być problem.
Fakt, że kleiłem ten model wieki temu, ale jednak zgodnie z wycinanką.

[gacek9003]

Witam szanowną brac modelarską :mrgreen:

Dzisiaj udało mi się urwać troszkę czasu pomiędzy programowaniem na komputerze... zaczyna się szkoła niestety, udało mi się przez 3 godziny zrobić 6 kół nośnych to już półmetek jeżeli chodzi o kółka mam nadzieję że przy kolejnej takiej okazji zrobię już wszystkie wraz ze śróbkami na nich, poprawię w niektórych miejscach jescze częsci śróbami oraz zabiorę się do budowy gąsienic :mrgreen: Koniec pogaduch teraz zdjęcia:



Czekam na komentarze, miło będzie mi poczytać o waszych reakcjach na temat kółek, jutro będę już poza domem w Pt-Sob-Ndz mam szkołe... :ble: Cieszę się bo jestem zadowolony z tych kół mam nadzieję że kolejne 6 sztuk wyjdzie tak samo a może i lepiej...

Pozdrawiam do zobaczenia niedługo

[Jaroslav]

Hej!
no zajefajne te kółka :grin: z większej odległości wyglądają jak nie z MMa :grin:
Co do śrubek, to są już w drodze więc po zjeździe będziesz mógł poszaleć :wink:
Szkoda, że nie widziałem wcześniej części tych kółek bo już obmyśliłem patent na ich całkowitą konwersję, ale to może przy następnym modelu omówimy :wink:
Naprawdę świetna robota kolego

[kujot666]

Tomku kółeczka wyszły bardzo ładnie, naprawdę widać że przykładasz się do układu jezdnego, dokładnie i czysto. Szkoda że koła w tym modelu są takie uproszczone, no ale takie opracowanie, taki to urok starych MMów. I tak wyciskasz z niego dużo. Mam za sobą T-54, Su-76 i R-35 to wiem jak to wygląda, porównanie do nowych opracowań wypada słabo. Ale pomimo wszystko skończony model bardzo cieszy oczy i jest prawdziwą ozdobą kolekcji. Jak z taką precyzją wykonasz gąski to układ jezdny będzie cacy, powodzonka.

[gacek9003]

Tak Rafale przyznaje Ci racje wykonany model Mm-a ze starszych lat często nie dorównuje modelom wydawanych przez inne wydawnictwa. Myślę jednak że na inne wydawnictwa (przynajmniej te trudniejsze oraz bardziej drobiazgowe) przyjdzie dla mnie jescze czas. Mam mnóstwo Małych Modelarzy chciałbym je posklejać. Tak jak u Ciebie w kolejce czeka Su-76 oraz R-35 pomimo wiekowego kartonu spróbuje je złożyc tak jak tego Kw-1. Musze nabrać troszkę umiejętności oraz poćwiczyć wytrwałość oraz cierpliwość wtedy przyjdzie czas na ambitniejsze pojazdy nie ma co się odrazu porywać na jakąś produkcję np. Hala...

Teraz mam małe pytanie do kolegów z forum. Możecie podsunąć mi pomysł jak w Pdf mogę przeskalować częsci gąsek ze skali 1:25 na 1:20?? Rafale postaram przy gąskach Cię nie zawieść :mrgreen:

Pozdrawiam

[gacek9003]

Witam koledzy...

na początek pochwalę sie mój dzielny chłopczyk za małą pomocą już stoi o własnych siłach :mrgreen: :mrgreen:

No dobrze ale zacznijmy od początku. Dziś wykonałem pozostałe 6 kół nośnych, dorobiłem także do nich śróbki, stworzyłem także piłę (troszkę nieudolną ale jest :???: ) na błotniku. Równolegle na drugim znajdzie się zapasowe ogniwo gąsienicy czołgu Kw-1. Na to jednak jescze poczekam do tygodnia wtedy produkcja masowa ogniwek ruszy całą parą... Postawiłem czołg na dwóch malutkich słownikach (mini pomocach naukowych) bo na wysokość idealnie pasowały aby zamontować równo wszystkie koła nośne. Wyszło w miarę równo i z zachwytem patrze na Kwuka bo zmienił się nie do poznania... tak przynajmniej dla mnie bo Szanowni koledzy sami ocenią co udało mi się stworzyć... dość pisania teraz jakieś zdjecia...

Widok ogólny na modelik...



Długo spoglądałem na ustawienie kół nośnych nie są jednak do końca takie jak w oryginale ... pewnie i koledzy to zauważą ale cóż robiłem to zgodnie z wycinanką tak i zostanie...( najbardziej różnica pomiędzy pierwszym a drugim kołem patrzac od koła napinającego) a oto zdjęcie jak to powinno być w oryginale...



Tutaj wykonana przedtem siekierka oraz piła...



I kilka zdjęć skończonego już układu jezdnego Kw-1



Czas na to co tygrysy pancerni lubią najbardziej czyli gąsienice, nie wiem ile mi dokładnie przy nich zejdzie wiem że musze się do nich przyłożyć aby model nie stracił na wyglądzie... hehe o ile go wogóle ma... czekam na komentarze o ile komuś będzie chciało się przeczytać wszystko i wnikliwie przejrzec będzie mi bardzo miło...

Pozdrawiam do zobaczonka w nst aktualizacji KW-1

[ceva]

Czy mi się wydaje że koła nośne i napinające nie są w jednej linii biorąc za punkt odniesienia szczelinę w której poruszają się grzebienie gąsienic. Swoją drogą namawiałbym Ciebie na przesunięcie pierwszego koła nośnego żeby było bliżej oryginału. Ja w swoim Kw tego nie zrobiłem, ale to było dawno jak byłem jeszcze młodym "szczawiem" :mrgreen: .

[gacek9003]

Zbyszku dziękuje za miłe słowa :razz:

Wojtku koło napinające nie jest zgrane dokładnie w wycinance z pozostałymi, reszta jest w miarę ok co do przesunięcia koła to jescze niewiem czy będę to poprawiał... hehe jednak jescze ze mnie młody szczaw :mrgreen: i narazie do takich spraw związanych z realizmem modelu nie przywiązuje tak wielkiej wagi ale pewnie będzie się to zmieniać... chce skleić ten model tak jak stworzył go autor, zobaczymy co z tego wyjdzie...

Pozdrawiam wszystkich hej

[Piterski]

Gacku ja też Ci dzielnie kibicuje nawet jak się nie odzywam, ale widzę że czeka Cię odcinanie koła napinającego i skracanie jego tulei. W związku z tym co

[...]koła nośne i napinające nie są w jednej linii biorąc za punkt odniesienia szczelinę w której poruszają się grzebienie gąsienic[...]

Bo projekt modelu projektem ale autor nie zakładał że pujdą tam zaawansowane ogniwkowe gąsienice. Możesz zresztą z całą operacją zaczekać, aż skończysz je produkować.
Przy okazji tej operacji rozważ może jednak odspojenie i przesunięcie pierwszego wahacza wraz z kołem do tyłu.

PS. Ja zrobisz kilka pierwszych ogniw to przymierz je do koła napędowego czy jego też nie wypadało by poprawić.