Witam w kolejnej szybkiej wrzutce.
Temat to Jak-1B, Wydawnictwo Andrzej Haliński.
Model dobrze znany więc rozpisywać się o nim nie ma co. Co do relacji z budowy to jest ona prowadzona dość dokładnie do pewnego etapu, ale nie przeze mnie. Wygląda to tak . No właśnie jest to model zaczęty przez Wojtka i porzucony w trakcie klejenia, po wykonaniu dość kultowego już, „manewru cevy”, klejony przeze mnie bez jego wiedzy.
Model dostałem od BERPa równo rok temu podczas jego wizyty w moich skromnych progach. Nie mam w zwyczaju kończyć modeli zaczętych przez inne osoby, ale robić to po samym cevie to była czysta przyjemność
W trakcie klejenia posiłkowałem się dosyć mocno relacją Laszlika, która okazała się bardzo pomocna, a wręcz bym powiedział że niezbędna. Z grubsza nie polecam nikomu tego modelu, bo przejście przez jego budowę to była istna męczarnia i tylko dlatego skończyłem, żeby móc się pochwalić, że mam w kolekcji model sklejony na spółkę z tak zacnym modelarzem jak Wojtek. Tragicznie zaprojektowana jest chłodnica oraz całe podwozie, co powtarza się w wielu relacjach prowadzonych na forach. Te elementy wymagały sporych zmian i wielu domysłów, bo instrukcja mówiła niewiele. W dodatku wiele części było nieponumerowanych. Z rozmów z modelarzami wiem, że sytuacja została poprawiona w modelu Jak-1 z garbem, także jeżeli ktoś koniecznie chce mieć w kolekcji model Jaka-1, to lepiej brać się za ten drugi.
Część Wojtkową troszeczkę przerobiłem, bo nie mogłem przeżyć braku jakichkolwiek przewodów w kabinie, także wyrwałem fotel i wstawiłem kable wszędzie gdzie była możliwość. Dodałem również pasy z HGW, a następnie koła żywiczne z wydawnictwa AH oraz żywiczne rakiety w 1/32 nie pamiętam jakiego producenta.
Galeria znów podzielona na dwie części. Pierwsza przy sztucznym oświetleniu w pomieszczeniu oraz druga, przy naturalnym świetle w plenerze.
Galeria plenerowa. Zrobiona razem z wrzucona wcześniej sesją P-40E. Dodam jeszcze, że przy budowie korzystałem z nowych książek wydawnictwa Kagero, Yakovlev Yak-1 Monographs Special Edition, są dwie części. To chyba obecnie najlepszy materiał ogólnodostępny na rynku.
Zdjęcia mam nadzieję, że chwile w necie będą. W przypadku poprzedniej galerii mimo konta PRO został przekroczony transfer. Dokupiłem go trochę i powinno być ok. Ale jeżeli znów zdjęcia padną to trzeba będzie poczekać, aż transfer się wyzeruje. No i wtedy również poszukam kolejnego hostingu!
Raz jeszcze Wesołych Świąt, mam nadzieję, że u Wszystkich z nas znajdzie się chwila na naszą pasję. Tak pomiędzy karpiem a barszczem z uszkami!
Wszystkiego dobrego!
Temat to Jak-1B, Wydawnictwo Andrzej Haliński.
Model dobrze znany więc rozpisywać się o nim nie ma co. Co do relacji z budowy to jest ona prowadzona dość dokładnie do pewnego etapu, ale nie przeze mnie. Wygląda to tak . No właśnie jest to model zaczęty przez Wojtka i porzucony w trakcie klejenia, po wykonaniu dość kultowego już, „manewru cevy”, klejony przeze mnie bez jego wiedzy.
Model dostałem od BERPa równo rok temu podczas jego wizyty w moich skromnych progach. Nie mam w zwyczaju kończyć modeli zaczętych przez inne osoby, ale robić to po samym cevie to była czysta przyjemność
W trakcie klejenia posiłkowałem się dosyć mocno relacją Laszlika, która okazała się bardzo pomocna, a wręcz bym powiedział że niezbędna. Z grubsza nie polecam nikomu tego modelu, bo przejście przez jego budowę to była istna męczarnia i tylko dlatego skończyłem, żeby móc się pochwalić, że mam w kolekcji model sklejony na spółkę z tak zacnym modelarzem jak Wojtek. Tragicznie zaprojektowana jest chłodnica oraz całe podwozie, co powtarza się w wielu relacjach prowadzonych na forach. Te elementy wymagały sporych zmian i wielu domysłów, bo instrukcja mówiła niewiele. W dodatku wiele części było nieponumerowanych. Z rozmów z modelarzami wiem, że sytuacja została poprawiona w modelu Jak-1 z garbem, także jeżeli ktoś koniecznie chce mieć w kolekcji model Jaka-1, to lepiej brać się za ten drugi.
Część Wojtkową troszeczkę przerobiłem, bo nie mogłem przeżyć braku jakichkolwiek przewodów w kabinie, także wyrwałem fotel i wstawiłem kable wszędzie gdzie była możliwość. Dodałem również pasy z HGW, a następnie koła żywiczne z wydawnictwa AH oraz żywiczne rakiety w 1/32 nie pamiętam jakiego producenta.
Galeria znów podzielona na dwie części. Pierwsza przy sztucznym oświetleniu w pomieszczeniu oraz druga, przy naturalnym świetle w plenerze.
Galeria plenerowa. Zrobiona razem z wrzucona wcześniej sesją P-40E. Dodam jeszcze, że przy budowie korzystałem z nowych książek wydawnictwa Kagero, Yakovlev Yak-1 Monographs Special Edition, są dwie części. To chyba obecnie najlepszy materiał ogólnodostępny na rynku.
Zdjęcia mam nadzieję, że chwile w necie będą. W przypadku poprzedniej galerii mimo konta PRO został przekroczony transfer. Dokupiłem go trochę i powinno być ok. Ale jeżeli znów zdjęcia padną to trzeba będzie poczekać, aż transfer się wyzeruje. No i wtedy również poszukam kolejnego hostingu!
Raz jeszcze Wesołych Świąt, mam nadzieję, że u Wszystkich z nas znajdzie się chwila na naszą pasję. Tak pomiędzy karpiem a barszczem z uszkami!
Wszystkiego dobrego!
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Spitfire mk.Vb Spitfire mk.Vc Spitfire mk.XVIe PZL P.11c JU-88D-1 B-239 P-40E Jak-1b P-47D-11 Spitfire LF.IX Spitfire mk.Ia
Piotr Rowiński
Spitfire mk.Vb Spitfire mk.Vc Spitfire mk.XVIe PZL P.11c JU-88D-1 B-239 P-40E Jak-1b P-47D-11 Spitfire LF.IX Spitfire mk.Ia
Piotr Rowiński