Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Uprzejmie donoszę, że dzięki uprzejmości wydawnictwa Model Hobby ze Szczecina wczoraj zostałem już posiadaczem modelu USS Baltimore.
Jest MOC
Piotrze, dzięki wielkie
Teraz spokojnie mogę wyjechać na urlop!
Liczba postów: 1,455
Liczba wątków: 40
Dołączył: 01 2013
To zacaponuj Baltimora, a po powrocie z urlopu relację zakładaj
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Tomku, teraz mam co inne na warsztacie... chwilkę cierpliwości poproszę ... jak skończę kadłub to zacznę relację.
Liczba postów: 430
Liczba wątków: 30
Dołączył: 02 2008
Lesio73, czy jest szansa na więcej zdjęć?
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Tak, ale dopiero jak wrócę ... Ale gdybyś miał fejsbuka to zajrzyj na profil Model Hobby bo Piotrek linkował tam fotki arkuszy robione chyba przez autora.
Liczba postów: 38
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2016
Piotr dzisiaj mi wysłał, czekam z niecierpliwością
Liczba postów: 899
Liczba wątków: 27
Dołączył: 08 2007
Szkielet laserowy skleja sie fantastycznie: system wpustów powoduje że wszystko samo wchodzi tam gdzie trzeba, a elementy są super dopasowane do siebie. Tutaj jest nietypowa sekwencja oklejania kadłuba: ponieważ krawędzie pokładu sa zaokrąglone najpierw okleja się burty, a potem na to kolorowy pokład. Tzw szkieletowy pokład oczywiście już jest. Jedynie może nieco za rzadko rozstawione wręgi, ale to takie moje subiektywne odczucie które mam w zestawieniu z modelem Londona, gdzie jest 31 wręg. Super sprawa to szkielet z dzieloną wodnicą, dzięki czemu można część nawodną wykonać na desce przypinając ją pinezkami. To też nietypowe jak na ukraińskie opracowania i wyjście na przeciw lepszego zabezpieczenia przed skręceniem się szkieletu, zwłaszcza części rufowej, która zazwyczaj ucieka w bok przy pełnych wzdłużnicach.