[R] Autobus Jelcz-Berliet PR-100 | Modelik 1:25

[Lukee]

Ja z kolei pamiętam poręcze czarne (Szczecin) ale to było jakieś 30-40 lat temu więc pamięć może zawodzić 
Ni rozumiem trochę wpisu o ścianach działowych... Coś wyrwane z kontekstu...

[Mateusz]

Znam trzech mistrzów standardtu,ale Ty bijesz ich o dwie długości. Podziwiam i się gapię.

Dziękuję, choć dalej uważam, że przesadzone 

Wciąż podziwiam za zacięcie.
Super robota! Cieszy oczy oglądanie takiej relacji.
To, że model narysowany z dokładnością do 5 mm to jedno. Ale że wszystko co tylko możliwe jest napisane Arialem napisane, to... oczy me krwawią.
Autor chyba miał do wyboru jeszcze tylko Comic Sansa. I wybrał "mniej fikuśnie". Ja pitole.
Ehhhh
Nie mogę się doczekać jak będzie wyglądał skończony.
BRAWO!

Też na to czekam, już bliżej niż dalej  

Niby jakiś z d...y zwykły autobus, a nie da się przejść obojętnie i skrolować dalej. Szczerze podziwiam Twoją technikę ulepiania papieru. o7

Dzięki 

Jeśli dobrze pamiętam to poręcze były pomalowane na biało ewentualnie na jasny beż.
Dobra robota!

Hm dałeś do myślenia   Kolor srebrny wstępnie wybrałem na podstawie zdjęć odbudowanego tegoż Berlieta przez Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie. 
Patrząc na zdjęcia archiwalne innych egzemplarzy, oryginalnych faktycznie widnieją tam kolory pokroju białego. Muszę głębiej to rozkminić 

Ja z kolei pamiętam poręcze czarne (Szczecin) ale to było jakieś 30-40 lat temu więc pamięć może zawodzić 
Ni rozumiem trochę wpisu o ścianach działowych... Coś wyrwane z kontekstu...

Czarnego koloru nie doszukałem się na żadnym ze zdjęć. Chociaż nie - trafiłem na zdjęcia francuskiego Berlieta z czarnym orurowaniem. Ale tam były inne fotele i orurowanie.

Już tłumaczę. Ściany działowe składają się z 3 elementów: ramki, imitacji drewna i imitacji "szkła" czyli elementu przeźroczystego. Ramkę miałem wyciętą z barwionki czarnej w zestawie laserów. Jak widać na zdjęciu chciałem zabrać się za sklejenie przyjemne dla odstresowania - ramka jest niepoprawnie wycięta, elementy są wypalone krzywo, bez możliwości rozłączenia   Także będzie prawdopodobnie rzeźbienie od nowa 

[Lukee]

Szczeciński Jelcz

Ja tam widzę czarne... 

[Mateusz]

Szczeciński Jelcz

Ja tam widzę czarne... 

To akurat PR-110, było między nimi kilka różnic 

[Lukee]

Zgadzam się i nawet to widać ale zakładam, że mogły poręcze być czarne. Chociaż też widziałem zdjęcia z żółtymi i też pamiętam, że takie w Szczecinie jeździły. Chyba to zależało od aktualnie dostępnej farby w Casto... a nie, przepraszam Węglobudzie... 

[Mateusz]

Dzisiaj szybko i mało kartonowo. W ostatnich dniach powstało kilka wygiętych rurek, kilka łączników itp. itd.






Później mozolna i nudna robota - mierzenia, skracanie i dopasowywanie do sufitu   O szablonach autora nie wspominam bo szkoda gadać 



Wszystkie "podstawy" stykające się z podłogą i sufitem oraz wszystkie łączniki zrobione z kartonu, zalane klejem CA, wyszlifowane, zaszpachlowane Tamiyą Putty, wyszlifowane - przygotowane do malowania  Tak prezentuje się komplet poręczy:




Odnośnie koloru - pierwszym pomysłem był chrom, bazując na zdjęciach odbudowanego Berlieta przez KMKM w Warszawie. Tutaj koledzy słusznie zwrócili uwagę, iż nie jest to prawidłowy kolor poręczy. Szukałem    Bez konkretów - który kolor jest prawidłowy? Wykorzystałem wiedzę chata GPT    Który stwierdził, iż oryginalnie poręcze były w kolorze... szarym. Kolory chrom, czarny, biały były kolorami stosowanymi w pojazdach po odbudowach. Trafiłem na kilka zdjęć, na których widać pojazd z rurami w kolorze szarym:




Również chat GPT dobrał kolor Tamiya XF-19 jako najbardziej pasujący Niechaj tak będzie.
Powstały również ściany działowe. W poprzedniej części pokazywałem, iż połowa laserów nie nadawała się do użytku. Skoro byłem zmuszony wyciąć wszystko ręcznie, warto pokusić się o prawidłowy kolor ramek  Już zamaskowane, psiknę przy malowaniu całości 



Na koniec rączki dla pasażerów. Jak widać łatwizna - kilka cięć, gięć:



Z kawałka papieru powstało to 



Paski łączące z poręczą będą z barwionki. Powtórzyć to teraz... kilkadziesiąt razy i można malować 

[Mateusz]

Druga aktualizacja w tym tygodniu 

Powstały uchwyty dla pasażerów. Najpierw wyginanie cyny wg stworzonego szablonu:



Następnie doszło kilka elementów, m.in. uchwyty do pasków trzymających. Następne elementy gotowe do malowania - najwyższa pora otwierać okna i rozrabiać farbę 

[Andrzej Px48]

Coś mi te ,,rączki" nie pasują kształtem. Mateusz postaraj się
https://kmkm.waw.pl/wp-content/uploads/2...3_110m.jpg

[Piterski]

Mateusz twoja relacja to nie tylko uczta dla oka, ale i źródło inspiracji. Zawsze uważałem, że porządne narzędzia to podstawa.
Fajnie, że przy okazji odkrywasz tajniki używanych akcesoriów. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest, a wczoraj próbowałem przenieść precyzyjnie trochę kleju CA na cienkiej igle do szycia, no i .... .
Powiedz mi jeszcze, co to za docisk jest po prawej i jakie ma zastosowanie?

[Mateusz]

Coś mi te ,,rączki" nie pasują kształtem. Mateusz postaraj się
https://kmkm.waw.pl/wp-content/uploads/2...3_110m.jpg

Dobra, poprawie   

Mateusz twoja relacja to nie tylko uczta dla oka, ale i źródło inspiracji. Zawsze uważałem, że porządne narzędzia to podstawa.
Fajnie, że przy okazji odkrywasz tajniki używanych akcesoriów. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest, a wczoraj próbowałem przenieść precyzyjnie trochę kleju CA na cienkiej igle do szycia, no i .... .
Powiedz mi jeszcze, co to za docisk jest po prawej i jakie ma zastosowanie?

Stacja do klejów jest w fazie testów - na ten moment jestem zdecydowanie na tak. Największym plusem jest precyzja i dokładność, którą oferuje ten gadżet   
Po prawej aluminiowy klocek do szlifowania, z drugiej strony z samoprzylepnym arkuszem ściernym. Mam kilka, naklejone różne granulacje i oznaczone dla szybszego odszukiwania 

[Piterski]

Jak Ci się ten klocek sprawdza, nie jest za duży? Spojrzałem na stronę iż ten producent ma ich kilka też w postaci takich płaskich płytek. Na pewno na dłuższą metę wygodniejsze niż oklejanie patyczków papierem.
Stacje już zamówiłem a chińskim allegro mam nadzieje, że dojedzie.

[Mateusz]

Jak Ci się ten klocek sprawdza, nie jest za duży? Spojrzałem na stronę iż ten producent ma ich kilka też w postaci takich płaskich płytek. Na pewno na dłuższą metę wygodniejsze niż oklejanie patyczków papierem.
Stacje już zamówiłem a chińskim allegro mam nadzieje, że dojedzie.

Jest spory, to prawda. Elementy tutaj były duże, także sprawdziło się dobrze. Na pewno do detali lepsze będzie coś cieńszego.
Moja stacja również przyjechała transportem międzynarodowym 

[Mateusz]

Coś mi te ,,rączki" nie pasują kształtem. Mateusz postaraj się
https://kmkm.waw.pl/wp-content/uploads/2...3_110m.jpg

Prezesie, te zostawiamy? 

[Andrzej Px48]

O juz jest dobrze. Jeszcze trochę tulejek z kołnierzami mus dorobić i ,,nanizać" je jak koraliki na rurki. Potem okleić je pseudoskórzanymi paskami i dołączyć rączki. Dla Ciebie to ,,godzina" pracy a efekt będzie znakomity.

[Mateusz]

Poprawiony został kształt rączek pasażerów  A w zasadzie zmieniona koncepcja i zrobione od nowa. Tak to wyglądało w Berliecie:



Także - rączki:



I część łącząca:



Co daje:



Część została podzielona na dwie oddzielne dla łatwiejszego malowania. Dalej - tulejki na poręcze trzymające pasek, wykonane z papieru milimetrowego  :



Dodane kołnierze do tulejek  :




Pasek skórzany zostanie zrobiony później, przy montowaniu całości do sufitu. Idąc za ciosem dodam również nity  Z ciekawostek dodam, że wszystkie rączki + części montażowe to.. 384 elementy 

[Andrzej Px48]

I to się mię podobuje. Brawo Mati za podajście do tego fragmentu. Mogłeś pójść na skróty a jednak nie odpuściłes.

[Mateusz]

I to się mię podobuje. Brawo Mati za podajście do tego fragmentu. Mogłeś pójść na skróty a jednak nie odpuściłes.

Zostałem sprowokowany 

[Andrzej Px48]

Oj tam od razu sprowokowany. Po prostu ,,delikatnie" zasugerowałem Ci przeróbke skoro juz tak dążysz do absolutu. Na tych rączkach często się bujałem jadąc ze szkoły. Stąd dobrze je zapamiętałem.

[Tuco]

Rączki - I klasa! Też je dobrze pamiętam, bo jak się chciałem pobujać, to musiałem podskoczyć

[Lukee]

Też pamiętam jaki byłem zadowolony jak już mogłem je dosięgnąć! 

[Mateusz]

Andrzej Px48, Tuco, Lukee tylko nie wymagajcie figurek swoich figurek w środku 

Jedziemy dalej. Elementy wnętrza skończone, czekają na malowanie - wracamy więc "do tyłu"  Była chwila na przemyślenie koncepcji otwierania klap. Szpara na zawiasy nie dawała mi spokoju, nie chciałem robić otworów. Decyzja zapadła - zastosuję w tym miejscu zawiasy fototrawione, które są bardzo małe. I przede wszystkim wąskie. Powstała minimalna szczelina zostanie zniwelowana taką samą szczeliną również u góry, jak zaproponował Grzegorz (gk) z sąsiedniego forum. Tego w tym wpisie nie pokażę, ale od początku...

Druga wycinanka na warsztat i przygotowane, przycięte nowe drzwi (dodane elementy mocujące siatkę):



Sklejając te kilka elementów powstało to:




Następnie główny element, czyli tylna ściana:



Zbliżenie na łączenie:



Jak wspominałem we wcześniejszych wpisach - tył a dokładniej mocowanie zderzaka będzie nieco przerobione. Wystające części boczne zostaną przycięte, ich miejsce zajmie zderzak. Przeprojektowany w standardzie  Wstrzymuję się do skończenia całości, wtedy będę mógł złapać odpowiednie kąty cięcia.

Do następnego.

A... Jeszcze przymiarka na taśmy czy nie popełniłem gdzieś błędy w obliczeniach 



Górna część ściany zostanie wklejona jako ostatnia, po skończeniu dachu. We wszystkich sklejonych modelach widocznych w czeluściach Internetu widziałem w tym miejscu szpary, sztukowania itd. - nie sądzę, że w moim przypadku wszystko się zgra A może tak namieszałem, że akurat 

Do następnego  co tylko  tylko

[Lukee]

A dlaczego nie?
Wystarczy wziąć skaner do ręki i masz trzech pasażerów w dowolnej, upragnionej przez siebie pozie 

[Mateusz]

A dlaczego nie?
Wystarczy wziąć skaner do ręki i masz trzech pasażerów w dowolnej, upragnionej przez siebie pozie 

Uciekam od odpowiedzi 

Szybki upgrade.
Tylna ściana została wklejona. Na początek gotowy element:




Następnie trochę kleju i na pojazd 







W międzyczasie model wylądował w koszu... następnie na ponownie na biurku    Dzień jak codzień 

Do następnego 

[Mateusz]

Wracamy po przerwie "Świąteczno-PRACOWEJ"  Powstał zderzak tył. Od początku - szkielet zrobiony od zera z koloru drugiej wycinanki 



Jeden z elementów ewidentnie nie pasuje do reszty 




Całość komponuje się następująco:



Wklejone w gniota 





----
Kącik narzędziowy
----

Z dalekiego wchodu przyjechała/przypłyneła/przyleciała do mnie fajna linijka. A bardziej ekierka, kątomierz. Z fajnym "schodkiem", idealnie wpasowującym się do maty. Katy cięć wjeżdżają na wyższy level 




Do następnego  

[Lukee]

Ech... Taki przymiar miałem za dzieciaka w latach 80-tych, wujek był architektem i bardzo często u niego korzystałem z jego sprzętu. Tylko tamten był drewniany i długi na metr chyba.
Nieustannie podziwiam czystość i równość klejenia...