[R] Schwerer Minenräumer Alkett [1:25][Modelik] czyli jak w...łem się na miny

[żółtodziób]

...pakował...
...ładowa...
...jecha...
...rąba...
... inne opcje ?

W przerwie Bussarda rozpocząłem model, który miał się składać z prostych brył i szybko się kleić
ale nie być modelem kostki Rubika... ehe ... życie jest jak pudełko czekoladek, ale nie uprzedzajmy faktów
Początek był prosty, a miny pojawiły się później

Ktoś pamięta mój pierwszy post na forum ? Miałem nie kleić pancerki...
Ale jak zobaczyłem tę chitlerofskom paskudę, to moje zamiłowanie do paskudności podskoczyło z radości.



przy wycinaniu szkieletu (był to 18,10,2023) zawitał u mnie zmarznięty gość



Szkielet dla szybkości sklejałem super rzadkim SG/CA




C.D.N.

[żółtodziób]

Poszycie wzorem okrętowców postanowiłem skleić w skarpetę .
Jak widać wytłoczyłem nity od lewej strony - niektóre są uszkodzone, bo szukałem właściwej techniki








W rejonie dan dodałem podposzycie, bo skoro wszędzie jest , to chciałem uniknąć
wgniecenia przy dalszych manipulacjach



po przyłożeniu poszycia okazało się, że ogon w szkielecie "opada" - mina nr1 mojej produkcji
Nastąpiło prostowanie. Dodam, że zakończone sukcesem - szkielet dopasował się do poszycia



Dno ogona przyklejone. Po przyłożeniu dna głównego dno nie dochodzi do szkieletu.
Ponieważ dolna pawęż (będę często używał nomenklatury okrętowej)
pasuje do poszycia - mina nr2 - tym razem uważam wina wycinanki


Dodałem więcej podposzycia tym razem podklejając dno i się spasowało.

[żółtodziób]

Autor do napinania łańcuchów sterujących widełkami tylnego koła proponuje użycie gumki - bez sensu, bo z czasem i tak pęknie,
albo wymyślenie jakichś systemów z ciężarkami - też bez sensu, bo to nie ma prawa działać.
Pomyślałem, że najlepsza była by sprężyna i nawet znalazłem jakąs wyciągniętą ze starego magnetofonu, ale była za długa.
Ale znalazłem też taką "długopisową" tyle że to ścidkana. Wbrew pozorom standardowe spręśynki w długopisach są dosyć mocne.
Ta była jakaś słabsza. Zrobiłem taki napinacz:



to zostało zamknięte w rurce z długopisu BIC a w końce wsunąłem kawałki rurki od balonika, która ma na ciepło zrobione takie kielich, aby oczka łańcucha się nie zacinały na krawędziach - z lewej strony to widać mimo nieostrości



żeby rurka nie wpadła za głęboko, do wręgu dokleiłem paski-szelki. Widać też podkleki antykrowiożebrowe w CL pawęży



i na koniec wszystko zmontowane z łańcuchem przeciągniętym przez otwory we wręgu - oczywiście za małe dał autor, ale to taka raczej minka niż mina

[żółtodziób]

Oglądając zdjęcia jedynego egzemplarza z Kubinki (muzeum broni pancernej - w tym zdobycznej, pod Moskwą)
postanowiłem sobie potłoczyć kołpaki koła i wyszedł bardzo ładnie, tylko nie spojrzałem dokładnie w rysunki i potem
się okazało, że nie powinien on mieć kształtu kapelusika, jeno kopułki - mina nr3 - moja



Poszycie wieżyczki w wycinance jest jako góra+przód+dno. Ja odciąłem dno i skleiłem przód+góra+"bokotył"
żeby ewentualne niedopasowania schowały się pod spodem.



Wziąłem się też z poszycie obudów przekładni kół przednich



...i tu wyszła największa mina nr4 , a w zasadzie to raczej mina morska ALBO 500kg bomba lotnicza - oklejki kompletnie nie pasują do modelu
do tego jest błąd powodujący powstanie "zęba"



tego się nie da w żaden sposób dopasować do kadłuba - kopuła jest jakby za mała


 

Dopiero w tym momencie poguglałem i znalazłem inne relacje i tam jest to samo

model prosto z wycinanki jest NIESKLEJALNY

ale ja się łatwo nie dam i zająłem się czym innym powyższy problem zostawiając na potem
czyli C.D.N.

[żółtodziób]

Pomyślałem : No to se pokleje te niby-gąsieniczki
I tu wyszło, że to nie mina ale cały magazyn min.
Na obrazku wygląda prosto, ale to się składa z dwóch łańcuchów
połączonych kostkami + "kopytka" na każde 2 koła
Razem ponad 1000 części - tak tak.



Części łańcucha poukładane są zespołami dla jednego ogniwa i do tego niewyrównane
co przy cięciu dokłada dużo roboty. Do tego widać po [rawej, że nie ma tam wogóle numeracji,
więc trzeba cholernie uważać, co się podkleja a co nie - dokłada to naprawdę dużo czasu.



Następne moim zdaniem głupie rozwiązanie to boki zębów łańcucha - niby razem ale osobno.
Na dobrą sprawę to można je w ogóle olać, ale ja ambitnie pokleiłem



na poniższym zdjęciu dolna kostka jest z zębami wg koncepcji autora, a górna w moim uproszczeniu.
Jednorodny pasek zastąpiłem ściankami z kartonu 1mm - tego i tak nie będzie widać



do dziurkowania ogniw użyłem takiego toola z aliex... robi otwory o średniy 2-4,5 mm ze skokiem 0.5mm



żeby ogniwa miały równą długość, zrobiłem se taki dżig ( jig )



a każde ogniwo ma jeszcze oklejkę krawędzi - czyli jedno takie ogniwo to 7 części x 60 szt na cały model - i już jest 420 elementów.
Każde kopytko składa się także z 7 części x 30 szt = 210



i pierwsze złożenie łańcuchów i kopytek jeszcze na sucho bez włożenia osiek






CDN...

[żółtodziób]

Łączenie łańcucha i kopytek
Rozwiązane jast to tal. że łąńcuch jest łączony tulejami a potem nakłada się kopytka z następną tuleją wchodzącą w tuleje łańcucha



Końce tyvh tulei nie wyglądały zbyt ciekawie, więc dodałem od siebie krążki z barwionki, tak, aby to wyglądało jak w pierwowzorze



przy okazji mój patent na wycięcie długiego wąskiego paska - 250x1 mm , kiedy jest mało "mięsa" do przyciśnięcia
- oklejka krawędzi kół... też jej potem nie widać, bo wszystko przykrywa łańcuch i kopyta  hehe



produkcja śrubek. Po naklejeniu na kopytka pojawił się problem - połowa z nich się rozwarstwiłą i drukowany wierzch odpadł.
Potem i tak zobaczyłem, że oryginał ma zamiast nakrętek łby śrub wkręcanych w korpus, Więc to, co początkowo tylko
pomiziałem bardzo rozcieńczoną farbą, aby biały kolor nie bił po oczach, ale było widać zarysy - trzeba będzie pomalować na czarno.
W sumie to nawet lepiej, bo to szare słabo wygląda.



Boki kół
Zastanawiam się z jakich materiałów korzystał projektant, bo w oryginale wewnętrzny wieniec to imbusy wpuszczone w gniazda,
o a zewnętrzny to sześciokąty także wpuszczone w gniazdo. W modelu wszystko naklejone na wierzch, część naewt jako kółka,
a nie sześciokąty. Do tego środkowa pokryw jako płaska. Jak już wspomniałem wytłoczyłem ją, tylko źle.
Przy przeróbce środki mi się niestety zapadły, ale nie chce mi się tego robić od nowa. Tak zostanie.

Imitację imbusów zrobiłem wycinając środki sztancą, a następnie nagniotłem wokół igłą dozującą.
Gniazda zewnętrzne też wycięte sztancą, a w środek wkleiłem łby śrub.

[żółtodziób]

pewnego dnia przychodzę, włączam lampkę....
a tu mi się taki jeden do modelarni wprowadził
pogadałem z nim czy by nie chciał olinowania u mnie robić
przy następnych modelach - nie chciał

[żółtodziób]

Elementy zawiasów. Na dole widać tylne koło, gdzie uzębienie zaproponowane jako
jako szczebelki ze zwijanych rurek zastąpiłem prostokącikami z tektury 1mm
- szybciej , równie skuteczne, a i tak nie będzie tego widać.
Jak już wspomniałem podobnie jak zęby wewnątrz "gąsienicy", te także można IMHO olać i nie robić



Jak skleić listwę w formie siatki prostopadłościanu 1.5 x 1.5 x 70 mm ?
Ja wkleiłem do środka pasek kartonu, żeby wypełnić wnętrze i usztywnić.
Żeby boki się nie zwichrowały/wymiętoliły zaginanie i ściśnięcie
zrealizowałem przy pomocy 2 linijek połączonych magnesami:



widok na zawiasy i żaluzje. W instrukcji żaluzje skierowane są do tyłu, na zdjęciach oryginału - do przodu
Oczywiście wiadomo jak przykleiłem

[żółtodziób]

No i nadejszłą wiekopomna chwiła
nie dało się już dłużej zwlekać - trzeba było chwycić byka za rogi
albo alketta za ja....

Zrobiłem w rhino model w oparciu a skany części



potem trzeba było to pomarańczowe zastąpić czymś rozwijalnym.



prawie pasuje - trzeba było trochę przedłużyć w tył wycięcie na uskok



Niestety zapasu koloru wystarczyło tylko na jedną stronę, więc w ramach doświadczeń
jedna będzie klejona "w standardzie" a druga szpachlowana i malowana ?



szpachlowanie -szlifowanie - szpachlowanie -szlifowanie - malowanie -szlifowanie - szpachlowanie - itd
ąz do skutku

Szpachlowałem szpachlą wamodu - szybko staje, dobrze się szlifuje.
Jest rzadka, przez co kolejne warstwy muszą być cienkie 9zgodnie ze sztuką zresztą)



no i oba ja... khem khem obie bulwy razem

[żółtodziób]

Dla porządku fotka lewej bulwy klejonej z tego samego wydruku ale na zapasie koloru i bez szpachli+malowania.
W sumie mogłem dać 1 albo 2 listki więcej. Trochę wymęczona, ale ja już też byłem wymęczony
Sfalowała mi się od zbyt rzadkiej farby zbyt hojnie nałożonej (koło to zasłoni XD  )



i całość na sucho tzn. koła przednie są tylko przyłożone, bo jeszcze będzie
dopieszczenie retuszu i prysk lakierami.



Brakuje wskaźnika skrętu koła i lampy Notek które są delikatne więc dojdą na końcu.
W planie jest jeszcze prosta podstawka. wtedy będzie galeria ... mam nadzieją, że szybko mi to zejdzie

[żółtodziób]

Mała wrzutka z budowy podstawki - format nieco większy od A4
jaram się

{