[G] MESSERSCHMITT Bf-109

[kajym]

Cześć.
Początkowo miałem nie robić galerii, bo sto dziewiątek na forach jest cała masa. 
Tego meśka skleiłem po 18 latach od wydania i tym samym jego "pełnoletniość" stała się okolicznością żeby jednak wstawić zdjęcia na forum. Model długo czekał na sklejenie, bo inny starszy podobnej wersji (pilota Gallanda) od bardzo dawna zbierał kurz na półce. Teraz ten stary przechodzi w inne, małe "dobre ręce" gdzie zapewne długiego żywota nie będzie miał. Taka mała wymiana pokoleniowa.
                                     Józek

  

[SZAD]

No normalnie rewelacja !
Te zdjęcia w plenerze, to niebo co to stanowi tło, to śmigło co jest a go nima.
No normalnie rewelacja !

PS. o jakości modelu nie ma co nawet wspominać.
      No normalnie rewelacja !
     

[ZbiG]

Solidna modelarska robota; PROFESIONAL! Jest czym oko popieścić. O zdjęciach nie mówie...

[Piterski]

Świetne są te zdjęcia, z ciekawości od razu zapytam jak kolega uzyskał efekt wirującego śmigła?

[SZAD]

Efekt wirującego śmigła uzyskuje się przez wykorzystanie suszarki do włosów, uwzględniając jej prawo, lub lewoskrętny wydmuch, w zależności od kierunku obrotu śmigła. Tak sądzę.
Józek popraw mnie, jeśli się mylę.

[Winek]

Jak zwykle w wykonaniu Kolegi Józefa pięknie sklejony model i super galeria.
W locie to jakiś dron, bo pilota nie ma. Ale koła są złożone.
Fantastycznie!

[Lukee]

Świetny pomysł ze zdjęciami w locie przed montażem goleni 
A sama galeria jak i model po prostu genialne! Super się to ogląda.

[jagdtiger2]

Te fotki w locie robią wrażenie, spodobały mi się.

[Hastur]

Doskonale czysto sklejony. Wyrazy uznania przesyłam.

[kajym]

Dziękuję.

Z wirującym śmigłem kol. SZAD dobrze kombinuje, ale ja od pewnego czasu idę inną metodą. Kawałek igły do strzykawki o grubości 1,1 mm  plus szpilka krawiecka służy za łożysko i oś. W plenerze wystarczy lekki wiatr i śmigło ładnie się kręci. Ot i cała tajemnica. Lukee prawidłowo zapamiętał z innych galerii o zdjęciach w locie przed montażem podwozia. Natomiast Winek - koła były złożone ale przez katastrofę. Otóż po ich zamontowaniu, na zdjęcia nie poszedłem w teren tylko na podwórku kawałek stojącej pilśni który miał być tłem, przy nagłym podmuchu wiatru zamknął się na model. Efekt - złamane całe podwozie, złamane śmigło, antena, uszkodzone skrzydło. Powiem Wam że strach było podnosić tą płytę pilśniową, bo obawiałem się jeszcze gorszego widoku. Po remoncie rozstaw kół wyszedł gorzej niż było pierwotnie. Tym razem na zdjęcia udałem się dalej od domu.

[Winek]

Naprawy nawet nie widać. Ostateczny efekt doskonały.
Masz dryg, i do modeli, i do galerii!

[jaakko]

Pięknie sklejony i pięknie sfotografowany. Podziwiam.