Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ankieta: Czy rozpocząć manufakturę z nićmi?
jest sens
100.00%
36 100.00%
daj spokój
0%
0 0%
Razem 36 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[KONKURS] utwardzane nici
#1
Powyższego posta wystosowałem do Braci Modelarskiej jako zapytanie. Troszkę czasu sprawiło, że chciałbym spytać o sensowność pomysłu który mam zamiar umieścić za kilka dni w sklepie do naszej oferty.
Wielu klejących ludzi nie che, nie umie, nie ma koncepcji na wykonanie drutów, lin, anten, naciągów i tego typu elementów w oryginale z drutu, rurek, linek i tego typu podobnych elementów. Ludziska używają najprzeróżniejszych rzeczy niejednokrotnie psując efekt kilkumiesięcznej, niejednokrotnie pracy. Pomysł mój miałby zastosowanie właściwie do każdej skali i każdego rodzaju elementów. Chciałbym przedstawić w naszej ofercie specjalne nici utwardzone i usztywnione mające sztywność drutu miedzianego i posiadały by znikomą ilość wystających włosków. Prawie ich nie ma przy obecnej technologii. Chciałbym zdobyć nici w kilku grubościach i kilku podstawowych kolorach. Czarne, białe, aluminium i stal. Choć w sumie można je w zależności od potrzeb pomalować dowolną farbą modelarską. Nici są fantastyczną sprawą przy robieniu takielunku, naciągów przy druciakach czy anten na okrętach i samolotach, choćby z tego powodu, że w swojej budowie mają splot który mniej więcej odpowiada splotom oryginalnych elementów w prawdziwych konstrukcjach. Daje to na pewno lepszy efekt niż wyciągnięte wypraski, czy wyciągnięte nici z pończochy żony>Smile które splotu nie mają. Sztywna nitka w swoim montażu nie wymaga użycia lutownicy, cyny, kalafonii i kwasu solnego jak to ma miejsce przy zabawie z drutami. Można taką użyć do wykonania relingów za pomocą zwykłego kleju, choćby cyjanoalrylowego a później lakierując bądź malując gęstszą farbą uzyskuje się gładką jej powierzchnię eliminując dzięki temu znika z nici splot, a pojawia się politura naturalnych konserwacji. Nici są na tyle sztywne, że potrafią na poziomym odcinku kilkunastu centymetrów być proste jeśli będą podparte jedynie z dwóch końców. Obecnie klejąc plastiki od blisko dwóch lat używam ich notorycznie. Oszczędzają mi czas i pieniądze na elementy fototrawione.

Koszt nicie jest w 90% uzależniony przez koszty opakowania połączonego z transportem. Planuję wprowadzić nici w dwóch opcjach każda po 10 metrów które będą pocięte na kawałki po 25cm i 50 cm. Planowana centa to 7zł za dziesięć metrów w kawałkach po 25cm i 10zł w kawałkach po 50cm. Cena jest jeszcze kalkulowana i może ulec zmianie.

Jak zwykle proszę o opinie i sensowność takiej propozycji.
Mogę rozesłać próbki do testów zainteresowanym dziesięciu chętnym w zamian za rzetelne (absolutnie rzetelne, choćby miały być najgorsze!!!) opinie wpisane w tym temacie.

Najciekawsza wypowiedź będzie nagrodzona niespodzianką w/g poniższych zasad. Jaka to będzie niespodzianka to napiszę tu za kilka dni.
Czas na konkursowe wypowiedzi to miesiąc, czyli do 11/05/2009, 24:00
Zwycięzcę ogłoszę w ciągu tygodnia od zakończenia konkursu i skontaktuję się z nimna PW forum.
Jeśli zwycięzca nie odpowie na PW forum w ciągu tygodnia od daty wysłania mojej wiadomości do niego to nagroda przepada na rzecz kolejnej ankiety.

[Obrazek: SDC10077.jpg]
[Obrazek: SDC10084.jpg]
Narzędzia OLFA

Kleje DANA LIM
Odpowiedz
#2
Uważam że jest to sensowne rozwiązanie o którym w ogóle nie miałem pojęcia Smile Myślę, że jest to też sensowna cena (ale jak zwykle mogło by być taniej Smile ) Miałbym jeszcze taką uwagę ale nie wiem czy inni się ze mną zgodzą. Mogły by te nici też być w większych zestawach. Takie wszystko w jednym. Np po 5 m wszystkich grubości i w różnych kolorach.

Myślę że wielu modelarzy byłoby zainteresowanych takim zakupem. Ja na pewno ponieważ czasem mnie męczy już te szperanie po śmietnikach w poszukiwaniu drucika o odpowiedniej grubości Smile Ostatnio moja małżonka stukała się w czoło jak po wyniesieniu z domu popsutej pralki automatycznej przystąpiłem do jej demontażu na elementy składowe w poszukiwaniu różnych drucików, cewek itp :lol: Opamiętałem się dopiero jak wyciągnąłem silnik i myślałem nad targaniem z niego uzwojenia. Myślę że każdy z nas podobne zdarzenia przerabiał Smile Tutaj sprzedawca nam oferuje w sumie za niedużą cenę coś co pozwoli mi w końcu wywalić pałętające się po różnych szafach reklamówki z drucikami ( a jak żona się ucieszy Smile )

A czy warto to się przekona ten kto sprawdzi. Myślę że wszystko okaże się po testach. Będzie miało znaczenie jak się ta nić zachowuje, jak ją można przycinać, jak się ją maluje i czym, jak się klei tym czego zazwyczaj używamy. Osobiście myślę że chciałbym ją zastosować na reling ale to w przyszłości.

Pozdrawiam!
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
Odpowiedz
#3
No to ja się zgłaszam do testu tych linek. Wink
Jeżeli moja oferta zostanie rozważona to prześlę na PW dane do wysyłki.

Pozdrawiam ;-)
Odpowiedz
#4
Właśnie mam na ukończeniu RWD-8 idealny do testu naciągów :mrgreen:
Mam pytanko jaka jest grubość oferowanych niteczek?
Pozdrawiam Tomasz.
Odpowiedz
#5
Dudus,
wydaje mi się, że Twój pomysł jest jak najbardziej trafiony.
Mam - jesli to oczywiście mozliwe na obecnym etapie - o informację jakie są możliwe do uzyskania grubości nici oraz czy nie rozważałeś sprzedaży również np. w szpulkah po 5 - 10m bez cięcia ich na kawałki.

Pytam, bo - zwłaszcza dla okrętowców, 50 cm do wykorzystania np. na reling jest nieco za krótkie :neutral:

Pozdrawiam

Piotr
Odpowiedz
#6
Witam ponownie. Nie sadziłem, że temat się rozwinie do kilku postów w kilka godzin. Wielkie Dziękuję za zainteresowanie. Postanowiłem po kolei odpowiedzieć na pytania które już się uzbierały.

Jeśli chodzi o cenę to jej największy składnik to koszty wysyłki, pakowania i czas na wytworzenie produktu. Na razie nie wiem, jak nić będzie się zachowywać, jeśli miała, by być wygięta przez kilkanaście dni. Właśnie to sprawdzam. Jeśli się okaże, że będę ją mógł pakować inaczej niż nie zginając (na prosto) jej, wówczas z pewnością ceny będą niższe. Sama nić waży setne części grama, a zapakować ją porządnie to czasem w kilogramy wchodzi, jeśli przy okazji są inne przedmioty w paczce często swoimi gabarytami wymuszające robienie paczek naprawdę niewymiarowych.

Co do grubości. Na razie nie dysponuję mikrometrem, bądź suwmiarką które nie zgniotły, by nitki, więc nie wykonam dokładnego pomiaru i w przybliżeniu (na oko) +/- 0.1mm to jest 0.25mm. Będę to musiał usystematyzować. Planuję kilka grubości.

Marmor. Zabierz swoją Żonę na kilka konkursów to wszystko zrozumie. Piszę to z doświadczeń i autopsjiSmile Miałem ten sam problem.Smile

Na razie chciałbym zacząć od rzeczy podstawowych, a później jakieś zestawy. W sumie o zestawach innych niż kilka kolorów nie myślałem, bo 10 metrów to choćby na kilka druciaków, co daje czasem i rok pracy. Pomyślimy nad tym jak sprawa będzie uskuteczniana, przez co cena też mogła by być niższa przy większej ilości w paczce.

Co do chętnych do sprawdzenia moich propozycji. Nie prowadzę żadnej selekcji. Kto pierwszy ten lepszy. Pisać, kto chętny info na PW i zaraz po świętach wysyłamy. Najlepsi testerzy są z przypadku, a nie selekcji.
Narzędzia OLFA

Kleje DANA LIM
Odpowiedz
#7
Pomysł ciekawy. Ja zawsze usuwałem włoski pocierając nić opuszkami palców umoczonymi w żadkim wikolu, to je też nieco usztywniało. Z tego co piszesz to cena będzie dość atrakcyjna. Myśle że fajnie by było gdyby pojawiły sie zestawy zawierające różne grubości nici. Dla Ciebie jako producenta bylo by to cieciem kosztów bo nie pakował byś wszystkiego osbno a my mieli byśmy jeszcze atrakcyjniejszą cene produktu :wink:

Pozdrawiam
Niektóre opinie głoszą, że jeśli odsłucha się od tyłu płytę instalacyjną Windows XP, to można usłyszeć modlitwę do Behemota. Ale to jeszcze nic - jeśli puści się ją od przodu, to zainstaluje się Windows...
Odpowiedz
#8
Ja mam ojca elektronika więc nigdy z drucikami różnej średnicy problemów nie miałem
(trzeba było tylko wiedzieć z jakiego kabla zedrzeć izolacje Smile ) Jednak myślę że jest to dobry pomysł choćby ze względu na cenę i dziure na rynku z tego typu akcesoriami Smile

Na beta testera również się zgłaszam Smile

pozdrawiam
Everything under the sun is in tune
But the sun is eclipsed by the moon

Pink Floyd 1973
Odpowiedz
#9
Cytat:...czy wyciągnięte nici z pończochy żony>Smile...
Hej.
Pomysł ciekawy, ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach.
Ja w do swoich modeli stosuję właśnie nitkę z pończochy i do tego ROZPLECIONĄ (bo oryginalna składa się z trzech nitek).
I w związku z tym w Twojej ofercie brakuje mi jednej podstawowej informacji - średnicy takiej niteczki.


Edit -
Doczytałem informację "...0.25mm..."
Znaczy wtorek trzeba zacząć od kawy Big Grin

Pozdrowionka
ZzB
Odpowiedz
#10
No to wysłałem 11 próbek w trzech wariantach. Białe nici, czarne i czarne z pomarańczowymi. Każdy kolor to inny rodzaj nitek. Ja jeśli ich czasem używam to wybieram czarne. Są najprostsze i najsztywniejsze. Czekam na opinie. Od nich zależy co i czy.!

Jeśli jeszcze ktoś chętny to cóś mogę podesłać.
Narzędzia OLFA

Kleje DANA LIM
Odpowiedz
#11
Witam

na początek chciałbym napisać, że jestem zaskoczony. Te nicie są dość ciekawym dodatkiem dla modelarzy. Ja dostałem dla przetestowani białe. Hmm....na antenki się zbytnio nie nadają, są zbyt wiotkie, ale na naciągi do samolotów jak najbardziej.
Myślałem również o skręceniu ich w linę holowniczą....nie da rady, są za sztywne i nie ma równego splotu, najlepiej do tego używać linki od suszarki podsufitowej (takie jak są w łazienkach. Dobre natomiast będą dla okrętowców, wszelakie liny mniejszej średnicy będą bardzo fajnie się prezentować wykonane z tejże nici....

Tyle na początek, w najbliższym czasie uraczę was fotografiami z eksperymentów Wink

Pozdrawiam ;-)
Odpowiedz
#12
Ja potrzebuje i zapewne nie tylko ja. Potrzeba to gładkie i różnej grubości nici do modeli żaglowych, jak i nici do naciągów do anten w okrętach i naciągów w samolotach, oraz nici imitujące liny holownicze.
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"
Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
Odpowiedz
#13
Nici modelarskie - podoba mi się. Uważam że to bardzo ciekawy pomysł, ze względu na możliwość stosowania ich w wielu przypadkach. Jeżeli faktycznie będą dość sztywne tak jak napisał Duduś, to na pewno nowy artykuł chwyci. Chwyci ze względu na to że jest wiele możliwości ich wykorzystania, w większości modeli są jakieś elementy do wykonania z drutu. Zauważyłem że nawet doświadczeni modelarze niekiedy stosuję nie do końca proste i dobrze wyprofilowane druciki. Jeżeli te nici ala druty maja być proste to już mi się podobają. Gdy czytam natomiast że ma być na nich znikoma ilość włosków to już jestem w siódmym niebie. Dość długo szukałem idealnej nici bez włosków ale po pewnym czasie dałem sobie spokój. Na pewno docenią to początkujący którzy nie zwracają na to uwagi a na koniec gdy model jest skończony rzucają sie w oczy te brzydkie odstające włoski :ble: . Mogę podać przykład z własnej pracowni kiedy to kleiłem pierwszy okręt i nie miałem jeszcze doświadczenia (zresztą nadal nie mam) ale za wszelka cenę chciałem mieć reling. Reling jest, włoski też! :neutral: A gdyby wtedy były takie nici Idea.
To jest tylko jeden przykład ale przypuszczam że wiele osób mogło by tutaj wymieniać podobne sytuacje.
Tak czy inaczej uważam że każdy modelarz powinien zaopatrzyć sie w takie nici czy to doświadczony czy nowicjusz, na pewno je docenić. Jeśli chodzi o cenę uważam że jest dobra 7 zł to nie drogo ale na pewno nikt by sie nie obraził gdyby było jeszcze tańsze :wink: .
Takie jest moje zdanie na ten temat, i jeśli będę potrzebował takiego sprzętu to już wiem gdzie szukać, bo zakładam że na pewno wejdą do obrotu???.
Jedna moja rada, ze względu na to że okrętowcy zużywają dużo nici i zapewne kupują je na metry proponował bym wprowadzić dla nich rabat :grin:

Pozdrawiam
Odpowiedz
#14
Witam, do mnie też doszła już przesyłka z nićmi. Wrażenia są mieszane :razz: Do testów dostałem nić czarną i pomarańczową. O ile czarna prezentuje się interesująco (gładka i równa) to pomarańczowa nie robi dobrego wrażenia. Jest na niej dużo włosków i chyba to spowodowało że substancja, którą została impregnowana, w niektórych miejscach wytworzyła "grudki". Nić ta odpada z prostego powodu. Nie widziałem na modelu nici w kolorze pomarańczowym a ewentualna farba, którą się ją pomaluje niemiłosiernie odsłoni te wszystkie grudki i popsuje efekt końcowy. Trzeba więc albo zmienić gatunek nici albo popracować nad techniką impregncji.
Jeśli zaś chodzi o nić czarną to jak pisałem z technicznego punktu widzenia jest ok (gładka jak pupa niemowlaka :mrgreen: ) . Jest mniej więcej tak sztywna jak żyłka wędkarska (raczej jakaś gruba :roll: ) i świetnie nadaje się na zastrzały do samolotów. Na relingi i olinownie dla okrętów w skali 1:200 chyba troche za gruba ale jak pisał duduś mogą mieć różne grubości. Najmniej wynalazek ten przyda się pancerniakom :???: Nie mam pomysłu gdzie mógł bym jej użyć :roll:
Myślę też że jeśli biała wygląda tak jak czarna to warto by było zainteresować tym produktem fora szkutnicze. Jest to świetny materiał na wykonanie tego całego olinowania jakie jest na żaglowcach.
Czy to robić? Myślę że tak. Jeśli cena nie była by zbyt wysoka, powinna być ciekawą ofertą a wsunięta jako bonus :mrgreen: w grzbiet modelu np. dwupłata mogła by sprawić że kupię model tu a nie u konkurencji :mrgreen: .


Ufff, mam ndzieje że nie zanudziłem i ktoś to przeczyta :razz:

Pozdrawiam,
Darek
Niektóre opinie głoszą, że jeśli odsłucha się od tyłu płytę instalacyjną Windows XP, to można usłyszeć modlitwę do Behemota. Ale to jeszcze nic - jeśli puści się ją od przodu, to zainstaluje się Windows...
Odpowiedz
#15
Pomarańczowe nici to jest to, co z reguły używa większość modelarzy. Pomarańczowa jest włożona dla porównania. To co proponuję i to co z reguły jest wykorzystywaneSmile. Nie chciałbym tu podlinkowywać postów z tak wykonanymi modelami, ale kto uważnie przegląda forum i uczestniczy w konkursach z pewnością widzi to, i wiem o czym piszę. W latach 80-tych 70-tych i 90-tych królowała dratwa wyciągana ze splotu. Dziś się tego nie spotyka. Moje nici są jej odmianą, dodatkowo wzmocnioną mieszaniną klejów i lakierów dla nadania odpowiedniego efektu.

Proszę zwrócić uwagę przy czarnych niciach. Tniemy i one się nie rozdwajają, jak drucik, bo są dużo prostrze i lepiej się poddają kształtowaniu niż żyłkaSmile nie ma problemu, że trzeba będzie dociąć czy cóś takiego. Jeszcze jedno. Wykożystywane będą wyłącznie nici czarne. Chodzi mi o rodzaj, bo jak pisałem wcześniej to powinny one być w czterech kolorach. stal, czarne, białe i jasnobrązowe/beżowe dla szkutnikw. Inne kolorystyki można wykonać samemu choćby farbami pactra nie malując pędzelkiem, lecz aerografem, bądź techniką suchego pędzla. Efekty są fantastyczne. Nie chcę mnożyć rodzajów w kolorystyce, bo musiał bym temu poświęcić miesiąc pracy, aby zadowolić każdego, a i tak, nie udałoby mi się to.

Pomysł kompletowania z modelami bardzo mi się podoba i będzie wykorzystany.

Dziękuję za dwie opinie i czekam na kolejne. Ja pracuję nad patentem dalejSmile
Narzędzia OLFA

Kleje DANA LIM
Odpowiedz
#16
Podobnie jak Darkowi, Duds wysłał do testu nici czarną i pomarańczową.

odczucia:
a) nić czarna
- bardzo fajny dodatek, praktycznie bezwłoskowy, nie rozchodzący się przy cięciu na włókna
- o satysfakcjonującej mnie jako okretowca grubości
(zwłaszcza na olinowanie masztów i/lub dźwigów; raczej nie nadaje się na reling do skali 1: 200 i większej)
- wygląda również bardzo dobrze po pomalowaniu (nawet bez aerografu, ,którego nie posiadam, malowałem kroplami nanoszonymi igłą lekarską)
- mam troche problemów ze sprężystością (użyłem jako liny podtrzymujące taki mały wystający pomost przy nadbudówce dziobowej Bismarcka i nieco mi się "wygła" Sad w lekki łuk - muszę trochę pokombinować jak to wyprostować)

b) nić pomarańczowa
- struktura wydaje się nierówna i poszarpana,
- praktycznie pomalowanie potwierdziło odczucia Darka - nałożenie nawet minmalnej warstwy farby uwypukliło te grudki i poszarpania Sad

Podsumowanie:
- nić czarna:
jak najbardziej za, do użycia zwłaszcza na olinowanie okrętów i anteny/zastrzały do samolotów; jeśli jest mozliwość otrzymania mniejszej średnicy to byłby dodatkowy plus - wtedy na poprzeczki relingu "jak znalazł"
przy kilkudniowym przetrzymywaniu w woreczku trochę zwiniętej wydaje mi się, że mógłbyś również Zbyszku rozawżyć jej sprzedaż w kilkunasto/kilkudziesięcio metrowych szpulkach (nie tylko w krótkich kawałkach) - nie widac, aby traciła swoje właściwości i pozostawała jakaś odkształcona, itp.
- nić pomarańczowa
jakoś nie widze niestety dla niej zastosowania Sad
jej podstawową wadą jest poszarpana i nierówna struktura, więc aby jej użyć trzebaby naprawdę sporej warstwy farby dla wyrównania, co powoduje, że powstałaby gruba lina Wink

Krótko mówiąc - Duduś masz juz jednego Klienta na nici czarne :grin:

Pozdrawiam

Piotr
Odpowiedz
#17
No to są już dostępne.

7 PLN za 10metrów w jednym kawałku.

http://www.dudus.com.pl/index.php/product/show/id/2379
Narzędzia OLFA

Kleje DANA LIM
Odpowiedz
#18
kurcze Piotr, uprzedziłeś mnie z przemowa.

Pomarańczowej nie macałem, ale czarna do mnie niedawno dotarła.....jest najlepsza i do zastosowania niemalże wszędzie......postaram się jutro wlepić fotki anteny z czarnej nici.
Odpowiedz
#19
Uff.. Zdążyłem.
Otrzymałem od „Duduś” dwie przesyłki z niciami: białą i czarną.
Zamieszczam wyniki moich „testów”, rozmyślań.

Na początek trochę informacji: nici według mojej suwmiarki mają 0,3mm grubości. W przeliczeniu na standardowe skale daje:
- w 1:25 w rzeczywistości 7,5mm
- w 1:33 w rzeczywistości 9,9mm
- w 1:200 w rzeczywistości 60mm
Pokusiłem się o rozrysowanie tego [Obrazek: th_Rysunek1.jpg]
Photobuckek chyba zmienił rozmiar zdjęcia, no ale jest dla podglądu.

Tak to wygląda:
[Obrazek: th_CCF20090510_00000.jpg][Obrazek: th_IMG_0018.jpg]
Teraz trochę o każdej z nici (są różne):
- BIAŁA
Ta nić nie przypadła mi do gustu. Jej powierzchnia jest trochę chropowata, twarda. Bardzo łatwo dochodzi do zerwania, nie jest elastyczna.
[Obrazek: th_Rysunek3.jpg]
- CZARNA
Tutaj miłe zaskoczenie, brak jakichkolwiek włosków. Posiada delikatną fakturę. W przeciwieństwie do białej jest nie do zerwania (przynajmniej mi się nie dała) i posiada elastyczność.
[Obrazek: th_Rysunek2.jpg]

Obie nici przeszły test na użycie kleju typu „kropelka”:
[Obrazek: th_IMG_0028.jpg]
[Obrazek: th_Rysunek4.jpg]
Na pierwszym zdjęciu nić po lewej jest przyłączona na „supeł” a pozostałe dwie kropelką.
Drugie zdjęcie również połączenie kropelką.

Następnie farba, ja użyłem Pactry. Czarna nić bardzo dobrze się maluje, na białej jeszcze bardziej ukazują się nitki.
[Obrazek: th_IMG_0035.jpg]

Sprawdziłem także jak to będzie z montowaniem nici w szmatopłatach:
[Obrazek: th_Rysunek7.jpg]
Bardzo dobrze nici się trzymają, po naciągnięciu są idealnie proste a kropelka kleju załatwia je na amen.

Przy okazji pobawiłem się trochę moją kreatywnością:
[Obrazek: th_Rysunek5.jpg][Obrazek: th_Rysunek6.jpg]
Zrobiłem taki oto krzaczek, kępa trawy do różnych dioram. Myślę, że może konkurować z krzaczkami z pędzla.

Podsumowanie:
- biała nić chyba odpada moim zdaniem, natomiast czarna przeszła testy bardzo pozytywnie,
- szerokie zastosowanie nici, każdy znajdzie coś dla siebie. Myślę, że każdy powinien mieć taki kawałek nici w swoich grajdołkach,
- najbardziej będzie mieć zastosowanie w modelach z I wojny światowej i szkutnictwie,

Według mnie nici mają szansę na rynku. Mogą godnie konkurować z drucikami, w pewnych sytuacjach je prześcigając. Jak słusznie już zauważono bardzo fajnym pomysłem będzie dodawanie ich do różnych modeli, które będą wymagały użycie naciągów i innych rzeczy.

Ktoś powie sam mogę zrobić sobie takie nici albo druciki. No tak ale biorąc pod uwagę laserowe części, kupowanie oszklenia i drewnianych kół do samolotów, to przyszłość jest dla takich dodatków tym bardziej, że coraz mniej ludzi ma zapały typu „zrób to sam”. Wszystko czego potrzeba jest na wyciągnięcie ręki.

Mogę z całą odpowiedzialnością polecić czarną nić ”Duduś” do wszelakich zastosowań w modelarstwie kartonowym i nie tylko.


Pozdrawiam
Odpowiedz
#20
Jeszcze jedna opinia do koszyka Smile Uprzedzam, że bardzo subiektywna, bo wykonana pod kątem określonych oczekiwań.

Pierwsze wrażenia
Oczekiwałem przesyłki z kilkoma prostymi odcinkami nici a tymczasem dostałem kopertę zawierającą dwa zwoje (średnica +/- 10 cm) nici (pomarańczowa i czarna). Jako, że akurat wyjeżdżałem na dłuższy czas zwinąłem nici w zwoje 5 cm i zostawiłem na 2 tygodnie. W międzyczasie kopertę z nićmi dorwał w łapki syn, więc można powiedzieć, że aktywny listonosz nie wytestował by tych nici lepiej. Stan nici po rozpakowaniu przedstawia poniższa fotografia.

[Obrazek: 2c90c182ff925f37.jpg]

Pomijając jedno załamanie byłem miło zaskoczony ich odpornością na zginanie, zwijanie itp. Przykładając do końców nici dosyć małą siłę można było je rozpiąć w proste odcinki.

NICI:TESTER 1:0

Bliższe badanie
Na temat faktur, malowania itp aspektów napisano w tym wątku chyba już wszystko. Nić pomarańczowa najbardziej przypomina mi syntetyczną nitkę oklejoną glutami z kleju cyjanoakrylowego. Nić czarna przypomina mi helisę DNA - dwa składające się na nią włókna są dobrze widoczne (w zależności od planowanego zastosowania to dobrze lub źle Wink ) W dotyku nić (podobnie jak pomarańczowa) jest "plastikowa". W porównaniu do wykonywanych przeze mnie sztywnych nici będących nasączonymi cyjanoakrylem nićmi bawełnianymi nawet pomarańczowa nić wygląda lepiej (sporo mniej włosków).

NICI:TESTER 1:1

Klejenie
Do klejenia nici stosowałem kleje cyjanoakrylowe (gęsty i średni). Nici łapią niechętnie, wolno, ale powstała spoina jest trwała. Myślę, że wiele problemów z klejeniem wynika z ich sprężystości. Moim zdaniem najlepiej przykleić najpierw końce nici a potem "łapać" punkty pośrednie.
Nici kleiłem ze sobą, z drewnem, z metalem i oczywiście z papierem. Nie udało mi się skleić czubków nici "na styk" Wink ale poza tym kleją się znośnie. Najgorzej było przykleić nici do... papieru. Ogólnie zauważyłem, że przetarcie nici klejem a następnie klejenie tak "zaimpregnowanej" nici do innego materiału szło lepiej niż czystej nici. W sumie stoi to trochę w opozycji do moich innych doświadczeń z klejami cyjanoakrylowymi, ale...

NICI:TESTER 1:1

Konkretne zastosowania

Ponieważ z wcześniejszych wpisów wiedziałem, że koledzy uznali nici za dobry materiał na naciągi itp elementy testy takich zastosowań odpuściłem sobie. Stworzyłem na szybko kawałek "relingu", na którym testowałem klejenie nici do metalu

[Obrazek: 81ecdbe5060cc4b7.jpg]

[Obrazek: 0a34277c14f0a419.jpg]

Ogólnie "jestem na tak" do relingów, gdzie pomiędzy słupkami była lina - jeżeli była tam rura, to moim zdaniem faktura nici jest zbyt wyraźna, aby używać tych nici do relingów.

NICI:TESTER 1:0

Ponieważ strasznie chciałem sprawdzić, czy nici maja wystarczającą sprężystość, aby zastąpić używane przeze mnie malowane druciki imitujące fragmenty olinowania wykonałem "machinę tortur" z dwóch patyczków.

[Obrazek: fcd783f4c79cabed.jpg]

W szranki z nicią stanął drucik miedziany 0,25 mm. Przyrząd był ustawiany w płaszczyźnie pionowej i trzymany raz za dolną, raz za górną listewkę. Wnioski:
- sztywność nici jest stanowczo za mała, aby wykorzystać ja do takich zastosowań jak opisane powyżej (NICI TESTER 0:1)
- z drugiej strony po 2-3 cyklach drucik jest wizualnie zdemolowany a nić nadal wygląda super (w rozciąganiu) - NICI :TESTER 1:0; potwierdza to opinie Kolegów, że nadają się one świetnie w miejsca, gdzie będą rozciągane.

Jednym z praktycznych zastosowań nici w modelach kartonowych jest łatwe "dodawanie wagi" elementom kartonowym. na czym to polega? Czasami chcemy na modelu coś zawiesić na lince. Niestety często okazuje się, że waga elementu jest tak mała, że przegrywa w porównaniu ze sprężystością zwykłej nici i elementy wiszą na jakichś koszmarnych półłukach (wiadra w pancerce czy szalupy na statkach czy okrętach). Zastosowanie tych nici pozwala "zawiesić" elementy na linkach o prostych odcinkach, co optycznie wygląda bardziej naturalnie.

NICI:TESTER 1:0

Podsumowanie

Moim zdaniem nici te nie są materiałem, który ma zastąpić cienkie druciki. Nie oznacza to jednak, że nie są przydatne. W miejscach, gdzie do tej pory używaliśmy drucików aby uzyskać efekt napiętych (przez rozciąganie) lin nici te (dzięki swojej fakturze uwidaczniającej sploty) są bardzo przydatne. Gdyby były bardziej sztywne można by też wykorzystać je w miejscach, gdzie linki przenoszą obciążenia - niestety tu nadal jesteśmy skazani na druciki. Myślę, że jeżeli Duduś wprowadzi na rynek nici podobne do czarnej (bo do pomarańczowej to raczej nie) o bardziej urozmaiconej kolorystyce i może o większym wyborze średnic to nici te znajdą grono swoich amatorów (nie ukrywam, że w tej roli widzę głównie szkutników i wykonawców "szmatopłatów").
Przy nabrzeżu wykończeniowym Luger Le Coureur 1776 (zestaw Shipyard)
Odpowiedz
#21
Czytałem kilka razy wszystko co każdy z Was tu napisał. Znów mam problem. Wypowiedzi w temacie były spontaniczne i z własenej, nieprzymuszonej woli. Cenie sobie całość Merytoryki tego tematu. Wiele dowiedziałem się nie tylko odnośnie głównego tematu jakim były nici, ale i co do upodobań oraz oczekiwań modelarzy wobec firm zajmujących się sprzedażą, produkcją, wydawaniem modeli, dodatków.

Mówię o sobie, że jestem człowiekiem honoru i tak staram się postępować i wobec znajomych, klientów, rodziny. Niestety nie potrafię wybrać wypowiedzi która najbardziej była by mi pomocna. Spośród kilku typów każda jest równorzędna. Nie chcąc rozdrabniać nagrody na kilka, co dałoby niewiele jestem zmuszony złamać jedną z moich żelaznych zasad. Zmienię niestety sposób podziękowania i nie wybiorę najlepszego w/g mnie postu.

Jak pisałem wyżej całość wypowiedzi bardzo mi pomogła i że nie ma możliwości wydzielenia jednej szczególnie odpowiadającej mi wypowiedzi zdecydowałem udzielić czasowego rabatu dla całości użytkowników forum PAPERMODELS na okres jednego miesiąca o wartość 10% na całości produktów jakie sprzedaję na http://www.dudus.com.pl z wyłączeniem rabatu na transport.

Jak dostać rabat? Bez żadnych zawiłości. Robisz zamówienie na mojej stronie http://www.dudus.com.pl i w polu „UWAGI” które znajduje się w formularzu zamówień należy wpisać „PAPERMODELS”. Uwaga. Nie wpiszesz hasła, nie dam rabatu.!

- Jeśli zamówisz z opcją przedpłaty to odlicz po prostu 10% od zamawianych towarów.
- Jeśli zamówisz za pobraniem to u listonosza zapłacisz 10% mniej, bo my odliczymy rabat od zakupów.
- Robiąc zakupy w naszym sklepie Dębica 39-200 ul. Rzeszowska 109/1 (na przeciw Mechanika) wystarczy krzyknąć hasło PAPERMODELS, KRZYKNĄĆ :mil1: )

Mam nadzieję, że taka forma mojego podziękowania wpłynie w przyszłości na całość braci modelarskiej aby chętniej pomagali w tworzeniu asortymentu przyjaznego upodobaniom klejących.

Tańsze zakupy dla całości PAPERMODELS trwają od teraz do 24:00 14/06/2009.

Jeśli ktoś ma mi za złe, że postąpiłem w ten sposób to może zgłosić protest poniżej.
Narzędzia OLFA

Kleje DANA LIM
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości