Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Elementy laserowe - czy warto ?
#1
Witam wszystkich !

Wracam do modelartwa kartonowego po bardzo długiej przerwie. Widzę, że od czasów, gdy jedynymi modelami kartonowymi były "Małe Modelarze" wiele się zmieniło. Kiedyś model samolotu, to były 4 strony z częściami + 1 z wręgami, a dziś... Dzisiejsze modele kartonowe, czy to pojazdów pancernych czy samolotów, przewyższają szczegółowością produkty takich firm jak Dragon czy Tamiya...

I tu mam pytanie ! Zauważyłem, że dostępne są dziś elementy do modeli, krojone laserowo (wręgi kadłubów, czy gąsienice pojazdów). Czy według Was warto w coś takiego zainwestować ? Czy lepiej pomęczyć się i powycinać ? Wcześniej nie miałem do czynienia z tymi elementami, a jak patrzę to tanie one nie są ( w stosunku do ceny modeli).
Odpowiedz
#2
Cytat: Czy według Was warto w coś takiego zainwestować ? Czy lepiej pomęczyć się i powycinać ? ....a jak patrzę to tanie one nie są

W zasadzie sam dałeś sobie odpowiedź.
Jeśli za drogie - wycinać, jeśli cena nie straszna kupować.
Ułatwiają życie i przyspieszają produkcję , czasem tylko odbierają poczucie >dobrze spełnionego obowiązku<. Wybór należy do Ciebie.

Pozdrawiam SZAD :mrgreen:
"Kruca bomba mało casu"
----------------------------------------
Odpowiedz
#3
Ja uważam że sie opłaca. Nie mam za dużo czasu na klejenie, a to naprawde skraca czas budowy. Należy jednak pamietać że mogą nastąpić niedokładności. Zarówno z winy opracowującego, jak i technologii. Jeżeli będziesz dokładnie sprawdzał i uważnie pasował, powinny znacznie ułatwić budowę.

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#4
SZAD: w przypadku gąsienic można mówić o powtarzalności, ale często nie wyglądają one realistycznie - przynajmniej dla mnie. Dlatego zależy jakie dodatki... takie śrubki czy szkielety jak najbardziej, ale gąską jeszcze sporo brakuje Wink
Ukończone: T-40, Przodek
Robione: T-26, Monitor "Warszawa"
Odpowiedz
#5
Cytat:SZAD: w przypadku gąsienic można mówić o powtarzalności, ale często nie wyglądają one realistycznie - przynajmniej dla mnie. Dlatego zależy jakie dodatki... takie śrubki czy szkielety jak najbardziej, ale gąską jeszcze sporo brakuje Wink

Czyli, rozumiem z tego że gąsienice lepiej brać z wycinanki jako pojedyńcze ogniwa ?
Odpowiedz
#6
Lasery też można dostać w wersji z pojedynczych ogniw. Jednak moim zdaniem samemu, przy odpowiedniej wprawie i - co ważniejsze - cierpliwości, można wystrugać własne ogniwa, które nie będą może tak powtarzalne jak lasery, ale wierniejsze oryginałowi. wystarczy porównać gąski od T-34 robione ręcznie i wycinane laserowo [zbyt płytki wafel].
Ukończone: T-40, Przodek
Robione: T-26, Monitor "Warszawa"
Odpowiedz
#7
Nie zawsze. Dla przykladu WAK Pzkpfw I ausf F lepiej wygladaja lasery, no ale jak juz pobawimy sie z ogniwkami wycinankowymi aby je zwaloryzowac to wygladaja nawet lepiej.
Rowniez dla Chi-He czy Chi-He lepsze sa lasery. Znowoz Chi-Ri w standardzie gaski sa tylko z paskow i lasery rowniz sa lepsze.
Kwestia podejscia do danego elementu. No i ewentualnego czasu, jezeli ci zalezy zeby "szybciej" skonczyc model to wtedy polecam lasery.

Jeszcze jest kwestia jakosci takich gasek. Akurat mialem mozliwosc porownania do T34 z GPMu i Answera i te drugie sa lepsze. Niestety GPMowe posiadaja delikatne przesuniecie bieznika i sa bardziej delikatniejsze dlatego wymagaja wczesniejszej impregnacji.

pozdro.
Odpowiedz
#8
@struna: chyba rzadko kiedy robi się gąski z wycinanki, bo z reguły czegoś im brakuje czy właśnie są tylko w postaci pasków. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia.
Ukończone: T-40, Przodek
Robione: T-26, Monitor "Warszawa"
Odpowiedz
#9
Z tymi elementami jest jak z modelami. Są lepiej i gorzej opracowane. Technologia laserowego ciecia ma swoje ograniczenia, które trzeba zakceptować. Wszystko zależy od Ciebie i tego jaki efekt chcesz osiągnąć. Jednym za płaski wafel nie przeszkadza, dla innych jest nie do zaakceptowania. W niektórych przypadkach można takie ogniwka poprawić we własnym zakresie. Ja bym tego nie uogólniał bo są i zwolennicy i przeciwnicy tej technologii i nie dostaniesz jednoznacznej odpowiedzi. Większy sens ma ocena konkretnego produktu. :wink:
Niektóre opinie głoszą, że jeśli odsłucha się od tyłu płytę instalacyjną Windows XP, to można usłyszeć modlitwę do Behemota. Ale to jeszcze nic - jeśli puści się ją od przodu, to zainstaluje się Windows...
Odpowiedz
#10
Ja tam jestem na razie przeciwny "laserom" - może dlatego, że ich nigdy nie stosowałem. A jak się to ma do oceny modelu na konkursie? Czy lasery zaniżają ocenę? Moim zdaniem chyba powinny - bo to wg mnie takie troszkę (nie chcę nikogo obrazić, lub poddać wątpieniu jego zdolności modelarskich) ... no fair. Z drugiej strony jednak wytrawni modelarze z powodzeniem stosują "lasery" - więc chyba ten kierunek jest prawidłowy. Może niedługo modele kartonowe będziemy kupować w "wypraskach" wyciętych laserowo.
[Obrazek: bdb1fc6f5eca9920.png]
Odpowiedz
#11
Wiking modele wyciete laserowo juz sa np. z ADW Model i GPM tez wydal statek ktorego wiekszosc elementow cieta jest laserowo.
Co do wynikow na konkursach to niekoniecznie z tego wzgledu ze taki model startuje juz klasie otwartej jezeli mowimy o gaskach. Jak stosujesz tylko wregi to niekoniecznie. Co do stosowania laserow to tak samo mozna by powiedziec w plastikach o stosowaniu zywicy i blaszek.
To sa tylko dodatki zalezy od ciebie czy je bedziesz stosowal czy nie.

Posumowujac elementy laserowe:
+ przyspieszaja budowe modelu
- zdazaja sie niedokladnosci

pozdro.
Odpowiedz
#12
Alfred Bocian uważam że "lasery" warto stosować z kilku powodów .Więcej czasu można poświęcić na części z zeszytu i waloryzację . Nie ma sensu męczyć palce jak może tą prace wykonać laser . Nie każdy modelarz potrafi wyciąć np. wręgi z taką dokładnością . Osobiście uzyskuje lepsze efekty kiedy wycinam i szlifuje szkielety z twardego PCV (spienione PCV można ciąć nożykiem , nawet płytę 8 mm )
Wiking w "laserach" części są wypalane (laser jest mikro palnikiem nie narzędziem skrawającym) zawsze będą nadpalenia i zadymienia co wyklucza możliwość precyzyjnego wycinania części drukowanych .Jedynie części do malowania będą coraz powszechniej wycinane laserowo .
Jakość "laserów" zależy głównie od : programu w którym został zaprojektowany model(grafika wektorowa i jak najmniej tzw. węzłów) , dokładności urządzenia (ok 2%),ustawienia parametrów laseru
Jeśli chodzi o gąsienice itp to gdybym w przyszłości budował coś z pancerki to na pewno w heretycki sposób zrobiłbym formę z sylikonu i odlewałbym ogniwka z żywicy ( poliestrową 1kg kupuję po 23 PLN) :oops:

pozdrawiam Tomasz Ś
[Obrazek: lkmd-usebar.jpg]
Odpowiedz
#13
Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim Forumowiczom za odpowiedzi :wink:

Myślałem o powrocie do kartonu po blisko 20 latach. Jednak po obejrzeniu in-box pewnej ilości modeli (głównie za sprawą tego oraz innych portali) dochodzę do wniosku, że zostaję przy "plastikach".
Dzisiejsze modele kartonowe to już nie to samo... Biorąc dodatkowo pod uwagę ilośc czasu, którą mogę poświecić na sklejanie, niewiele by z tego wyszło... :oops:

Jeszcze raz bardzo wszystkim dziekuję za pomoc :wink:
Odpowiedz
#14
Cytat:Dzisiejsze modele kartonowe to już nie to samo... Biorąc dodatkowo pod uwagę ilośc czasu, którą mogę poświecić na sklejanie, niewiele by z tego wyszło... :oops:

Jeszcze raz bardzo wszystkim dziekuję za pomoc :wink:

No wiesz, ale na model plastikowy trzeba poświęcić również sporo czasu i nie chodzi tu o samo malowanie, plastik ma sporo niedoskonałości technologicznych, trzeba to szpachlować, nanosić nowe linie podziału itd.itp. Wydaje mi się że wykonanie modelu na podobnym poziomie realizmu, czy to karton czy plastik pochłonie tyle samo czasu. No chyba że plastik skleisz tak aby kupy się trzymał a reszta nieważna, na to potrzeba jednego dnia ale efekt jest żaden, kartonu w ten sposób się nie da, bo to co wyjdzie w żadnym wypadku nie będzie przypominało oryginału.
Odpowiedz
#15
Cytat: trzeba to szpachlować, nanosić nowe linie podziału itd.itp.

Aby tego uniknąć, kupuje głównie modele dobrych firm (Tamiya, Dragon). Sklejam zazwyczaj "prosto z pudła", a jedyne dodatki jakie stosuję, to metalowe lufy (Aber, Jordi) jeśli nie chce mi się sklejać lufy z połówek. Blach nie stosuję w ogóle, bo jak model stoi na półce, to i tak tego nie widać.

Z kartonem dam sobie jednak spokój !

Jeszcze raz wszystkim dziękuję za komentarze i proszę o usunięcie mojego profilu, aby nie zaśmiecać forum :wink:
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  DiY Laserowe wręgi - zapytanie. noker 16 7,443 08-03-2017, 11:47
Ostatni post: noker
  Aerograf HARDER & STEENBECK (zestaw) czy warto? Elczupakabra 5 3,959 10-09-2014, 10:27
Ostatni post: Arturo
  Mazur D-350 laserowe gąsienice ceva 0 1,739 20-10-2013, 04:30
Ostatni post: ceva
  Elementy druciane do wzmocnienia układu zawieszenia w czołgach grzechu 0 1,463 11-02-2012, 03:24
Ostatni post: grzechu
  Różnica między cyrklem OLFA CMP-1 a CMP-1/DX czy warto? niepoprawny 6 3,300 15-08-2011, 02:43
Ostatni post: niepoprawny
  Elementy fototrawione czym je kleić bobec 4 8,887 06-08-2010, 09:12
Ostatni post: czsochaj
  Wręgi laserowe - co i jak Verner82 5 3,637 15-08-2009, 03:28
Ostatni post: struna

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości