16-08-2009, 06:55
Witam
Rozpoczynam kolejną relacje na forum. Tym razem na warsztat trafił parowóz Od2 z wydawnictwa Modelik. Autor Jan Kołodziej gwarantuje dobrą sklejalność. Jeśli chodzi o merytorycznośc - opracowany podobno nieźle, na tyle na ile można opracować model bez szczegółowej dokumentacji jak przy innych parowozach dostępnych na rynku. Ale mnie to nie odchodzi, nie znam się
Model zamierzam malować, jednak przeróbki są ograniczone do minimum.
To mój pierwszy kolejowy model w życiu, mam nadzieje że mnie nie pokona. Z uwagi na to, że koleją nigdy się nie interesowałem tak jak np pancerką, lotnictwem czy marynarką, sporym wyzwaniem dla mnie jest planowanie kolejnosci klejenia, czytanie rysunków i identyfikacja częsci. Robiąc np samolot wiem mniej więcej co jest co, gdzie się znajduje i do czego służy. A najważniejsze: z czym się łączy. Tutaj ide po omacku. Oczywiście czytam instrukcje i oglądam obrazki, ale jednak koncentracja musi być na wyższym poziomie niż przy modelach z innych grup. Szczególnie boje się, że po sklejeniu jakiegoś elementu okaże się że będę musiał go pruć bo np przechodzi pod nim jakiś fikuśny mechanizm .
W klejeniu pomagają mi relacje na Kartonworku - genialny model Nikiego, model mocno waloryzowany więc traktuje go raczej jako natchnienie niż rzeczywistą instrukcję (tak jak relacje Precyzyjnego), oraz na Kartonbau - model w standardzie więc bardziej pomocny jako instrukcja.
Model jak mówiłem będzie "prawie w standardzie" wiec nie spodziewajcie się wodotrysków jak w Od2 Nikiego czy w modelach Precyzyjnego, ale mam nadzieje zrobić ładny, estetyczny model zdobiący korytarz. I to właściwie jest powód rozpoczęcia klejenia tego modelu - żonie się spodobał
Model zacząłem kleić jeszcze przed skończeniem TK-Sa, czyli od kwietnia. Mam mało do pokazania bo miałem przerwę na skończenie karalucha, a poza tym na początku bawiłem się kołami. Używam elementów laserowch z Drafmodelu. Podobno one ułatwiają życie... Przez 3 miesiące bawiłem się w szlifowanie kół, a i tak sporo pracy przede mną, wiec ich nie pokaże
Pokaze za to to co najważniejsze w relacjach
OKŁADKĘ:
PODKLEJONE WRĘGI:
ELEMENT NA SUPER TLE (Koc w sypialni, pewnie mi go zazdrościcie )
Oprócz tego zrobiłem ostoje. Te zdjęcia to efekt dwóch czy trzech tygodni prac, głównie niedziela, czasem po 1-2 godziny w tygodniu i sobotę. Naprawdę w porównaniu do nie skonczonych do dzisiaj kół to był moment. Prawie wszystko jak na razie pasuje, jedynie jeden otworek trzeba przesunąć (przechodzi przez niego oś wału stawidłowego, cokolwiek to znaczy (przeróbka zgapiona na forum, śledzenie relacji innych się przydaje ) Klucz do sukcesu to oczywiście dokładne wycięcie elementów, wtedy składanie to sama przyjemność
Teraz pewnie zrobię wózek przedni, coś tam może dokleję do ostoi, może zrobię ramę i wózki tendra i trzeba będzie zrobić nity... dużo nitów... oj będą mi się śniły.... Będę próbował zrobić metodą Nikiego, czyli krążki na które się umieszcza kropelkę żywicy. Lepiej trzyma kształt niż wikol. No i skończę może koła (wtedy dam ich zdjęcie)
pzdr
Rozpoczynam kolejną relacje na forum. Tym razem na warsztat trafił parowóz Od2 z wydawnictwa Modelik. Autor Jan Kołodziej gwarantuje dobrą sklejalność. Jeśli chodzi o merytorycznośc - opracowany podobno nieźle, na tyle na ile można opracować model bez szczegółowej dokumentacji jak przy innych parowozach dostępnych na rynku. Ale mnie to nie odchodzi, nie znam się
Model zamierzam malować, jednak przeróbki są ograniczone do minimum.
To mój pierwszy kolejowy model w życiu, mam nadzieje że mnie nie pokona. Z uwagi na to, że koleją nigdy się nie interesowałem tak jak np pancerką, lotnictwem czy marynarką, sporym wyzwaniem dla mnie jest planowanie kolejnosci klejenia, czytanie rysunków i identyfikacja częsci. Robiąc np samolot wiem mniej więcej co jest co, gdzie się znajduje i do czego służy. A najważniejsze: z czym się łączy. Tutaj ide po omacku. Oczywiście czytam instrukcje i oglądam obrazki, ale jednak koncentracja musi być na wyższym poziomie niż przy modelach z innych grup. Szczególnie boje się, że po sklejeniu jakiegoś elementu okaże się że będę musiał go pruć bo np przechodzi pod nim jakiś fikuśny mechanizm .
W klejeniu pomagają mi relacje na Kartonworku - genialny model Nikiego, model mocno waloryzowany więc traktuje go raczej jako natchnienie niż rzeczywistą instrukcję (tak jak relacje Precyzyjnego), oraz na Kartonbau - model w standardzie więc bardziej pomocny jako instrukcja.
Model jak mówiłem będzie "prawie w standardzie" wiec nie spodziewajcie się wodotrysków jak w Od2 Nikiego czy w modelach Precyzyjnego, ale mam nadzieje zrobić ładny, estetyczny model zdobiący korytarz. I to właściwie jest powód rozpoczęcia klejenia tego modelu - żonie się spodobał
Model zacząłem kleić jeszcze przed skończeniem TK-Sa, czyli od kwietnia. Mam mało do pokazania bo miałem przerwę na skończenie karalucha, a poza tym na początku bawiłem się kołami. Używam elementów laserowch z Drafmodelu. Podobno one ułatwiają życie... Przez 3 miesiące bawiłem się w szlifowanie kół, a i tak sporo pracy przede mną, wiec ich nie pokaże
Pokaze za to to co najważniejsze w relacjach
OKŁADKĘ:
PODKLEJONE WRĘGI:
ELEMENT NA SUPER TLE (Koc w sypialni, pewnie mi go zazdrościcie )
Oprócz tego zrobiłem ostoje. Te zdjęcia to efekt dwóch czy trzech tygodni prac, głównie niedziela, czasem po 1-2 godziny w tygodniu i sobotę. Naprawdę w porównaniu do nie skonczonych do dzisiaj kół to był moment. Prawie wszystko jak na razie pasuje, jedynie jeden otworek trzeba przesunąć (przechodzi przez niego oś wału stawidłowego, cokolwiek to znaczy (przeróbka zgapiona na forum, śledzenie relacji innych się przydaje ) Klucz do sukcesu to oczywiście dokładne wycięcie elementów, wtedy składanie to sama przyjemność
Teraz pewnie zrobię wózek przedni, coś tam może dokleję do ostoi, może zrobię ramę i wózki tendra i trzeba będzie zrobić nity... dużo nitów... oj będą mi się śniły.... Będę próbował zrobić metodą Nikiego, czyli krążki na które się umieszcza kropelkę żywicy. Lepiej trzyma kształt niż wikol. No i skończę może koła (wtedy dam ich zdjęcie)
pzdr