12-01-2010, 12:10
Hello
I tak po przeszło 3 latach i 2 miesiącach plus kilku dniach, budowa Zero dobiegła końca. Uprzedzając wszystkie komentarze i wytykanie błędów. Tak jestem ich świadom, wiem nad czym muszę jeszcze pracować, brak mi warsztatu, który cały czas szkole, sypię głowę popiołem i dalej ruszam do ciężkiej i żmudnej pracy.
Samoloty to jednak twardy orzech do zgryzienia i choć jest to dopiero moje drugie latadło sklejone w życiu, kilku błędów mogłem się ustrzec. Model ma długą historię: najpierw wyjazd do Hiszpanii, później przeżył podróż z Polski do Irlandii, uległ kilku wypadkom, ale zaparłem się i dobiegłem do mety. Jakby tak pobawić się w dobieranie przedstawicieli naszego gatunku, to- pancerka to faceci, okręty to trzecia płeć a samoloty to kobiety Nie ukrywam, ale bardziej leżą mi dwa pierwsze, choć nic jeszcze na gąsienicach nie skleiłem. Możliwe, że istnieje takie coś jak IQ modelarskie a moje bardziej nastawione jest na dwa pierwsze "osobniki". Owszem dla odmulenia się, czasem popełnię jakieś skrzydełko, ale to już w Polsce...
Zapraszam do końcowej galerii:
Na zakończenie, Zero na białym tle... chyba muszę pomyśleć o zmianie tła...
Relację z budowy modeliku, można obejrzeć tutaj, lub tutaj. Niestety, ale zbyt późno odkryłem "szare" forum, aby podzielić się wątpliwościami z budowy Zeke.
Pozdrawiam
I tak po przeszło 3 latach i 2 miesiącach plus kilku dniach, budowa Zero dobiegła końca. Uprzedzając wszystkie komentarze i wytykanie błędów. Tak jestem ich świadom, wiem nad czym muszę jeszcze pracować, brak mi warsztatu, który cały czas szkole, sypię głowę popiołem i dalej ruszam do ciężkiej i żmudnej pracy.
Samoloty to jednak twardy orzech do zgryzienia i choć jest to dopiero moje drugie latadło sklejone w życiu, kilku błędów mogłem się ustrzec. Model ma długą historię: najpierw wyjazd do Hiszpanii, później przeżył podróż z Polski do Irlandii, uległ kilku wypadkom, ale zaparłem się i dobiegłem do mety. Jakby tak pobawić się w dobieranie przedstawicieli naszego gatunku, to- pancerka to faceci, okręty to trzecia płeć a samoloty to kobiety Nie ukrywam, ale bardziej leżą mi dwa pierwsze, choć nic jeszcze na gąsienicach nie skleiłem. Możliwe, że istnieje takie coś jak IQ modelarskie a moje bardziej nastawione jest na dwa pierwsze "osobniki". Owszem dla odmulenia się, czasem popełnię jakieś skrzydełko, ale to już w Polsce...
Zapraszam do końcowej galerii:
Na zakończenie, Zero na białym tle... chyba muszę pomyśleć o zmianie tła...
Relację z budowy modeliku, można obejrzeć tutaj, lub tutaj. Niestety, ale zbyt późno odkryłem "szare" forum, aby podzielić się wątpliwościami z budowy Zeke.
Pozdrawiam