19-02-2010, 03:20
Witam, z racji, że bardzo fajnie i przyjemnie klei mi się ORP Garland, postanowiłem nasączyć dzisiaj po raz pierwszy mój kolejny model (e):
jest to Mały Modelarz 1/95, z samolotami Fokker E.III i Sopwith Pup, opracowanie Pana Pawła Mistewicza.
Wszystkie 4 kartki nasączyłem Caponem od strony zadrukowanej jeden raz, zostawiłem do wyschnięcia.
I oto moje pytania:
czy nasączać Caponem jeszcze raz, od strony niezadrukowanej czy zadrukowanej? Za pierwszym razem Caponu nie rozcieńczałem.
Czy po zacaponowaniu mogę używać tego: http://www.dudus.com.pl/red-q7620-extra-...100ml.html kleju, ma on konsystencję mleczka do opalania, po wyschnięciu robi się bezbarwny coś jak wikol chyba, klej na bazie wody (tak pisze na stronie).
Czy mogę używać plakatówek do retuszu po zacaponowaniu?
Proszę o odpowiedź, z góry dzięki.
Jak coś to będę się jeszcze pytał
jest to Mały Modelarz 1/95, z samolotami Fokker E.III i Sopwith Pup, opracowanie Pana Pawła Mistewicza.
Wszystkie 4 kartki nasączyłem Caponem od strony zadrukowanej jeden raz, zostawiłem do wyschnięcia.
I oto moje pytania:
czy nasączać Caponem jeszcze raz, od strony niezadrukowanej czy zadrukowanej? Za pierwszym razem Caponu nie rozcieńczałem.
Czy po zacaponowaniu mogę używać tego: http://www.dudus.com.pl/red-q7620-extra-...100ml.html kleju, ma on konsystencję mleczka do opalania, po wyschnięciu robi się bezbarwny coś jak wikol chyba, klej na bazie wody (tak pisze na stronie).
Czy mogę używać plakatówek do retuszu po zacaponowaniu?
Proszę o odpowiedź, z góry dzięki.
Jak coś to będę się jeszcze pytał