Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Witam serdecznie, mam na imię Wiesław a to jest mój debiut na tym forum. Zawodowo zajmuję się modelowaniem 3D (aktualnie pracuję jako Character Artist w gamedevie).
Muszę przyznać, że śledzę z wielką uwagą kilka wątków, które szczególnie mnie interesują już od jakiegoś czasu a które zmotywowały mnie do powrotu po kilku, (jeśli nie kilkunastu) latach do mojego starego hobby - modelarstwa okrętowego.
Powrót po latach chcę zacząć od modelu pancernika Fuso z wydawnictwa Haliński i z tego co zauważyłem będzie to kolejna relacja z budowy tego pięknego okrętu na forum. Mam nadzieję, że Was to nie zniechęci. Model, (po rozważeniu wielu dylematów) postanowiłem zrobić w pełnej waloryzacji, mam nadzieję, że podołam Zważywszy na to, że jestem poniekąd przedstawicielem wolego zawodu i często robię dodatkowe zlecenia w domowym zaciszu, tempo relacji będzie zdecydowanie ślamazarne co pewnie już zauważyliście po datach na załączonych zdjęciach. Mimo wszystko jednak mam zamiar ukończyć projekt.
Do dzieła...
Model wypełniony pianką chciałbym pokryć szpachlówką. Wątek już wcześniej zacząłem na Konradusie.
Pozdrawiam,
Wiesław
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Liczba postów: 359
Liczba wątków: 7
Dołączył: 06 2008
Z oceną prawdziwego kadłuba poczekam aż go skończysz :mrgreen: , ten w 3D wygląda świetnie. W jakim programie modelujesz?
Niektóre opinie głoszą, że jeśli odsłucha się od tyłu płytę instalacyjną Windows XP, to można usłyszeć modlitwę do Behemota. Ale to jeszcze nic - jeśli puści się ją od przodu, to zainstaluje się Windows...
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
21-08-2010, 02:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-08-2010, 03:07 przez wieslaw_.)
Głównie w Modo 301, co prawda do rzeczy technicznych to może nie jest wymarzony soft ale daje radę. Głównie nadaje się do modelowania organicznego. No i jeszcze ZBrush ale to już wibitnie do sculptingu.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
21-08-2010, 02:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-08-2010, 02:40 przez wieslaw_.)
Pierwsze konkretne i całościowe szlifowanie. W zasadzie uzyskałem to czego się spodziewałem. Liczę, że czekają mnie jeszcze dwa takie procesy a co z tego wyjdzie zobaczymy. Przetłoczenia na kdłubie jeszcze są ale mam nadzieję, że przy następnym szlifowaniu już się ich pozbędę.
Po tak długiej przerwie okazało się, że mój warsztat narzędziowy jest trochę niekompletny i nieaktualny. Przymierzam się w związku z tym do zakupu szlifierki, wiertarki... (?) sam nie wiem jak to narzędzie sklasyfikować, Proxxona. Na stronie producenta stoi szlifierko-wiertarka FBS 240/E. I tu prośba to Was. Macie z tym narzędziem jakieś doświadczenia, rady cokolwiek... a może jakieś inne propozycje? Wszelkie rady mile widziane.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Witam po długiej niebytności na forum,
Ze względu na zawirowania w sferze życia zawodowego a co w związku z tym, także prywatnego musiałem, odłożyć mojego Fuso na półkę. Nie obiecuję, że teraz robota ruszy z kopyta ale powinien co jakiś czas pojawiać się update z postępów prac. Ponieważ udało mi się jakoś dobrnąć do oszlifowania kadłuba, postanowiłem dopracować jeszcze miejsca przetłoczeń przy styku bąbli przeciwtorpedowych i kadłuba. Wykombinowałem sobie takie oto szablony, które mają mi ułatwić utrzymanie profilu tych rejonów kadłuba:
... a tak to już wygląda na kadłubie, przygotowane do nakładania miejscowego niewielkich ilości szpachlówki:
W założeniach moich jest potem okleić jeszcze kadłub kawałkami taśmy aluminiowej, imitującymi prawdziwe połączenia blach na kadłubie. Z pomocą, niespodziewanie przyszła moja piękniejsza połowa, która zaproponowała mi ze swojej firmowej oferty cienką taśmę aluminiową. Taśma ta jest używana do oklejania ocieplanych rur i posiada po drugiej stronie warstwę z klejem. Jest to asortyment używany w budownictwie więc liczę na to, że klej będzie dobrze trzymał. Plusem tego rozwiązania jest to, że ta konkretnie taśma jest niezwykle cienka pomimo warstwy kleju. Co o tym sądzicie?
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2008
Cytat:Plusem tego rozwiązania jest to, że ta konkretnie taśma jest niezwykle cienka pomimo warstwy kleju. Co o tym sądzicie?
Przetestuj czy przypadkowe dotknięcie tak oklejonego kadłuba np. paznokciem nie zostawi na nim wgniecenia.
Liczba postów: 1,062
Liczba wątków: 19
Dołączył: 02 2009
Ciekawie i pomysłowo tu sobie poczynasz. Nie wiem tylko czy tę taśmę farba dobrze pokryje. Próbowałeś ??
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Toście mnie trochę nastraszyli z tą taśmą. Mam jeszcze trochę czasu więc poświęcę je chyba na kilka testów. Mam nadzieję, że zmatowanie takiej taśmy drobnym papierem ściernym ułatwi farbie dobre przyleganie. Jeśli chodzi o delikatność powierzchni to myślę, że twarde podłoże kadłuba powinno choć częściowo załatwić problem. Muszę potestować ale dzięki za zwrócenie uwagi.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Liczba postów: 285
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09 2010
Całkiem nie źle to wygląda. Chociaż z tym "dopieszczeniem" to jeszcze nie do końca bo ja widzę na trzecim zdjęciu wgłębienia w których zgromadził się pył ze szpachli (chyba zę mam zwidy ). Najlepiej poświecić sobie latareczką wzdłuż kadłuba albo delikatnie zapylić szarym podkładem i przetrzeć papierem na klocuszku. Życzę powodzenia i wytrwałości w dalszej pracy .
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
22-01-2011, 09:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-01-2011, 09:32 przez wieslaw_.)
Spoko, spoko z tej strony skończyłem pewien etap, potem surfacer - tu pewnie wyjdzie wiele niedoróbek, jak zawsze zresztą - potem to już delikatna szpachla modelarska żeby wypełnić małe dziurki. Na koniec taśma aluminiowa imitująca poszycie. Na Konradusie Piotr D. zamieścił w moim wątku trzy linki do kadłuba wykonywanego tą metodą przez niego. Rozwiał kilka moich wątpliwości. Mam nadzieję, że wyjdzie to tak jakbym chciał.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
27-01-2011, 11:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2011, 01:48 przez Piterski.)
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
02-02-2011, 11:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-02-2011, 11:07 przez wieslaw_.)
Kolejny update. Kadłub po naprawie nierówności i po surfacerze, nie uniknąłem małego wypadku przy obracaniu kadłuba podczas lakierowania. Wyślizgnął mi się i zarył dziobem w ścianę, na szczęście usterki udało się w miarę szybko usunąć. Język jakim się w tamtej chwili posługiwałem, aby oddać stan swojego ducha nie nadaje się aby przytoczyć go na forum (jak mawiają: "minimum informacji, maksimum ekspresji"). W niektórych miejscach kadłub wymaga jeszcze poprawek ale teraz chcę się zabrać za nadbudówkę aby kadłub stał się jedną integralną częścią. Zrobiłem trochę większe zdjęcia całości i kilka detali.
Zrobiłem też test z taśmą alu. Szczerze mówiąc wcale nie jestem zawiedziony a spodziewałem się po Waszych relacjach wszystkiego najgorszego. Na zdjęciu poniżej macie próbkę:
1. taśma zagruntowana podkładem który wyszperałem w necie;
2. taśma zagruntowana podkładem i pomalowana surfacerem;
3. taśma bez gruntu (tylko przeszlifowana);
4. taśma bez gruntu pomalowana surfacerem;
Jak widać na zdjęciu w miarę możliwości potraktowałem obie strony takimi samymi narzędziami i paznokciami. Ku mojemu zdziwieniu obie powierzchnie zachowywały dość dobrą przyczepność. W zasadzie nie zauważyłem różnicy. Jak skończę nadbudówkę zabiorę się wreszcie za oklejanie
Pozdrawiam,
Wiesław
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Z tego co kolega tu pokazuje to może być bardzo pouczająca relacja na wysokim poziomie.
W takim razie życzę dużo czasu na prace nad modelem.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Piterski: dzięki ale z tym wolnym czasem to bywa różnie gdy kręci się w okolicy dwoje dzieciaków a dodatkowo wpadnie czasem zlecenie zdalne
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Witam po bardzo długiej przerwie. Po wielu perypetiach domowych i zawodowych wreszcie znalazłem czas dla siebie, choć wznowienie prac po tak długim okresie lenistwa stoczniowego nie było łatwe Kadłub w tym czasie się porządnie wysezonował, popękał tam gdzie popękać miał i nawet dobrze się stało. Walczę cały czas z nadbudówką kazamatową ale krok po kroku zmierzam do swojego celu. Na marginesie to straszna masakra. Jak zwykle przestrzeliłem jak na początek po kilkunastoletniej przerwie od modelowania ale nie zamierzam się poddawać. Przy okazji mam do Was kilka pytań związanych z waloryzacją pokładu:
1. Czy opłaca się go robić z naturalnego drewna czy równie dobrze będzie wyglądać sztuczna okleina?
2. Jeśli zaś sztuczna będzie ok to jaką polecacie?
3. Jaką metodę stosować do bardzo powtarzalnego przycinania "deseczek"?
Oczywiście mam zamiar podwyższyć nieco burtę tak żeby pokład nie wystawał ponad nią. Z góry dzięki za rady.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Witam,
Jeszcze żyję. Sam w domu więc jest nieco czasu na pracę, stąd mały update. Po zrobieniu rantu wokół pokładu jestem w trakcie wyklejania "desek". Potem zamierzam je zeszlifować i pomalować lakierem bezbarwnym, który powinien (takie jest założenie ) wydobyć nieco bardziej linie podziału na pokładzie oraz spowodować, że będzie nieco ciemniejszy. Co z tego wyjdzie - zobaczymy. Sam rant zrobiłem z PCV więc szlifować można bez oporów.
Przy okazji mam pytanie do wszystkich, którzy mają już za sobą proces samego zabezpieczania modelu. Poradźcie mi proszę, jak najlepiej i najłatwiej wykonać gablotę, ewentualnie gdzie ją zamówić.
Liczba postów: 1,943
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Witam,
W kwestii gabloty...
Ja zacząłem od wyszlifowania kawałka deski zakupionej w Castoramie, heblem zrobiłem podcięcie na krawędziach by zrobić miejsce na szybę, potem dociąłem od wzornika drewniane podpory pod kadłub i je przykleiłem w odpowiednich miejscach. Następnie wyszlifowałem, zabejcowałem, polakierowałem, zwymiarowałem i zamówiłem akwarium u szklarza. Grubość szyby miała być 2 mm ale dałem się niestety przekonać że będzie trudno i ciężko i w ogóle i stanęło na szybie 4mm która jest stanowczo za gruba. W małym modelu nie ma to za bardzo znaczenia ale przy Fuso może być problem... Dobrze by było przekonać szklarza do jak najcieńszej szyby. Albo zdecydować się na pleksi ale nie będzie wtedy tak efektownie jak ze szkłem.
http://imageshack.us/a/img801/406/img5267d.jpg
http://imageshack.us/a/img705/8674/img5263hc.jpg
http://imageshack.us/a/img405/9985/img5259e.jpg
http://imageshack.us/a/img831/652/img5257p.jpg
Przepraszam, ale zapomniałem jak wstawić miniaturki... :oops:
Pozdrawiam
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Dzięki, każda rada jest dla mnie bardzo ważna.
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 10
Dołączył: 04 2010
Jeszcze jedna prośba (zapomniało mi się) do tych, którzy już skleili Fuso. Chodzi mi o wysokość modelu od stępki do topu. Długość to już wiem jaka jest nurtuje mnie tylko wysokość. Dzięki z góry za wszelkie informacje.
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Model wychodzi, że cho cho! Jeśli chodzi o gablotę, mogę zaoferować swoje usługi wedle gustu. Wygląd mniej więcej gabloty tutaj:
Wykończenie i kolor do dogadania
|