Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Yamato - to się nazywa skala
#1
Sorki że (chyba) nie w tym miejscu ale podam ciekawego linka
http://ziza.ru/2007/04/23/model_linkora_..._foto.html myślę że nie wszyscy to widzieli a warto.
Na warsztacie Challenger 2 - GPM - 99.9% ukończone
W stoczni na wyraźne życzenie mojej ładniejszej połowy - HMS Victory- Shipyard
Odpowiedz
#2
To się nazywa model Confusedhock: Ale to chyba nie jest papier (strona po rosyjsku, także nic nie rozumiem :neutral: )
Odpowiedz
#3
"Modelik" jest odjechany , przecież tym można pływać .
[Obrazek: banner.gif]
[Obrazek: czolgi2wojnyuser.png]
Odpowiedz
#4
Tak na początku,to faktycznie nie najlepsze miejsce na ten skądinąd bardzo ciekawy temat ale to nie moja a modków sprawa...

Słuchajcie mój kumpel Tomek,z którym przemierzam Polsze wzdłuż i wszerz a którego Astra 28 i Jaroslav mieli okazję poznać ma wujka.I nic by nie było w tym dziwnego gdyby nie to ,że to mega wujek :mrgreen: Niejaki Janusz Skulski,światowej klasy ekspert w dziedzinie Japonskiej marynarki wojennej a zwłaszcza kilku jednostek w tym Yamato.

Kolo kilkadziesiąt lat gromadził wszelkie dostępne materiały o rzeczonym okręcie,jest autorem wydanej w kilku językach monografii o Yamato(i nie tylko).Kontaktują się z nim Japonscy historycy siedzący w tremacie.W domu ma potężny model tego liniowca.Nie znam sie na skalach "marynarskich" wiec powiem ze toto ma z 3,5 metra długości i...Strzela!!!

Jak te zdjątka pochodzą z Japonskiego muzeum Yamato,to powiem wam tyle,że jegomościa zapraszano kilkakrotnie do Nipponu jako specjaliste w temacie budowy tego modelu,gwarantowali mu przelot zakwaterowanie i w ogóle,ale on stwierdził,że nie lubi się ruszać z domu a poza tym kto by się w tym czasie opiekował jego kicią :mrgreen: Pomagał więc korespondencyjnie

Oprócz tego,że gość ma sakramencką wiedzę to jeszcze jest świetnym modelarzem "minimalistą"Zrobił kilkanaście modeli okrętów o długości ok.10 cm ale jak się polooka pod lupą to widać wszystko!koła ratunkowe,barierki itp.Wsio idealnie odzwierciedla oryginał na podstawie gromadzonych latami planów...

http://www.poland.or.jp/img/culture/publ...ulski1.jpg

http://www.poland.or.jp/img/culture/publ...ulski2.jpg

http://www.poland.or.jp/img/culture/publ...ulski3.jpg
Odpowiedz
#5
O kurcze w modre ja pierniczę, ale wymiatacz... Wyobraźcie sobie dioramkę bitwy koło wyspy Samar albo na Morzu Jawajskim w takiej skali...
Odpowiedz
#6
Nie ma sie co rozpisywać po prostu ukłony do samej gleby
Na warsztacie Challenger 2 - GPM - 99.9% ukończone
W stoczni na wyraźne życzenie mojej ładniejszej połowy - HMS Victory- Shipyard
Odpowiedz
#7
Ten model stoi w japonii w muzeum. Jest to skala 1:10. Skromne 26,3 metra długości.

Ostatnio na necie widziałem też zdjęcia makiety tego okrętu w skali 1:1 a jakże!!!!
Była to wieża nr2+ podstawa nadbudówki. Do jakiegoś filmu to chyba zbudowali...

Jak znajdę to wkleję link...
W budowie: 1:200 Isuzu(20%), 1:200 Fuso (1%);
1:400 Atlantis (1%), 1:400 Z-32(10%),
Ukończone: Gneiseneu, Garland, T-24, A. Graff Spee, Lutzow  1:400, Jaskółka 1:700 :-) JSC
Odpowiedz
#8
Znacie film pt. Yamato..? ;-) To właśnie do niego zbudowano tą makietę :-D

Z tego co się orientuję opowiada o ostatniej bitwie tego słynnego okrętu. Na jego potrzeby za kilkadziesiąt ichnich baniek zbudowali makietę 1:1 części okrętu. Była to najdroższa inwestycja w historii japońskiej kinematografii. Zbudowali około pół okrętu, dokładnie nie pamiętam... napewno śródokręcie i co najmniej jednej wieży. Jak wygrzebie coś więcej dam znać :-)

Pozdrawiam!!!
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"

[Obrazek: 3001_14_06_20_8_48_02.jpeg]

Odpowiedz
#9
Pogrzebałem, pokopałem i... od żony po głowie dostałem Smile

Ale znalazłem Smile

Tylko kilka zdjęć ale widać, że fajne to jest.

http://www.oshipee.com/omami/e-frame-pho...vieset.htm
W budowie: 1:200 Isuzu(20%), 1:200 Fuso (1%);
1:400 Atlantis (1%), 1:400 Z-32(10%),
Ukończone: Gneiseneu, Garland, T-24, A. Graff Spee, Lutzow  1:400, Jaskółka 1:700 :-) JSC
Odpowiedz
#10
dokładniej Smile
już jest
ponad rok zbierałem materiały
może nie jest to doskonałe jak dla kogoś może są i błędy - ale przynajmniej wszystko w jednym miejscu mniejwięcej ułorzone
już wiem ze niektórzy to już mają mi za złe że cóś takiego powstało bo ... i tak dalej
ale jest - zamiast sie pieklic to można napisać , potwierdzić, poprawić - a nie rzucać błotem
o YAMATO i blaciszko-siostrzyczkach
YAMATO

w Museum Kure Kaigun Kosho jest makieta w skali 1:10 YAMATO - długość 26,3 metra ....
opad szczeny
kosztowała prawie 2 miliony $ ....
makieta była robiona na potrzeby filmu "Ludzie z YAMATO" - lub "YAMATO" - dostępne w Merlinie - bardzo tanio zresztą
makieta kosztowała tez gdzieś koło 2 milionów $ - skala 1:1 .. prawie 1:2 okretu od linii wodnej w góre - widok z lewej burty
zdjęcia Hideharu - inaczej Oshipiego robią wrażenie - już ponad rok znam gościa i pisał mi wiele o YAMATO
Odpowiedz
#11
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy: dotychczas w literaturze spotykałem się ze stwierdzeniami, że artyleria główna japońskich bliźniaków miała kaliber 456 lub (najczęściej) 457 mm. Natomiast na Twojej stronie spotykam kaliber 459 mm...
To jak to w końcu było? :roll:

Edit: nie rozumiem również kolejnej rzeczy: W muzeum w Waszyngtonie jest płyta czołowa wieży artylerii głównej z Yamato. Na podanej stronce dopisek: "Widoczne zniszczenia są efektem uderzenia pociskiem 406 mm." Dotychczas myślałem, że Musashi zatonął w wyniku ataków lotniczych. Skąd wieża w Stanach i skąd przebicie pociskiem 406 mm? Czyżby Amerykanie po wyciągnięciu (?) wieży w dna testowali odporność pancerza?
Odpowiedz
#12
Ta płyta miała być zamontowana na Shinano. Została odnaleziona w Japonii przez wojska amerykańskie, podobnie jak 9 dział artylerii głównej, wyprodukowanych właśnie dla Shinano.
Ciekawe, czy wtedy odnaleziono jeszcze jakieś inne elementy wyposażenia niedoszłego pancernika Shinano, które nie zostały zastosowane z uwagi na ukończenie okrętu jako lotniskowiec...
[Obrazek: thumb_90_29_06_18_1_45_27.png]
Odpowiedz
#13
Witam Smile
O tym co znaleziono można pięknie poczytać w raportach które są dostępne na stronie
Kod:
http://www.fischer-tropsch.org/primary_documents/gvt_reports/USNAVY/USNTMJ%20Reports/USNTMJ_toc.htm
tylko mówię jak najbardziej poważnie , to jest przekopywanie się przez 980 MB pdf'ów - ja jeszcze nie skończyłem ze względu na mój angielski - ułomny i wielu zdań nie znam - przez to sie posiłkuje BabelFish'em do tłumaczenia na francuski - a ten z kolei znam (znałem) perfekcyjnie Smile znaczy jeszcze mi zostało trochę Smile

Płyta wraz z innymi została znaleziona w Kure i miała być zamontowana na wieżach działowych SHINANO - zostały przewiezione ( kilkutonowe kawały stali ) do USA i poddane różnym badaniom - jakość stali, wytrzymałość, skład chemiczny itp.
Po testach z pociskami 406 mm pozostawili jedną, a reszta poszła na złom - ciekawe czemu?? Według raportu jeden z pocisków zanurzył się w płycie na głębokość 560 mm i odpadł bez śladów uszkodzenia - dla mnie jako spawacza wykwalifikowanego i metalurga jest to po prostu bujda - wiadomo że pocisk przy uderzeniu w płytę stalową hartowaną nawet powierzchniowo, zostaje rozpłaszczony, względnie wykazuje uszkodzenia typu pęknięcia, spaczenia i inne. A tam podobno pocisk był bez śladów uszkodzeń .....
Zniszczenia które są pokazane u mnie na stronce są wynikiem przedziurawienia na wylot pociskiem "podobno standardowym", jednak w to tez tak jakoś nie wierze. Po za tym miało to sie odbywać z odległości 32 km ( około 33,8 tyś. jardów), co już na logikę nie jest tak prawdziwe. wyobraźcie sobie płytę o wielkości 3 metry na 2,5 metra i w nią strzelony z odległości 32 km pocisk i trafione od razu !! Jakie przyrządy optyczne musiały by być użyte ?? Biorąc pod uwagę krzywiznę ziemi, drgania powietrza, warunki atmosferyczne i inne .... Odległość była mniejsza i to o wiele więcej niż 15-20 km i pocisk tez musiał być inny, patrząc na zniszczenia
Kaliber dokładny mierzony w calach to 18,11 cala angielskiego czyli 459,99 mm - już Janusz Skulski zaokrąglił do 460 i stało sie to normatywem, a pierwszy raz tak na serio było to opisane w wypracowaniu Dickinsona z lat 70 ( chyba - mogę się w tym mylić), a już w raporcie z Japonii pisano w zaokrągleniu 18 cali, ale przy wykazie dokładnych wymiarów to już napisano 18,11 cala.
Tak to wygląda na teraz Smile Utarło sie mówić że kaliber dział YAMATO i MUSASHI to 460 mm, co w sumie jest zaokrągleniem w górę .
I to by było na razie tyle Smile
Wszystkiego nie wiem Smile uczę się dopiero i zapoznaje z książkami ( pisanymi po japońsku Big GrinBig GrinBig GrinBig Grin) i zaczynam rozumieć nawet Big GrinBig GrinBig Grin
Pozdrawiam Smile
Odpowiedz
#14
Ja mam inne jeszcze pytanie, czy słyszano kiedykolwiek o zachowanych planach konstrukcyjnych pierwotnego projektu pancernika Shinano? Ciekawe by było zobaczyć trzeciego bliźniaka Yamato nie jako lotniskowiec, ale tak jak to na początku zaprojektowali konstruktorzy przed położeniem stępki pod ten okręt.
[Obrazek: thumb_90_29_06_18_1_45_27.png]
Odpowiedz
#15
Witam Smile
Tuż przed zakończeniem działań wojennych na Pacyfiku, jeszcze przez zrzuceniem bomb na Hiroshime i Nagasaki dowództwo wojskowe Japonii zleciło zniszczenie wszelkich danych, planów konstrukcyjnych, zdjęć - wszystkiego co było związane z budową i konstrukcją wielu typów broni i uzbrojenia, nie tylko okrętów.
SHINANO jest w sumie jednym z najbardziej tajemniczych okrętów - są tylko 3 zdjęcia udokumentowane jego sylwetki, w sumie nie wyraźne

[Obrazek: b202cd19086ba9eb.jpg]

Na zdjęciu widać SHINANO wypływającego ze stoczni w Yokosuka, zwraca uwage mocny przechył na prawa burtę - osobiście nie wiem z czego to wynika, dokumenty są pisane tak zagmatwanym językiem że aż za bardzo niezrozumiałym, po za tym jedno źródło mówi o tym że było to wynikiem uszkodzenia tuz po wyjściu z portu, jednak nigdzie nie jest to potwierdzone.

[Obrazek: 144b65636edbb324.jpg]

Lotniskowiec został zbudowany na podstawie już istniejącego kadłuba pancernika, z już zamontowana cytadelą pancerną, co pokazuje jego wyporność przekraczająca 60 000 ton, i na ten w sumie wykończony kadłub nadbudowano płaski pokład startowy wraz z nadbudówką i charakterystycznym "krzywym" kominem.
Miał być w sumie centrum logistycznym - zaopatrzeniem dla innych lotniskowców w paliwo i amunicję, większość jego magazynów była umieszczona wewnątrz cytadeli pancernej. Zatonął w wyniku kompletnej paniki i nieudolności załogi i pracowników stoczniowych, co znamienne torpedy nie uszkodziły cytadeli pancernej - tak samo jak to miało miejsce w wyniku MUSASHI i YAMATO.
Patrząc na budowę YAMATO i MUSASHI, gdzie różnice są bardzo małe można wysnuć że gdyby SHINANO powstał jako pancernik, jego konstrukcja była by bardzo podobna do konstrukcji YAMATO, czy też MUSASHI .

[Obrazek: 3261eb8dbdb86681.jpg]

wszystkie grafiki są tylko na podstawie jednego zdjęcia i przypuszczeń, a dostac się do samego SHINANO jest dość trudno z uwagi na głębokość na której leży ....

Pozdrawiam Smile
Odpowiedz
#16
Dodam tylko, że gdyby ktoś z modelarzy chciał to można kupić plany modelarskie Shinano (Yamato też) u Haruo Takami Haruo Takami
[Obrazek: thumb_90_29_06_18_1_45_27.png]
Odpowiedz
#17
Smile
to są jedne z najbardziej wierzytelnych planów na świecie - tak więc wydatek 20 euro w sumie nie jest taki duży ....
Odpowiedz
#18
Jeśli można się troszeczkę wtrącić do dyskusji...
Na temat kalibru dział krąży wiele niejasności.
Jednakże jako wielki fan floty japońskiej zauważyłem jedną prawidłowość:

A mianowicie japończycy konstruowali działa w zaokrągleniu do cm.

I tak:

480 mm- pierwotne działa dla Yamato (pomysł absolutnie Japoński nieograniczony żadnymi traktatami).
460 mm - działa Yamato - j.w.
410 mm - Nagato - j.w.
356 mm - Kongo i dalsze -kupione na licencji od angoli (projekt dla tureckiego pancernika Resadiye). Gradacja calowa stosowana przez angoli.
360 i 310 mm- Projekty B-64 i B-65 (pomysł absolutnie Japoński nieograniczony żadnymi traktatami).
203 mm - późniejsze krążowniki ciężkie (trakt waszyngtoński tyle pozwalał więc japońce zrobili maxymalny kaliber)
200 mm - wcześniejsze ciężkie krążowniki (przedwaszyngtońskie) Kako, Aoba i Ashigara. Później przezbrojone na sziała 203 mm - (pomysł absolutnie Japoński nieograniczony żadnymi traktatami).
155 mm - Mogami Tone(proj.) Yamato Oyodo. Traktat londyński tyle dopószczał więc japończycy znowu zrobili maxa. Dla porównania 90% krajów stosowało działa 6 cali czyli 152 mm.
152 mm (6 cali) - Kongo, Fuso -licencja brytyjska jeszcze z przed I wojny światowej, jak działa 356mm
140 mm - Ise, Nagato krążowniki lekkie i OP (pomysł absolutnie Japoński nieograniczony żadnymi traktatami).
120 mm j.w.
100 mm j.w.
80 mm j.w.
40 mm j.w.
25 mm licencja nie pamiętam jaka....
13 mm licencja nie pamiętam jaka....

Może ktoś ma inne pomysły albo coś pominąłem, czekam na komentarze...
pozdrawiam.
W budowie: 1:200 Isuzu(20%), 1:200 Fuso (1%);
1:400 Atlantis (1%), 1:400 Z-32(10%),
Ukończone: Gneiseneu, Garland, T-24, A. Graff Spee, Lutzow  1:400, Jaskółka 1:700 :-) JSC
Odpowiedz
#19
25mm licencja francuska
"W czwartym dniu święta pewien żołnierz obnażył i wystawił do ludu wstydliwą część ciała. Ten postępek niezmiernie wzburzył patrzących, gdyż jak mówili nie ich zelżono w ten sposób,lecz znieważono samego Boga. Zuchwalsi z nich obrzucili obelgami samego Kumanusa (...) Kumanus wielce oburzył się (...) i wezwał ich aby poniechali dążeń (...) Ponieważ go nie usłuchano (...),kazał wysłać całe wojsko z bonią w ręku" - Iosephus Flavius
Odpowiedz
#20
Cytat:Jeśli można się troszeczkę wtrącić do dyskusji...
Na temat kalibru dział krąży wiele niejasności.
Jednakże jako wielki fan floty japońskiej zauważyłem jedną prawidłowość:

A mianowicie japończycy konstruowali działa w zaokrągleniu do cm.

I tak:

480 mm- pierwotne działa dla Yamato (pomysł absolutnie Japoński nieograniczony żadnymi traktatami).
460 mm - działa Yamato - j.w.
410 mm - Nagato - j.w.
356 mm - Kongo i dalsze -kupione na licencji od angoli (projekt dla tureckiego pancernika Resadiye). Gradacja calowa stosowana przez angoli.
360 i 310 mm- Projekty B-64 i B-65 (pomysł absolutnie Japoński nieograniczony żadnymi traktatami).
203 mm - późniejsze krążowniki ciężkie (trakt waszyngtoński tyle pozwalał więc japońce zrobili maxymalny kaliber)
200 mm - wcześniejsze ciężkie krążowniki (przedwaszyngtońskie) Kako, Aoba i Ashigara. Później przezbrojone na sziała 203 mm - (pomysł absolutnie Japoński nieograniczony żadnymi traktatami).
155 mm - Mogami Tone(proj.) Yamato Oyodo. Traktat londyński tyle dopószczał więc japończycy znowu zrobili maxa. Dla porównania 90% krajów stosowało działa 6 cali czyli 152 mm.
152 mm (6 cali) - Kongo, Fuso -licencja brytyjska jeszcze z przed I wojny światowej, jak działa 356mm
140 mm - Ise, Nagato krążowniki lekkie i OP (pomysł absolutnie Japoński nieograniczony żadnymi traktatami).
120 mm j.w.
100 mm j.w.
80 mm j.w.
40 mm j.w.
25 mm licencja nie pamiętam jaka....
13 mm licencja nie pamiętam jaka....

Może ktoś ma inne pomysły albo coś pominąłem, czekam na komentarze...
pozdrawiam.

P.S. Do tej całej mojej koncepcji nie pasują działa plot krążownika Yahagi... 76,2 tak przynajmniej podaje większość źródeł.
Wie ktoś może coś na ten temat?
W budowie: 1:200 Isuzu(20%), 1:200 Fuso (1%);
1:400 Atlantis (1%), 1:400 Z-32(10%),
Ukończone: Gneiseneu, Garland, T-24, A. Graff Spee, Lutzow  1:400, Jaskółka 1:700 :-) JSC
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Linki do Yamato Arovist 0 3,868 11-07-2007, 11:47
Ostatni post: Arovist

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości