29-12-2010, 05:52
Witam.
Pierwotnie miałem wstawić tu dopiero galerię końcową modelu ale pomyślałem że tak wyskakiwać znienacka będzie nie teges więc wklejam foty z poszczególnych etapów budowy. Nadal może być to jednak relacją gdyż okręcik nie jest jeszcze ukończony.
Model prosty a powiedziałbym że nawet "prymitywny" jeżeli chodzi o skalę uproszczeń więc wybrałem dział dla początkujących
Wycinanka to Mały Modelarz z roku 1978.
Tradycyjnie na początek okładka
Szkielet kadłuba.
Było trochę roboty. Głównie z prostowaniem wręg którym daleko było do symetrii.
Burty i pokład oraz początek oklejania części podwodnej.
Elementy nadbudówek.
Prostowanie, przycinanie oraz odrobina inwencji własnej. To tak w skrócie jeżeli chodzi o nadbudówki.
Kadłub oklejony, kompletny.
Dno pryśnięte starym czerwonym sprayem znalezionym w piwnicy. Szpachlowanie sobie podarowałem.
Linia wodna pomalowana od nowa. Na oryginalnym wydruku były takie różnice w jej szerokości że chcąc nie chcąc byłem do tego zmuszony. Widać to zresztą na jednej z powyższych fotek.
Oczywiście nie ma jeszcze śrub i steru. Te elementy na samym końcu.
Kadłub wraz z wyposażeniem pokładowym.
Od siebie dodałem relingi, polery cumownicze i liny na bębnach.
Nadbudówka.
Do zrobienia została jeszcze artyleria okrętowa, koła ratunkowe, anteny prętowe oraz wspomniane wyżej śruby i ster.
Tak więc jest już bliżej jak dalej.
Następne foty będą jednocześnie galerią mile:
Pierwotnie miałem wstawić tu dopiero galerię końcową modelu ale pomyślałem że tak wyskakiwać znienacka będzie nie teges więc wklejam foty z poszczególnych etapów budowy. Nadal może być to jednak relacją gdyż okręcik nie jest jeszcze ukończony.
Model prosty a powiedziałbym że nawet "prymitywny" jeżeli chodzi o skalę uproszczeń więc wybrałem dział dla początkujących
Wycinanka to Mały Modelarz z roku 1978.
Tradycyjnie na początek okładka
Szkielet kadłuba.
Było trochę roboty. Głównie z prostowaniem wręg którym daleko było do symetrii.
Burty i pokład oraz początek oklejania części podwodnej.
Elementy nadbudówek.
Prostowanie, przycinanie oraz odrobina inwencji własnej. To tak w skrócie jeżeli chodzi o nadbudówki.
Kadłub oklejony, kompletny.
Dno pryśnięte starym czerwonym sprayem znalezionym w piwnicy. Szpachlowanie sobie podarowałem.
Linia wodna pomalowana od nowa. Na oryginalnym wydruku były takie różnice w jej szerokości że chcąc nie chcąc byłem do tego zmuszony. Widać to zresztą na jednej z powyższych fotek.
Oczywiście nie ma jeszcze śrub i steru. Te elementy na samym końcu.
Kadłub wraz z wyposażeniem pokładowym.
Od siebie dodałem relingi, polery cumownicze i liny na bębnach.
Nadbudówka.
Do zrobienia została jeszcze artyleria okrętowa, koła ratunkowe, anteny prętowe oraz wspomniane wyżej śruby i ster.
Tak więc jest już bliżej jak dalej.
Następne foty będą jednocześnie galerią mile: