Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wręga z oklejką- która metoda lepsza?
#1
Witam,

Z góry przepraszam za być może banalne pytanie ale kolejna porażka była by dla mnie zabójcza :mil1:
Moje pytanie jest takie: w przypadku modelu gdzie poszycia łączone są na wręgę z oklejką lepiej jest:
a) ukształtować do mniej więcej pożądanego kształtu poszycie, dokleić pasek łączący, skleić poszycie i do tego dopiero dopasować i włożyć wręgę
b) okleić wręgę i na to kleić poszycie
Odpowiedz
#2
Ja (prawie) zawsze wybieram opcję A i jakoś żyję Smile
Na macie: DARDO, BIEZSZUMNYJ

[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]


Odpowiedz
#3
Mi w sumie też ta metoda wydała się bardziej logiczna bo gdyby się okazało że oklejona wręga jednak jest troche za duża to byłby problemBig Grin
Odpowiedz
#4
  Wybieram opcję c:
  - podklejam cały segment kartonem, "wystawiając" części podklejki jako paski łączące - jedna z wystających części łączy sam segment w jedną całość, a druga część wystająca (lub nawet dwie - dwustronnie) służy jako swego rodzaju "pasek łączący" - do łączenia segmentów. Wręg pasuję do sklejonego już segmentu - odpowiednio; szlifując, lub wstawiając wręg zwiększony.
  Nie muszę chyba wspomiać o ciągłym kontrolowaniu spasowań, na które składa się znakomita większość pracy przy modelu. Niestety.
  Sklejanie to już tylko podsumowanie wszystkich uprzednich upierdliwych czynności...
  Pozdrawiam świątecznie - ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#5
Czyli Pana metoda to takie rozwinięcie punktu "a". W sumie metoda ciekawa, kiedyś na pewno spróbujęSmile
Odpowiedz
#6
  Nie wiem, czy warto. Zagorzali zwolennicy komplikacji wyklną Cię z szeregów Śmiertelnie Poważnych Kartoniarzy!!! Metodę tę, jako prostą i bardzo skutecznie usztywniającą cały model, który z kartonu wszak jest, stosuję od lat mniej więcej około dwudziestu pięciu. Przy jej zastosowaniu nie muszę budować patologicznie rozbudowanych szkieletów. Karton jest karton i samonośność swoją posiada. Albowiem.
  I Śmiertelnie Poważnym Kartoniarzem przez to nie jestem.
  Pozdrawiam. ZbiG.
 
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#7
Ja poprostu chcę skleić przyzwoicie wyglądający model, jak zajdzie taka potrzeba to i skleje go gumą do żucia i nic nikomu do tegoSmile

Pozdrawiam
Odpowiedz
#8
  Ba! -  słuszna to odpowiedź jest. Dodam tylko: powinieneś być zadowolony z rezultatów swojej pracy i jej efektów niekoniecznie się wstydzić...
  Pozdrawiam. ZbiG.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#9
No ba..., to Ciebie ma cieszyć to co w życiu zrobiłeś i co zrobisz, a nie naszych zacnych znawców forumowiczów
Pozdrawiam Zbyszek!!
P.S.
Żeby jasność była ta odezwa do młodego była.......
nie do Ciebie ZbiG.
Pozdrowionka dla przyjaznych .
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  która OLFA AZBEST 12 6,966 11-10-2016, 07:14
Ostatni post: zbin
  Zimmerit - metoda na zębatkę undertow 6 4,761 09-01-2013, 03:13
Ostatni post: TadeoS
  Moja metoda robienia zawiasów. kordian 2 5,087 11-11-2009, 12:39
Ostatni post: ceva

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości