Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Śruba rzymska do naciągów
#1
Witam,
Na paru forach modelarskich lub witrynach znalazłem patent na wykonanie imitacji śrub rzymskich do naciągów np. płatów skrzydeł. Polega on na rozciągnięciu patyczka do czyszczenia uszu nad płomieniem w celu otrzymania cienkiej rurki, z którą to już dalej można robić co się żywnie podoba. No właśnie - zniszczyłem niezliczoną ilość patyczków i jedyne co udało mi się uzyskać to powyginana rurka o średnicy mniej więcej połowy średnicy patyczka. Jak należy tę operację przeprowadzić by uzyskać takie efekty jak np. http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=10&t=230 lub http://www.papermodels.pl/index.php?topic=8579.110
Ja zwykle przepalałem plastik albo grzałem za mało i przyrozciąganiu materiał się po prostu strzępił i rwał.
Wiem, że to trzeba "wyczuć moment", ale jeżeli po kilkudziesięciu różych patyczkach efektu nie ma to znaczy, że coś robię nie tak... Chyba...
Może się ktoś podzielić tą słodką tajemnicą?
Pozdrawiam
Odpowiedz
#2
Może spróbuj z izolacją cienkich przewodów?
Odpowiedz
#3
Dombeer
Oczywiście, że można izolację z cienkich przewodów, można cieniutkie rureczki mosiężne czy inne tam, można nawet nawiercić patyczek i go potem oszlifować trzymając go w wiertarce. Tylko, że akurat patyczki do uszu występują wszędzie (nawet w mojej łazience  Tongue) i jak mam potrzebę wykonania cienkiej rureczki to idę i biorę z półki wiedząc, że da się z tego materiału to wykonać... Tylko nie umiem  :oops:
Swoją drogą dzięki za podpowiedź, zawsze to coś - nawet jak ja to znam to może ktoś inny skorzysta Smile
Pozdrawiam
Odpowiedz
#4
Spróbuj z kilkoma rodzajami patyczków (tzn innych producentów). Gdy zaczynałem eksperymentować z patyczkami zauważyłem, że patyczek patyczkowi nie równy, niektóre nie chcą się rozciągać tylko się rwą. Ja używam kupionych w Rossmanie, są w okrągłym plastikowym pudełku.

Odpowiedz
#5
Roland
O i to cenna uwaga :mrgreen: , do tej pory wypróbowałem trzy rodzaje ale nie te z Rossmana... Zaraz po pracy lecę  po zakupy
Pozdrawiam
Odpowiedz
#6
Zapalniczka-ustaw średni płomień. Patyczek do uszu obracaj w palcach na wysokości 1 cm od szczytu płomienia aż cały dookoła roztopi się  i po chwili już bez płomienia wyciągaj powoli jednakową prędkością obiema rękami . Od prędkości rozciągania zależy jakiej średnicy rurka powstanie . Im wolniej tym większa średnica. Po wyciągnięciu przytrzymaj jeszcze naciąg w miejscu żeby wystygło i potem tylko kroić żyletką do golenia albo techniczną. Co ciekawe na końcach powstają rurki o stożkowym kształcie, a pomiędzy na środku  długa z jednakową średnicą. I tyle :Smile. Za szybkie wyciąganie lub zbyt duży płomień powoduje marne efekty prawie zawsze-dlatego polecam zapalniczkę -zwykłe jednorazówki byle gazu miały dużo i stały płomień.
Chyba diabeł tkwi w wielkości płomienia i równomiernym nagrzaniu pręta lub rurki z polistyrenu dookoła w całym przekroju... Wink
[Obrazek: papermodelart.jpg]
Odpowiedz
#7
Gatunek - rzecz ważna.
Mój typ to takie żółte, bodajże marki Bella czy jakoś tak.


Aha - zamiast zapalniczki ekonomiczniej użyć tych małych świeczek do podgrzewaczy.
Odpowiedz
#8
Dzięki Wam za podpowiedzi  :mil11:
Ten myk ze świeczką też próbowałem - chyba jednak liczy się materiał i równomierne grzanie  :wink:
Pozdrawiam
Odpowiedz
#9
(09-05-2012, 03:33)Lukee link napisał(a):[...] chyba jednak liczy się materiał i równomierne grzanie  :wink:
Vincent wytłumaczył to bardzo dokładnie. Materiał i odpowiednie rozgrzanie napewno odgrywają sporą rolę w sukcesie. Zwykłe ramki z modelu plastikowego rozciągało mi się dużo łatwiej niż patyczki do uszu - liczba nieudanych prób była naprawdę spora (choć wliczam w to rozciągnięcia do średnicy, która była albo za mała albo za duża.

Jeżeli na cokolwiek to się przyda to tutaj masz demonstrację jak to przebiega.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości