Liczba postów: 322
Liczba wątków: 23
Dołączył: 11 2009
06-12-2013, 08:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2013, 04:26 przez sierściuch.)
Witajcie !
Dawno nie dawałem znaku życia (wiem tęskniliście ), co nie znaczy że Was regularnie nie podglądałem. No i postanowiłem się ujawnić i poprowadzić jakąś skromną relację.
Tematem tejże będzie znany i lubiany "Pan Dzbanek". Jak zawsze wahałem się czy katować Was od początku czy też pokazać efekt końcowy, ale nie znalazłem u nas takiej relacji od A do Z, więc jestem.
Model zaczęty bodajże w roku 2010 lub 2011 czyli samolot "z brodą". Rozpocząłem od wykonania cylindrów silnika i niestety zniszczyłem już pierwszy gotowy cylinder próbą waloryzacji. Zniechęciłem się tym bardzo i wycięte elementy powędrowały do pudełka i głęboko do szuflady. I tak sobie przezimowały czekając aż dojrzeję do ukończenia.
Niedawno nastał ten moment i zabrałem się jeszcze raz za cylindry - tego pierwszego nieszczęśnika do kosza - żeby mnie nie drażnił, zrobiłem sobie skan brakujących części, wydrukowałem i jakoś poszło. Ten dodrukowany różni się kolorami i jakością druku od oryginałów, ale uznałem że jakoś obleci (i tak będzie w tylnym zestawie). Skleiłem 9 cylindrów drugiego rzędu i w ramach odpoczynku od monotonii ruszyłem z "modelem właściwym".
Dość tej prozy oto obecny stan prac:
A tu jeszcze okładka i arkusze pomalowane Caponem
i już nie przeciągam :
Wręgi wycinane metodą ręcznego lasera, Tablica z instrumentami przeszklona środkami własnymi - niestety wydawca nie zaopatrzył modelu w taką opcję. Zdaję sobie sprawę , że retusz nie jest idealny, choć robię co mogę. Z drugiej strony w świetle naturalnym wygląda to o wiele lepiej. Z fotelem pilota poczekam na wklejenie aż zaopatrzę się w "ładne pasy". Plan jest taki, że jedynymi niewycinankowymi częściami będą właśnie pasy pilota, oszklenie i może koła. Tym razem daruję sobie waloryzację silnika - za cinki w uszach jestem.
Dzięki za doczytanie tego przydługawego postu do końca.
Liczba postów: 1,197
Liczba wątków: 33
Dołączył: 09 2011
06-12-2013, 09:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-12-2013, 09:25 przez zbin.)
(06-12-2013, 08:45)sierściuch link napisał(a): Tematem tejże będzie znany i lubiany "Pan Dzbanek"
Tablica z instrumentami przeszklona środkami własnymi - niestety wydawca nie zaopatrzył modelu w taką opcję. Lubię dzbanki i inne glinia... wyroby, co poniektórych Panów też..lubię :mrgreen:. Co do tablicy , to wydaje mi się że wydawca dodał co nieco od siebie... część 3a, to tablica do wycięcia otworków i przeszklenia między częścią 3. A jak kabinkę zamkniesz, kto tam będzie patrzał?
Zapomniałem .... powodzenia i cierpliwości życzę
Takie tam - P-47D-11 THUNDERBOLT, Bf 109E-7/ Trop, Mustang III, SB2U Vindicator, Fw 190A-8/R8, Macchi M.C. 200 Saetta, P-47M-RE, Me 262A-1 Schwalbe, Aichi D3A1 (VAL), SB2C-4 HELLDIVER, SBD-3 DAUNTLESS, MS 406 C1 Morane Saulnier
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Zapowiada się piękny model znowu .
Liczba postów: 1,566
Liczba wątków: 39
Dołączył: 12 2008
Bio: ???
Piknie, piknie, popatrzym oko nacieszym....
Powodzenia.
Liczba postów: 322
Liczba wątków: 23
Dołączył: 11 2009
08-12-2013, 04:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-12-2013, 05:58 przez sierściuch.)
Witam wszystkich podglądających,
zbin niestety ta część 3a to służy za tył tablicy do której przykleić należy puszki zegarów - jest lustrzanym odbiciem części 3, a poza tym "brakuje" dolnego rzędu przyrządów. Także niestety nie tędy droga - na szczęście jakoś sobie poradziłem. Ale dzięki za chęć pomocy .
Dziś efekt łykendowego dłubania - panele boczne - niby skromnie, ale pracochłonne te drobiazgi.
Myślę, że najbardziej niewdzięczna część za mną. Teraz jeśli nie dam ciała przy oklejaniu poszyciem to powinno być całkiem przyzwoicie. Ale to się okaże niebawem.
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,197
Liczba wątków: 33
Dołączył: 09 2011
(08-12-2013, 04:26)sierściuch link napisał(a): zbin niestety ta część 3a to służy za tył tablicy do której przykleić należy puszki zegarów No przecież, że masz rację. Chyba za szybko przejrzałem wycinankę i bzdury napisałem :oops:, a może na Mikołaja byłem już po
Fajnie drobnica wygląda. Pozdrawiam.
Takie tam - P-47D-11 THUNDERBOLT, Bf 109E-7/ Trop, Mustang III, SB2U Vindicator, Fw 190A-8/R8, Macchi M.C. 200 Saetta, P-47M-RE, Me 262A-1 Schwalbe, Aichi D3A1 (VAL), SB2C-4 HELLDIVER, SBD-3 DAUNTLESS, MS 406 C1 Morane Saulnier
Liczba postów: 322
Liczba wątków: 23
Dołączył: 11 2009
22-12-2013, 05:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-12-2013, 06:05 przez sierściuch.)
Liczba postów: 1,566
Liczba wątków: 39
Dołączył: 12 2008
Bio: ???
niestety Hal'e tak mają, że mszczą się na modelarzu za każdy błąd.
Liczba postów: 322
Liczba wątków: 23
Dołączył: 11 2009
Podczas świątecznej przerwy zmobilizowałem się maksymalnie i zaatakowałem w stronę ogona. Wszystko byłoby bardzo fajnie gdybym nie spaprał połączenia zaraz za kabiną. Myślę że zawinił tu mój zbytni optymizm gdy wybierałem tekturę - chyba trochę za grubą i to powoduje niespasowania. Na zdjęciach nie wygląda to źle ale w rzeczywistości nie daje mi spokoju. Na szczęście mam jeszcze drugie wydanie do którego zaopatrzę się w zestaw leniwca i spróbuję jeszcze raz. Oczywiście i ten egzemplarz będzie dokończony dla nabrania wprawy i wyłapania ewentualnych trudnych momentów.
Pozdrawiam
Liczba postów: 204
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2007
Witam !
Mam ten model za sobą i miał parę błędów wynikających z błędów opracowania. M.in. właśnie poszycie sekcji kabiny oraz sekcja za kabiną. Także stwierdzenie że modele Hala nie wybaczają błędów jest prawdą (jak każde dobre opracowanie), ale w paru przypadkach błędy leżą po stronie samego modelu.
Powodzenia w budowie.
Pzdr
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
No i ja miałem podobne problemy , każdy model ma jakieś drobne ... Trzeba zachować czujność i wyprzedzać swoje kroki pod czas budowy.
Liczba postów: 322
Liczba wątków: 23
Dołączył: 11 2009
Witajcie po sylwestrowym świętowaniu. Ja niestety nie byłem tak pracowity w ostatnią noc roku jak niektórzy koledzy kończący modele konkursowe, ale w czasie tej przerwy ukończyłem osłonę silnika. Nie jest idealna ale jestem zadowolony. Jedyne co mogę sobie zarzucić to to że nie udało mi się usunąć czarnych linii z obrysu części. Bałem się za bardzo zeszlifować żeby nie było przykrej niespodzianki przy pasowaniu. Przed sklejeniem wyglądało że linie będą ledwo widoczne a już po - krechy zostały.
Teraz zabieram się za dokończenie silnika - na szczęście 9 cylindrów mam już gotowe. Muszę tylko dostać motywacyjnego kopniaka.
Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku - trochę późno ale lepiej niż wcale.
Liczba postów: 1,197
Liczba wątków: 33
Dołączył: 09 2011
Bardzo ładniutka osłonka , nie to co moja wymęczona :roll:
Takie tam - P-47D-11 THUNDERBOLT, Bf 109E-7/ Trop, Mustang III, SB2U Vindicator, Fw 190A-8/R8, Macchi M.C. 200 Saetta, P-47M-RE, Me 262A-1 Schwalbe, Aichi D3A1 (VAL), SB2C-4 HELLDIVER, SBD-3 DAUNTLESS, MS 406 C1 Morane Saulnier
Liczba postów: 1,713
Liczba wątków: 58
Dołączył: 08 2009
Jeżeli ja w przyszłości tak skleję osłonę silnika w P-47, będę przeszczęśliwy. Naprawde dobra robota.
:milbravo:
Na macie: Lockheed P-38G
W pudełku leżą napoczęte TKS, Buffalo i Mustang - może kiedyś je skończę.
Liczba postów: 411
Liczba wątków: 13
Dołączył: 10 2009
(03-01-2014, 08:04)sierściuch link napisał(a): Przed sklejeniem wyglądało że linie będą ledwo widoczne a już po - krechy zostały.
Znany temat. Przed sklejeniem linie były praktycznie niewidoczne, bo były cienkie i na krawędziach elementów- trudne do dostrzeżenia. Tymczasem kiedy po sklejeniu dwie takie cieniutkie linie znajdują się obok siebie (i nie przy krawędzi bryły), zaczynają być widoczne.
Ale kształt osłony- super!
Liczba postów: 322
Liczba wątków: 23
Dołączył: 11 2009
05-01-2014, 07:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-01-2014, 10:56 przez sierściuch.)
Dzięki Panowie za pozytywne komentarze . Prace nad silnikiem ciągną się niemiłosiernie i mam nadzieję w tym tygodniu zaprezentować go w całości. Przepraszam za takie bredzenie bez zdjęć, ale to tak niegrzecznie nie podziękować za pochwały - przedostatni raz .
Edit:
Dziękuję Szanowny ZbiGu. Że on papierowy jest to doskonale widać, ale zawsze jakiś niedosyt pozostaje - takie malkontenctwo mi się udziela
A teraz co by gołosłownym nie być to dwie szybkie fotki silnika na półmetku. Jeden cylinder - ten wyróżniający się kolorami - to egzemplarz drukowany chałupniczo. Pisałem o tym w pierwszym poście.
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Osłona całkiem do rzeczy; - cóż Ty, sierściuchu jeden chcesz od tej osłony?! Że widać linie? - Taż papierowy to model, więc jego prawo wyglądać jest tak, jak papierowy model wygląda!
A malowanie jest wprost wspaniałe: nie widać, czy klejenie wychodzi czysto, czy mniej czysto... - Jeszcze parę odznaczeń po ptaszkach - i chlastać klejem można na potęgie! Taki model to nadałby się nawet dla mnie - nie żałuję kleju albowiem i chlastam tym klejem bez umiaru...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 322
Liczba wątków: 23
Dołączył: 11 2009
Liczba postów: 587
Liczba wątków: 45
Dołączył: 04 2009
piękniaczek robótka :milbravo:
Liczba postów: 759
Liczba wątków: 28
Dołączył: 02 2010
Silniczek zajefajny. Jeśli sądzisz że teraz będzie łatwiej ......
Miłej zabawy
Liczba postów: 322
Liczba wątków: 23
Dołączył: 11 2009
Dzięki za dobre słowo Panowie.
qbas że łatwiej nie napisałem - nawet o tym nie myślę , ale na pewno mniej monotonnie
Liczba postów: 759
Liczba wątków: 28
Dołączył: 02 2010
Manufaktura jest czasami taka uspokajająca...... i właśnie dzięki niej nie trzeba za dużo myśleć
Liczba postów: 639
Liczba wątków: 21
Dołączył: 10 2008
Ślicznie Ci to wychodzi. Jest na co popatrzeć.
Pozdrawiam
QŃ
Liczba postów: 1,566
Liczba wątków: 39
Dołączył: 12 2008
Bio: ???
Fajny motor,
Czyściutko jak w laboratorium. :mrgreen:
Liczba postów: 322
Liczba wątków: 23
Dołączył: 11 2009
22-01-2014, 12:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-02-2014, 09:31 przez sierściuch.)
|