Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: 02 2014
Witam.
Na początku chciałbym się przedstawić i przywitać gdyż jest to mój pierwszy post na tym forum.
Mam na imię Kamil (rocznik 86') i pochodzę z malej miejscowości z pod Radomia. Moje doświadczenia z modelarstwem jest praktycznie zerowe, nie licząc paru plastików, to będzie moja pierwsza przygoda z kartonem. Po nabyciu dwóch egzemplarzy MM 10-11 2001 A-10 Thunderbolt postanowiłem dokonać niecneg planu sklejenia (czytać ulepienia) tego latawca. Jako że moje umiejętności są zerowe, a warsztat jeszcze nie usprzętowiony za główny cel stawiam sobie sklejenie go jak najczyściej przy zachowaniu symetrii i osiowości całego modelu.
Tak wiec na początku wręgi podklejłem na karton 1 mm, używając kleju UHU stick, wyciołem nożyczkami i szlifowałem pilniczkiem do paznokci (piankowym)
Następnie za pomocą kleju BCG zacząłem formować karton i przy pomocy kleju polimerowego ulepiłem coś takiego
Wiem że szłu nie ma więc prośba o jakieś rady i sygestie co by było lepiej.
Pzdr cdn.
Liczba postów: 1,564
Liczba wątków: 39
Dołączył: 12 2008
Bio: ???
Witaj na forum.
(07-02-2014, 09:50)jojo21 link napisał(a): za główny cel stawiam sobie sklejenie go jak najczyściej przy zachowaniu symetrii i osiowości całego modelu. Założenia masz dobre jak na pierwszy model, tak trzymaj.
Za temat masz u mnie
Widzę, ze się starasz to i pewnie doczekamy się efektów.
Jedyne na co zwróciłbym Ci uwagę to, zauważyłem pewne przesuniecie tego segmentu z mocowaniami silników?. Linie się nie pokrywają.
Powodzenia,
Pozdrawiam
Liczba postów: 283
Liczba wątków: 21
Dołączył: 01 2010
Witam. Też rozpoczołem prace nad tym modelem malowanie mi też mi się podoba.
Liczba postów: 1,179
Liczba wątków: 52
Dołączył: 04 2010
(07-02-2014, 11:16)Master Blaster link napisał(a): Witam. Też rozpoczołem prace nad tym modelem malowanie mi też mi się podoba. Master - wskaż proszę miejsce, w którym nowy Kolega mówił o tym, że podoba mu się malowanie tego modelu. Albom ślepy albo piszesz, byle pisać; swoją drogą co zdobiłeś za swoim modelem?
jojo21 jak na mój niewyszukany ;-) gust to start w "świat kartonu" masz doskonały. :milbravo: Mój pierwszy kartoniak nie dorastał jakością klejenia Twojemu do kolan (mówi się "do pięt" ale ;-) trochę samochwałą jestem;-) ). Zwróć uwagę na to o czym Raven pisze, staraj się w lepiej dopasować sąsiadujące elementy - będzie to z pożytkiem dla efektu końcowego.
No i na koniec jak dla mnie należy Ci się pochwała za fotki - klarowne, bez "dodatków", czytelne. :milbravo:
Miałem ciężkie dzieciństwo - alfabet poznawałem z elementarza, nie z klawiatury. ;-)
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: 02 2014
Witam ponownie.
Chłopaki dzięki za miłe słowo, szkoda tylko że mam tak mało czasu i dzisiaj tylko trochę mogłem sobie pozwolić na relaks
Wykonałem środkowe części skrzydeł, po wycięciu elementów odrysowałem na kartce z bloku technicznego podklejkę, którą zmniejszylem o grubość wręg. Przykleiłem budaprenem i zacząłem formować całość. Nastepnie skleiłem krawędzie klejem polimerowym a same przegi BCG, pozostało jeszcze szlifowanie ale najpierw muszę spasowac szkielet do tych części.
I tu moje pytanie do bardziej doświadczonych:
Jak zabezpieczyc (wzmocnić) tą krawędź aby przy następnych etapach nie uszkodzić jej, myślałem o BCG ale boje się żeby jej nie zdeformował (klej wodny)
Pzdr
Liczba postów: 1,749
Liczba wątków: 32
Dołączył: 03 2008
BCG będzie dobry, tylko należy delikatnie dozować klej a naddatki szybko ścierać. Ja robię to palcami - jednym nakładam, a drugim obcieram.
Bardzo czysta i staranna robota, miło papatrzeć! Ładny model będzie!
"Duma mnie rozpiera jak groch jelita frontowego oficera"
Liczba postów: 1,196
Liczba wątków: 33
Dołączył: 09 2011
Jak na początek to ładnie to wygląda, zdjęcia też super . Krawędzie spływu warto przed sklejeniem delikatnie zeszlifować od wewnętrznej strony papierkiem ściernym, wyostrzy się wtedy ta krawędź i nie widać tak bardzo łączenia na płasko dwóch grubości kartonu.
Chciałbym mieć też taką czyściutką matę hock:
Takie tam - P-47D-11 THUNDERBOLT, Bf 109E-7/ Trop, Mustang III, SB2U Vindicator, Fw 190A-8/R8, Macchi M.C. 200 Saetta, P-47M-RE, Me 262A-1 Schwalbe, Aichi D3A1 (VAL), SB2C-4 HELLDIVER, SBD-3 DAUNTLESS, MS 406 C1 Morane Saulnier
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 26
Dołączył: 08 2012
Witam kolegę na forum, widzę że szykuje się piękne wykonanie modelu. Troszkę kolega przesadza jak to powiedział moje umiejętności w modelarstwie kartonowym są "zerowe" wykonanie modelu na to nie wskazują. Powodzenia w dalszej pracy :milbravo: :milbravo:
Liczba postów: 131
Liczba wątków: 7
Dołączył: 03 2012
Elegancka robota, czysta i precyzyjna, widać, że robisz wszystko w bardzo zorganizowany sposób, carry on!
I łezka się w oku kręci, kiedy się widzi taką czystą matę
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: 02 2014
Witam i dzięki za miłe słowo.
Co do maty to ona jest czysta ale tylko z jednej strony, zawsze kleje i maluje tylko na jednej stronie a jak skończę to odwracam i mam czysto na biurku. A co do samego modelu to teraz widzę że porwałem się na głęboką wodę, po pierwsze malowanie tego samolotu jest dość jasne przez co całą amatorke widać, po drugie karton jest cienki i łatwo "przedobrzyć", a w dodatku jeszcze strasznie się "mechaci" na krawędzi. Nie bawię sie w retusz bo jeszcze za cienki ze mnie Bolek i boję się że mógłbym tylko zaszkodzić.
Postanowiłem podzielić sobie model na części i złożyć już gotowe elemenyt na koniec, bo myślę że moje nadmierne "macanie" tylko zaszkodzi przy tych rozmiarach modelu.
I już teraz wiem że moim następnym modelem bedzie jakiś mniejszy latawiec z czasów II wojny światowej w ciemnym malowaniu.
No a teraz pokaże co udało mi się do tej pory popełnić:
I teraz przymiarka z resztą:
Z powodu braku czasu myślę że wszystko troszkę się przyciągnie ale bardzo mi sie spodobało i nie mogę się doczekać paru wolnych godzin aby troszkę znowy pokleić ( czytać powachać :mil11: )
Pzdr.
Liczba postów: 1,196
Liczba wątków: 33
Dołączył: 09 2011
(22-02-2014, 12:58)jojo21 link napisał(a): Co do maty to ona jest czysta ale tylko z jednej strony Do czasu, jak zaczęło mnie kręcić sklejanie na maxa :mrgreen:
Fajnie Ci idzie to klejenie, a retusz - wierz mi prosta to rzecz jest
Takie tam - P-47D-11 THUNDERBOLT, Bf 109E-7/ Trop, Mustang III, SB2U Vindicator, Fw 190A-8/R8, Macchi M.C. 200 Saetta, P-47M-RE, Me 262A-1 Schwalbe, Aichi D3A1 (VAL), SB2C-4 HELLDIVER, SBD-3 DAUNTLESS, MS 406 C1 Morane Saulnier
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Skoro to Twoja pierwsza wycinanka muszę przyznać ,że jestem pod wrażeniem...
Kiedyś sporo modeli napsułem by cokolwiek skleić do kupy widać ,że sporo się nauczyłeś czytając relacje innych i miło popatrzeć na takie efekty. Powodzenia. Podglądam i pozdrawiam.
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: 02 2014
Witam.
Jeszcze raz dziękuję za miłe słowo.
Nie ukrywam że bardzo dużo posiłkuje się forum i relacjami innych, chociaż nie raz coś skleję a dopiero potem trafiam na jakiś patent który mogłem wykorzystać. A co do modelu to na weekendzie znalazłem troszkę czasu.
Wkleiłem już obciążenie w przedniej części, użyłem kleju UHU Power i pytanie do was czy wystarczy tyle tego żelastwa?
Zaczołem już pracę nad skrzydłami, szkielet wzmocniłem tekturą dwumilimetrową. Co do efektu niebardzo jestem zadowolony i chyba ruszę drugą wycinankę
Pzdr.
Liczba postów: 217
Liczba wątków: 36
Dołączył: 10 2010
(24-02-2014, 09:05)jojo21 link napisał(a): Co do efektu niebardzo jestem zadowolony i chyba ruszę drugą wycinankę
Patrząc na fotki, nie widzę powodu aby ruszać następną wycinankę. Wygląda to bardzo dobrze!
Co do obciążenia, ja na razie nie przyklejałbym części dziobowej. Dopiero po sklejeniu całego samolotu, włącznie z podwoziem sprawdziłbym, czy balast jest wystarczający. Oczywiście, trzeba by już teraz wstępnie spasować " nosek" z resztą kadłuba.
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Arek dobrze sugeruje ja dołożyłbym kilka kulek ołowiu po 0,5 gram na wszelki wypadek .
Liczba postów: 152
Liczba wątków: 27
Dołączył: 10 2007
25-02-2014, 09:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-02-2014, 09:40 przez Jari.)
Jeśli mogę pomóc to sugeruje porządne wzmocnienie gondoli podwozia głównego. Mi nie dawno guziec się rozjechał. Co do obciążenia? To chyba podobną nakrętkę wklejałem :milbravo: za całokształt
Amatorzy zbudowali arkę - profesjonaliści Tytanica.
|