Liczba postów: 1,256
Liczba wątków: 23
Dołączył: 03 2015
Witam Kolegów
Również widziałem na żywo i jestem pod ogromnym wrażeniem pracy Kolegi Paragrafa.
Może budowa postępuje powoli, ale efekty znakomite.
Oby tak dalej! (No może szybciej?)
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK)
Liczba postów: 1,451
Liczba wątków: 40
Dołączył: 01 2013
Auć, że też nie mogłem wpaść i pooglądać jak co roku postępów przy budowie:/
Dobrze, że Koledzy zdjęcia robili.
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2012
14-11-2017, 12:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-11-2017, 10:47 przez Paragraf.)
Yogi. W przyszłym roku będzie więcej - taką przynajmniej mam nadzieję - zatem postęp będzie bardziej widoczny. Oczywiście chciałbym budować mój model szybciej, ale doba jest zbyt krótka a obowiązków pozamodelarskich zdecydowanie za dużo. Ale do emerytury chyba zdążę Na swoje usprawiedliwienie mogę jedynie dodać, że równolegle z budową modelu pracuję nad opracowaniem o takielunku Victory. Czas poświęcony na to opracowanie musi zatem skutkować brakiem czasu na modelowanie, niestety.
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2012
23-11-2017, 01:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-11-2017, 02:52 przez Paragraf.)
Mały update. Wykonałem schodnie prowadzące z luków górnego pokładu na pokład środkowy. Jako, że lubię utrudniać sobie modelarskie życie postanowiłem wykonać je tak, aby w miarę przypominały oryginalny sposób ich wykonywania.
W pierwszej kolejności wyznaczyłem policzki schodni, rysując je pod odpowiednim katem (60 stopni), jako lustrzane odbicia.
Następnie poprzecznie doklejałem pomalowane paski preszpanu; odległości pomiędzy poszczególnymi listewkami ustalałem za pomocą paska dystansowego, odpowiadającego grubości stopnia.
Po naklejeniu wszystkich poziomych pasków powstała swego rodzaju choinka.
Następnie odciąłem policzki schodni, tnąc po uprzednio wyrysowanych liniach; powstały w ten sposób swego rodzaju grzebienie z otworami, w które ostatecznie wkleiłem stopnie.
I to na razie na tyle. Następny etap to uchwyty na kule, szlifowanie kadłuba i wykonanie stewy.
CDN...
Liczba postów: 1,935
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Pięknie, tylko powiedz mi czym naklejałeś i czy się nie odklejało jak ciąłeś nożem. W końcu to dość małe...
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2012
Kleiłem na BCG, ale smarując klejem obie klejone powierzchnie. Pierwsze schodnie były klejone Pattexem, ale z uwagi na to, że nakładałem niewielką ilość kleju (bo jest dość gęsty), klej za szybko wysychał na powierzchni i w konsekwencji słabo wiązał dwie warstwy preszpanu; skutkowało to rzeczywiście tym, że przy wycinaniu te drobne elementy odklejały się.
Liczba postów: 1,935
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
(24-11-2017, 10:38)Paragraf napisał(a): Kleiłem na BCG, ale smarując klejem obie klejone powierzchnie. Pierwsze schodnie były klejone Pattexem, ale z uwagi na to, że nakładałem niewielką ilość kleju (bo jest dość gęsty), klej za szybko wysychał na powierzchni i w konsekwencji słabo wiązał dwie warstwy preszpanu; skutkowało to rzeczywiście tym, że przy wycinaniu te drobne elementy odklejały się.
Dzięki
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2012
18-01-2018, 01:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-01-2018, 02:41 przez Paragraf.)
No i powstała stewa dziobowa, rufowa oraz kil, elementy niezbędne przed kolejnym etapem prac tj. miedziowaniem. Niestety osiągnięty przez mnie efekt nie jest satysfakcjonujący (względnie zadowolony jestem jedynie z wyprofilowania łoża na bukszpryt). Pomimo szlifowania i pasowania na połączeniu stewy dziobowej z bryłą kadłuba powstały widoczne szpary. Widzę tutaj zdecydowaną zaletę konstruowania stewy, na sposób w jaki Seahorse buduje swoje Siedem Prowincji. Jedyna pociecha w tym, że większość tych krawędzi zostanie przykryta miedzianym poszyciem oraz stykającymi się ze stewą pasami stanowiącymi wzmocnienie nadburcia.
Tym razem stewa została wykonana z szarej tektury, a nie z preszpanu bo przy takiej jej grubości (4 mm) obróbka preszpanu byłaby bardzo trudna. W ramach inwencji własnej, w stewie dziobowej wykonałem otwory na łącznik (przewiąz) bukszprytu oraz otwory na watersztagi. Otwory te nie były zaznaczone w oryginalnym elemencie wycinanki, nie wiedzieć czemu.
CDN...
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Takie ładne planki będziesz miedziować? Chlip, chlip... buuuu... chlip, chlip
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2012
08-02-2018, 01:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-02-2018, 01:53 przez Paragraf.)
Miedziowanie kadłuba.
Przed rozpoczęciem miedziowania, za pomocą wysoce specjalistycznego narzędzia , wyznaczyłem przebieg linii wodnej, stanowiący jednocześnie granicę dla miedzianych płyt.
Pomimo prymitywnej metody wyszło równo.
Pas pomiędzy tak wyznaczoną granicą linii wodnej oraz dolną granicą pasa wzmocnień (który zostanie ułożony w dalszej kolejności) pomalowałem na czarno.
Miedziowanie jest wykonywane z taśmy miedzianej dla witrażystów marki Ventura Tape, z czarnym klejem (ponoć jest mocniejszy). Przed wycięciem pasków imitujących miedziane płyty, przyklejałem dłuższy pasek miedzi (ok. 13,5 cm) do maty za pomocą taśmy malarskiej. Następnie na tak przyklejonym pasku wykonywałem imitację gwoździowania za pomocą radełka; do wykonania imitacji gwoździowania na obrzeżach używałem radełka Trumpetera o gęsto rozstawionych zębach (przez Trumpetera oznaczonego jako nr A), a do gwoździowania w centralnej płaszczyźnie płyty radełka o rzadszych zębach (oznaczonego jako nr D).
Tak przygotowane paski miedzi ciąłem następnie - przy wykorzystaniu wzornika - na odcinki o właściwej długości, konkretnie 13 mm.
Teraz trochę teorii o miedziowaniu.
1) W marcu 1780 roku dno statku poniżej linii wodnej zostało osłonięte 3923 miedzianymi arkuszami, celem zapewnienia ochrony części dennej przed świdrakiem okrętowym. Płyty miały długość 4 stóp i szerokość 14 cali, co dla skali 1:96 daje płytkę o długości 12,7 mm i szerokości 3,7 mm. Moje płytki są ciut niewymiarowe, bo mają 13 mm długości i 4 mm szerokości; będę musiał z tym żyć
2) Na Victory płyty układane są w dwóch pasach, z czego górny pas składa się z 12 rzędów płyt. Wyznaczając poszczególne rzędy górnego pasa należy uwzględnić to, że jedynie 5 dolnych rzędów górnego pasa styka się ze stewą dziobową, natomiast pozostałych 7 rzędów styka się z linią wodną - na obecną chwilę mam wykonanych 9 pełnych rzędów górnego pasa.
3) Płyty na burtach układane są rzędami poziomymi, odpowiadającymi mniej więcej układowi planek. W każdym rzędzie płyty są układane w ten sposób, że górna krawędź niższej płyty zachodzi na dolną krawędź płyty położonej powyżej, a tylna krawędź płyty znajdującej się bliżej dziobu zachodzi na przednią krawędź płyty znajdującej się bliżej rufy. Oznacza to, że układanie płyt należy rozpocząć od rufy w kierunku dziobu i od linii wodnej w kierunku kilu (miejsce rozpoczęcia układania płyt oznaczyłem na fotce czerwoną strzałką).
4) Płyty w każdym rzędzie układane są tak, jak cegły w murze tzn. stykające się krótsze (pionowe) krawędzie płyt górnego rzędu znajdują się w połowie długości dłuższej (poziomej) krawędzi płyty znajdującej się w rzędzie poniżej. Uprasza się o nie czepianie się jakości wykonania - zdjęcie w sporym powiększeniu
5) Przed układaniem płyt na burtach należy ułożyć płyty na tylnicy (stewie rufowej) po to, aby płyty burtowe mogły zachodzić na rufową stewę. Miedziowanie kilu i dziobnicy należy wykonać w ostatniej kolejności.
6) Płyty mocowane do kilu oraz stewy dziobowej i rufowej należy układać równolegle do linii wodnej. Płyty układane na stewie dziobowej i na kilu powinny zachodzić na płyty ułożone wcześniej na burtach. Układanie płyt na kilu należy także rozpocząć od rufy. Płyty układane na spodniej części kilu oraz na przedniej krawędzi stewy dziobowej są delikatnie wywijane na boczne płaszczyzny, odpowiednio - kilu lub stewy.
7) Należy mieć na uwadze, że układ płyt mocowanych na obu stewach nie pokrywa się z układem płyt na burtach tzn. nie stanowią one przedłużenia rzędów płyt burtowych.
8) Płyty miedziane należy ułożyć także na sterze. Tutaj płyty układane są równolegle do linii wodnej. Na pionowych krawędziach steru, podobnie jak na pionowych krawędziach stewy rufowej, płyty należy układać równolegle do linii wodnej i delikatnie wywijać na boczne płaszczyzny steru lub stewy. Okucia steru mocowane są na ułożonych wcześniej miedzianych płytach i nie są pokrywane miedzią.
9) Płyty na Victory były mocowane za pomocą miedzianych gwoździ; na brzegach mocowano 41 gwoździ, a dodatkowo gwoździe były mocowane pośrodku płyty. Gwoździe miały średnicę 4 mm, a ich łby 8 mm (dla skali 1:96 - 0,08 mm). Gwoździe mocujące krawędzie układane są w rzędach równoległych do krawędzi płyty. Gwoździe w centralnym miejscu płyty rozmieszczone są wzdłuż linii skośnych, tworząc efekt siatki o okach w kształcie rombów.
Różnica pomiędzy odcieniami dolnych i górnych rzędów jest wynikiem patynowania miedzi. Górne rzędy zostały wyczyszczone sokiem z cytryny co usunęło chwilowo ten efekt i tłuste plamy po palcach. Ostatecznie moim założeniem jest pozostawić miedź w odcieniu spatynowanym (bliższym brązowego). Kiedy już odcień będzie dla mnie odpowiedni polakieruję dno co zatrzyma proces dalszego patynowania.
CDN...
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
Tych, to ja podziwiam
Świetnie to wygląda, mnóstwo pracy i zaangażowania i efekt wyśmienity.
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Teoria i praktyka w jedym poście! Brawo!!!
Dzięki za solidną porcję wiedzy i pierwszorzędne doznania wizualne
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2012
06-03-2018, 04:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-03-2018, 04:24 przez Paragraf.)
Dzisiaj rzecz nie o postępach w budowie, ale o tym dlaczego czasami trzeba coś zdemolować, aby było dobrze.
Po naklejeniu płyt zorientowałem się, że zacząłem układać miedziane poszycie zbyt blisko rufy. Otóż pasy miedziane powinny tutaj przebiegać mniej więcej zgodnie z układem planek. Na poniższym zdjęciu ten właściwy układ zaznaczyłem fioletowymi liniami. Widać wyraźnie jak ułożone poszycie odbiega od prawidłowego układu.
Kontynuowanie układania płyt z zachowaniem dotychczasowego ich przebiegu skutkowałoby w pewnym momencie niewłaściwym ich ułożeniem w części rufowej i w dennej. Na zdjęciu poniżej widać, że w części centralnej kadłuba pozostało mi jeszcze miejsca na 20 rzędów płyt, podczas gdy w części bliżej rufy miejsca było jedynie na 15 rzędów. Takie dalsze układanie skutkowałoby tym, że płyty w części dennej, przy kilu układałyby się ukośnie (linie koloru granatowego), a powinny równolegle (linie koloru czerwonego) tak jak planki.
W związku z tym zerwałem spory kawałek płyt (coś ok. 200 sztuk) i ułożę je na nowo. Płyty, według nowych wyliczeń (mam nadzieję, że tym razem prawidłowych) zacznę układać od miejsca oznaczonego czerwoną strzałką; poprzednie miejsce, od którego rozpocząłem układanie oznaczyłem strzałką fioletową.
Będzie trochę problemów z właściwym podklejeniem płyt pod pozostawioną cześć, ale liczę, że dam radę.
CDN...
Liczba postów: 757
Liczba wątków: 40
Dołączył: 03 2011
Nie wspomogę Cię cennymi uwagami i radami co z nadzieją zaznaczyłeś w pierwszym poście.
Podzielę się jednak obawą, że do galerii Twoja głowa pokryje się siwizną, bo tak bardzo przykładasz się w dokładność budowy tego żaglowca.
W galerii:
Ki-51, MiG-3, Jak-12M, IŁ-4, Jak-12A, P-47M, Fw 190D-9, Ki-61, Pe-2, Turbolet, P51-D "Margaret", P51-D "Ridge", B-17G, Lysander, Ju-88, Fw-190 A4, Tempest, Tomahawk, Orlik, Bryza, Liberator, An-2, Halifax, Lancaster..., Piper.
galeon Revenge.
Liczba postów: 1,451
Liczba wątków: 40
Dołączył: 01 2013
(06-03-2018, 06:45)kajym napisał(a): Podzielę się jednak obawą, że do galerii Twoja głowa pokryje się siwizną, bo tak bardzo przykładasz się w dokładność budowy tego żaglowca.
Co prawda to prawda, długie lata będzie nam dane oglądać pewnie tę relację ale to dobrze, ja popędzać nie będę Ogrom pracy włożony dotychczas wprost powala.
To na pewno będzie "model życia", jednego życia
Liczba postów: 1,709
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2015
Rewelacja,
Ciągle nie moge się napatrzeć na wykonanie i jakość poszycia. Wygląda to obłędnie.
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Ja powiem tylko:
OMG!
i to w paru aspektach tej poprawki
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2012
Stan prac na dzień dzisiejszy. Jak to u mnie prace idą powoli (delektuję się modelarstwem ), a do tego zostały jeszcze opóźnione z powodu złamania paliczka prawego kciuka. Zachciało się staremu jeździć na deskorolce . Muszę jednak przyznać, że nawet w ortezie na kciuk, istnieje możliwość modelowania choć jest to znacznie utrudnione.
Stan prac na lewej burcie.
Stan prac na prawej burcie (ułożony górny pas).
Część dziobowa lewej burty.
Aby dokładnie ułożyć poszczególne rzędy płyt, na obu burtach zaznaczyłem ich identyczny przebieg.
W rufowej części istnieje konieczność wstawiania tzw. stealersów (dla niewtajemniczonych element zaznaczony trójkątem).
Dla zabezpieczenia dna przed dalszymi pracami wykonałem tymczasową koszulkę.
CDN...
Liczba postów: 1,564
Liczba wątków: 39
Dołączył: 12 2008
Bio: ???
Liczba postów: 634
Liczba wątków: 21
Dołączył: 10 2008
Żaglowce zawsze wydawały mi się najtrudniejszymi modelami do wykonania.
Twoje mistrzowskie wykonanie tylko utwierdza mnie w tej opinii...
Pozdrawiam
QŃ
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2012
Moje męki dobiegły końca i nigdy więcej . Do miedziowania, jeśli dobrze policzyłem, zużyłem około 3000 płytek, czyli mniej niż w oryginale. Efekt finalny jest w miarę satysfakcjonujący. Gdybym wykonywał to poszycie jeszcze raz, zrobiłbym nieco mniejsze zakładki, wyglądałoby to bardziej estetycznie. Do tego, na całości poszycia użyłbym płytek z przezroczystym klejem, takich, jak ułożyłem na spodniej części kilu. W mojej ocenie płytki z czarnym klejem, które stanowiły zasadniczą cześć poszycia są grubsze od tych z klejem bezbarwnym co powoduje, że zakładki na burtach wyglądają bardziej topornie od tych, które ułożyłem na kilu. W każdym razie, nawet jeśli coś jest nie w porządku to i tak już tego poprawiać nie będę. Musi tak zostać.
Dodam jeszcze, że układając płyty na spodniej części kilu, na przedniej części stewy dziobowej i tylnej części stewy rufowej, zastosowałem nieco szersze paski miedzi tj. o szerokości 6 mm. Wynikało to z tego, że stewy i kil mają szerokość 4 mm. W związku z tym, stosując płytki o tej samej szerokości co na burcie, nie byłoby możliwości wywinięcia płytek na boczne powierzchnie kilu, stewy dziobowej i rufowej. Teoretycznie na tych powierzchniach płyty powinny mieć tę samą szerokość co na burcie, niemniej jednak wykonałem stewę według szerokości zaproponowanej przez Shipyard, a powinna być ona nieco węższa tj. ok 3 mm.
CDN...
Liczba postów: 819
Liczba wątków: 34
Dołączył: 03 2012
Widać ogrom pracy, ale myślę że efekt wynagradza te wszystkie męki.
Poszycie miedziane wygląda obłędnie. Rewelacja!
Liczba postów: 76
Liczba wątków: 6
Dołączył: 08 2018
Piękny victory, Jarcio!
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Coś pięknego
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 21
Dołączył: 11 2016
Bez komentarza. Zdjęcia mówią same za siebie.
Tomek
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Na morzu jest różnorodność. Każda fala jest inna. A tutaj ciągle to samo. Domy i domy. To nie do wytrzymania." ("Czerwona trawa" - Boris Vian)
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
|