Cześć,
Po pierwsze: daj znać gdzie Pactrę za 3zł dostanę, może akurat skorzystam
.
Po drugie: potrzebujesz farbkę do retuszu krawędzi czy do malowania całego modelu?
Po trzecie: te akryle w tubkach będą bardziej gęste - niby rozcieńczyć łatwo, bo to farbka wodna, ale czy ich konsystencja jest plusem czy minusem to już indywidualna sprawa użytkownika. Dla mnie do retuszu krawędzi lepsza jest rozrzedzona farbka, a Pactra taka jest po otwarciu słoiczka.
Po czwarte: tu masz 10, 12 kolorów w opakowaniu, a spójrz na paletę Pactry. Odezwą się głosy, że przecież można namieszać dowolnego koloru używając kolorów podstawowych. Jako mężczyzna wiem to, bo miałem plastykę w podstawówce
, ale nie jestem absolwentem ASP żeby umieć to poprawnie mieszać. Dodatkowo dochodzi powtarzalność: kto twierdzi, że dwa razy namiesza ten sam kolor, jest w błędzie
. Wycinam z arkusza kolory, pod które chcę dobrać retusz, idę do sklepu, przykładam do wzornika, kupuję te co potrzebuję. Proste. Trochę przejaskrawiam z tym mieszaniem i odcieniami (są tacy, co potrafią), ale mam nadzieję, że rozumiesz co mam na myśli.
Jako początkujący chciałbym się podzielić moim ostatnim doświadczeniem dot. retuszu. Jeżeli chodzi Ci o malowanie całego, to poniższy wywód możesz proporcjonalnie przeskalować
.
Pieniądze są ważne, trzeba je uważnie liczyć (ja muszę), ale uważam też, że powiedzenie "biednego nie stać na tanie rzeczy" sprawdza się. Jak zaczynałem z retuszem kupiłem barwnik do barwienia tkanin, rozcieńczyłem kilka kolorów i trzymałem w pojemniczkach. Zrobiłem tak, bo komuś taka metoda pasowała i ją zachwalał. cieszyłem się, że mam sporo farbki w rozsądnej cenie. Zawiodłem się, bo mi nie wychodził retusz taką farbką - nie mówię że metoda zła, po prostu mi z nią nie poszło. Na nowym modelu przeglądnąłem arkusz i wyszło mi, że trzema kolorami "obskoczę" cały wymagany retusz. W mieście w którym mieszkam 10ml Pactry kosztuje 4.99zł, zapłaciłem 15zł na retusz tego modelu. Skończę go a farbki zostaną (zwłaszcza czarna na opony), w kolejnym najpierw sprawdzę co już posiadam i dokupię brakujące kolory. Wracając do kosztów dodam tylko, że na eksperyment z 5 barwnikami i pojemniczkami na nie wydałem ponad 26zł.... myślałem, że farbka tańsza i jednocześnie większa to kupię więcej i na dłużej wystarczy. Teraz wiem, że wolę kupić mniej Pactry niż kombinować. Kupiłbym od razu Pactrę (lub chociaż spróbowałbym z jednym kolorem za 5zł!) i miałbym 11zł na kolejne kolory. Biednego nie stać na tanie rzeczy.
Popróbuj z kilkoma metodami, ale na niewielkich próbkach (czyli nie kupuj kompletu akryli 12, 16, 24 kolorów). A jak Ci gęsta farbka nie podejdzie, to co? Będziesz rozcieńczał? Jaki odcień uzyskasz po rozcieńczeniu (zmieni się, nie zmieni się)? Będziesz miał 12 farb których prawdopodobnie ponownie nie użyjesz...