Przeciwlotniczy Flak 18 wyd. Answer 1:25

[Guciu]

Witajcie.
Zaprezentowany przeze mnie nie tak dawno temu Bofors zwiększył apetyt n artylerię (nie tylko przeciwlotniczą). Kanone 18 musi poczekać i spędzić jeszcze wiele wieczorów przeglądania... Ale wracając do "acht-kommma-acht", model bardzo szczegółowy więc do odpoczynkowych na pewno nie należy. W porównaniu do leciwego opracowania Flaka 36 ze Stegny to dzień do nocy. Niestety nie ma wózków transportowych więc zbuduję go w pozycji bojowej, bez bawienia się w składane "łapy". Zamierzam także zrezygnować z osłony bo szkoda będzie zasłaniać całą drobnicę. Opracowanie na płasko robi dobre wrażenie, druk bez zastrzeżeń, instrukcja w granicach mojej tolerancji, mam nadzieję skutecznie doprowadzi mnie do końca. Opis co prawda jest ale bardzo lakoniczny tzn. "część xyz skleić wg instrukcji". Nie widziałem nigdzie tego modelu sklejonego więc może być ciekawie, jestem jednak dobrej myśli, a prowadzenie relacji zmotywuje mnie do dania z siebie wszystkiego. Bo przecież nie można ludziom maniany pokazywać...

Tak to wygląda:

I pierwsze koty za płoty -szkielecik


pozdrawiam

[Guciu]

Drugie koty za płoty. Na razie wszystko fajnie pasuje. Trochę walczyłem z doborem retuszu, okazał się zbyt jaskrawy więc złamałem nieco szarym i dalej powinien być dobry.

[Guciu]

Jedziemy dalej.
...i trafił się "kfiatek", oklejka łapy bocznej (x2 bo są bliźniacze) za krótka, zdjęcie to wyjaśni chyba wystarczająco:

Jakoś się z tym uporałem, ale jakby ktoś chciał zrobić te łapki składane to sytuacja trochę się komplikuje. Wątpię, żeby to była moja wina.
Poza tym walka z drobnicą trwa, bez większych problemów:



Z podstawy zostało jeszcze trochę drobnicy i nóżki. Później zrobi się ciekawiej, mam nadzieję w pozytywnym znaczeniu.

pozdrawiam

[Lesio73]

Ale lipa z tą oklejką :-(

Ale całość wygląda fajnie  :milbravo:

[Guciu]

Aktualizacji czas. Można powiedzieć, że uporałem się z podstawą. Szału nie ma, ale z racji ilości detali da się częściowo tę bidę ukryć. Ze swojej strony popełniłem głupi błąd. "Lotki" z dziurkami przy śledziach powinny być przyklejone jakieś 4mm dalej w stronę kolca, wówczas można by je zamocować równolegle do łap, a tak trochę odstają pod kątem. Może nienajlepiej to wytłumaczyłem ale na zdjęciach zapewne widać skutki. Ze strony projektu umiarkowanie dobrze. Kilka szczegółów musiałem dosztukować. Najbardziej zawiodłem się systemem zaproponowanym w projekcie, a dotyczącym wszelkich elementów zwijanych. Mamy rurkę do zwinięcia, a obok napisane "zwijać na pręcie o średnicy takiej i takiej" i od razu informuję -nie sugerować się tym. Musiałem i tak odciąć około 60% długości :]. Może by to wyszło gdyby te części były wydrukowane na cienkim papierze, ale na kartonie obwód zamiast 4mm po zwinięciu miał jakieś 8. Ale to nie koniec świata, poprostu mała dygresja
Tak to wygląda (mam nadzieję, że coś widać):



Teraz pniemy się do góry

pozdrawiam

[darek12073]

Świetnie Ci idzie, jestem pod dużym wrażeniem Twojej pracy. Chętnie tutaj zaglądam bo też mam to działko w niedalekiej przyszłości planach.

[Guciu]

Podstawa łoża.


pozdrawiam

[Guciu]

Aktualizacji czas.

Na początek istotna wieść. Dostałem maila od autora opracowania (szacun za poważne podejście do sklejacza) i co się okazuje? Wydawnictwo zrobiło po swojemu. Elementy zwijane (żaliłem się wcześniej) miały być wydrukowane na cienkim papierze a nie kartonie. Format i rozkład części był pierwotnie w innym układzie. Wygląda na to że podczas przestawiania części coś się porozciągało, coś zaginęło... Kilka elementów jest w dziwnym łososiowym kolorze. Nie pisałem o tym bo myślałem, że może to tak ma być, dowiedziałem się, że to także chochlik drukarski. Patrząc na opracowanie widać poważne podejście autora i rzeczywiście dziwne byłoby gdyby na takich elementach się "wyłożył".

Póki co bez niespodzianek na szczęście   Łoże, na razie luźno, bez osi.



pozrawiam

[Lesio73]

Jakkolwiek to zabrzmi:
Masz ładnego Flaka i cały czas rośnie ;-)

[undertow]

Wydawnictwo zrobiło po swojemu. Elementy zwijane (żaliłem się wcześniej) miały być wydrukowane na cienkim papierze a nie kartonie. Format i rozkład części był pierwotnie w innym układzie. Wygląda na to że podczas przestawiania części coś się porozciągało, coś zaginęło...

Przypomina to klasyczny przypadek, gdy do projektu dobrała się szalona księgowa - zaoszczędzili może kartkę papieru 80gr, ale sklejanie tego stało się upierdliwe.

Póki co ładnie Ci idzie - nawet w standardzie będzie się pięknie prezentował 

[Guciu]

Aktualizacja.

Zaczyna robić się tłok na tej podstawie . Z pasowaniem problemów nie było. Z mojej strony mogło być lepiej i bardziej estetycznie a jest jak widać -zdjęcia są bezlitosne. Mam nadzieję, że z kolejnymi elementami będzie to wyglądało lepiej. Retusz będzie korygowany bo miejscami się pościerał...



pozdrawiam

[Gregory]

Guciu idzie Ci to super. Pierwsza liga 
Mając taki dar w łapkach, nie korciło Cię aby podrasować trochę łopatę i "obsypać" podstawę nitami?  ;-)
Chyba, że ma być to 100% wycinanka bez żadnych szaleństw.

[Guciu]

Gregory -dziękuję
O nity byłem już pytany na konradusie więc pozwolę sobie zacytować samego siebie: "...o nitach myślałem, ale różnorodność rozmiarów mnie trochę przeraziła. W Mercedesie 4500 robiłem śruby przy kołach i ciężko mi to szło, a były większe. Inaczej byłoby gdyby model malować cały, wtedy oczywiście. Tutaj musiałbym to wszystko wyretuszować i mogłoby to się odbić na estetyce. Teraz nawet nie dojdę do wszystkich miejsc, żeby je ładnie powklejać. W skrócie -za cienki jestem na to ."

[Gregory]

Dzięki za odpowiedź.
To i ja sobie życzę takiej cienizny w sklejaniu 
I tak w tej postaci Flak wygląda zacnie.

[Guciu]

Ciąg dalszy:



pozdrawiam

[ppflcn]

Oglądam, podziwiam i... zazdroszczę. Sam tera jestem w trakcie sklejania starszego brata tego modelu. A dokładnie to armatę mam już sklejoną, a teraz dorabiam wózki. Wlecze mi się to niemiłosiernie, ale to przez to że z czasem u mnie ostatnio bardzo krucho. Niemniej oglądając Twoją relację widzę jaki postęp się dokonał w modelarstwie kartonowym w przeciągu tych kilkunastu lat. I żałuję że nie kupiłem i robiłem nowej wersji Gratulacje!

[konradoo]

Fajnie się prezentuje ten model, pytanie jak dokładny jest w porównaniu z oryginałem. Szkoda że wydawnictwo nie pokusiło się o zrobienie wózków, no i jak dla mnie brakuje nitów, brudzenia itp.

[Nico]

Już teraz wygląda zabójczo, a będzie jeszcze bardziej jak przybędzie armata

[Guciu]

I tak oto "jelito" doczekało się nastawnicy zapalników. Średnio jestem zadowolony z retuszu, trochę zbyt żywy kolor wyszedł. Tak to jest jak się dłubie do nocy, a rano zdziwienie . W każdym razie co się da to jeszcze poprawię. Zdjęcia nie znają litości i widać pewne niedoróbki w tej kwestii. Ale się zrobi!
Przy łożu zostały jeszcze siedziska obsługi (nie wiem czy nie zrobić ich na koniec, bo łatwo je uszkodzić), troszkę okablowania i to tyle. Reszta w zasadzie będzie się bujać już na łożu.
Najbardziej wymagająca drobnica -z głowy!



pozdrawiam

[Gregory]

:milbravo: Guciu. Podoba mi się. Pokazałeś tej drobnicy gdzie jej miejsce  ;-)

[konradoo]

Jak na Answera to ma bardzo dużo detali, mimo wszystko szkoda że nie dodałeś nitów a wydawca nie pokusił się o wóźki transportowe.

[Guciu]

Witam w aktualizacji. Momenty przełomowe -kołyska na swoim miejscu, wszystko się rusza jak należy. Jako tako pasowało Teraz bez stresu można zmierzać do końca.
Odciągacze:

Kołyska:

Złożone:



Pozdrawiam.

[Lesio73]

Miło popatrzeć na dobrą robotę :-)

[Guciu]

Witajcie.
Troszkę ostatnio podłubałem przy modelu. Powstał powrotnik, siodełka obsługi i jakieś szczegóły na łożu. Została Lufa z komorą zamkową i podpora lufy. Można powiedzieć same przyjemności.




pozdrawiam

[Lesio73]

Patrzę i podziwiam  :milbravo: