Liczba postów: 183
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2009
07-10-2015, 04:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-12-2016, 09:34 przez Karolisuaf.)
Witam wszystkich kolegów modelarzy w mojej kolejnej relacji . Hellcat skończony, tegoroczny Paprykarz też skończony, więc pora zabrać się za kolejny samolot. Na matę leci kolejny Focke-Wulf z nowego, ukraińskiego wydawnictwa. Ukraińskiego niestety nie znam, więc przeczytanie instrukcji będzie raczej niemożliwe . Ale nie jest to jakaś straszna przeszkoda, bo rysunki montażowe są bardzo czytelne i jednoznaczne. Owe rysunki swego czasu na czarnym wywołały spore emocje, z racji ogromnego podobieństwa do tych ze Stegny (cała napinka była dla mnie kompletnie niezrozumiała. To przecież zwykły render, odpowiednio pocieniowany by rozróżniać elementy. I jeśli takie rozwiązanie jest dobre, absolutnie nie widzę przeciwwskazań by je powielić). No, co mnie już bardziej poraziło to legenda oznaczeń, która jest niemal kubek w kubek identyczna z halową. Oznaczenia w rzymskim alfabecie, nawet "WPS" sie pojawiło
No ale na razie zostawmy to i przejdźmy do zdjęć
Na początek okładka i akcesoria. Arkusze są już polakierowane i gotowe do cięcia.
Wnętrze zeszytu:
Układanie puzzli rozpoczęte:
Póki co wracam do nauki bo troszeczkę atrakcji na uczelni się szykuje w najbliższym czasie. Ale najprawdopodobniej jeszcze dziś wieczorem będę kleił.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2015
Łał wysokościowa wersja Focke-Wulfa. Trzymam kciuki.
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 17
Dołączył: 03 2010
Pacze bo sam go mam
Dużo czasu i weny życzę!
Liczba postów: 355
Liczba wątków: 17
Dołączył: 06 2013
Popatrzymy na fajną robótkę. A kto wypuścił laserki do tej maszyny ?
Liczba postów: 46
Liczba wątków: 4
Dołączył: 09 2015
No to kibicuję
Chociaż osobiście nie podoba mi się ten długi 'nos'
Powodzenia
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 17
Dołączył: 03 2010
Mozna lasery kupic na model hobby, 25zl
Do hayabusy, czyli pierwszego numeru KM 15zl
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2009
Dobry wieczór wszystkim.
@Kilminster. Wręgi zostały wykonane przez Model Hobby.
A oto drobne postępy z dzisiaj. Zauważyłem, że potrzebuję jeszcze podszkolić się nieco w dzięcioleniu, bo okrągła drobnica wychodzi mi troszkę poszarpana. Retusz to co prawda troszkę tłumi ale jednak zawsze mogłoby być lepiej . Szczerze mówiąc jestem zadowolony z odcienia mieszanki jaki mi wyszedł do retuszu kokpitu.
Na dziś to tyle. jutro zabiorę się za boczne panele kokpitu. Mam zamiar w drodze z uczelni zaopatrzyć się w druty o odpowiedniej średnicy, coby móc zmajstrować trakcje dla powierzchni sterowych
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2009
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2009
Dzisiejsze słowo na niedzielę (a w zasadzie jej koniec bo "wyślij" kliknę już po dwunastej xD)
Co do tej pory podczas klejenia odnotowałem. Numeracja części. Jest ona przedziwna. Od samego początku w zasadzie. Przykładowo wewnętrzne poszycie burt oznaczone jest jako "1". Ale logicznym było, że wklejanie jej na samym początku byłoby kiepskim pomysłem, z racji, że wtedy wklejanie wyposażenia kabiny byłoby wyjątkowo utrudnione. I tak jest w zasadzie ze wszystkimi elementami, które w jakiś sposób są schowane wewnątrz kadłuba.
Oczywiście nie byłbym sobą jakbym czegoś nie spieprzył. Ten fotel to jakieś nieporozumienie :/. Wniosek na przyszłość? Nie formować i nie giąć elementów zlepionych z dwóch warstw kartonu. Trzeba było najpierw przykleić do siedziska fotela zewnętrzną część oparcia a potem do niego dopasować wewnętrzną. A tak wyszła kupa. W dodatku kupa bardzo widoczna i rzucająca się w oczy bo przez oszklenie kokpitu najlepiej widać fotel.
Tu na chwilkę przystopuje ze zdjęciami i pozwolę sobie na kolejny komentarz dotyczący numeracji. W wycinance przewidziane są elementy wnętrza kadłuba takie jak działko MK-108 30mm wraz ze skrzynką na amunicje i prowadnicą do wyrzucania łusek, turbosprężarka i oczywiście "klatka" w której te elementy były zawieszone by trzymało się to wszystko razem. Części te mają numery zaczynające się powyżej 50. Jeśli jednak przykleilibyśmy burty na samym początku to na dzień dobry uniemożliwimy lub bardzo utrudnimy sobie dostęp do tej części modelu. Zakleimy wnękę w której to wszystko jest. Tak więc jeśli ktoś będzie się za model zabierał zdecydowanie zalecam wykonanie wyposażenia wnętrza zanim zabierzemy się za przyklejanie jakiegokolwiek poszycia. Sam szkielet także podzielony został na swego rodzaju moduły. W1 to szkielet kabiny i kadłuba, który kończy się przed tablicą przyrządów. W4 natomiast zawiera elementy szkieletu przedniej części kadłuba wraz z tablicą. Nie będę tych dwóch bloków łączył dopóki nie wykonam całego wyposażenia kabiny (został jeszcze celownik oraz... ten element który rozpięty będzie na tablicy przyrządów) oraz kadłuba. Dopiero jak to będzie gotowe złączę to wszystko w całość przyklejając wręgi do siebie i montując wewnętrzne części burt.
Tak prezentuje się wnętrze kadłuba:
Oraz sprężarka:
W sumie tylko nie bardzo wiem po co się tak cackam z tym wnętrzem, bo te elementy będą widoczne tylko przez szczeliny we wnęce podwozia i na zdjęciach w relacji. A taki mam gust, że modeli wybebeszonych jak pacjent na stole operacyjnym nie lubię, więc wszelkie pokrywy i owiewka będą zamknięte. W zasadzie traktuję to bardziej jako trening paluchów. Im więcej takich drobnych pudełkowych elementów skleję, tym lepiej :p.
Pozdrawiam wszystkich.
Liczba postów: 255
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11 2014
Zawsze można zrobić podstawkę ze zdjęciami pokazującymi wnętrze
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 15
Dołączył: 02 2012
Jestem ciekaw jak z poszyciem w tym modelu-spasowanie . I czy karton jest dobrej jakości bo z tym różnie za wschodnia granicą. Na razie bardzo fajnie Ci to wychodzi.
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2009
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2009
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 17
Dołączył: 03 2010
A czemu tak dziwnie od końca zacząłeś oklejanie?
Połączenia powygładzaj czymś płaskim, ja to nachętniej do tego używam płaskiego końca pęsety.
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2009
29-10-2015, 11:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-10-2015, 11:54 przez Karolisuaf.)
Poszycie układa się od końca, gdyż tako rzecze numeracja . Dość pokrętnie ale już nie będę kombinował, bo jeszcze się okaże, że czegoś potem nie będzie się dało przykleić. Autor przewidział, że poszycie będzie przyklejane najpierw a środkowej części kadłuba poczynając od jego końca, a potem złożona zostanie część ogonowa. Dopiero potem sam przód. Pierwszy segment poszycia licząc od tyłu miał numer 26. Numerem 25 był z kolei oznaczony panel kokpitu w którym znajduje się prowadnica dzięki której można otwierać i zamykać owiewkę za pomocą korby.
Swoją drogą dopiero teraz się zorientowałem, że autor przewidział możliwość wykonania modelu bez elementów wnętrza, czyli 30mm działka i sprężarki. wystarczyło tylko poskładać do kupy blok szkieletu K i wkleić do środka :/. A tak to straciłem 3 dni na budowę tej pudełkologii, którą i tak zamknę. No ale cóż, przynajmniej poćwiczyłem paluchy. A tego nigdy dość, na potwierdzenie czego wrzucam fotki z wczorajszych postępów przy dziennym świetle. Powinno być widać więcej i lepiej. linie łączeń wygładzałem okrągłym metalowym pręcikiem (najmniejszy segment anteny od pilota RC). Idealnie nie jest, bo z jednej strony omsknął mi się nóż i wyciąłem za dużo, stąd minimalna szczelina, którą jako tako maskuje farba
#Edit1
Pytanie do braci modelarskiej. Jak pozbywać się farfocli po BCG? Poza nakładaniem jego mniejszej ilości xD? Bo czasem tak jest, że element po przyklejeniu trzeba trochę skorygować, przesunąć i potem wyłażą na powierzchnię jakieś frędzle z kleju. Ciągnie się to i po dobroci puścić nie chce.
Liczba postów: 2,416
Liczba wątków: 141
Dołączył: 02 2007
BCG zostawia jakieś farfocle? Mnie tak się dzieje tylko jak mam spocone dłonie i chcę paluchami zgarnąć jego nadmiar - wtedy miesza się z potem i tworzy takie farfocle. Gdy dłonie są "świeże" BCG znika bez śladu.
na macie: projekt X
Liczba postów: 285
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04 2015
Sympatycznie to wygląda mile:. Mimo to mam kilka uwag. Wydaje mi się, że zbyt kurczowo trzymasz się opisu budowy/numeracji części. Według mnie te części poszycia mogłeś spokojnie skleić w skorupkę "w powietrzu", wygładzając połączenia od wewnątrz i dopiero wtedy przykleić całość do szkieletu. Pozwól sobie na trochę luzu i dowolności przy sklejaniu tego modelu. Predyspozycje masz i myślę, że mógłbyś osiągnąć jeszcze lepszy efekt :grin:
Co do tych farfocli - skoro lakierowałeś arkusze to spokojnie możesz próbować wyrolować je zwilżonym palcem. Większe możesz wstępnie oderwać nożykiem łapiąc je czubkiem ostrza i delikatnie próbując je wyrwać. Najlepiej jest jednak nie przesadzać z ilością kleju
Podglądam dalej :mil11:
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 17
Dołączył: 03 2010
29-10-2015, 05:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-10-2015, 09:45 przez air_22.)
Tak. Farfocle sciagniesz palcem poślinionym. Delikatnie, kilkakrotnie jeśli trzeba.
A w szczelinki wlej troche wikolu a nadmiar szybko sciągnij...
A wydawnictwo to Kartonna Model, kartonaja to po rosyjsku a tu mamy ukrainski projekt
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2009
A co powiecie o takich łączeniach ?
Tu się na chwilkę zatrzymam. O ile lewa strona jest w porządku, to niestety z prawą jest drobny kłopot :/
W zaznaczonych miejscach będę musiał wkleić cieniutkie paski z zapasu koloru (ok. 0.4mm). Zemścił się nie do końca poprawnie przyklejony pierwszy segment poszycia :/ Jego prawa strona uciekła mi minimalnie do tyłu. Poza tym odnotowałem, że szkielet "pokrywy", która skleiłem został chyba nadmiernie potraktowany laserem, bo części zdają się być za małe. Nawet paski łączące tego nie kompensują i zostaje pod spodem trochę luzu.
Liczba postów: 1,797
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11 2009
Ładnie się prezentuje obecny stan prac. Kibicuję Ci . Pozdrawiam.
Liczba postów: 1,935
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
(30-10-2015, 01:58)Karolisuaf link napisał(a):A co powiecie o takich łączeniach ?
(...)
Cud miód palce lizać
Łączenia piękne. A i reszta niczego sobie
Pozdrawiam
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2009
Dobry wieczór kolegom!
Tanka budowy ciąg dalszy.
Skleiłem poszycie segmentu silnikowego oraz wnęki wydechów. Całość od góry złączona z pokrywą. Trochę na własne życzenie utrudniłem sobie robotę nieuważnie przyklejając pierwszą połać poszycia ale udało mi się jakoś tego babola wyprowadzić. Paski zdały egzamin. Jedyne co mnie zirytowało zabrudzenie CA prawej burty. Chciałem wsączyć klej pod szparę i wkleić pasek ale poszło po wierzchu :/ Spróbuję to jeszcze jakoś wyprowadzić/wypolerować.
Jak ta pokuta wyszła, oceńcie sami :
Ah. Air a mi sie wydaje, że wydawnictwo to "Kartonnaja" Tak by przynajmniej pisownia wskazywała . Specem od cyrylicy nie jestem ale ostatnia literka to "ja". No chyba, że Ukraińcy ją inaczej wymawiają
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 17
Dołączył: 03 2010
Tak masz racje, tytul jest po rosyjsku. Nie wiem czemu ja ukrainskie wydawnictwo. A może nie. Niewazne.
Jak polakierujesz model matem to CA nie bedzie widoczne.
Liczba postów: 183
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2009
Liczba postów: 1,196
Liczba wątków: 33
Dołączył: 09 2011
Nie mów że coś spieprzyłeś, a powiedz że nie udało Ci się skleić tego czegoś idealnie :-D. Każdy klei jak lubi i jakie ma do tego predyspozycje. Trening czyni mistrza! Klej dalej i pisz co i jak, bo ciekaw jestem jaki będzie efekt końcowy i ocena tego projektu . Ciekawe nad czym teraz pracuje projektant tego samolocika?
Takie tam - P-47D-11 THUNDERBOLT, Bf 109E-7/ Trop, Mustang III, SB2U Vindicator, Fw 190A-8/R8, Macchi M.C. 200 Saetta, P-47M-RE, Me 262A-1 Schwalbe, Aichi D3A1 (VAL), SB2C-4 HELLDIVER, SBD-3 DAUNTLESS, MS 406 C1 Morane Saulnier
|