Witam po dłuższej nieobecności,
Ostatnio przerwałem prace modelarskie na rzecz innych przyjemności… no dobra, lenistwo mnie wzięło i już. Ale, że miałem pewien model zakupiony podczas wycieczki do pewnego niemieckiego miasteczka postanowiłem go złożyć. Model kupiony oczywiści w przyzamkowym sklepiku. A tak naprawdę to moja żona chciała koniecznie bym skleił jej model zameczku, który nas bardzo zauroczył. Wręcz brała bardzo czynny udział w składaniu przyspieszając znacząco pracę. Krótko mówiąc model złożyliśmy wspólnie.
Chciałbym przedstawić model zamku Lichtenstein.
Oryginał to przepięknie położony, uroczy zameczek, leżący w pobliżu miejscowości o tej samej nazwie na południe od Stuttgartu.
Usytuowany na wysokim wzniesieniu (817 metrów n.p.m.) neogotycki zamek (Schloss Lichtenstein) w swoim obecnym kształcie powstał w XIX wieku na polecenie członków możnego rodu Urach. Zamek usytuowany został w miejscu dawnej, zniszczonej pod koniec XIV wieku średniowiecznej warowni. W czasie odbudowy architekci wzorowali się opisem zamku z powieści znanego niemieckiego pisarza Wilhelma Hauffa pod tytułem Lichtenstein. Dzięki swemu położeniu oraz niebanalnej architekturze zamek Lichtenstein (nazywany często także Bajkowym Zamkiem Wirtembergii) stał się wizytówką regionu i jest chętnie odwiedzany zarówno przez turystów z Niemiec jak i całego świata. Obecnie w murach zamku mieści się muzeum w którym podziwiać można m.in. imponującą kolekcję broni oraz zbroi.
Źródło: navtur.pl (http://navtur.pl/place/show/914,zamek-lichtenstein)
Model wydany przez wydawnictwo Schreiber-Bogen.
Model bardzo uproszczony względem oryginału. Opracowany ręcznie co niestety rzutuje na spasowanie poszczególnych części. O ile bryłę zamku kleiło się całkiem przyjemnie o tyle drobniejsze elementy (daszki i tourelle) już sprawiały trudność ze względu na niedokładnie rozrysowane bryły. A już jak przyszło do składania części dwustronnych czyli np. wewnętrzna strona muru dziedzińca w miejscu krenelaży czy ścian szczytowych dachów to już była całkowita klapa. Obie strony zwykle nie pasowały do siebie. Ośmiokątne daszki tourelli nie pasowały do murów (szersze lub węższe boki nijak nie dały się dopasować by były równo). No ale w sumie jakoś poszło. I tak największym problemem był brak szkieletu. Do części okrągłych wież wkleiłem przez siebie przygotowane usztywnienia tak samo zresztą jak pod część murów ale w zasadzie należało wykonać całą bryłę z grubego kartonu albo chociaż podkleić wszystkie ściany tymże. Ja chciałem szybko skończyć prostą budowlę (zresztą pierwszą w życiu) co niestety poskutkowało kilkoma wpadkami.
Tyle gadania – zapraszam do zwiedzania.
, , ,
, , ,
, , ,
, , ,
, , ,
Pozdrawiam
Ostatnio przerwałem prace modelarskie na rzecz innych przyjemności… no dobra, lenistwo mnie wzięło i już. Ale, że miałem pewien model zakupiony podczas wycieczki do pewnego niemieckiego miasteczka postanowiłem go złożyć. Model kupiony oczywiści w przyzamkowym sklepiku. A tak naprawdę to moja żona chciała koniecznie bym skleił jej model zameczku, który nas bardzo zauroczył. Wręcz brała bardzo czynny udział w składaniu przyspieszając znacząco pracę. Krótko mówiąc model złożyliśmy wspólnie.
Chciałbym przedstawić model zamku Lichtenstein.
Oryginał to przepięknie położony, uroczy zameczek, leżący w pobliżu miejscowości o tej samej nazwie na południe od Stuttgartu.
Usytuowany na wysokim wzniesieniu (817 metrów n.p.m.) neogotycki zamek (Schloss Lichtenstein) w swoim obecnym kształcie powstał w XIX wieku na polecenie członków możnego rodu Urach. Zamek usytuowany został w miejscu dawnej, zniszczonej pod koniec XIV wieku średniowiecznej warowni. W czasie odbudowy architekci wzorowali się opisem zamku z powieści znanego niemieckiego pisarza Wilhelma Hauffa pod tytułem Lichtenstein. Dzięki swemu położeniu oraz niebanalnej architekturze zamek Lichtenstein (nazywany często także Bajkowym Zamkiem Wirtembergii) stał się wizytówką regionu i jest chętnie odwiedzany zarówno przez turystów z Niemiec jak i całego świata. Obecnie w murach zamku mieści się muzeum w którym podziwiać można m.in. imponującą kolekcję broni oraz zbroi.
Źródło: navtur.pl (http://navtur.pl/place/show/914,zamek-lichtenstein)
Model wydany przez wydawnictwo Schreiber-Bogen.
Model bardzo uproszczony względem oryginału. Opracowany ręcznie co niestety rzutuje na spasowanie poszczególnych części. O ile bryłę zamku kleiło się całkiem przyjemnie o tyle drobniejsze elementy (daszki i tourelle) już sprawiały trudność ze względu na niedokładnie rozrysowane bryły. A już jak przyszło do składania części dwustronnych czyli np. wewnętrzna strona muru dziedzińca w miejscu krenelaży czy ścian szczytowych dachów to już była całkowita klapa. Obie strony zwykle nie pasowały do siebie. Ośmiokątne daszki tourelli nie pasowały do murów (szersze lub węższe boki nijak nie dały się dopasować by były równo). No ale w sumie jakoś poszło. I tak największym problemem był brak szkieletu. Do części okrągłych wież wkleiłem przez siebie przygotowane usztywnienia tak samo zresztą jak pod część murów ale w zasadzie należało wykonać całą bryłę z grubego kartonu albo chociaż podkleić wszystkie ściany tymże. Ja chciałem szybko skończyć prostą budowlę (zresztą pierwszą w życiu) co niestety poskutkowało kilkoma wpadkami.
Tyle gadania – zapraszam do zwiedzania.
, , ,
, , ,
, , ,
, , ,
, , ,
Pozdrawiam