Liczba postów: 380
Liczba wątków: 27
Dołączył: 10 2013
Mam prawie 2 letnią przerwę w klejeniu i chciałbym wrócić do klejenia.
Tylko pytanie jak, bo szukam motywacji, weny do klejenia, a jej brak. Przez ten okres czasu, to przeglądałem wasze relację i na innych forach, to zrozumiałem że nie chce być gorszy. Wiadomo też, że pewne umiejętności zanikają jak się nie rozwija. Podobnie jest ze sportem, że bez systematycznego treningu traci się formę i trudniejszy jest powrót.
Mam rozpoczętego P-40 od Halińskiego, Jak-7 i dzisiaj oglądałem te modele i zastanawiam się, czy warto znowu walczyć. Wchodzić do tej samej rzeki chyba nie warto, albo się mylę?
Kto zna moje relacje i umiejętności, to jaki model polecacie na powrót? Preferuje raczej lotnictwo.
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Weź na warsztat któryś z modelików "Kartonowej Kolekcji" pana Mistewicza. Nadaje się każden jeden z nich. Można przy tych modelikach wypocząć satysfakcję mając zarazem.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 255
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11 2014
O toto. Tak jak mówi Zbig. Tylko nie Łosia, bo to naprawdę ciężki model, ale jakiś Messerek czy Hurricane, albo szmaciaczek to jak najbardziej.
Liczba postów: 279
Liczba wątków: 10
Dołączył: 06 2013
Ja to bym spróbował kończyć to co zaczęte , szkoda odpuścić
Liczba postów: 2,516
Liczba wątków: 152
Dołączył: 03 2007
Prowadzę dziennik modelarski i zapisuje sobie od pewnego czasu kiedy kleje i co skleiłem. Dzisiaj na FB dostałem informację, że zdjęcia Sabre wrzuciłem 6 lat temu. Od 3 lat nie ukończyłem żadnego sensownego modelu. Od ponad 3 miesięcy kleje regularnie i coś tam idzie do przodu, modele pozaczynane 4-5 lat temu.
Moja rada. Klej nie chrzań.
Jeśli będziesz ograniczać się wyłącznie do oglądania to nic nie zrobisz. Jeśli zaczniesz samo już poleci.
PS.
Właśnie sobie uświadomiłem że takie teksty wyglądają jak ze spotkań AA (tak mi się wydaje bo nigdy na takim spotkaniu nie byłem)
Liczba postów: 636
Liczba wątków: 11
Dołączył: 03 2015
Hej xoxsc,
przede mną Pany chyba już wszystko napisali (tak w skrócie) ale dodam coś od siebie. Zaszalej, sklej coś innego niż samolot, jakąś prostą łajbę, samochód, armatę. Na pewno jakiś pewniak pod kątem sklejalności się znajdzie. Sklejając kolejny model samolotu popadasz w jakąś rutynę, szablonowość. Podejdź z większym luzem do modelu. Sklej go dla siebie a nie pod publikę. Nie patrz, że innym wychodzi bo pewnie tak nie jest. Najwięksi sklejacze robią różne .... "manewry" i jakoś dalej żyją i sklejają. Załóż relacje, bo w kupie raźniej i tyle.
Powodzenia
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
... - w KUPIE? Dlaczego od razu: - w kupie? Kupa bywa dobra jako nawóz, ale cóż owa kupa ma wspólnego z modelarstwem?
Eeeeehhhh - jakich to czasów dożyliśmy...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 636
Liczba wątków: 11
Dołączył: 03 2015
Oj ZbiGu, tyle lat na świcie jesteś
W "kupie" - razem, wspólnie. W tym kontekście sklejanie z relacją a nie po kryjomu w domu. Otóż .
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
... - są pojęcia bliskoznaczne albowiem...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 636
Liczba wątków: 11
Dołączył: 03 2015
OK. Następnym razem wstawię takie słowa w cudzysłów i wtedy będzie ... "cacy"
Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
Ja patrzę na 'problem' nieco inaczej. Bo gdybyś faktycznie chciał wrócić do lepienia to po prostu byś to zrobił. Skoro musisz szukać motywacji, dźwigni, kogoś kto Cię pchnie w tym kierunku to może po prostu nie masz ochoty tego robić? To jest hobby a nie przykry obowiązek, dłubiesz model kiedy masz taką chęć. Jeśli nie masz chęci to robisz sobie coś innego. Czas wolny od pracy ma Cię relaksować, po co kleić model, jeśli czujesz się pod presją albo nie masz z tego satysfakcji?
BTW, ja na powrót do lepienia sobie właśnie kupiłem Batyskaf Triest
Pozdrawiam,
Bonk
Liczba postów: 1,713
Liczba wątków: 58
Dołączył: 08 2009
Bonk dobrze prawi.
A Twój P-40 wygląda naprawde fajnie, więc się nie zastanawiaj, tylko klej.
Na macie: Lockheed P-38G
W pudełku leżą napoczęte TKS, Buffalo i Mustang - może kiedyś je skończę.
Liczba postów: 285
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04 2015
Hej Xoxsc . Sam mam czasem napady modelarskiej stagnacji, które potrafią trwać naprawdę długo. Ostatnio postanowiłem sobie, że w miarę możliwości będę codziennie wycinał/formował/sklejał choć jeden element nawet jeśli nie będę miał na to ochoty. W większości przypadków wystarczy zagospodarowanie paru minut więc nie wydaje się to dużym przedsięwzięciem. Nic tak nie wpływa na chęć klejenia jak widoczne efekty i postępy - bardzo szybko udało mi się wskoczyć z "nie chce mi się" na "nie chcę przestać". Naprawdę nie trzeba wiele żeby wpaść w przyjemny modelarski ciąg i sklejać więcej niż zakładał plan dzienny
Z autopsji wiem, że ciężko wraca się do modeli zaczętych wcześniej jeśli w międzyczasie pojawiły się nowe projekty - często widząc postęp w jakości sklejania nie chce się wracać do starszych i mniej udanych modeli. Dlatego na Twoim miejscu skończyłbym to co już zacząłeś. Nawet bez "rozgrzewki" na łatwiejszych projektach. To czego się już nauczyłeś dalej masz w paluchach więc takie "rozgrzeweczki" mimo, że mogą motywować - według mnie nie są potrzebne
Liczba postów: 380
Liczba wątków: 27
Dołączył: 10 2013
(13-10-2016, 09:31)dexter napisał(a): Prowadzę dziennik modelarski i zapisuje sobie od pewnego czasu kiedy kleje i co skleiłem. Dzisiaj na FB dostałem informację, że zdjęcia Sabre wrzuciłem 6 lat temu. Od 3 lat nie ukończyłem żadnego sensownego modelu. Od ponad 3 miesięcy kleje regularnie i coś tam idzie do przodu, modele pozaczynane 4-5 lat temu.
Moja rada. Klej nie chrzań.
Jeśli będziesz ograniczać się wyłącznie do oglądania to nic nie zrobisz. Jeśli zaczniesz samo już poleci.
PS.
Właśnie sobie uświadomiłem że takie teksty wyglądają jak ze spotkań AA (tak mi się wydaje bo nigdy na takim spotkaniu nie byłem)
Nigdy nie byłem w AA, bo jestem zdrowy. Ale faktycznie teraz to zauważyłem. Hahaha
Przemyślę ten temat i może ruszę z jakąś relacją na tym forum. Jak zaśmieciłem forum tym wątkiem, to proszę skasować.
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Tak więc, jak widać, różne są zdania w tej kwestii. Proszę, wybierz sobie najbardziej Ci odpowiadające - i -
alleluja - i do przodu! - jak mawiał pewien grzybek, gdy go ktoś na zakąskę połknął.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 7
Dołączył: 09 2016
Bio: "spiesz się powoli a szybciej będziesz u celu"
cześć xoxsc
żadnego wątku nie będziemy kasować bo i po co? . ja miałem przerwę w modelarstwie ponad 25 lat!!! zdążyłem przez ten czas poprowadzić do dorosłości pierwsze z trójki moich dzieci... ćwierć wieku... i co? szarpnąłem się na modelik który prosty nie jest a i ze spasowaniem go są problemy, ale mówię Ci powtarzając słowa Technick'a że to co się nauczyłeś wcześniej masz już w paluchach. moje pierwsze cięcia nie były pewne ale z każdym następnym pewność w palcach powraca... poczytaj dział dla początkujących tam znajdziesz jakieś podpowiedzi i cały szereg porad, weź model który zacząłeś i dawaj... bo jak nie Ty to kto?
załóż relacje, pomożemy
Pozdrawiam
---------------------------------
Na warsztacie PBY Catalina (projekt zawieszony), Cromwell
Ukończone: Chi-ri 5
Liczba postów: 587
Liczba wątków: 45
Dołączył: 04 2009
14-10-2016, 04:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-10-2016, 04:53 przez konradoo.)
Ja tylko dodam od siebie że warto przejechać się na wystawę modelarską, poznać tych wszystkich ludzi, porozmawiać i zobaczyć modele. Wracasz do domu i robota pali się rękach, i czekasz na ten kolejny raz Stworzyła się fajna grupa która zna się przede wszystklim z forum i ze spotkań na konkursach.
Liczba postów: 380
Liczba wątków: 27
Dołączył: 10 2013
W Warszawie albo okolicach, to takich wystaw nie ma. W takim razie czas pokaże.
Liczba postów: 587
Liczba wątków: 45
Dołączył: 04 2009
14-10-2016, 08:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-10-2016, 08:11 przez konradoo.)
Nie ma ale masz grupę QWKAK Która jeździ i spotyka się regularnie
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
Jeżeli ktoś umiał, a zapomniał. to sobie przypomni. Jeśli zaś nie umiał, a zapomniał - no, to już doopa blada...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 380
Liczba wątków: 27
Dołączył: 10 2013
(14-10-2016, 08:07)konradoo napisał(a): Nie ma ale masz grupę QWKAK Która jeździ i spotyka się regularnie
Byłem raz tam na Działdowskiej na tym spotkaniu. To było w piątek od godziny 18stej.
Nie wiem, czy teraz jest tak samo, jak ok 2 lata temu.
Liczba postów: 1,197
Liczba wątków: 33
Dołączył: 09 2011
-A jak już się odbrazisz to zawsze miło będzie Cię widzieć znowu. -
-No to przyjdż znowu na Działdowską,doładujemy Ci akumulatory.-
-Wiem, że chciałbyś idealnie skleić ale Floyd ma rację, że masz tendencję do przesadzania.-
-Jak się zrobi wszytko idealnie, to będzie czas na zmianę hobby -
-Weź to Człowieku dokończ bo najtrudniejsze masz przecież za sobą,-
ITD....
To jest tylko kilka cytatów z Twoich wątków na tym forum (o innych nie wspomnę) i zaczynasz znowu biadolić że coś z Tobą nie tak. Sklej jeden z tych zaczętych samolotów do końca i wstaw galerię, kilku z nas na pewno Cię pochwali za dobrą robotę. . Nie zaczynaj czegoś nowego bo znając Ciebie to znowu coś Ci ne będzie pasowało i przyjdą myśli samobójcze
Pozdrawiam i do roboty.
Takie tam - P-47D-11 THUNDERBOLT, Bf 109E-7/ Trop, Mustang III, SB2U Vindicator, Fw 190A-8/R8, Macchi M.C. 200 Saetta, P-47M-RE, Me 262A-1 Schwalbe, Aichi D3A1 (VAL), SB2C-4 HELLDIVER, SBD-3 DAUNTLESS, MS 406 C1 Morane Saulnier
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2008
(14-10-2016, 04:50)konradoo napisał(a): Ja tylko dodam od siebie że warto przejechać się na wystawę modelarską, poznać tych wszystkich ludzi, porozmawiać i zobaczyć modele. Wracasz do domu i robota pali się rękach, i czekasz na ten kolejny raz Stworzyła się fajna grupa która zna się przede wszystklim z forum i ze spotkań na konkursach.
Ja to stosuję i DZIAŁA
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych
Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
Schwimmdock + SMS Undine
Liczba postów: 1,713
Liczba wątków: 58
Dołączył: 08 2009
Na macie: Lockheed P-38G
W pudełku leżą napoczęte TKS, Buffalo i Mustang - może kiedyś je skończę.
|