Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
(20-01-2018, 05:54)Tomasz napisał(a): Wszystko ok i ładnie. Ale mam pytanie odnośnie relingów z GPM, jaka ocena.
Niestety słaba. Kilka elementów "orelingowałem" za pomocą kupionych słupków, ale bardzo szybko ujawniły się ich wady:
- Są bardzo delikatne i łatwo je zgiąć nawet przy słabym potrąceniu albo mocniej naciągając żyłkę. Normalnie stosuję drut stalowy 0,3mm który jest znacznie mniej podatny na odkształcenia.
- Otwory nie trzymają wymiarów. W słupkach 3-otworowych są zauważalnie mniejsze niż w 2-otworowych. Wewnątrz jednej kategorii też zdarzają się różnice (mniejsze).
- Otwory są bardzo małe. W 3-otworowe zdołałem zmieścić maks żyłkę 0,1mm a w 2-otworowych 0,15mm a i to z trudem.
- Ze względu na ich delikatność i male otwory bardzo ciężko nawleka się na nie żyłkę/nić. Dość szybko zorientowałem się, że wykonywanie ich zajmuje mi więcej czasu niż standardowych relingów (zwłaszcza jak używa się żyłki do nawlekania, nić jest łatwiejszym materiałem).
- Małe nóżki sprawiają, że gorzej trzymają się pokładu.
Przez to wszystko szybko wróciłem do robienia relingów standardową metodą. Może słupki, a raczej ich fragmenty, spróbuję wykorzystać jako oczka do mocowania olinowania. Może w tym się lepiej sprawdzą.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Kominy zrobione. Ostatni (miejmy nadzieję) uczelniany maraton zjada mi niestety sporo wolnego czasu, więc idzie wolniej niż bym chciał. Na forum też zaglądam tylko ze 2 razy w tygodniu. Na jesieni powinno być już lepiej.
Same bryły kominów były proste i dobrze spasowane. Problem zaczęły się przy wszystkich paskach i kołnierzach je otaczających. Prawie wszystkie są za krótkie i trzeba je było uzupełniać, co udało się całkiem nieźle. Czapy kominów zrobiłem oczywiście z drutów. We wnętrzu komina wkleiłem też, na podstawie renderów 3D z książki Kagero, trochę drutów - według niej było tam takie kilkupoziomowe rusztowanie. Na większym kominie czapa wyszła mi trochę za bardzo wystająca, ale nie będę już tego poprawiał. Pomosty z kartonu na mniejszym zastąpiłem drucianymi.
Olinowanie najpierw chciałem zrobić rzeczywiście z nici nad kartonem, ale szybko okazało się, że nie wygląda to dobrze - widoczne jest to co jest nadrukowane pod spodem. Zdecydowałem się nakleić nity jako bloczki i cienkie kawałki drutu jako liny bezpośrednio na karton. Najpierw nakleiłem drut 0,2mm, ale był za gruby. Po jego zerwaniu nakleiłem 0,15mm. Wygląda lepiej, choć nie wiem czy też nie jest trochę za gruby.
Zdjęcia poniżej. Nie ma zdjęcia obydwu naraz, bo wyszło nieostre.
Teraz będę przyklejać na pokład wszystkie łodzie i kominy. Prawdopodobnie będę też musiał zrobić dolny poziom masztu dziobowego, bo potem nie będę miał jak go wsadzić.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 5,389
Liczba wątków: 124
Dołączył: 12 2009
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Liczba postów: 1,795
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10 2009
Czapy kominów rewelka. Ja tak nie potrafię
Brawo Mateusz.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Panie, a Pan to żeś te czapeczki druciane tak w powietrzu kleił???
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Dzięki
Czapy kleiłem na gotowej bryle komina. Najpierw uformowałem kawałki drutu w kształt litery "U", rozciąłem je pół i wkleiłem do wnętrza tak, żeby dotykały ścianek komina. Potem okleiłem ich końce dwoma uformowanymi kawałkami drutu - jednym z przodu drugim z tyłu. Teoretycznie dałoby się jednym, ale uformowanie drutu w odpowiedni kształt jest bardzo trudne. Jak już ma się takie rusztowanie wklejenie tego co leży na wierzchu jest proste
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Ślicznie to wygląda
PS. Nie wiem czemu ale myślałem, że już go skończyłeś ...
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Dzięki
Do końca jeszcze trochę, mam nadzieję, że na Szczecin zdążę.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 1,256
Liczba wątków: 23
Dołączył: 03 2015
Mateusz, jedna część na tydzień i zdążysz.
Wierzymy w Ciebie i czekamy na koniec.
Pomimo innych zajęć...
Powodzenia!
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK)
Liczba postów: 1,455
Liczba wątków: 40
Dołączył: 01 2013
Mateusz, całkiem zgrabna modelarska robótka! Więcej czasu na klejenie więc na jesień ukończysz, trzymam kciuki.
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 1,256
Liczba wątków: 23
Dołączył: 03 2015
Mateusz, powoli stajesz się mistrzem. Brawo.
Jeśli będziesz robił żurawiki, to dla trapów chyba też będą, tak?
Rurki masztu będą malowane czy oklejane?
Ja staram się zawsze oklejać, ale To Twoja decyzja.
Powodzenia do bliskiego już zakończenia.
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK)
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Ślicznie Ci idzie
I nie zgadzam się z Wieśkiem, że POWOLI stajesz się mistrzem - u Ciebie postęp był widoczny w modelu na model!!!
Liczba postów: 1,942
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Wygląda to wszystko super
Liczba postów: 1,455
Liczba wątków: 40
Dołączył: 01 2013
Już się cieszę na dokładne oglądanie w Sz-nie.
Brawo Mateusz, super robota!
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Lesio, Lukee, Yogi:
Dzięki
Winek:
Tak, żurawiki będę robił. W sumie różnych żurawików i podpór/słupków na samym pokładzie mam do zrobienia jeszcze jakieś 55!
Ja rurki masztów od zawsze maluję i tego się będę trzymać, choć w przypadku grubych masztów oklejanie może być lepszym pomysłem. Być może następnym razem spróbuję.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Model skończony. Można go było zobaczyć w Szczecinie na Paprykarzu. Razem z Yogim i Radziasem postanowiliśmy trochę popracować nad moimi zdjęciami do galerii, bo o ile fotki szczegółów i małych fragmentów okrętu wychodzą mi dobrze, to zdjęcia całości niestety już nie. Mam nadzieję, że w najbliższy weekend uda mi się zrobić lepsze zdjęcia i umieścić je jako galerię końcową. Tymczasem opisze i pokażę kilka szczegółów z końcówki budowy.
Po pierwsze: maszt rufowy.
Dołożyłem do niego sporo olinowania na podstawie książek, choć i tak nie jest to absolutnie wszystko co tam było:
Po drugie: wzmacnianie konstrukcji masztu.
Kupiłem płytkę polistyrenową o grubości 0,5mm, choć podejrzewam, że nasączona cyjanoakrylem tektura też by się sprawdziła. Wzmocniłem nią zarówno spód stanowiska obserwacyjnego (wklejając ją pomiędzy warstwy tektury) jak i tył do którego przyklejony jest topmaszt. Wstępnie przykleiłem reję i topmaszt we właściwym miejscu butaprenem. Wywierciłem otwory i przeciągnąłem przez nie drut 0,3 mm i wszelkie łączenia/przejścia skleiłem cyjanoakrylem, żeby były sztywne. Pomalowałem wszystkie części z drutu. Wygląda to mało elegancko ale wszystkie te wygibasy zostały przykryte innymi częściami z kartonu tak, że tego wszystkiego nie widać.
Po trzecie: anteny.
Dość długo myślałem nad tym, jak je zrobić. W końcu wpadłem na następująca metodę. Ludziom, którzy widzieli Dreda efekt się podobał:
1. Wyciąłem wybijakiem kaletniczym kółka o średnicy 2,5mm z cienkiego papieru, po 2 na każda "gwiazdkę" anteny.
2. Kupiłem w GPMie 2 blaszki fototrawione zawierające słupki do potrójnych relingów. Są lepsze od podwójnych, ponieważ mają otwory w osi symetrii. Dla mnie okazały się być zbyt delikatne do robienia relingów, ale do anten nadały się świetnie. Każda przeciąłem na 2 części tak jak pokazują zdjęcia.
3. Przygotowałem sobie wzornik do robienia anten, można go pobrać stąd: http://pikowski.pomorze.pl/Downloads/anteny.svg Pojedyncza gwiazdka ma średnice około 6,1 mm. Tak mi wyszło przeliczając skalę z rysunków.
4. Kolejne etapy sklejania pojedynczej gwiazdki pokazują zdjęcia. Najpierw łapałem papierowe kółko do wzornika malutką kroplą butaprenu, następnie wklejałem ramiona i na koniec drugi papierowy krążek. Sklejałem najpierw butaprenem, po tym jak całość była gotowa wzmacniałem nasączając środek cyjanoakrylem. Ważne jest, żeby w każdej gotowej gwiazdce sprawdzić, czy drut 0,1mm przechodzi przez wszystkie otwory. Czasem można przypadkiem zalać coś cyjanoakrylem lub trafić na nie do końca wytrawiony słupek.
5. W kawałku tektury zrobiłem nacięcia co 3 cm i wsadziłem w nie gwiazdki, trzymając je w tej samej orientacji. Następnie przeciągnąłem pierwsze 5 drutów 0,1mm, zostawiając na końcach po 2cm dla robienia łączeń. Przykleiłem je delikatnie cyjanoakrylem do gwiazdek, wyjąłem całość z tektury i przeciągnąłem i przykleiłem ostatnie 3 druty.
6. Na koniec trzeba połączyć końcówki z drutami łączącymi całość z masztami lub pokładem i pomalować anteny (co jest niestety dość trudne i czasochłonne, bo ciężko pomalować powierzchnie od wnętrza anteny).
Trzeba uważać, bo zrobiona tak antena jest delikatna i podatna na uszkodzenia. Polecam zrobić 1-2 więcej na wszelki wypadek.
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Mateusz, widziałem tego Dreda na żywo i jestem zachwycony!!! Piękna robota
Liczba postów: 1,062
Liczba wątków: 19
Dołączył: 02 2009
Gratuluję, czekam na galerię
Pzdr
Liczba postów: 821
Liczba wątków: 35
Dołączył: 03 2012
Noo, to już wiem jak tę antenę wykonałeś. Patent i efekt końcowy super!
Liczba postów: 1,751
Liczba wątków: 32
Dołączył: 03 2008
Mateusz, piękny okręt skleiłeś. Gratulacje!
"Duma mnie rozpiera jak groch jelita frontowego oficera"
Liczba postów: 1,256
Liczba wątków: 23
Dołączył: 03 2015
09-10-2018, 09:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-10-2018, 07:25 przez Winek.)
Kolego Pikowski, piękna robota!
Wzbiłeś się na wyżyny.
Oczywiście powinienem czekać na galerię końcową, ale już oglądałem i podziwiałem model w Szczecinie.
Ogromne GRATULACJE za takie wykonanie.
O anteny Cię pytałem bo to jedna z niewielu rzeczy na Paprykarzu, której tak bardzo się przyglądałem.
Powodzenia w dalszym sklejaniu.
Pozdrawiam Wszystkich
Winek (WiesławK)
Liczba postów: 481
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12 2010
Suuuper wykonanie :-)
Klei się :
Liczba postów: 547
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Dziękuje za gratulacje
Model miał już debiut w Szczecinie, a dzisiaj dzięki ładnej pogodzie i trochę lepszemu sprzętowi zrobiłem zdjęcia do galerii, którą można obejrzeć poniżej.
Końcowy maraton budowy modelu był bardzo stresujący. Na tym etapie budowy bardzo łatwo przypadkiem coś urwać lub zgiąć, co mi się parę razy zdarzyło.
Maszty lutowałem i z efektu jestem średnio zadowolony. Następnym razem chyba spróbuję łączyć ich elementy w inny sposób. Metodę łączenia ich ze stanowiskami obserwacyjnymi i technikę robienia anten zaprezentowałem w moim poprzednim poście.
Wieże artylerii głównej wkleiłem na stałe. Nie obyło się bez pomniejszych problemów - wchodziły w barbety na styk i ciężko było je włożyć po pomalowaniu klejem.
Olinowanie było ciężkie ze względu na prawdziwie potężną jego ilość. Korzystałem i z "Anatomii" i "Super Drawings" do ustalenia gdzie co biegło. Zrobiłem zdecydowaną większość tego, co było zawarte w tych książkach, bo schemat w wycinance jest bardzo słaby. Korzystałem z gumonitki, dla mnie to jedyny słuszny materiał. Po Drednocie już chyba żaden XX wieczny okręt nie będzie mi straszny pod tym względem. Odkryłem też, że te fototrawione słupki do relingów po rozcięciu wspaniale się sprawdzają jako oczka do mocowania nici - polecam.
Podstawy do tentów były w miarę proste do zrobienia, ale trzeba uważać, w wycinance są pokazane odwrotnie (hak w zła stronę). Było też jeszcze do zrobienia parę dźwigów trapowych i innej druciarni, ale nic ponad standard.
W wycinance nie było bander. Musiałem je sam wydrukować i ustalić jak wisiały. Ze zdjęć widać wyraźnie, że na rufie był White Ensign i coś wisiało na topmaszcie. Znalazłem Union Jack w tym miejscu na jakiejś grafice, więc to jego tam przykleiłem.
Wycinanka jest skomplikowana i ma nie najgorszą instrukcję (choć rysunków paru szczegółów brakuje, jeden rysunek jest lustrzanym odbiciem prawidłowego oraz na jednym i tylko jednym rysunku są jakieś 2 dodatkowe bomy tuż przed wieżą A - nie zrobiłem ich). Niestety zawiera przy tym sporo błędów - pokład ze zbyt dużymi otworami pod barbety (można ściągnąć mój), problemy z rozmiarem wręg i poszyciem kadłuba i dużo brakujących sztuk części powtarzalnych. Z tego powodu porywając się na jego wykonanie mocno zalecam mieć 2 wycinanki. Z tego co widzę zaczyna już Dreda brakować w sklepach, ale na Allegro można go wciąż dostać za 30-35zł, więc nie jest to duży wydatek. Sugeruję też kupić jakąś książkę albo poszperać w internecie, bo schemat olinowania w instrukcji jest ubogi.
W związku z tym mam do oddania około 1,5 wycinanki Dreda - jedną z której wyciąłem sporo części, ale nie była kaponowana i druga którą kaponowałem końcówką zawartości puszki, w związku z czym na niektórych arkuszach są smugi i inne drobne uszkodzenia. Całego modelu się z tego nie sklei, ale po dodaniu jednej pełnej wycinanki powinno wystarczyć. Chcę to przekazać dalej, więc oddaję za darmo. Mogę nawet pokryć koszty wysyłki w zamian za piwo, jeśli się kiedyś z kupującym spotkamy.
Budowa Dreadnoughta trwała z przerwami... długo. Teraz mam ochotę na mniejszy, prostszy odpoczynkowy model w związku z czym wybieramy się do Francji (ale tylko w jedną stronę)
Na warsztacie: HMS Rodney
Ukończone: HMAS Sydney, Wnimatielnyj, U-253 i U-617, HMS Conflict, HMCS Waskesiu, HMS Campbeltown, HMS Dreadnought, HMS Boxer, ORP Dragon, HMS Onslow, ORP Piorun, HMS Matabele, HMT Coldstreamer, ORP Jaskółka, Chi-he, JAS 39 Gripen, ORP Błyskawica
|