Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
13-07-2017, 02:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-01-2018, 10:55 przez camilllo.)
Witam w kolejnej relancji! Co prawda jest lato, a więc przynajmniej w moim przypadku mniej czasu na klejenie modeli niż zimą, to postanowiłem wziąć coś lżejszego na matę niż ostatnio. Miał być więc Jeep z Modelika, ale w międzyczasie udało mi się okazyjnie trafić na alledrogo kolejnego z WAK. W efekcie stwierdziłem, że trzeba by skleić oba. Bo po pierwsze zabawa potrwa dłużej, po drugie obaczym czym się różnią jeden od drugiego, po trzecie Jeep jest autem kultowym, więc dobrze mieć więcej niż jednego, tym bardziej, że teraz nie mam żadnego :haha: . Ponadto decyzję swą motywuję tym, że nie mogłem zdecydować się na wersję i malowanie. Chciałem mieć coś z oddziałów gen. Maczka, ale z drugiej strony chciałem też posiadać wersję „natywną” hamerykańską, najlepiej z uzbrojeniem. I tak oto skończyłem z dwoma łazikami. A czemu w tytule widnieje „a może i trzy”? Bo w międzyczasie żona kupiła mi niespodziankę w postaci Jeepa SAS . Ponieważ prezent nie powinien się zmarnować (zwłaszcza od żony) to trzeba go skleić. Nie wiem czy starczy mi zacięcia na trzy pojazdy na raz, stąd „może”, przypuszczam że SAS powstanie osobno po tych dwóch projektach. No dobra, dość tego wstępu, przejdźmy do konkretów. A więc poniżej okładki (a jakże!) obu modeli, podklejonych wręg nie ma, gdyż nie występują .
Na pierwszy łogień , z powodów opisanych powyżej poszedł Jeep z Modelika, więc budowa jest posunięta dalej, ale będę starał się równać w miarę możliwości. Generalnie jadę według numeracji, więc są pewne rozbieżności w stopniu złożenia. I tak, na tym etapie Modelikowy Jeep ma trochę kontrowersyjne podłużnice, po pierwsze kształt jest nie do końca poprawny (wygięcia nad mostami), ponadto rama jest pełna. Generalnie postanowiłem, że nie będę modyfikować projektów, poza dodawaniem jakichś detali np. kabli, śrub itd, aczkolwiek będą odstępstwa od tej reguły. I tutaj zmieniam nieco mocowanie haka do ramy (ta rozpórka w kształcie V), tak żeby to wyglądało jak w Jeepie z WAK-u czyli właściwie. Oba Jeepy różnią się kształtem poprzeczek, z tego co przejrzałem na szybko oba projekty mogą być dobre, (poprzeczki Jeepów różnią się między sobą), przy takiej ilości sztuk (prawie 700tys) i dwóch fabrykach trudno oczekiwać, żeby każdy egzemplarz był taki sam i żeby nie był modyfikowany.
Poniżej mosty Jeepa z Modelika, kształt z grubsza ok, problem w tym, że są szpary. Widać ich nie będzie bo zalewam je wikolem, a model będzie malowany w całości. Generalnie lubię Modelikowe opracowania, ale często mają skopane kolory (albo jaskrawe, albo ogólnie niewłaściwe). Nie inaczej jest w tym opracowaniu, Jeep jest zielony, a nie oliwkowy. Pomijając fakt różnic w poszczególnych partiach farby Olive Drab, to na pewno nigdy nie wyglądał on tak jak w opracowaniu, bardziej mi to przypomina WP z lat 60.
Jeep z WAK-u ma ramę o profilu C tak jak w rzeczywistości, kolor ok, ale są potknięcia w projekcie. Po pierwsze miejsce mocowania ramy do zderzaków, są zaznaczone za szeroko. Tutaj zmodyfikowałem nieco mocowanie resorów, upodabniając je do wersji z Modelika (czyli z trzpieniami, a nie na klej). Trochę kulawy jest kolor retuszu co widać głównie na mocowaniu haka i resorach, ale mimo to jestem wyluzowany, bo będzie to mało widoczne i dojdzie brudzing.
Liczba postów: 612
Liczba wątków: 10
Dołączył: 06 2015
Życzę powodzenia i wytrwałości przy budowie, bo dwa mode tego samego typu, to nie lada wyzwanie
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Owszem wyzwanie jest, i jest ciekawie .
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Żeby nie było, że nic nie robię w temacie Jeepów, to czas na aktualizację . W międzyczasie przybył mi nowy członek rodziny, także w tej materii też ma dwa niezłe modele hehe, automatycznie skurczył się czas na klejenie, ale mimo to jakoś prę naprzód :haha: .
Obie ramy są na ten moment na tym samym etapie tzn. mają zawieszenie, mosty i początki układu kierowniczego. Odnośnie mostów, to modelikowe skleja się łatwo i przyjemnie ale mają jeden błąd - szparę między osłoną osi a obudową mechanizmu różnicowego. Ja u siebie zalałem to wikolem, jeśli ktoś robi nie malowany model, to musi pogłówkować z zapasem koloru. Kolejnym etapem jest jak widać, na zdjęciach - silnik (oraz skrzynia itd). Model z WAK-u po ramie przewiduje koła (wg numeracji), ale ponieważ chcę być w obu na tym samym etapie, to tam także będzie silnik, jak tylko skończę Modelikowy. Przed silnikiem, w końcu pomalowałem ramę Jeepa z Modelika, brakuje tam jeszcze miejsc mocowania silnika, ale to wkrótce uzupełnię.Generalnie silnik "klei się sam", wszystko pasuje jak ulał. Projekt ma trochę uproszczeń, ale są mało istotne więc nic nie zmieniam. Od siebie dodam tylko przewody, śruby itd.
[/url][url=https://postimg.org/image/alvvhtmgt/]
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2008
Czołem.
Obserwuję Twoją pracę bo sam mam aktualnie rozgrzebanego Forda GPW. To taki jakby bliźniak Willysa MB.
Są między nimi jednak pewne charakterystyczne różnice najbardziej widoczne właśnie w ramach.
Na zdjęciu pierwszym masz ramę Forda GPW. Zamknięty profil ramy, pierwsza poprzeczka to wytłoczka o przekroju ceownika czy górne mocowania amortyzatorów. Tak, to Ford GPW. Nie powinno być tylko tej poprzeczki bezpośrednio nad tylną osią.
Druga rama to jak najbardziej Willys MB. Otwarte profile, mocowania amorków, poprzeczki tam gdzie trzeba i tyle ile trzeba. Brak tylko pierwszej która w przeciwieństwie do Forda nie była wytłoczką ale stalową rurą.
Silnik wyszedł elegancko. W tej skali uszczegółowienie jest chyba wystarczające.
Czekam na ciąg dalszy
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Prawda co rzeczesz , zresztą różnice w ramach są widoczne gołym okiem. Najwyraźniej autor miał dostęp do dokumentacji GPW i z niej korzystal przy robieniu spodu pojazdu. "Go-Devil" faktycznie jest przyzwoicie zdetalizowany, zawiera wszystkie główne elementy i są one dość dobrze opracowane, źle jest zamocowana kopułka rozdzielacza, powinna być na uchwycie pod kątem w stosunku do bloku silnika, ale to też zostawiłem. Natomiast dołożę od siebie np. mocowanie alternatora z napinaczem, tu jest jedynie przyklejony na styk do krawędzi innego elementu. Plusem, co już wspomniałem wcześniej jest świetna sklejalność i spasowanie części, sklejasz część i wiesz że będzie pasować, cenię sobie taki komfort . Relacja z Forda GPW jest gdzieś w necie? Jakoś nie miałem przyjemności się z nią spotkać .
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2008
Relacja jest u sąsiadów
http://www.konradus.com/forum/read.php?f...r=0&page=1
Aktualnie jestem już trochę dalej z budową ale zaniedbałem trochę aktualizację relacji.
Ja mam trochę łatwiej bo buduję ten model w większej skali
Fotki niestety w Photobuckecie. Będę musiał podmienić przy okazji.
Liczba postów: 636
Liczba wątków: 11
Dołączył: 03 2015
Ciekawe, ciekawe...
z przyjemnością popatrzę na pracę. Życzę powodzenia
Liczba postów: 481
Liczba wątków: 20
Dołączył: 12 2010
świetna robota,biorąc pod uwagę wielkość tego maleństwa :-)
Klei się :
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Dzięki Panowie! Powoli lecę dalej, mały update silnika, zdjęcie pamiątkowe wentylatora zanim zniknie za chłodnicą . Doszła też chłodnica, mała modyfikacja ode mnie, korzystając z tego, że model jest malowany dołożyłem siateczkę zamiast nadruku. Samo malowanie chłodnicy trochę inne niż w DUKW, tam lakier miał odpryski, tu jest przetarty. Doszła też skrzynia rozdzielcza, ale to jeszcze muszę skręcić śrubkami i pomalować, i w ten sposób dzisiaj przeskakuję na Jeepa z WAK-u. Zupełnie inna filozofia projektowania części, tak na pierwszy rzut oka. Zobaczymy jaki efekt .
Liczba postów: 490
Liczba wątków: 30
Dołączył: 10 2016
Rewelacyjna robota,
ukłon za umiejętności i cierpliwość.
Super wyszły te przewody WN i filtr powietrza.
pozdrawiam
Piterkowiec
"Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku "
Aktualnie w montowni:
Ukończone:
Piper L4H [Kartonowa Kolekcja], Fokker D. VII [Kartonowa Kolekcja], Mig-15 Fagot [Hobby Model], Li-2 [Mały Modelarz], Ił-14 [opracowanie Kangaroo], Hindenburg LZ-129 [Sklej Model], Fokker Dr 1 [Modelik], TS/S Stefan Batory [Mały Modelarz], Ił 62 [Mały Modelarz 1979], USS Dallas [Modelik], United States [JSC], King George V [ JSC], Queen Mary [JSC],ORP Jaskółka [MM/2000]
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Smakowicie wyszedł Ci ten silnik... ale masz już doświadczenie
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
I brawo Ty!
Ten modelikowy jakoś mnie nie przekonywał ale jesteś kolejną osobą, która utwierdza mnie w przekonaniu, że się myliłem
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
(27-09-2017, 11:13)Lesio73 napisał(a): I brawo Ty!
Ten modelikowy jakoś mnie nie przekonywał ale jesteś kolejną osobą, która utwierdza mnie w przekonaniu, że się myliłem
Brawo ja
Poza kolorem, w zasadzie nie można mieć pretensji do niego, no ok gruba kreska itd ale projekt ma 13 lat więc wybaczmy mu .
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Liczba postów: 612
Liczba wątków: 10
Dołączył: 06 2015
Elegancko
Jeszcze jak to wszystko dostanie koloru i delikatnego kurzu, to będzie pełen odlot.
Powodzenia w dalszej budowie
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
(22-10-2017, 08:51)Tommy T.B. napisał(a): Elegancko
Jeszcze jak to wszystko dostanie koloru i delikatnego kurzu, to będzie pełen odlot.
Powodzenia w dalszej budowie
Hej
W jeepie z WAK czeka mnie jeszcze parę poprawek, np usunięcie szczeliny między podłoga a błotnikami. Ale już powoli z górki chociaż teraz sporo dłubania przy drobnicy i kołach ?.
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Prace posunęły się sporo do przodu. Jeep z Modelika, dostał sporo elementów, zamontowana na zawiasach maska, reflektory, siedzenia, zegary, światła, wydech, przewody hamulcowe itd. Teraz tylko okablowanie i dół będzie gotowy. Aktualnie powstają opony, także znowu trochę dłubania. Potem przeskakuję do jeepa z WAK-u. Jedyny problem jaki napotkałem to zawiasy maski, papierowe nie bardzo działały, więc zrobiłem własne z izolacji z kabli od telefonu (tak drogie dzieci, kiedyś telefony miały kabel ).
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Reflektor
Jak zrobiłeś szkło reflektora?
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
14-11-2017, 11:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-11-2017, 11:02 przez camilllo.)
(13-11-2017, 09:30)Lesio73 napisał(a): Reflektor
Jak zrobiłeś szkło reflektora?
Heja, szkło zrobione z folii od opakowania od zabawki . Troszkę grubsza niż ta do bindowania. Dzięki temu mogłem naciąć rowki w "szkle".
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
Czyli nacinałeś... bo zastanawiałem się czy to nie cienka żyłka wklejona od środka.
Wygląda arcyrealistycznie Brawo!
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Ho ho, jakbym miał tam żyłkę przyklejać to nie wiem czy starczyłoby mi melisy . Ale pomysł ciekawy, zostawię go sobie na większe reflektory . Dzięki za opinię i pomysł .
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
A więc przygody nadszedł kres . W skrócie Jeep z modelika to fajny model, intuicyjny w budowie. Fakt ma trochę błędów, ale to przejścia, niezła detalizacja, spasowanie super. Ode mnie doszły nowe zegary (z modelu WAK), plandeki (akcesoria do modeli plastikowych), karabin Lee Enfield mkIII (kolba z WAK, reszta moja inwencja), sporo detali w silniku, przewody hamulcowe, plus weathering, malowanie i kalkomania (koniec końców detykowana od wydawnictwa), śrubki, nakrętki itd. Drugi model z WAK-u, jest na pewno trudniejszy do zrobienia, jeśli chodzi o ramę i nadwozie. Rama fajnie odwzorowana, zapowiadało się, że tak będzie do końca, ale chyba gdzieś po drodze autorowi brakło weny. Model w pewnej części jest zaprojektowany z dużą ilością detali, a w pozostałej uproszczony. Brak konsekwencji. Koniec końców, silnik, kabina itd mają mniej detali niż w modeliku. Od siebie dodałem plandeki, śrubki, jakieś klamry, weathering. Spasowane słabe, jedne części za długie, inne za krótkie, trzeba trochę kombinować. Tak naprawdę, jak będę sklejać trzeciego jeepa w przyszłości to wykorzystam oba wydawnictwa. Co do brudzenia to oba modele zrobione zupełnie inaczej, w ramach eksperymentu oczywiście, jestem świeżak jeśli chodzi i brudzenie więc idealnie nie jest. Ale jestem zadowolony z efektu końcowego w obu wypadkach. Więcej zdjęć w galerii!
|