23-08-2017, 02:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-05-2018, 07:38 przez Piterkowiec.)
Witam serdecznie
To już będzie ostatni odcinek z serii Hindenburg , gdyż z dniem dzisiejszym zakończyłem budowę tego pięknego sterowca.
Ale za nim to się stało, należało wykonać jeszcze kilka elementów.
Pierwszym z nich to była kabina (gondola) pilota, która do zbyt wielkich nie należała :
Do jej wykonania potrzeba było wykonać a'la szkielet, i okleić go poszyciem.
Wszystko było by w porządku gdyby nie niska jakość farby drukarskiej, która podczas formowania małych elementów po prostu się ścierała.Stąd dolną część gondoli musiałem pomalować na szaro.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Następnie przyszła pora na silniki (są ich cztery), a każdy z nich składa się z 6 elementów zewnętrznych i chyba z 4 wewnętrznych sklejek.
Oczywiście jako, że sterowiec do małych nie należy, to i silnik musi być pokaźnej wielkości co by sterowiec wprawić w ruch;
Co by nie mówić takiego liliputa nie łatwo było skleić
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I na koniec kilka zdjęć gotowego modelu.
Sterowiec jeszcze będę lakierował lakierem bezbarwnym (przynajmniej mam taki zamiar, jak próba oddziaływania lakieru na "super" farbę drukarską przejdzie pozytywnie).
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To już będzie ostatni odcinek z serii Hindenburg , gdyż z dniem dzisiejszym zakończyłem budowę tego pięknego sterowca.
Ale za nim to się stało, należało wykonać jeszcze kilka elementów.
Pierwszym z nich to była kabina (gondola) pilota, która do zbyt wielkich nie należała :
Do jej wykonania potrzeba było wykonać a'la szkielet, i okleić go poszyciem.
Wszystko było by w porządku gdyby nie niska jakość farby drukarskiej, która podczas formowania małych elementów po prostu się ścierała.Stąd dolną część gondoli musiałem pomalować na szaro.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Następnie przyszła pora na silniki (są ich cztery), a każdy z nich składa się z 6 elementów zewnętrznych i chyba z 4 wewnętrznych sklejek.
Oczywiście jako, że sterowiec do małych nie należy, to i silnik musi być pokaźnej wielkości co by sterowiec wprawić w ruch;
Co by nie mówić takiego liliputa nie łatwo było skleić
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I na koniec kilka zdjęć gotowego modelu.
Sterowiec jeszcze będę lakierował lakierem bezbarwnym (przynajmniej mam taki zamiar, jak próba oddziaływania lakieru na "super" farbę drukarską przejdzie pozytywnie).
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PODSUMOWANIE
Cóż by tu napisać ?
Szanowni Koledzy i Koleżanki, przez ostatnie półtora miesiąca sklejałem model sterowca Hindenburg wydanego przez wyd. Sklej Model.
W mojej opinii model ten jest bardzo dobrze opracowany i ja jako początkujący modelarz (staż
= 5 modeli sklejonych), przy jego budowie nie napotkałem zbyt dużych trudności, z którymi nie mógłbym sobie poradzić.
Elementy w większości przypadków są dobrze spasowane, aczkolwiek zawsze trzeba parokrotnie pasować na tzw.sucho, bo zdarzały się babole.
Moje spostrzeżenia (te najważniejsze) starałem się wskazać i opisać w relacji. Dlatego wydaje mi się, że model stanowi dobry początek dla osób, które chciałby rozpocząć sklejanie modeli ze "średniej" półki trudności.
Co do elementów raczej trudnych to zaliczyłbym takielunek przy statecznikach (dużo drutów i dużo połączeń) oraz budowę silników i gondoli (małe to wszystko strasznie).
Natomiast pewnym rozczarowaniem było dla mnie niska jakość druku (tzw. farby drukarskiej), która aż nadto ulegała ścieraniu przy formowaniu, zwłaszcza małych elementów oraz po użyciu taśmy maskującej (tak jak opisałem w relacji).
Model sklejałem przy wykorzystaniu laserowo wyciętych elementów szkieletu i detali.
Polecam to ułatwienie bardzo, gdyż przekrój balona nie ma okrągłego kształtu, jest to 36-cio wielokąt.
Jakbym miał wycinać to ręcznie to bym się skończył.
Zatem ów sterowca gorąco polecam, bo fajnie się go sklejało i elegancko wygląda
Ps. Wszystkim komentatorom, opiniotwórcom oraz osobom śledzącym relację gorąco dziękuję, w szczególności koledze Undertow, za wsparcie merytoryczne i doping.
A ja poczekam jeszcze na to co wyda Kartonowa Kolekcja i będę coś działał dalej.
pozdrawiam
Piterkowiec
"Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku "
Aktualnie w montowni:
Ukończone:
Piper L4H [Kartonowa Kolekcja], Fokker D. VII [Kartonowa Kolekcja], Mig-15 Fagot [Hobby Model], Li-2 [Mały Modelarz], Ił-14 [opracowanie Kangaroo], Hindenburg LZ-129 [Sklej Model], Fokker Dr 1 [Modelik], TS/S Stefan Batory [Mały Modelarz], Ił 62 [Mały Modelarz 1979], USS Dallas [Modelik], United States [JSC], King George V [ JSC], Queen Mary [JSC],ORP Jaskółka [MM/2000]
Piterkowiec
"Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku "
Aktualnie w montowni:
Ukończone:
Piper L4H [Kartonowa Kolekcja], Fokker D. VII [Kartonowa Kolekcja], Mig-15 Fagot [Hobby Model], Li-2 [Mały Modelarz], Ił-14 [opracowanie Kangaroo], Hindenburg LZ-129 [Sklej Model], Fokker Dr 1 [Modelik], TS/S Stefan Batory [Mały Modelarz], Ił 62 [Mały Modelarz 1979], USS Dallas [Modelik], United States [JSC], King George V [ JSC], Queen Mary [JSC],ORP Jaskółka [MM/2000]