Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2017
Liczba postów: 636
Liczba wątków: 11
Dołączył: 03 2015
Hej Daniel,
z przyjemnością popatrzę jak go sklejasz. Sam też zacząłem przy nim dłubać.
W Twoim i moim przypadku jest już za późno, ale myślę że szkielet powinno się nakleić aby uzyskać grubość do 1 mm
Z nitami Ci chwilowo nie pomogę. Ten zabieg jeszcze przede mną a nie lubię tego robić a tu niestety trzeba
Tak jak mi podpowiadali koledzy przy innym modelu spróbuje zrobić je z gotowych profili, które potnę na cienkie plasterki i pomaluję
https://exito.sklep.pl/pl/c/PROFILE-PLASTRUCT/1300/8
Fajnie Ci wychodzi klejenie. Oby tak dalej
Korzystam jeszcze z tych zdjęć
http://www.net-maquettes.com/pl/pictures...=1#afg-601
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Ostatnio z nitowaniem pancerza miałem do czynienia w 4TP (relacja jest na forum http://papermodels.pl/showthread.php?tid=7296 ), wtedy z tego co pamiętam po naklejeniu nitów (z tektury piwnej) dawałem kropelkę farby na każdego. Tektura piwna chłonie kleje i farby dość mocno więc cały nit zabarwiał się kolorem. Teraz w ostatnio ukończonym modelu DUKW, stosowałem plastruct. Nie głupia rzecz, malowałem cały profil na odpowiedni kolor, potem maluje się tylko górę śruby lub nita.
Liczba postów: 285
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04 2015
Camilllo, Gregory, a macie jakiś patent na równe i powtarzalne wycinanie nitów z takiego profila? Wydaje mi się, że bez żadnego "dżygsa" wycinanie od ręki nieskoszonych nitów o tej samej wysokości jest niemal niemożliwe. Wycinanie igłą w kartonie ma tę zaletę, że wszystkie nity będą płaskie i tej samej wysokości. Korzystając z półautomatu do wycinania, opisanego przez RomanaC TUTAJ cały proces jest jeszcze szybszy a co najważniejsze - efekty są powtarzalne.
Daniel B, z przyjemnością popatrzę tym bardziej, że sam chciałbym w przyszłości skleić ten model . Z nitami i białymi krawędziami - szkoda, że nie pomalowałeś ich przed wklejeniem. Retusz wklejonych nitów bez upaćkania kadłuba jest bardzo ciężki do zrealizowania i jeśli nie dobierzesz idealnego odcienia to wszelkie maźnięcia będą się mocno odznaczać. Możesz pokusić się o retusz metodą suchego pędzla odpowiednio dobraną farbą olejną. O sposobie i zasadzie działania możesz przeczytać w relacji Łukasza K. TUTAJ (post z opisaną techniką będzie trochę niżej).
Liczba postów: 522
Liczba wątków: 26
Dołączył: 06 2012
Hej Technick, owszem wymyśliłem prosty patent na wycinanie równo. Biorę dwa paski tektury odpowiedniej grubości (zależne od grubości profilu, jeśli trzeba to sklejam warstwy żeby pogrubić) i te dwa paski łączę od góry kolejnym kawałkiem (lewy pasek jest wysunięty w stosunku do prawego w zależności jak grube śruby/nity chce uzyskać). W ten sposób w środku jest rowek w który wsuwam profil, ważne aby profil mógł się w tym rowku przesuwać swobodnie, ale nie może być luźny bo cięcia będą krzywe.
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2017
Jeżeli chodzi o równe przycinanie profili to przychodzi mi do głowy tylko taka gilotyna, jednak wydaje mi się, że igła jest wygodniejszym rozwiązaniem (przynajmniej dla mnie). Profile trzeba będzie pomalować całe a tak to mam tylko krawędzie. Zostane przy igłe - dzięki za to za "schemat długopisowej maszyny do wycinania" na pewno to sprawdzę. Z tego co wiem są jeszcze śruby i nity wycinane laserem (?).
Co do samych białych krawędzi to nie będę ich ruszał. Technik, pisałem juz na twoim kanale, że mam problem z prawidłowym dobieraniem koloru. Sprawdziłem te farby które poleciłeś (Astra tempera) ale moja radość była przedwczesna. Dalej borykam się z problemem nie do końca dobrze dobranego koloru - myślę, że tutaj tylko praktyka jest w stanie pomóc. Boję się, że zapaćkam cały model.
Tak jak wspomniałem robię nity po raz pierwszy, nie spodziewałem się piorunujących efektów.
Liczba postów: 285
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04 2015
Camilllo, fajny patencik . W połączeniu z gilotynką zalinkowaną przez Daniela B myślę, że byłby najlepszą kombinacją, która eliminowałaby niestabilność ręki. Fajnie, że poświęciłeś czas na zrobienie tego schematu
Daniel B, myślę, że już niedługo nie będziesz miał problemu z idealnym dobieraniem odcienia. Daj mi jeszcze tydzień, góra dwa . Kolejne nity postaraj się retuszować przed wklejeniem. Możesz przykleić wycięte nity do taśmy malarskiej i retuszować hurtem większe ilości. Powodzenia
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2017
Taśma malarska - IDALNIE !! Muszę myśleć bardziej abstrakcyjnie - ja wyobrażałem sobie siebie jak maluję (zgniatam) każdy nit trzymając go pęsetą !!
Liczba postów: 636
Liczba wątków: 11
Dołączył: 03 2015
04-10-2017, 06:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-10-2017, 06:54 przez Gregory.)
Mam nadzieję, że autor się nie pogniewa za wstawkę
Technick jak już trafisz w rytm z cięciem plastikowego pręcika, to wychodzą nawet równe krążki.
Tak jak napisał Camilllo, maluję pierw profil, tnę na krążki a na końcu pędzelkiem stawiam kropkę z farby.
|